Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Animalife - Polski żwirek dla kotów


BURNART

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,
3 lata temu mój ojciec zaczął pracować nad formułą żwirku, który wprowadziłby nową jakość. Ja od początku zajmowałem się sprawami graficznymi, a teraz biorę to na pełen etat razem z tzw. marketingiem :P
Żwirek jest wytwarzany z łusek owsa, zawiera w sobie probiotyki (bakterie kwasu mlekowego, które niwelują tworzenie się środowisk patogennych, chorobowych) i ma przyjemny zapach lawendy. Wszystkie składniki są ekologiczne, włącznie z opakowaniem. Tu mam na myśli to, że papier jest niebielony, farby są wodne i można całość (żwirek + opakowanie) kompostować.
Nie będę Wam tu dłużej pisał o szczegółach, bo te informacje są też na stronie i na FB, ale żeby było też coś z audio to wrzucam wam filmik z naszym kotkiem Glutkiem, którego ostatnio wrzucałem w wątek Nasze domowe zwierzaki. Bardzo go interesują Kef-y R300 - Tannoye jakoś mniej :D


Stronka jest tu: https://animalife.eu/
FB tu: https://www.facebook.com/Animalife.eu/

Co myślicie? Wcześniej stroną i fanpage'em zajmował się ktoś inny stąd chętnie poczytam jakieś opinie. Jeśli chodzi o produkt to jest moim zdaniem w 100% dopracowany - 3 nasze koty są zadowolne i my też :P

  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja mam pytanie. :) Jak Wasz żwirek wypada w porównaniu ze żwirkiem kukurydzianym? Głównie chodzi mi o porównanie, jak wyglądają kwestie: zbrylania, pylenia (roznoszenie na łapkach przez kota) i tego jak wydajny jest ten żwirek. Czy równie bezproblemowo można spuszczać bryłki w toalecie?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Burnart, gdyby przyszło Ci do głowy popracowanie nad bardziej profesjonalnym wizerunkiem firmy w mediach to możesz skontaktować się z moją córką ( zwariowana kociara 😉 ) i jej firmą powołując się na paratykusa z muzycznego forum. Aktualnie Morda (były dzikus przygarnięty przez nią z otwartym złamaniem tylnej łapy) leży sobie koło mnie zdrów jak ryba. Nawet nie kuleje już od pół roku 🙂 W życiu nie przyszłoby mi do głowy, że ja - zdeklarowany "psiarz" tak zaprzyjaźnię się z kotem 🙂

https://www.behance.net/t-rexmedia

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I super, że pytania są :) Kukurydziany ze względu na większą zawartość cukru gorzej pochłania zapachy. Po prostu się to bardziej kisi patrząc z perspektywy chemicznej :) To jest oczywiście nasze subiektywne zdanie i bez testów u siebie się nie obędzie. Zbrylanie jest naturalne ze względu na owso, pyli się nic, więc roznoszenie nie występuje (probiotyki też tu robią za zabezpieczenie), a wydajność zależy od.. użytkownika ;) Parę osób nam pisało, że nie można żadnych żwirków spuszczać w toalecie (https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20010720747/U/D20010747Lj.pdf?fbclid=IwAR1flizKQHsOys8pHSs4i-sux05I7zESJLWmuwVN4qyhKz3NGFguVn08NKg) - ja tego nie widzę bo tam jest mowa o żwirze i innych rzeczach, którymi ten żwirek nie jest. Pod wpływem dużej ilości stałej wody on się super rozpuszcza, więc na pewno nic w rurach nie blokuje ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim kotom najbardziej odpowiada pellet do pieców CO.

Zeta za kilogram, nie ma co wydziwiać :)

Edytowane przez sp5it
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, sp5it napisał:

Moim kotom najbardziej odpowiada pellet do pieców CO.

Zeta za kilogram, nie ma co wydziwiać :)

Preferencje u zwierząt występują tak jak u ludzi. Jednym pasują doki, a innym nauszne. O kwotach też było nie raz na forum. Czasem warto wydać więcej albo po prostu spróbować czegoś nowego ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawdę sporo część ludzi widzi u zwierząt dopiero chorobę a niektórzy samopoczucie. Ci co mają wyjątkowa "palmę" na punkcie swoich braci mniejszych kupują karmy, legowiska i gadżety za kilkaset złotych. Są różni ludzie i różne chęci na lokowanie pieniędzy. Jedni jedzą w domu a inni wychodzą kilka razy w tygodniu na miasto, bo pomimo że jest drożej to sprawia im to radość. Dla mnie nie do pomyślenia jest trzymanie psa dla łańcuchu, a w wielu miejscach wciąż to jest, bo według nich nie ma potrzeby by pies spędzał czas z ludźmi. Rynek jest na wszystko. Włącznie z tym że ktoś się zgadza np. z filozofią marki czy eko systemem jak to jest w przypadku Apple. A można przecież kupić telefon za 400zł i dzwoni tak samo ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, sp5it napisał:

Skoro miliony gospodyń domowych nie widzą różnicy, to po co przepłacać :)

 

Jeszcze w kwestii żwirku jestem w stanie to zrozumieć (choć i tak nie do końca :D), tak nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy swoje zwierzęta karmią jakąś karmą pokroju royal canin/purina, albo o zgrozo whiskasem/pedigree. Jest to przyczynianie się do pogorszenia stanu zdrowia swojego pupila, czego sam doświadczyłem po tym, jak kot w hodowli jadł tego typu syfy, a u mnie dostał karmę bez zbóż, z odpowiednio niską ilością węglowodanów, odpowiednią ilością tauryny i wartości mineralnych. Od razu futro zaczęło błyszczeć, mniej wypadać, a kot stał się żywszy i bardziej skory do zabawy, a nawet polowań. :)

 

6 godzin temu, BURNART napisał:

I super, że pytania są :) Kukurydziany ze względu na większą zawartość cukru gorzej pochłania zapachy. Po prostu się to bardziej kisi patrząc z perspektywy chemicznej :) To jest oczywiście nasze subiektywne zdanie i bez testów u siebie się nie obędzie. Zbrylanie jest naturalne ze względu na owso, pyli się nic, więc roznoszenie nie występuje (probiotyki też tu robią za zabezpieczenie), a wydajność zależy od.. użytkownika ;) Parę osób nam pisało, że nie można żadnych żwirków spuszczać w toalecie (https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20010720747/U/D20010747Lj.pdf?fbclid=IwAR1flizKQHsOys8pHSs4i-sux05I7zESJLWmuwVN4qyhKz3NGFguVn08NKg) - ja tego nie widzę bo tam jest mowa o żwirze i innych rzeczach, którymi ten żwirek nie jest. Pod wpływem dużej ilości stałej wody on się super rozpuszcza, więc na pewno nic w rurach nie blokuje ;)

 

Brzmi kusząco, nawet bardzo. :) Odezwę się do Ciebie jak będzie mi się kończyć zapas aktualnego żwirku, z wielką chęcią wypróbuję czy kot nie będzie zostawiał łapek na kanapie, będąc chwilę po wizycie w "toalecie". 😂

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, BURNART napisał:

więc roznoszenie nie występuje

nawet jak kot ma długą sierść? Ja właśnie z tego względu musiałem zmienić ze zwykłego zbrylającego z włókien roślinnych o kształcie grudek, na takie "kluski" jak ma ten, który sprzedajesz, tylko, że te "kluski" są ze 2-3 razy dłuższe (więc cięższe), a mimo to jeszcze się trochę sierści czepiają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Jeszcze w kwestii żwirku jestem w stanie to zrozumieć (choć i tak nie do końca ), tak nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy swoje zwierzęta karmią jakąś karmą pokroju royal canin/purina, albo o zgrozo whiskasem/pedigree. Jest to przyczynianie się do pogorszenia stanu zdrowia swojego pupila, czego sam doświadczyłem po tym, jak kot w hodowli jadł tego typu syfy, a u mnie dostał karmę bez zbóż, z odpowiednio niską ilością węglowodanów, odpowiednią ilością tauryny i wartości mineralnych. Od razu futro zaczęło błyszczeć, mniej wypadać, a kot stał się żywszy i bardziej skory do zabawy, a nawet polowań.
 
 
Co polecasz w normalnych pieniądzach?


[mention=46076]BURNART[/mention] Zamówione, będziemy testować default_smile.png


  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@all999 jak dotrze to daj znać czy sierściuch zadowolony. :) 

 

A co do karmy - doprecyzuj czy ma być sucha/mokra, choć suchej nie polecam, powinno się karmić tylko mokrą. No i ile to jest dla Ciebie "w normalnych pieniądzach"? Np. za puszkę 400 gramów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[mention=7231]all999[/mention] jak dotrze to daj znać czy sierściuch zadowolony.  
 
A co do karmy - doprecyzuj czy ma być sucha/mokra, choć suchej nie polecam, powinno się karmić tylko mokrą. No i ile to jest dla Ciebie "w normalnych pieniądzach"? Np. za puszkę 400 gramów.
Pytam o mokrą, do tej pory były saszetki po ok. 3 złote za 70g, więc w tych okolicach byłoby super. Z suchej niestety nie zrezygnuję, bo często kot jest sam kilkanaście godzin.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To w tej cenie spokojnie znajdziesz coś bardzo dobrego. :) Tylko wiadomo, nie zawsze dana karma podpasuje kotu na tyle, żeby ją w ogóle ruszył. Ja przerobiłem spokojnie 10 marek karm, zanim znalazłem dwie, które mój kot bardzo chętnie je. Reszta leżała w misce i ją totalnie olewał. Sam proces przestawienia na dobrą karmę może być trudny i czasochłonny (nie wiem jaką do tej pory dawałeś), ale jak najbardziej warto to zrobić.

 

Skoro je suchą to też polecę. Jest w sumie tylko jedna karma godna polecenia i jest to Power of Nature, smaki Fee's Favorite i Meadowland Mix. Pozostałe smaki zawierają niestety dużo węglowodanów, które są bardzo szkodliwe dla kota. Z tego też względu inne karmy, takie jak np. Acana, czy Orijen nie są tak dobre jak te wyżej wymienione. A i cena jest całkiem OK moim zdaniem. Ma tylko jedną wadę - karma ma dość mocny zapach i może to przeszkadzać ludziom, ale najważniejsze, że kota to totalnie nie rusza. :D

 

Z karm mokrych wybór jest większy. Mój kot wybrał sobie karmy Mac's i Granatapet. Te wcina, aż mu się uszy trzęsą. Z innych, równie dobrych karm można też wymienić: Gussto (chyba najlepszy skład z karm, które mają ludzką cenę), Power of Nature i Ferringa. Z tańszych propozycji najlepsze będą Animonda Carny i Jane Cat, tylko te karmy są specyficzne, przez co często zdarza się, że kot nie chce ich jeść. 

 

To w sumie tyle z moich polecanek. :) Przy wyborze karmy trzeba kierować się tym, żeby miała maksymalnie ok. 5% węglowodanów, powyżej 500 mg tauryny, a najlepiej więcej niż 1000. Bardzo ważne jest też podanie przez producenta dokładnego składu mięsnego, powinny być wypisane poszczególne części (np. mięso mięśni, podroby itp.), a nie np. mięso z kurczaka (wtedy zapewne jest to kilka % mięsa z mięśni, trochę podrobów, a reszta to wypełniacze).

 

No i trzeba też wziąć pod uwagę, że kot może różnie jeść takie same smaki karmy. Może się zdarzyć, że karmę drobiową firmy X będzie jadł chętnie, a karmę drobiową firmy Y totalnie oleje. Cała sztuka to znaleźć takie opcje, żeby kot był zadowolony.

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności