Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

O wszystkim i o niczym #2


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz, manuelvetro napisał:

Kaszankę! Czekaj,  czekaj, teraz nie bardzo, teraz próbuje być wegetarianinem śniadaniowo-kolacyjnym…

Kaszotto ? I nie bądź weganem nad ranem ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Lord Rayden napisał:

Kaszotto ? I nie bądź weganem nad ranem ...

Nie, no, do pracy to tylko kanapki. Ale smakują zawsze :) 

Rano szykuje kanapki dla wszystkich, a żebym zjadł wcześniej, to opcji nie ma, trzeba by wcześniej wstać, czyli wcześniej się położyć, czyli krócej muzyki słuchać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze kilka lat temu w ogóle nie piłem kawy. Jakiś czas temu przypomniałem sobie nazwę napoju który mi smakował w przedszkolu - zbożowa inka. Z łyżką cukru i oczywiście mlekiem. Mniam. 

I mnie wciągnęło. Zacząłem eksperymentować z sypaną, z ekspresu - jednak lepsza. Duża/mała, różne wariacje co do ilości mleka, z tym że już bez cukru. 

Ostatnio mi najlepiej wchodzi mała kawa (1/3 szklanki gdzieś) i reszta mleka, całość lekko spieniona - co też istotne dla nazwijmy to konsystencji smaku. 

Choć podobnie jak z audio, są dni kiedy taki napój nie wchodzi. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, manuelvetro napisał:

Wow. Szacun. To kiedy czas na muzykę? Ze o lekturze z kindle nie wspomnę?

Lekturę (z PocketBooka) biorę ze sobą na dyżur. Muzykę także biorę - w aucie i na dyżurze też czasem się da posłuchać. Zwykle mam przy sobie Aventho Wireless, UTWS3/ME500 oraz na wszelki wypadek COA V2.

Edytowane przez Lord Rayden
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Undertaker napisał:

 

I mnie wciągnęło. Zacząłem eksperymentować z sypaną, z ekspresu - jednak lepsza. Duża/mała, różne wariacje co do ilości mleka, z tym że już bez cukru. 

Ostatnio mi najlepiej wchodzi mała kawa (1/3 szklanki gdzieś) i reszta mleka, całość lekko spieniona - co też istotne dla nazwijmy to konsystencji smaku. 

Choć podobnie jak z audio, są dni kiedy taki napój nie wchodzi. 

 

Ja teraz tylko z ekspresu. Rano, na szybko, taka duża, ze sporą ilością mleka. Na obudzenie. W pracy yerba mate, mocna z 10 łyżeczek, matero starcza z systematyczna dolewką, ok 1,5 litra na na dzień pracy od 08.00 do 15.00. W domu, zazwyczaj głównie w weekendy, podwójne espresso po obiedzie. 

25 minut temu, Lord Rayden napisał:

Lekturę (z PocketBooka) biorę ze sobą na dyżur. Muzykę także biorę - w aucie i na dyżurze też czasem się da posłuchać. Zwykle mam przy sobie Aventho Wireless, UTWS3/ME500 oraz na wszelki wypadek COA V2.

Ja w pracy mam pchły Moondrop nameless i monki jakieś oraz M0E 2. Ale raczej nie jestem w stanie słuchać, w każdym razie gotowość bojowa jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Undertaker napisał:

No na mnie kawa coś nie chce działać pobudzająco, a jak już to bardziej mi się tylko spać chce po niej :D

Normalnie nie dość że audiofil, to taki wyjątkowy ze mnie człowiek. 

 

Trochę podetnę Ci skrzydła - kawa bez cukru nie działa pobudzająco.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kawę gotuję, tzn. zalewam wrzątkiem 6 czubatych łyżeczek w garnuszku (z miarką) 1000 ml, gotuję na wolnym ogniu przez 2 minuty. Trzeba uważać, bo ma tendencję do kipienia ( jak mleko-odwracasz się i wtedy kipi 😉 ) więć stoję i jak się burzy to mieszam. W okresie od wrześnie do marca dodaję CKM czyli cynamon, kardamon w ziarenkach i imbir. Cynamon i imbir mogą być w wersji sproszkowanej-mielonej. 

Dodaję te składniki w tym okresie, bo kawa działa wychładzająco, a CKM ma działanie rozgrzewające.

 

Można też zaszaleć i do powyższych proporcji dodać "ociupinę" mielonego, suszonego chili (tego pikantnego).

Nie mam na myśli przyprawy chili (mieszane składniki) tylko ostrą, pikantną papryczkę.

Smacznego.

 

PS. Wlewanie do kawy "mleczka" to barbarzyństwo.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja piję dziennie 3-4 kawy. Rano zwykle mleczną, z cukrem, około południa americanę, a okolo 4-5 espresso. Zwykle z ekspresu, ale czasem też drip, czasem aeropress, czasem milanese, czasem napoletana :) Nigdy "po turecku".
Poza tym zwykle co najmniej jedna herbata (często earl grey z cytryną i miodem), no i oczywiście woda. Od czasu do czasu zalewam yerbę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, manuelvetro napisał:

A co? :)

 

Woda lub sok pomidorowy.

 

8 godzin temu, neonlight napisał:

Ja namiętnie piję sok pomidorowy, na zmianę z pomarańczowym i niegazowaną wodą, "od święta" bro. Kawy nigdy nie lubiłem chyba, że Inkę lub Latte, a po herbacie leję co chwilę. :D 

A który pomidorowy najlepszy? Pomarańczowe mają więcej cukru

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, jacmiszcz92 napisał:

A który pomidorowy najlepszy? Pomarańczowe mają więcej cukru

Hehe.. własnej roboty - śp. Babcia robiła pyszny. :rolleyes: A dzisiaj ten, po który mam najbliżej, czyli Solevita z Lidl'a,  😁 Pomarańczowy też, ale tłoczony, z miąższem, z lodówy. 😉👍 One niewiele się różnią od znanych marek, a często są smaczniejsze i tańsze. ;)

Edytowane przez neonlight
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Jot R napisał:

Masz na to jakieś dowody, czy tak twierdzisz, bo jej nie pijesz?

Bo badania się z tobą nie zgadzają: ani tu, ani tu.

Wychodzi na to, że w kawie najważniejsza jest moralność przy zbiorach, a kofeina z niewiadomych przyczyn nie została jeszcze zaliczona do witamin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedni piszą że zdrowa a drudzy że nie. Prawda pewno jak zwykle leży gdzieś pośrodku czyli jest zdrowa jak jej nie nadużywamy zbyt często. Ten megulon rozpuszczalny albo w saszetkach 3w1 to mało ma wspólnego z kawą. Kawy nie piję w ogóle a na długą trasę robię koktajl energetyczny łyżeczka mielonej guarany, kefir, banan, łyżka kakao i dwie łyżki własnej roboty powideł wiśniowych dla osłodzenia. Całość zmiksować dobrze w blenderze. Kawa i te chemiczne enregetyki mogą się schować nawet wypite w kilkukrotnie większych ilościach.

Edytowane przez cpu1
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności