Skocz do zawartości

Fanklub Lake People (Violectric, Niimbus)


Rekomendowane odpowiedzi

Dzieki @slawsim cieszę się, że komuś to się przydaje. Miło to czytać.

 

Dzięki w ogóle Chłopaki. To mój 2gi raz z covidem, pierwszy raz rok temu w Styczniu. Teraz jest znacznie, znacznie lepiej. Jeszcze w tym tygodniu wracam do pracy.

 

 

Edytowane przez fallow
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, fallow napisał(a):

Dzieki @slawsim cieszę się, że komuś to się przydaje. Miło to czytać.

 

Dzięki w ogóle Chłopaki. To mój 2gi raz z covidem, pierwszy raz rok temu w Styczniu. Teraz jest znacznie, znacznie lepiej. Jeszcze w tym tygodniu wracam do pracy.

 

 

Zdrówka!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, MichalZZZ napisał(a):

Mówicie sobie co chcecie, ale jakość wykonania oraz sam design przedniego panelu w Niimbusie i ta ogromna gała, która moim zdaniem ma znakomity opór przy przekrecaniu, to coś wspaniałego :) Zwłaszcza wieczorem jak jest podświetlona ta kreseczka, steruję się potek pilotem i ta gała się sama obraca, wydając charakterystyczne dźwięki drabinki 🥰

 

Nie każdy też producent daje 5 lat na swoje produkty. Jest to ogromna zaleta i też pewność, że kupujesz dobrze zaprojektowane urządzenie 👍

 

Przyda się gwara, bo to podświetlanie gały jest geniuszem niemieckiej inżynierii.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.02.2023 o 15:45, Qaz12 napisał(a):

@fallowKtóry dac R2R brzmi analitycznie?

Z pewnością mam mniejsze doświadczenie z DACami, ale ze swoim skromnym doświadczeniem uważam, że kości ESS i AKM mają swój odmienny charakter, to czy grają jasno, czy ciemno, gładko, ostro, wielkość sceny to zależy od implementacji, ale np. ES9038pro zawsze zagrał tak, że sekcja rytmiczna grała jakby z przodu, szybciej, a reszta jakby za nią nie nadążała, snuła wolniej. To było słychać na FIIO M17, Matrixie X-Sabre pro i Bursonie 3xr, AKM grają równiej 

Właściwie to nawet bym ropoczął tą wielką, epokową dyskusję :)

 

Tyle, że otworzymy puszke Pandory i może lepiej zrobić na to jakiś wątek. 

 

Zrobię tylko zajawkę: Każda taka kostka, mowa o samym układzie konwertera D/A ma reference design stworzony przez producenta, czasem przy układach bardziej skomplikowanych jest to reference board. Reference design ESS, dla wielu tych kości nie należy do, jak to ująć najtańszych kosztowo. Samą rolą kostki D/A jest jak najmniej zepsuć, lwia część opisywanych przez nas tutaj różnic, atrybutów - to tak naprawdę przywary lepszego lub gorszego designu. Dodatkowo dochodzą trendy, mody - które w swiecie forumowych audiofili zmieniają się jak rękawiczki co kilka lat. Przykładowo dla jednej z bardzo flagowych niegdyś kostek wielobitowych w reference designie, za nią, za stały jedne z najtańszych i najbardziej pospolitych op-ampów jakie świat widział. Jest wiele marek, zwłaszcza chińskich które realizujac układy na tej kości po latach, chce sprzedać - więc daje to co jest na hype na forach. Są to dla nich rynkowe informacje na zasadzie danych wtórnych (vel dane zastane), po prostu chcą sprzedać swoje produkty. Przykładowo taka marka jak Accuphase wsadzała tam te najtańsze op-ampy i grało to przednio. Z tymi 40x droższymi ale popularnymi na forach gra to conajmniej kijowo. Pewnie nawet cały układ został pod tańszego klasyka tylko wsadzili tam droższą kość. 

 

Anyway, mamy przypadki ewidentnego mniej lub bardziej świadomego psucia tych reference designów, redukcji kosztów - naprawdę bardzo często, również w topowych markach, działanie niecelowe - ot po prostu brak doświadczenia, można być świetnym elektronikiem a nie mieć wyczucia co i jak wpływa w audio na brzmienie. Mamy przypadku kiedy po latach dochodzi się do czegoś lepszego niż reference design - np. Pedja Rogic i TDA 1541, polecam chociaż zobaczyć PCB Audials S4 albo Audiala S5.

 

Clue, miało być krótko, to teraz jednym ...wielokrotnie.. dobra: Przecienamy mości koledzy wpływ tej biednej kostki zamieniającej 0 i 1 w czasie na sygnały elektryczne. Ona naprawdę wystarczy, że nie sp* swojego zadania.

 

Najczęściej niedocienamy sekcji analogowej i to o rzędy wielkości, oraz zasilania. Tu jest serce charakterystyki brzmienia. Wady czy powtarzalne uwarunkowania realizacji układu samego konwertera (w sensie kości) przypisujemy jako aspekty brzmieniowe konketnym kościom D/A. W którymś kościele dzwoni, ale nie wiadomo w którym. Tak to widzę. 

 

Także teza, że kość D/A XXX gra tak, jest to duże uogólnienie, makroskopowe, przy pewnym uproszczeniu do prawdziwe tezy, ale niekompletne i na zbyt dużym poziomie generalizacji.

 

A że już wszystkie wielobitowce grają tak i tak, albo wszystkie delta-sigma grają tak i tak, to już Panie w ogóle :)

 

PS. Jak się już uczyni to co pięknie zintegrowane w krzem układem dyskretnym i rozhuśta do pokaźnego zdezintegrowanego układu, to dopiero zaczynają się wielowymiarowe przestrzenie gdzie te błędy można popełnić. To dlatego kiedyś ludzkość wymyśliła wielobitowce, potem uprościła je do delta-sigma. Ale moda jest moda, fetysz jest fetysz co Pan zrobisz. Sam jestem fetyszytą.

Edytowane przez fallow
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Raz na jakiś czas nie działa mi sterowanie głośności z pilota- ostatnio 23 kwietnia (wtedy zresetowałem ustawienia wciskając xlr przy uruchamianiu)  dzisiaj znów tak się zdażyło. Po wyłączeniu wzmacniacza i ponownym uruchomieniu wszystko wraca do normy

 


 

Czasami nie działa też podświetlenie gałki i regulacja głośności z pilota. Zdarzyła się wam taka sytuacja? Nie wiem, ale być może ma to związek z funkcjonowaniem przycisku „phones out” (odcięcie sygnału), którego używam gdy wypinam słuchawki- dzisiaj jak go wcisnąłem i zmieniałem słuchawki to wystąpił ten problem. Będę obserwował. Napisałem już do producenta i zobaczymy co odpisze.

 

Edytowane przez lobuz1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim egzemplarzu nic takiego nie ma miejsca. Pilot zawsze działa jak należy, choć ostatnio musze przyznać, że rzadko z niego korzystam. Podświetlenie również działa bez zarzutu.

 

 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie z kolei występuje "problem" z glośnością, przy podbitym gainie. Kiedy ściszam calkowicie wzmacniacz obracajac gałke do konca w lewo, to w sluchawkach wciaz bardzo cicho - ale jednak - slychac muzyke. To normalne? Bo Np. WA33 na podpitym wzmocnieniu sciszając całkowicie nie slychac nic. 

 

Edytowane przez MichalZZZ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, MichalZZZ napisał(a):

U mnie z kolei występuje "problem" z glośnością, przy podpitym gainie. Kiedy ściszam calkowicie wzmacniacz obracajac gałke do konca w lewo, to w sluchawkach wciaz bardzo cicho - ale jednak - slychac muzyke. To normalne? Bo Np. WA33 na podpitym wzmocnieniu sciszając całkowicie nie slychac nic. 

 

U mnie jest zupełna cisza na 0 gain. Nie jest to normalne, wszystkie opisane tutaj przypadki nie są normalne- nawet te, które zdarzają się raz na jakiś czas.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje za odp. U mnie przy 0dB tez jest cisza. A jak podbijesz gain na np. +12dB, to tez masz kompletną cisze, kiedy wzmak jest calkowicie sciszony i wlaczona muzyka? 

Edytowane przez MichalZZZ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, lobuz1 napisał(a):

U mnie jest zupełna cisza na 0 gain. Nie jest to normalne, wszystkie opisane tutaj przypadki nie są normalne- nawet te, które zdarzają się raz na jakiś czas.

Elektryka w Niimbusie lubi płatać figle, na szczęście nie jest to nic inwazyjnego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, vonBaron napisał(a):

Elektryka w Niimbusie lubi płatać figle, na szczęście nie jest to nic inwazyjnego. 

Najwidoczniej żyjemy w czasie takiej bylejakości i nie można być pewnym, że wszystko będzie idealne, tak jak lubię. Myślałem, że tylko ja jestem jakiś inny i mam pecha, ale jak widzę jakieś dziwne „zagrania’” mogą się zdarzyć każdemu. 😅

Może musi się dotrzeć. 😅Sprzęt najprawdopodobniej nie jest wystarczająco dopracowany pod względem oprogramowania i coś tam się czasami drobnego wykrzacza. Przynajmniej gra, do czego został stworzony.

Edytowane przez lobuz1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podświetlanie to projektował geniusz niemieckiej technologi, druciki doprowadzające zasilanie do przyklejonej diodki w gałce obracają się, co z czasem może doprowadzić do przerwania połączenia lub zwarcia, jak nie jest odpowiednio zabezpieczone klejem. Podobnie przełączniki gain, pamiętam w demo były wepchnięte do wnętrza od częstego przełączania, także jest parę rzeczy które mogli by poprawić, ale oni uwielbiają te przełączniki od dawna.

 

Tu dobrze to widać czerwono czarny drucik od diodki oświetlającej gałkę, kręci się prawie cały obrót, czasami zahaczając o płytkę.

IMG_1725.jpeg

Edytowane przez saudio
  • Thanks 1
  • Haha 2
  • Sad 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W demówkach, które miałem ostatnio (v550 Pro i Niimbus US5 Pro) nie było problemu z przełącznikami gain. Zgadzam się, że to jest niewygodne i może ulec awarii z czasem. W US5 ustawienia gain znajdują się pod rca1 i to jest jakieś nieporozumienie bo ciężko zmienić cokolwiek jak wpięte są tam kable. Nie używam gain bo wszystkie słuchawki łapią się w jednym moim ustawieniu 0dB. W demo Niimbus US5 Pro przerywał jeden kanał w RCA 1 i pokrętło głośności przeokrutnie trzeszczało (u mnie delikatnie pierdzi od tej drabinki) a V550 Pro było wszystko idealnie.

Edytowane przez lobuz1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, vonBaron napisał(a):

Ten gain to jest tragedia, czy naprawdę nie dało się przenieść go na front? Tak dużo by to kosztowało? 

Może miało być jak najprościej/najczyściej zgodnie ze złotymi zasadami minimalizmu w audio. 😅

Edytowane przez lobuz1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, saudio napisał(a):

także jest parę rzeczy które mogli by poprawić

Po co? Przecież kondensatory, oporniki i inne elementy stoją w równych rzędach, jak od linijki - a to właśnie wywołuje ślinotok u audiofili. Trochę tylko zawalili, bo mogli wrzucić kilka czarnych Mundorfów ze złotymi napisami na paradę. Jak widać powyżej na szczęście w Violectric'u bacznie obserwują rynek i wyszli na przeciw audiofilom - w urządzeniach za kilkanaście, czy tam dwadzieścia kilka tysięcy pojawiają się tak wyczekiwane przez audiofilityków usterki niegodne urządzeń za tysiąc złotych, a które to niedoróbki umożliwiają ofiarom doznawanie perwersyjnego cierpienia, wznoszenie lamentów połączone z jednoczesnym chwaleniem swojego Pana Producenta za Dźwięk (choć zdecydowana większość z nich guzik-tam słyszy) i wzajemnym poklepywaniu się po pleckach (co powoduje u nich zacieśnianie więzów i poczucie przynależności do elyty)...wszystko to odbywa się na oczach audiofilskiej gawiedzi, która tarza się ze śmiechu (oczywiście z zazdrości ;)).

I-jak-tu-nie-kochać-audio?🤣.

Edytowane przez audionanik
  • Like 1
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności