Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Test legendarnych już Sennheiser HD600


Aro91

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Dostałem do przesłuchania Sennheiser HD600 od Kolegi " Killwasi", miałem je powyżej 2 tygodni, niby nie tak długo ale dosyć dobrze je poznałem.

Mój tor słuchawkowy - DAC Kenwood DM7090, wzmacniacz xDuoo TA20, RCA DIY, transportem był laptop, pliki FLAC, WAV, DSD.

Słuchawki nie były w żaden sposób modyfikowane.

Utwory testowane - muzyka rockowa, progresywny rock, pop, jazz, elektronika.

 

Niskie tony- w tym zakresie mam nieco mieszane uczucia, z jednej strony dostałem przyjemne w odbiorze uderzenie ale niskie tony czasem grały zbyt blisko głowy, dawało to uczucie jak by odgrywały pierwsze skrzypce, zbyt narzucały się względem reszty pasma, nie było to w wielu utworach uciążliwe a w niewielkim procencie mojej listy kawałków.

Najniższe sejsmiczne zejścia w tych słuchawkach prawie niemożliwe, grały głównie środkowym i wyższym zakresem niskich tonów, podobała mi się plastyka, gładkość, nawet niezła kultura, nie zauważyłem w dole pasma nadzwyczajnej szczegółowości czy zróżnicowania, brzmienie było dosyć lekkie, na pewno były też jakieś braki w wypełnieniu, nie czuć było tak mocnego ciężaru grania jak w HE560, słyszałem też lekkie podbicie zakresu w okolicy 200hz.

Średnie tony - na tym polu HD600 pokazują już bardziej swój potencjał, wokale w które często się wsłu**** grały na swój sposób wciągająco, były subtelnie podawane, średnica muzykalna lecz nieco zabrudzona, bardzo gładka, dużym plusem jest wypełnienie tego pasma, plastyczność, do tego średnica nie jest tak poszarpana jak w HE560, nie narzuca się też mniej przyjemna wysoki zakres średnich w żadnym utworze nie usłyszałem brzydkich sybilantów.

Wysokie tony - ciekawy zakres tych słuchawek, przyznam że jest bardzo rozdzielczy, zaryzykował bym że HD600 górę pasma mają nawet bardziej szczegółową od droższych HiFiMan HE560, szkoda że zakres około 3 khz i chyba 6-7 khz czasami wydaje się zbyt bardzo podkreślony, nie ma co prawda takich ostrości jak w AKG Q701 czy HE560, więc wysokie tony z HD600 nie były nigdy ostre a gdzieś przesadnie podbite, na duży plus uważam że i ten zakres jest bardzo równy na tle HE560.

Moje źródło jest nieco zbyt jasne dlatego rozjaśniło wysokie, uważam że na bardziej neutralnie grającym torze, mogło by być nieco zbyt ciemno.

Scena - od samego początku nie zachwyciła mnie i dalej tak uważam, słuchawki niestety grają blisko głowy i jedynie co mogę lekko pochwalić to na szerokość grają całkiem okej, niestety nie ma odczucia fajnej głębi znanej z HE560, dźwięki też nie wychodzą tak wyraźnie do przodu przed słuchacza, kameralne granie wielkim słowem, źródła pozorne są dosyć duże, jak na niewielkich rozmiarów scenę daje to gęsty dźwięk.

Nie zachwyciły mnie HD600 czystością grania, tragedii nie było ale to nie poziom planarnych HE560, wracając do kameralnej sceny, HD600 naprawdę fajnie sobie radzą z selektywnością, kolejną zaletą jest mega dobra dynamika, dźwięk dostajemy otwarty, mamy też bardzo dobry wgląd w nagranie.

 

Barwa instrumentów czy to wokali jest bardzo dobra, uważam że HD600 mają ciekawe wypełnienie, brakuje mi jedynie lepszego zejścia niskich tonów, lepiej ułożonej góry pasma.

Można czasem wyczytać, że HD600 grają ugrzecznionym dźwiękiem, tak zgadzam się... przy klimatach rockowych można oczekiwać braku zadziorności, zarysu instrumentów, akurat te słuchawki grają nieźle zaokrąglonymi konturami, w sporej części utworów mogłem podkręcać potem bardziej bez uczucia nieprzyjemnego grania niż na droższych moich planarach czy flagowych Beyerach.

W niedalekim czasie napisze kilka słów jak HD600 radziły sobie z HiFiMan HE560, oraz nieźle z pamięci do HD545.

Clipboard02.jpg

 

 

 

 

Edytowane przez Aro91
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje pierwsze droższe słuchawki. Do dziś mam sentyment i powraca myśl czy by nie kupić ich znów . Zdecydowanie wolę je z tranzystorem niż lapmą
Wymiana kabla też ładnie porządkowała scenę.
Nadal będzie to granie w stylu małego jazzowego klubu ale fajniej plany się budują.
He560 przez tą dziurę na średnicy i fale Dunaju pomimo że bardzo chciałem je polubic przy dłuższym słuchaniu były męczące ( lampa tutaj pewnie pomaga ).

Dzięki za recenzję.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wrażenia. Tekst bardzo do rzeczy. One zdecydowanie zasługują na uwagę. Widzę je jako słuchawki dla smakosza, dają niezłą separację, dynamikę, rozdzielczość i powietrze... tylko pazurka i basu im brak (co w spokojnej muzyce nie jest jakąś wadą). HD58x już tak nie czarują (tzn. z odpowiednim torem i po modach może by i się udało, ale nie ma tego audiofilskiego powietrza w standardowym użyciu). Najlepiej jakby była opcja wypożyczania jednocześnie HD650 i HD600, bo styl grania podobny a jednak różnice dość istotne. Dla mnie ta ich mniejsza przejrzystość dodawała uroku. Miałem okazje je próbować z innym kablem i grały wtedy czyściej, ale to już nie było to samo. Nie mam ich w swojej kolekcji bo nie chcę mnożyć bytów ponad potrzebę, a miałbym spory dylemat kiedy ich używać. Są zbyt dobre, aby leżały, a do allrounderów im trochę brakuje. Z moich doświadczeń senki super grają z klonów lehmanna, choć pewnie gdzieś tam są jeszcze lepsze kombinacje. 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Aro91 zmienił(a) tytuł na Test legendarnych już Sennheiser HD600


Warto pamiętać że nie wszystkie lampy grają tak samo zreszta tranzystory podobno tez grają różnie.

A to prawda :). Generalizując miałem na myśli typowych przedstawicieli. Ogólnie większą szybkość i troszkę więcej ostrości" w dźwięku im dobrze robi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rafacio Ja specjalnie dałem taką cenzurę, widziałem jak inni pisząc takie słowa mieli już dodane gwiazdki.

@MrBrainwash To jest ciekawe bo ja dawno temu słuchałem FCL i jeżeli to był klon Lehmanna to grał ciepło, gęsto, z sporym basem z łagodna górą, miał bym obawy czy HD600 nie zagrały by zbyt ciepło, ciasno i mdło, ale mogę się mylić.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Aro91 świetna rzeczowa recenzja :D Myślę, że warto jeszcze dodać, o czym zapomniałem nadmienić, że ten konkretny egzemplarz jest wersją wczesnoprodukcyjną (EP) i posiada driver z czarną osłonką w przeciwieństwie do nowych posiadających driver z biała osłonką. Nie wiem czy te rewizje mają jakieś namacalne różnice w graniu, ale przed nimi miałem właśnie nowszą rewizję (LP), którą szybko sprzedałem po nabyciu tych, bo paradoksalnie te starsze (EP) były w lepszym stanie. Nie pomyślałem, mając obie pary przez około tydzień, żeby zrobić im testy AB i dopiero jak sprzedałem te LP to zacząłem jakoś za nimi tęsknić i EP nie grały mi już tak przyjemnie, ale za nic nie jestem w stanie powiedzieć jaka była różnica w graniu :P Najprawdopodobniej jeśli jakakolwiek była to wynikała ona ze wspomnianego zużycia. W moich LP pałąk był już ładnie rozciągnięty (nie uciskał jak nowy), pady trochę uklepane, itp :D 

 

20 godzin temu, pankracy_waw napisał:

Zdecydowanie wolę je z tranzystorem niż lapmą

 

Moim zdaniem dodanie tranzystorowej ostrości/szybkości robi im dobrze w jedną stronę jak i delikatne jeszcze zmulenie lampą robi tak samo dobrze ale w inna stronę :D Zależy na co aktualnie ma się ochotę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Aro91 napisał:

@Rafacio Ja specjalnie dałem taką cenzurę, widziałem jak inni pisząc takie słowa mieli już dodane gwiazdki.

@MrBrainwash To jest ciekawe bo ja dawno temu słuchałem FCL i jeżeli to był klon Lehmanna to grał ciepło, gęsto, z sporym basem z łagodna górą, miał bym obawy czy HD600 nie zagrały by zbyt ciepło, ciasno i mdło, ale mogę się mylić.

 


HD650 na Lovely Cube słychałem. On dodawał im sceny i powietrza. Nie były zamulone.
HD600 w zasadzie słuchawłem głównie na S16 i grało to perfect, ale do swojego FCL też podłączałem, jest to I ale jakaś ostatnia bądź przedostatnia wersja,  a było ich kilka (jeszcze przed II) chyba. Po wsadzeniu NE5532 gra to dość neutralnie, może w zależności od słuchawek, lekko dociążony bas i ogólne wygładzenie i dopieszczenie dźwięku, ale nic co drastycznie zmieniałoby granie słuchawek. Fakt są jednak klony szczególnie te modowane co potrafią namieszać. Trzeba tutaj uważać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HD600 miałem modowane (jakieś pady zamienniki) i chyba to była jedna z pierwszych wersji. Dodatkowo miałem kabel Forzy do nich. Nie miałem ich długo, bo to był okres w którym często zmieniałem słuchawki, wymieniałem się nimi, więc już dokładnie nie pamiętam ich brzmienia. Na pewno jednak podobały mi się HD580 modowane przez Perula (dodanie basu) i kto wie czy nie poszły one w stronę HD600 na tych padach bo HD580 stockowe to ja kojarzę jako takie idące już nieco w stronę HD565 czyli z mniejszym wypełnieniem. Ale dawno to było jak je miałem. 

 

@MrBrainwashKlony Lehmanna faktycznie bardzo różnie potrafiły grać. Od neutralno-jasnych i przestrzennych, technicznych po praktycznie stereotypowe lampowe granie (miałem takiego jednego w obudowie po Langshi audio i nawet drabinkę rezystorową miał). FCL 1 mi się najbardziej podobał na NE5532P i to w prototypowej konfiguracji, która z tym konkretnym opkiem jak się później miało okazać była nieco problematyczna. Ale nawet te już normalne wersje na NE5532 wspominam jako jednego z najlepszych ampów w ogóle. Super neutralny sprzęt bez napinki i pogoni za estetyką audiofilską brzmienia. Wersje z opa2228P nie dla mnie. 

Dwójka też była super, ale już tak mi się do końca nie spodobała. 

W ramach ciekawostki to dopiero po jakimś czasie (znając już różne klony) kupiłem sobie Lovely Cube Premium i okazało się, że zagrał bardzo ciekawie - niekoniecnzie lepiej niż najlepszy Klon, ale też lepiej niż większość Klonów. Okazuje się więc że z modyfikacjami to tak jest, że mogą coś poprawić, ale zmienianie wszystkiego na pałę nie zawsze da najlepsze rezultaty. Z tego też względu fajnie byłoby kiedyś dorwać oryginalnego Lehmanna bo coś mi mówi, że gościu zna się na swojej robocie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Undertaker Jesteś za pewne bardziej obcykany w temacie ode mnie. Audio jest subiektywne, więc ciężko mi tutaj wyrokować cokolwiek. Skupiłem się na tym, że te klony które wymieniłem przynajmniej nie psują tych słuchawek. Bo może być za sucho, za gęsto, za ostro, za miękko itd. itd. Te wzmaki robiły po prostu to co trzeba, dawały scene, przekazywały szczegóły, było klarownie, ale bez wyostrzeń. HD600 potrafiły pokazać co mają. Aczkolwiek samo to jakiego opka włożysz będzie miało znaczenie. "Silver Pearl" oparty na klonie nie był dla mnie bo próbował uczynić dźwięk lepszym, bardziej nasyconym, bardziej rozdzielczym itp. 

 

Wydaje mi się, że senki są już wystarczająco klasowe, jedyne czego wymagają to źródło które nie zabije ich przestrzeni. Tu własnie łagodny klonik, albo chociaż DAC na AKM byłby potrzebny and that's it. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności