Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Unique Melody MEST - Recenzja


rev

Rekomendowane odpowiedzi

Generalnie zgadzam się z przedmówcą co do generalnych konkluzji wynikających z recenzji. 

 

Mam tylko dwie użytkowe uwagi laika-użytkownika.

 

Uważam, że zbyt dużo szumu robi się wokół przetwornika "bone conduction". W mojej opinii - czysto amatorskiej - jest to zwykły (lub "niezwykły") głośnik piezoelektryczny, który wykonuje swoją robotę jako zwykły (lub "niezwykły") głośnik piezoelektryczny. Na Head Fi producent powiedział coś, o ile dobrze pamiętam, że on ma likwidować dziurę występującą między poszczególnymi rodzajami przetworników i wydaje mi się, że właśnie to robi. Tyle i aż tyle. 

 

Z tego spostrzeżenia wynika kolejne. W związku z tym, że w mojej amatorskiej opinii laika, mamy do czynienia ze zwykłym (lub "niezwykłym") przetwornikiem piezoelektrycznym, te opowieści o przenikaniu dźwięku przez czachę, są trochę opowieściami z mchu i paproci. Żeby nie wiem jak głęboko wstawił sobie tę słuchawkę w ucho, to ona dotyka i tak głównie (wyłącznie) miękkich części ciała. 

 

Przetwornik piezoelektryczny faktycznie wywołuje takie lekkie, fizycznie odczuwalne brzęczenie, które czuję przy złej izolacji. Powoduje ono u mnie wtedy (tj. przy rozszczelnieniu połączenia) lekkie podrażnienie kanału słuchowego. Co jest niemiłe, ja tego nie lubię, bo mnie ucho zaczyna swędzieć. Dlatego rzeczywiście dobra izolacja w przypadku tych słuchawek jest koniecznością, może dlatego też ludzie polecają robienie wersji customowej. 

 

I dlatego z moich spostrzeżeń praktycznych amatora-laika wynika, że głęboka implementacja tych słuchawek nie tylko nie jest potrzebna, ale i degradująca dźwięk. Implementowałem głęboko i jakość dźwięku spadała o kilka lig w dół - dosłownie wszystko grało gorzej i to dużo gorzej. Może mam zmutowane uszy i to wywołuje ten skutek, nie wiem. W każdym razie radzę, aby każdy kto ma zmutowane uszy nie implementował głęboko, bo sobie popsuje całą przyjemność ze słuchania Aldony Orłowskiej i Zenka Martyniuka.

 

Moim zdaniem kluczem do sukcesu jest dobra izolacja, a nie głęboka implementacja. Ale może też być tak, że jest to po prostu kwestia indywidualna, osobnicza.

 

(U mnie system działa tak - że największe Spiral Doty zahaczam płytko, aby złapały izolację, i wtedy Mesty grają najlepiej.)

 

PS. Cierpliwie wygrzewać nowe egzemplarze. One - praktycznie rzecz biorąc - zmieniają się w swoje przeciwieństwo po wygrzaniu. Co najmniej 20 godzin. I przez te 20 godzin nie sprzedawać - tak jak ja chciałem (całe szczęście, że nikt nie kupił). Na juciubie widać, że niektórzy recenzenci mieli porządnie wygrzane egzemplarze, a niektórzy nie. Kiedy odsłuchałem swój nowiutki egzemplarz i porównałem do stwierdzenia z jednej z recenzji, że są to ciepłe słuchawki, to pomyślałem, że recenzent jest głuchy jak pień. U mnie nie było ciepło. Ale z czasem okazało się, że to jest kwestia wygrzania.

 

 

Edytowane przez westberg
  • Like 3
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed rozpowszechnianiem teorii spiskowych, powielaniem wyssanych z palca bredni i tworzenia nowych gałęzi pseudo-nauki, polecam zacząć od weryfikacji materiałów źródłowych dotyczących przewodnictwa kostnego. Nie jest to nowa technologia, ale nie przyjęła się na rynku z paru rozmaitych powodów. - Bone conduction - Wikipedia

 

Cytat

Przetwornik piezoelektryczny faktycznie wywołuje takie lekkie, fizycznie odczuwalne brzęczenie, które czuję przy złej izolacji. Powoduje ono u mnie wtedy (tj. przy rozszczelnieniu połączenia) lekkie podrażnienie kanału słuchowego. Co jest niemiłe, ja tego nie lubię, bo mnie ucho zaczyna swędzieć. Dlatego rzeczywiście dobra izolacja w przypadku tych słuchawek jest koniecznością, może dlatego też ludzie polecają robienie wersji customowej. 

Żadne dokanałówki nie zagrają jak należy bez odpowiedniej szczelności kanału słuchowego. Poza tym z paru źródeł słyszałem, że mimo wszystko wersja customowa gra nie tylko inaczej, ale nawet gorzej od wersji uniwersalnej.

 

Cytat

 dlatego z moich spostrzeżeń praktycznych amatora-laika wynika, że głęboka implementacja tych słuchawek nie tylko nie jest potrzebna, ale i degradująca dźwięk. Implementowałem głęboko i jakość dźwięku spadała o kilka lig w dół - dosłownie wszystko grało gorzej i to dużo gorzej. Może mam zmutowane uszy i to wywołuje ten skutek, nie wiem. W każdym razie radzę, aby każdy kto ma zmutowane uszy nie implementował głęboko, bo sobie popsuje całą przyjemność ze słuchania Aldony Orłowskiej i Zenka Martyniuka.

Taki urok dokanałówek, że kształt kanału słuchowego u niektórych osób albo wymusza płytką APLIKACJĘ słuchawek właśnie z powodu degradacji dźwięku, albo z przyczyn czysto związanych z fizyczną budową kanału. Jedni mają je całkiem proste (względnie rzecz ujmując), zaś inni mają je na tyle "pokręcone", że słyszałem o przypadkach, gdzie nawet wykonanie customów było niemal niemożliwe.

 

Cytat

Moim zdaniem kluczem do sukcesu jest dobra izolacja, a nie głęboka implementacja. Ale może też być tak, że jest to po prostu kwestia indywidualna, osobnicza.

Jak w każdych dokanałówkach. Brak szczelności = kaszana.

 

Cytat

(U mnie system działa tak - że największe Spiral Doty zahaczam płytko, aby złapały izolację, i wtedy Mesty grają najlepiej.)

Cieszę się przeogromnie, że "tip-rolling" przyniósł efekty. Przy okazji niemal każda recenzja wspomina, że przy MESTach to podstawa.

 

Cytat

PS. Cierpliwie wygrzewać nowe egzemplarze. One - praktycznie rzecz biorąc - zmieniają się w swoje przeciwieństwo po wygrzaniu. Co najmniej 20 godzin. I przez te 20 godzin nie sprzedawać - tak jak ja chciałem (całe szczęście, że nikt nie kupił). Na juciubie widać, że niektórzy recenzenci mieli porządnie wygrzane egzemplarze, a niektórzy nie. Kiedy odsłuchałem swój nowiutki egzemplarz i porównałem do stwierdzenia z jednej z recenzji, że są to ciepłe słuchawki, to pomyślałem, że recenzent jest głuchy jak pień. U mnie nie było ciepło. Ale z czasem okazało się, że to jest kwestia wygrzania.

20h to jest pikuś, a recenzowanie niewygrzanego modelu świadczy wyłącznie o braku profesjonalizmu i rzetelności w podejściu do testowania sprzętu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Vaiet napisał:

Przed rozpowszechnianiem teorii spiskowych, powielaniem wyssanych z palca bredni i tworzenia nowych gałęzi pseudo-nauki, polecam zacząć od weryfikacji materiałów źródłowych dotyczących przewodnictwa kostnego. Nie jest to nowa technologia, ale nie przyjęła się na rynku z paru rozmaitych powodów. - Bone conduction - Wikipedia

 

Żadne dokanałówki nie zagrają jak należy bez odpowiedniej szczelności kanału słuchowego. Poza tym z paru źródeł słyszałem, że mimo wszystko wersja customowa gra nie tylko inaczej, ale nawet gorzej od wersji uniwersalnej.

 

Taki urok dokanałówek, że kształt kanału słuchowego u niektórych osób albo wymusza płytką APLIKACJĘ słuchawek właśnie z powodu degradacji dźwięku, albo z przyczyn czysto związanych z fizyczną budową kanału. Jedni mają je całkiem proste (względnie rzecz ujmując), zaś inni mają je na tyle "pokręcone", że słyszałem o przypadkach, gdzie nawet wykonanie customów było niemal niemożliwe.

 

Jak w każdych dokanałówkach. Brak szczelności = kaszana.

 

Cieszę się przeogromnie, że "tip-rolling" przyniósł efekty. Przy okazji niemal każda recenzja wspomina, że przy MESTach to podstawa.

 

20h to jest pikuś, a recenzowanie niewygrzanego modelu świadczy wyłącznie o braku profesjonalizmu i rzetelności w podejściu do testowania sprzętu.

 

Odnośnie bone conduction to nie bardzo wiem, czy ze mną polemizujesz, czy nie. :)

 

Mówiąc wprost - mnie ten przetwornik, mimo nazwy, nie wygląda na bone conduction, tylko na piezoelektryka. Słuchawki bone conduction nie są aplikowane do ucha, tylko w okolice ucha., a Mesty wpychamy do ucha i to za pomocą pianki, albo silikonu. To gdzie niby ma mieć miejsce to przewodnictwo kostne, skoro w okolicy nie ma kości?

 

Ale zakładam też, że mogę się w swej ignorancji mylić.

 

I dlatego widzę w tej kwestii zbyt dużo zbędnej reklamy. Mesty i tak są wystarczająco dobrze zoptymalizowane brzmieniowo, mimo dość skomplikowanej konstrukcji i użycia różnego rodzaju przetworników. To powinno być reklamowane.

 

 

 

 

Edytowane przez westberg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Kilka dni temu światło dzienne ujrzała wersja MKII. Wg kilku recenzentów oraz ludzi, którzy robią rankingi jedne z najlepszych obecnie iem na świecie.

https://shop.musicteck.com/products/um-universal-mest-mkii?variant=39279351627838

 

Dziwne, że na stronie producenta, na ich facebooku, na karcie polskiego dystrybutora nie ma informacji z jakiego kraju pochodzi sama firma, ale myślę że ktoś gdzieś w końcu trafię na info.

edt. ok niestety czajna...przynajmniej tak podaje headfonia.

Edytowane przez Palpatine
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam złe doświadczenia z innych branż. Ciche rewizje, próbki wysyłane często są z lepszych materiałów niż wersje produkcyjne, obniżanie jakości podczas trwania produkcji celem ograniczenia kosztów itp. praktyki. Ale to rozprawa na inny temat.

@rev jest szansa, że będziecie recenzować Mest MK2?

Edytowane przez Palpatine
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Palpatine napisał:

Mam złe doświadczenia z innych branż. Ciche rewizje, próbki wysyłane często są z lepszych materiałów niż wersje produkcyjne, obniżanie jakości podczas trwania produkcji celem ograniczenia kosztów itp. praktyki. Ale to rozprawa na inny temat.

@rev jest szansa, że będziecie recenzować Mest MK2?

Tak, mają wysłać na dniach :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności