Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. rev Opublikowano 27 Stycznia 2021 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2021 Cześć, poniżej moja recenzja MESTów w j.angielskim, może się komuś przyda https://ear-fidelity.com/2021/01/24/unique-melody-mest/ 10 3 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
westberg Opublikowano 28 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2021 (edytowane) Generalnie zgadzam się z przedmówcą co do generalnych konkluzji wynikających z recenzji. Mam tylko dwie użytkowe uwagi laika-użytkownika. Uważam, że zbyt dużo szumu robi się wokół przetwornika "bone conduction". W mojej opinii - czysto amatorskiej - jest to zwykły (lub "niezwykły") głośnik piezoelektryczny, który wykonuje swoją robotę jako zwykły (lub "niezwykły") głośnik piezoelektryczny. Na Head Fi producent powiedział coś, o ile dobrze pamiętam, że on ma likwidować dziurę występującą między poszczególnymi rodzajami przetworników i wydaje mi się, że właśnie to robi. Tyle i aż tyle. Z tego spostrzeżenia wynika kolejne. W związku z tym, że w mojej amatorskiej opinii laika, mamy do czynienia ze zwykłym (lub "niezwykłym") przetwornikiem piezoelektrycznym, te opowieści o przenikaniu dźwięku przez czachę, są trochę opowieściami z mchu i paproci. Żeby nie wiem jak głęboko wstawił sobie tę słuchawkę w ucho, to ona dotyka i tak głównie (wyłącznie) miękkich części ciała. Przetwornik piezoelektryczny faktycznie wywołuje takie lekkie, fizycznie odczuwalne brzęczenie, które czuję przy złej izolacji. Powoduje ono u mnie wtedy (tj. przy rozszczelnieniu połączenia) lekkie podrażnienie kanału słuchowego. Co jest niemiłe, ja tego nie lubię, bo mnie ucho zaczyna swędzieć. Dlatego rzeczywiście dobra izolacja w przypadku tych słuchawek jest koniecznością, może dlatego też ludzie polecają robienie wersji customowej. I dlatego z moich spostrzeżeń praktycznych amatora-laika wynika, że głęboka implementacja tych słuchawek nie tylko nie jest potrzebna, ale i degradująca dźwięk. Implementowałem głęboko i jakość dźwięku spadała o kilka lig w dół - dosłownie wszystko grało gorzej i to dużo gorzej. Może mam zmutowane uszy i to wywołuje ten skutek, nie wiem. W każdym razie radzę, aby każdy kto ma zmutowane uszy nie implementował głęboko, bo sobie popsuje całą przyjemność ze słuchania Aldony Orłowskiej i Zenka Martyniuka. Moim zdaniem kluczem do sukcesu jest dobra izolacja, a nie głęboka implementacja. Ale może też być tak, że jest to po prostu kwestia indywidualna, osobnicza. (U mnie system działa tak - że największe Spiral Doty zahaczam płytko, aby złapały izolację, i wtedy Mesty grają najlepiej.) PS. Cierpliwie wygrzewać nowe egzemplarze. One - praktycznie rzecz biorąc - zmieniają się w swoje przeciwieństwo po wygrzaniu. Co najmniej 20 godzin. I przez te 20 godzin nie sprzedawać - tak jak ja chciałem (całe szczęście, że nikt nie kupił). Na juciubie widać, że niektórzy recenzenci mieli porządnie wygrzane egzemplarze, a niektórzy nie. Kiedy odsłuchałem swój nowiutki egzemplarz i porównałem do stwierdzenia z jednej z recenzji, że są to ciepłe słuchawki, to pomyślałem, że recenzent jest głuchy jak pień. U mnie nie było ciepło. Ale z czasem okazało się, że to jest kwestia wygrzania. Edytowane 28 Stycznia 2021 przez westberg 3 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vaiet Opublikowano 28 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2021 Przed rozpowszechnianiem teorii spiskowych, powielaniem wyssanych z palca bredni i tworzenia nowych gałęzi pseudo-nauki, polecam zacząć od weryfikacji materiałów źródłowych dotyczących przewodnictwa kostnego. Nie jest to nowa technologia, ale nie przyjęła się na rynku z paru rozmaitych powodów. - Bone conduction - Wikipedia Cytat Przetwornik piezoelektryczny faktycznie wywołuje takie lekkie, fizycznie odczuwalne brzęczenie, które czuję przy złej izolacji. Powoduje ono u mnie wtedy (tj. przy rozszczelnieniu połączenia) lekkie podrażnienie kanału słuchowego. Co jest niemiłe, ja tego nie lubię, bo mnie ucho zaczyna swędzieć. Dlatego rzeczywiście dobra izolacja w przypadku tych słuchawek jest koniecznością, może dlatego też ludzie polecają robienie wersji customowej. Żadne dokanałówki nie zagrają jak należy bez odpowiedniej szczelności kanału słuchowego. Poza tym z paru źródeł słyszałem, że mimo wszystko wersja customowa gra nie tylko inaczej, ale nawet gorzej od wersji uniwersalnej. Cytat dlatego z moich spostrzeżeń praktycznych amatora-laika wynika, że głęboka implementacja tych słuchawek nie tylko nie jest potrzebna, ale i degradująca dźwięk. Implementowałem głęboko i jakość dźwięku spadała o kilka lig w dół - dosłownie wszystko grało gorzej i to dużo gorzej. Może mam zmutowane uszy i to wywołuje ten skutek, nie wiem. W każdym razie radzę, aby każdy kto ma zmutowane uszy nie implementował głęboko, bo sobie popsuje całą przyjemność ze słuchania Aldony Orłowskiej i Zenka Martyniuka. Taki urok dokanałówek, że kształt kanału słuchowego u niektórych osób albo wymusza płytką APLIKACJĘ słuchawek właśnie z powodu degradacji dźwięku, albo z przyczyn czysto związanych z fizyczną budową kanału. Jedni mają je całkiem proste (względnie rzecz ujmując), zaś inni mają je na tyle "pokręcone", że słyszałem o przypadkach, gdzie nawet wykonanie customów było niemal niemożliwe. Cytat Moim zdaniem kluczem do sukcesu jest dobra izolacja, a nie głęboka implementacja. Ale może też być tak, że jest to po prostu kwestia indywidualna, osobnicza. Jak w każdych dokanałówkach. Brak szczelności = kaszana. Cytat (U mnie system działa tak - że największe Spiral Doty zahaczam płytko, aby złapały izolację, i wtedy Mesty grają najlepiej.) Cieszę się przeogromnie, że "tip-rolling" przyniósł efekty. Przy okazji niemal każda recenzja wspomina, że przy MESTach to podstawa. Cytat PS. Cierpliwie wygrzewać nowe egzemplarze. One - praktycznie rzecz biorąc - zmieniają się w swoje przeciwieństwo po wygrzaniu. Co najmniej 20 godzin. I przez te 20 godzin nie sprzedawać - tak jak ja chciałem (całe szczęście, że nikt nie kupił). Na juciubie widać, że niektórzy recenzenci mieli porządnie wygrzane egzemplarze, a niektórzy nie. Kiedy odsłuchałem swój nowiutki egzemplarz i porównałem do stwierdzenia z jednej z recenzji, że są to ciepłe słuchawki, to pomyślałem, że recenzent jest głuchy jak pień. U mnie nie było ciepło. Ale z czasem okazało się, że to jest kwestia wygrzania. 20h to jest pikuś, a recenzowanie niewygrzanego modelu świadczy wyłącznie o braku profesjonalizmu i rzetelności w podejściu do testowania sprzętu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
westberg Opublikowano 28 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2021 (edytowane) Godzinę temu, Vaiet napisał: Przed rozpowszechnianiem teorii spiskowych, powielaniem wyssanych z palca bredni i tworzenia nowych gałęzi pseudo-nauki, polecam zacząć od weryfikacji materiałów źródłowych dotyczących przewodnictwa kostnego. Nie jest to nowa technologia, ale nie przyjęła się na rynku z paru rozmaitych powodów. - Bone conduction - Wikipedia Żadne dokanałówki nie zagrają jak należy bez odpowiedniej szczelności kanału słuchowego. Poza tym z paru źródeł słyszałem, że mimo wszystko wersja customowa gra nie tylko inaczej, ale nawet gorzej od wersji uniwersalnej. Taki urok dokanałówek, że kształt kanału słuchowego u niektórych osób albo wymusza płytką APLIKACJĘ słuchawek właśnie z powodu degradacji dźwięku, albo z przyczyn czysto związanych z fizyczną budową kanału. Jedni mają je całkiem proste (względnie rzecz ujmując), zaś inni mają je na tyle "pokręcone", że słyszałem o przypadkach, gdzie nawet wykonanie customów było niemal niemożliwe. Jak w każdych dokanałówkach. Brak szczelności = kaszana. Cieszę się przeogromnie, że "tip-rolling" przyniósł efekty. Przy okazji niemal każda recenzja wspomina, że przy MESTach to podstawa. 20h to jest pikuś, a recenzowanie niewygrzanego modelu świadczy wyłącznie o braku profesjonalizmu i rzetelności w podejściu do testowania sprzętu. Odnośnie bone conduction to nie bardzo wiem, czy ze mną polemizujesz, czy nie. Mówiąc wprost - mnie ten przetwornik, mimo nazwy, nie wygląda na bone conduction, tylko na piezoelektryka. Słuchawki bone conduction nie są aplikowane do ucha, tylko w okolice ucha., a Mesty wpychamy do ucha i to za pomocą pianki, albo silikonu. To gdzie niby ma mieć miejsce to przewodnictwo kostne, skoro w okolicy nie ma kości? Ale zakładam też, że mogę się w swej ignorancji mylić. I dlatego widzę w tej kwestii zbyt dużo zbędnej reklamy. Mesty i tak są wystarczająco dobrze zoptymalizowane brzmieniowo, mimo dość skomplikowanej konstrukcji i użycia różnego rodzaju przetworników. To powinno być reklamowane. Edytowane 28 Stycznia 2021 przez westberg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Palpatine Opublikowano 21 Marca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2021 (edytowane) Kilka dni temu światło dzienne ujrzała wersja MKII. Wg kilku recenzentów oraz ludzi, którzy robią rankingi jedne z najlepszych obecnie iem na świecie. https://shop.musicteck.com/products/um-universal-mest-mkii?variant=39279351627838 Dziwne, że na stronie producenta, na ich facebooku, na karcie polskiego dystrybutora nie ma informacji z jakiego kraju pochodzi sama firma, ale myślę że ktoś gdzieś w końcu trafię na info. edt. ok niestety czajna...przynajmniej tak podaje headfonia. Edytowane 21 Marca 2021 przez Palpatine Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rev Opublikowano 21 Marca 2021 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2021 Dlaczego niestety? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Palpatine Opublikowano 21 Marca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2021 (edytowane) Mam złe doświadczenia z innych branż. Ciche rewizje, próbki wysyłane często są z lepszych materiałów niż wersje produkcyjne, obniżanie jakości podczas trwania produkcji celem ograniczenia kosztów itp. praktyki. Ale to rozprawa na inny temat. @rev jest szansa, że będziecie recenzować Mest MK2? Edytowane 21 Marca 2021 przez Palpatine Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rev Opublikowano 21 Marca 2021 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2021 3 minuty temu, Palpatine napisał: Mam złe doświadczenia z innych branż. Ciche rewizje, próbki wysyłane często są z lepszych materiałów niż wersje produkcyjne, obniżanie jakości podczas trwania produkcji celem ograniczenia kosztów itp. praktyki. Ale to rozprawa na inny temat. @rev jest szansa, że będziecie recenzować Mest MK2? Tak, mają wysłać na dniach 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.