Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Pytanie laika o MQA


Krissaldo

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć i czołem :)

 

Mam pytanie laika a mianowicie gdzie mogę posłuchać/kupić pliki z muzyką w formacie MQA x8 i/lub x16?

 

Czy pliki MQA wrzucamy jak np FLAC czy to jest muzyka w jakości master w TIDAL?

 

Pozdrawiam i wybaczcie jeśli pytanie wyda się Wam durne :) ale jedne odtwarzacze widzę mają możliwość odtwarzania MQA x8 inne X16 a jeszcze inne nie mają tej możliwości wcale :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, ForeseenQuasar napisał:

Jak rozumiem chodzi mu o "złożenie" (folding) pliku. 44.1kHz po 8x unfoldingu daje bitrate 352,8kHz, 16x jak rozumiem 2x wyższy. Tak w ogóle to coś poza Hiby R8 obsługuje 16x unfolding? 

 

Nowy HiBy R6 będzie. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, P1gu napisał:

 

Nowy HiBy R6 będzie. ;)

Czyli mamy nowy audio-wyścig... Czekam z niecierpliwością na 32x...

Pytanie do autora wątku, dlaczego wolisz kupować MQA od normalnych, bezstratnych formatów? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Krissaldo napisał:

Cześć i czołem :)

 

Mam pytanie laika a mianowicie gdzie mogę posłuchać/kupić pliki z muzyką w formacie MQA x8 i/lub x16?

 

Czy pliki MQA wrzucamy jak np FLAC czy to jest muzyka w jakości master w TIDAL?

 

Pozdrawiam i wybaczcie jeśli pytanie wyda się Wam durne :) ale jedne odtwarzacze widzę mają możliwość odtwarzania MQA x8 inne X16 a jeszcze inne nie mają tej możliwości wcale :)

Nie ma plików x8 czy xN. Poziom rozpakowania zależy od sprzętu. Programowo max x4 i nie wiem co by napisali to żaden program nic więcej nie zrobi. Bez sprzętowego lub programowego rozpakowania płyta CD MQA będzie tylko zwykłą płytą CD 44,1/16. Dopiero odtwarzacz z układem dekodującym MQA rozpakowuje plik na xN swoje maksymalne i tak rozpakowany plik podaje do wzmacniacza. Innej możliwości nie ma. Dlatego niektórzy narzekają na MQA bo ich sprzęt nie obsługuje rozpakowania więc słabiej niż flac brzmi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Jaro54 napisał:

Nie ma plików x8 czy xN. Poziom rozpakowania zależy od sprzętu. Programowo max x4 i nie wiem co by napisali to żaden program nic więcej nie zrobi. Bez sprzętowego lub programowego rozpakowania płyta CD MQA będzie tylko zwykłą płytą CD 44,1/16. Dopiero odtwarzacz z układem dekodującym MQA rozpakowuje plik na xN swoje maksymalne i tak rozpakowany plik podaje do wzmacniacza. Innej możliwości nie ma. Dlatego niektórzy narzekają na MQA bo ich sprzęt nie obsługuje rozpakowania więc słabiej niż flac brzmi. 

Czyli x16 hipotetycznie brzmi lepiej jak 8x z tego rozumiem 🤔

 

Tidal Qubuz i Amazon też oferują niektóre albumy w MQA?

 

A co oznacza na stronie FiiO że m11 odtwarza MQA tylko przez apke FiiO music? To w Tidalu już nie odpalimy plików mqa?

 

1 godzinę temu, ForeseenQuasar napisał:

Czyli mamy nowy audio-wyścig... Czekam z niecierpliwością na 32x...

Pytanie do autora wątku, dlaczego wolisz kupować MQA od normalnych, bezstratnych formatów? 

Ponieważ zajmować mają 8 i 16x mniej o ile się nie mylę ale nie mylę się iż mniej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tak jakbyś pytał czy mp3 128k brzmi gorzej niż 320k

MQA obsługuje w M11 AKM i jeśli tak napisano to znaczy że zablokowano programowo unfolding MQA tylko dla Fiio Music ma dostęp. Głupie posunięcie dla Polski bo tylko na razie Tidal dostarcza pliki MQA. Raczej 0 dostępność płyt CD z MQA więc wodotrysk 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sądzę, żeby różnica między X8, a x16 była znacząca. Cena magazynowania danych maleje, karty pamięci są coraz pojemniejsze, a MQA poza tym, że jest mniejsze, to pakując dane wpływa na sam utwór, było o tym pisane i u nas na forum, i nie tylko. Nie wiem czy kupując daną muzykę na stałe warto kupować coś co jest droższe, stratne i inne niż oryginał, ale decyzja jest twoja ;)

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, ForeseenQuasar napisał:

Nie sądzę, żeby różnica między X8, a x16 była znacząca 

Jeśli uważasz że plik z bitratem 786/32 nie różni się od pliku 386/32. Skalowanie jest by na różnym sprzęcie można było słuchać. X16 jest potrzebne dla hi endowych sprzętów, raczej nie przenośnych. Nie ma sensu w przenośnym, bo niewiele jest słuchawek stricte mobilnych, które pokażą różnicę. Wszystkie te 8-10 k pln są za słabe, nawet te droższe są za słabe na to. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MQA musi być stratne, bo jest rodzajem kontenera, w którym plik bezstratny jest pakowany do mniejszej formy, a następnie w lepszy lub gorszy sposób rozpakowywany, przy czym część bitów jest poświęcana na samą informację, jak ten plik ma być rozpakowany. To pół biedy, jeszcze dochodzi to, że MQA ingeruje w plik, tak, żeby muzyka wydawała się przyjemniejsza, czasem nawet jest. Pisali o tym Nanik i Społn na forum (afair), są też inne źródła, podlinkuję. Jakakolwiek ingerencja w oryginał jest dla mnie jakimś zaprzeczeniem idei surowego, bezstratnego pliku. 

MQA co do zasady (działania) jest stratnym kodekiem i wszelkie próby zaprzeczenia, że ależ skąd nie wytrzymują konfrontacji z rzeczywistością. To origami audio, kontener, ze swej natury nie może być bitperfect, bo w dosłownym tego słowa znaczeniu odtwarza coś, co wcześniej zostało skompresowane w sposób stratny… usunięte. Nieważne czy robi to doskonale, czy mniej doskonale, ale nie jest czymś, co kojarzyliśmy do tej pory z najlepszą jakością, czy bezkompromisową jakością.

We sacrifice 24-bit depth to „typically 15.85 bits” (Bob Stuart’s words), and encode the ultrasonic frequencies from 24-48kHz in a lossy fashion = MQA encoding & decoding.

MQA brightens the high-mids in the Mid section while thinning the low-mids on the Sides. There’s also some harmonic distortion which some people could find pleasing,  If I want that distortion in the master I would’ve put it there in the first place. The results of MQA I would call fatal to the source material even as they are very subtle.


http://hd-opinie.pl/13528,audio,zasiac-ferment-czesc-i-a-moze-po-prostu-bladzimy.html
http://hd-opinie.pl/12723,audio,zasiac-ferment-czesc-ii-biznes-jak-zwykle.html

https://www.reddit.com/r/audiophile/comments/8itd0z/mqa_vs_plain_old_flac/

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, hibi napisał:

Kodek MQA służy do wyświetlania podbitego audiofilskiego próbkowania na wyświetlaczach urządzenia. :D

dałbym reakcję, ale mi się skończyły :D oczywiście, widzę 192kHz i już mi lepiej, najlepsze, że nawet słuchawek nie musze zakładać :P 

  • Like 1
  • Thanks 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, ForeseenQuasar napisał:

dałbym reakcję, ale mi się skończyły :D oczywiście, widzę 192kHz i już mi lepiej, najlepsze, że nawet słuchawek nie musze zakładać :P 

No banalne a działa :) w sensie - słychać.

 

Macie encoder co by se wavy przerobić ?? ups..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, hibi napisał:

Macie encoder co by se wavy przerobić ?? ups..

Aimp 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, ForeseenQuasar napisał:

MQA musi być stratne, bo jest rodzajem kontenera, w którym plik bezstratny jest pakowany do mniejszej formy, a następnie w lepszy lub gorszy sposób rozpakowywany, przy czym część bitów jest poświęcana na samą informację, jak ten plik ma być rozpakowany.

NA MQA się nie znam, ale jak zzipuje plik i później go rozpakuję, to też mam plik stratny? 🤔

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Jot R napisał:

NA MQA się nie znam, ale jak zzipuje plik i później go rozpakuję, to też mam plik stratny? 🤔

Są kompresje stratne i bezstratne. Jak zzipujesz albo wrzucisz do FLACa to masz kompresję bezstratną, jedynie potrzebujesz zużyć większą moc obliczeniową do odzyskania tego samego co było na początku. Natomiast MP3 czy jpg dla zdjęcia to już kompresja stratna czyli niektóre dane są usuwane bezpowrotnie.

 

MQA to taki specyficzny twór którego zalety opisywane są przez twórców mową prawniczą tak aby uniknąć wprost stwierdzeń co to naprawdę robi a czego nie robi. Są techniczne opracowania dostępne w sieci z których wynika że MQA jest formatem częściowo stratnym dla materiału hires. Jeśli porównujemy MQA do pliku FLAC 16/44 to w takim przypadku MQA jest bezstratny natomiast w porównaniu do pliku 24/192 już jest stratny ponieważ dodatkowe informacje które takowy plik posiada zostają skompresowane stratnie czyli usunięte. To całe odpakowywanie to nic innego jak rekonstruowanie usuniętych informacji, a więc ingerowanie w samo nagranie. Do tego dochodzą opłaty licencyjne bo to jest model biznesowy MQA czyli musisz zapłacić za odpowiedni sprzęt aby korzystać z "dobrodziejstwa" MQA. Jedyne dobrodziejstwo to mniej danych na dysku i mniej danych przesyłanych podczas streamingu i w najlepszym razie jakość bliska bezstratnemu 24/192 w jakimś otwartym formacie nie wymagającym specjalnego sprzętu.

Edytowane przez Spawn
  • Like 3
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Spawn napisał:

Są kompresje stratne i bezstratne. Jak zzipujesz albo wrzucisz do FLACa to masz kompresję bezstratną, jedynie potrzebujesz zużyć większą moc obliczeniową do odzyskania tego samego co było na początku. Natomiast MP3 czy jpg dla zdjęcia to już kompresja stratna czyli niektóre dane są usuwane bezpowrotnie.

 

MQA to taki specyficzny twór którego zalety opisywane są przez twórców mową prawniczą tak aby uniknąć wprost stwierdzeń co to naprawdę robi a czego nie robi. Są techniczne opracowania dostępne w sieci z których wynika że MQA jest formatem częściowo stratnym dla materiału hires. Jeśli porównujemy MQA do pliku FLAC 16/44 to w takim przypadku MQA jest bezstratny natomiast w porównaniu do pliku 24/192 już jest stratny ponieważ dodatkowe informacje które takowy plik posiada zostają skompresowane stratnie czyli usunięte. To całe odpakowywanie to nic innego jak rekonstruowanie usuniętych informacji, a więc ingerowanie w samo nagranie. Do tego dochodzą opłaty licencyjne bo to jest model biznesowy MQA czyli musisz zapłacić za odpowiedni sprzęt aby korzystać z "dobrodziejstwa" MQA. Jedyne dobrodziejstwo to mniej danych na dysku i mniej danych przesyłanych podczas streamingu i w najlepszym razie jakość bliska bezstratnemu 24/192 w jakimś otwartym formacie nie wymagającym specjalnego sprzętu.

To, że jest kompresja stratny i bezstratna to oczywiście wiem. Chodziło mi właśnie o to, że jak coś jest skompresowane, to nie musi być od razu stratne.

 

Dzięki za wyjaśnienie kwestii kompresji MQA powyżej 16/44 bo tego nie widziałem.

Edytowane przez Jot R
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli gdy w teorii flac mamy :

"Kompresja FLAC wykorzystuje predykcję liniową – wartość pojedynczej próbki dźwięku jest przewidywana na podstawie wartości kilku wcześniejszych próbek, zapisywana jest tylko różnica między wartością rzeczywistą a obliczoną (różnice mają zwykle niewielkie wartości). Do zapisania różnic używa się kodów Rice’a – liczba bitów zależy od kodowanej wartości, tj. im mniejsza wartość, tym mniej bitów jest potrzebne."

 

Mamy tu odtwarzanie każdej informacji, nawet teoretycznie dla ucha niesłyszalnej. To co było ma wrócić.

 

MQA robi więc z HiRes jakieś sztuczki ? Zabiera coś w kompresji a potem nie odtwarza tego tylko dodaje coś od siebie aby braki zamaskować ?

 

Rozumiem, że większość plików 16/44 mogę sobie bez obawy o straty skompresować do MQA i bawić się porównywaniem. A odsłucham to np. na LG V30 i DAPAch Astell & Kern ?

Edytowane przez Lord Rayden
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MQA twierdzi że potrafi dane ultrasoniczne "spakować" tak że zostają zawarte w niższych rejestrach poniżej progu słyszalności i że da się potem je odzyskać przy odpakowywaniu tak żeby mieć znowu hiresa. Widzialem kiedyś opracowanie i te dane rzeczywiscie znowu się pojawiają ale w gorszej jakości niż oryginalny plik tak więc MQA w porównaniu do pliku 24/192 jest stratny. Technologia fajna i ciekawa tylko trzeba mieć na uwadze po co ona jest i co ona robi. Zmniejsza plik i daje jakość "prawie" hires oszczędzając dane. Tylko czy wielkość plików to naprawdę jest problem przy śmiesznie tanich dyskach twardych i kartach sd? Czy dane przy streamingu są problemem przy internecie światłowodowym i nielimitowanych gigabajtach w sieciach?

 

Znacznie bardziej namacalnym przykładem do czego służy MQA jest Topping D90 bo jest dostępny w wersji z MQA i bez. Obydwa odtwarzają bezstratne formaty PCM 32-bit / 768kHz i natywnie DSD512 ale za możliwość odtwarzania stratnego MQA trzeba dopłacić 500zł dzięki czemu oszczędzisz trochę danych.

Edytowane przez Spawn
  • Like 3
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Jot R napisał:

NA MQA się nie znam, ale jak zzipuje plik i później go rozpakuję, to też mam plik stratny? 🤔

Zip/rar działa na takiej zasadzie (w uproszczeniu), że znajduje w pliku pewne schematy, powtarzające się wzory i zastępuje je innym symbolem. Działa to całkiem fajnie jeżeli chodzi o np. pliki tekstowe, ale nie obrazy czy audio, które są znacznie bardziej złożone. Zresztą spróbuj skompresować RARem jakiś duży plik graficzny. U mnie przed chwilą z 23 607 809 bajtów zredukował do 23 604 782 - różnica właściwie pomijalna. MQA nie działa na takiej samej zasadzie. Jak cytowałem wcześniej. Część informacji kompresuje w sposób stratny, a dodatkowo część informacji wyrzuca, żeby zapisać instrukcję, jak odkodować plik. A zupełnie na koniec jeszcze odkodowując, dodaje zniekształcenia. Coś jakbyś zapisał plik z "rz" i "ż", a po rozpakowaniu miał tylko "ż", bo ktoś odgórnie uznał, że tak tekst wygląda lepiej 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej chyba zobrazuje wklejanie skopiowanego obrazu do Excela. Jeśli skopiujemy obraz i wkleimy w Excela to plik będzie miał dużą objętość. Jeśli to samo zrobimy poleceniem wstawiania plik jest kilka razy mniejszy. Excel zapisuję typ pliku i tylko dane dotyczące koloru każdego punktu. A przy wklejaniu skopiowanego pliku zapisuję plik wewnątrz siebie. Chyba to najlepiej pokaże działanie MQA

Pierwszy sposób to flac, wstawianie to MQA 

Edytowane przez Jaro54
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niekoniecznie. Czasami kodeki lepiej działają niż real. Np mój tuner TV sat Humax lepiej nagrywa niż transmisja online. Mają tak dobry kodek mimo że stratny, to nagranie wygląda lepiej niż program na żywo 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności