Recenzja Astell&Kern SA700

[Swordfish_]

"Astell&Kern SA700 to – patrząc chociażby przez pryzmat ceny – odtwarzacz ze środka oferty koreańskiego producenta. Przy czym jest to też taki produkt, którym ta znana marka wyraźnie nawiązuje do tradycji. Zwróćmy uwagę, iż motto, jakie sprzyjało konstrukcji tego odtwarzacza to „Past meets present” (czyli „przeszłość spotyka teraźniejszość”)."

 

Zapraszam do recenzji:

 

https://hifizone.pl/astellkern-sa700-recenzja/

 

I do następnego

[Palpatine]

@Swordfish_dziekuję za recenzje. W sumie nie znalazłem nic z czym bym się nie zgodził. Użytkuje SA700 od kilku miesięcy i oprócz fantastycznego brzmienia (dobrze opisanego zreszta), świetnego wykonania ma tez kilka wad. Po pierwsze waga, odtwarzacz jest naprawdę ciężki i raczej nie nadaje się w kieszeń do spodni, po drugie bateria... ta wytrzymuje do 8h co wynikiem rewelacyjnym ten nie jest. Do tego odtwarzacz potrafi zrobić się ciepły szczególnie przy odtwarzaniu plików DSD. 
Szczególnie dziękuje za porównanie do SE200, myślałem ze to może być upgrade pod względem dźwiękowy vs SA700 ale teraz już wiem, ze jeśli kiedykolwiek go wymienię to dopiero na SP1/2K

[Swordfish_]

16 godzin temu, Palpatine napisał:

@Swordfish_dziekuję za recenzje. W sumie nie znalazłem nic z czym bym się nie zgodził. Użytkuje SA700 od kilku miesięcy i oprócz fantastycznego brzmienia (dobrze opisanego zreszta), świetnego wykonania ma tez kilka wad. Po pierwsze waga, odtwarzacz jest naprawdę ciężki i raczej nie nadaje się w kieszeń do spodni, po drugie bateria... ta wytrzymuje do 8h co wynikiem rewelacyjnym ten nie jest. Do tego odtwarzacz potrafi zrobić się ciepły szczególnie przy odtwarzaniu plików DSD. 
Szczególnie dziękuje za porównanie do SE200, myślałem ze to może być upgrade pod względem dźwiękowy vs SA700 ale teraz już wiem, ze jeśli kiedykolwiek go wymienię to dopiero na SP1/2K

 

Dzięki za cenne uwagi - z tą wagą to faktycznie nie jest najlżejszy, ale znam też takich, co używali SP1000/2000, jako portable. Co do grzania się przy DSD - to nie jest przypadłość tylko tego odtwarzacza. 

Ogólnie to ja powiem tak, że dla mnie SA700 jest bardziej odtwarzaczem w tym samym "nurcie brzmieniowym", co SP1000, natomiast SE200 to taki (dobry, ale jednak) - skok w bok. Bo w przypadku tego ostatniego te dwa różne wyjścia to dwie różne sygnatury brzmienia. Na dodatek bardzo różne i to wyjście tam na ESS to brzmienie wyjątkowo odmienne, niż to, co czego Astell zdążył - przynajmniej mnie - przyzywczaić. Mam wrażenie, że SE200 to jest taki player zrobiony na zasadzie "zróbmy dobry odtwarzacz i dla fanów naszego brzmienia i dla fanów brzmienia ESS". Oczywiście to tylko moje zdanie - tak bardziej na luzie, w sobotni wieczór

Edytowane 14 Lutego 2021 przez Swordfish_

[Palpatine]

Z mojej perspektywy jako stałego, codziennego użytkownika najważniejsze jest aby SA700 doczekał się poważnej aktualizacji oprogramowania. Do jakości wykonania, dźwięku nie mam żadnych zastrzeżeń szczególnie, że synergia z Andro jest idealna ale trzeba rozwiązać pewne problemy:

- mocne grzanie się sprzętu,

- okazyjne spowalnianie systemu podczas odtwarzania gęstych plików,

- możliwy freez podczas słuchania tidal online i wrzucania piosenek na pamięć/kartę.

Na szczęście w AK są świadomi tych problemów i pozostaje tylko czekać na update.