Skocz do zawartości

tybysh

Rekomendowane odpowiedzi

Dziękuję za podzielenie się wartościową opinią o wspomnianym modelu słuchawek👍 Cieszę się, że spełniają dobrze swoje zadania, z myślą o których zostały zakupione oraz w miarę łatwo je wysterować. Życzę dobrej nocy i również pozdrawiam! 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Spawn Dzięki:) Tekst przygotowywałem przez 3 dni w wolnych chwilach więc może być lekko chaotyczny, zwłaszcza że nigdy nic podobnego nie tworzyłem. Teraz trochę go poprawiłem aby nie zawierał tylu powtórzeń. 

Formatowanie tekstu mnie dobiło, miałem całość przygotowaną w Libre Office, po wklejeniu na forum nie było zawijania wierszy... 

 

Mógłbym pisać więcej ale nie mam kasy na kolejne sprzęty, do tego nie potrafię kręcić hypu i darmowej reklamy więc kariery w tej branży nie zrobię;) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Witam, właśnie pies mi zagryzł moje słuchawki HyperX Cloud Alpha (z jednej strony dobrze bo mam pretekst by kupić nowe 😂😁). Po moich poprzednich słuchawkach widać, że używam ich sporo do grania. Mam pytanka po 1, w recenzji napisałeś, że uszy nie do końca mieszczą się w muszlach. Mam dość duże uszy, czy ma ktoś porównanie do moich starych HyperX chodzi o wielkość muszli? 2. Myślałem nad zakupem DT 880 edition, jak myślicie warto dopłacić do tego modelu? I tu też pytanie o wygodę 880 i 300R. Wielkość padów i czy są równie wygodne? A i na koniec możecie polecić jakiś DAC/kartę dzwiekowa, do tych słuchawek w rozsądnej cenie bo teraz używam zintegrowanej karty dźwiękowej i mam spory niedosyt(w rozsądnej cenie tak +/- 500zl). Dzięki za recenzję bardzo miło się czytało i dużo mi wyjaśniłeś. Z góry dziękuję za pomoc 😁

Jeszcze jedno pytanie ale o mikrofon, czy można go umieścić na ramieniu czy tylko może być na tej podkładce? 

Edytowane przez Mieczu
Dodatkowe pytanie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorzucę swoje 3 grosze :)

Tygr300 to taka ciekawa "hybryda". W zasadzie są to DT990 - przetwornik od wersji 32 om, a pałąk od wersji Pro (więc jest mocniejszy ucisk, a co za tym idzie sporo basu). Wnętrze muszli wytłumione jak w DT990 czy DT880, natomiast między uchem a przetwornikiem jest nowy materiał, który Beyer użył już w Amiron Wireless i DT177x. Pady też są inne od typowych srebrnych i obstawiam, że to one w dużym stopniu odpowiadają za dźwięk.

 

Brzmienie jest ciekawe - ocieplone i przyciemnione - nie są tak neutralne i równe na średnicy jak DT880, ale nie jest to też tak mocna V jak w DT990. Bas jest trochę "boomy" i w takich np. DT1990 jest technicznie lepszy, ale... zazwyczaj daje sporo przyjemności i człowiek się nie zastanawia nad drobnymi mankamentami technicznymi, jak tak fajnie to gra :) Na górze słychać trochę pik z DT990, ale jest on mocno zamaskowany i naprawdę trzeba być ekstremalnie wrażliwym na soprany, żeby narzekać na Tygry.

Detaliczność jest na dobrym poziomie, ale też ten detal nie jest jakoś przesadnie uwydatniony. Jak ktoś chce superdetaliczności, to wiadomo gdzie szukać (Tesle).

 

I taka wisienka na torcie, czyli przestrzenność. Jak pierwszy raz założyłem Tygry, to myślałem, że to Tesle :) Precyzyjna lokalizacja źródeł pozornych, trójwymiarowość, budowa dalszych planów, wrażenie, że dźwięk jest bardziej przed twarzą, a nie wzdłuż linii uszu, to wszystko jest na poziomie niedostępnym dla żadnych DT z założonymi srebrnymi padami. Oczywiście żeby usłyszeć te cuda, potrzebny jest materiał muzyczny gdzie te informacje przestrzenne są zawarte, ale to chyba oczywiste :)

 

Krótko mówiąc bardzo udane słuchawki, oczywiście jak ktoś poznał już wiele topowych modeli, to Tygry go nie powalą na kolana, ale myślę, że większość osób je uzna za przyjemne w odbiorze i mogą się spodobać nawet tym, którzy nie przepadają za typowym brzmieniem Beyerdynamic.

 

 

Dodatkowy plus za wykonanie - naprawdę dobre jak na ten przedział cenowy, są ładne, pałąk jest mięciutki i wygodny (nie tak jak w DT Edition), do tego jak gąbka na pałąku się zużyje, to można samemu ją łatwo wymienić. Regulacja pałąka jest dobrze zrobiona, nie przestawia się sama jak w większości DT które miałem czy T90/T70. Pady są czarne (te srebrne są paskudne, od nowości wyglądają jakby były brudne...). Kabel nie ciągnie się na 3 metry. Jedyne czego mogę się przyczepić, to tego że nie jest odpinany. Tak to Beyer poprawił wszystkie niedoróbki konstrukcyjne, które mi przeszkadzały w serii DT. Pozostaje pytanie, czemu zrobił to w słuchawkach dla graczy, a nie mógł w słuchawkach dla audiofilów? ;)

 

tygr3.png

 

  • Like 6
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpisuję się pod wszystkim co wyżej włączając w to, że spodobają się osobom, które nie przepadają za szkołą Beyera (czyt. ja). To po prostu bardzo przyjemne w odbiorze a przy tym dobre technicznie i przestrzennie słuchawki, ktore wykonane przy tym są solidnie na tle chińskich produkcji typu Hifimany, Takstary z podobnej klasy. Cena też jest bardzo spoko.

 

Może to nowy kierunek u Beyera? Chyba wypadałoby teraz sprawdzić T1v3, co tam zmajstrowali.

 

Edytowane przez Karmazynowy
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kabel nie jest odpinany.

 

Obejrzałem ich recenzje. Gdybym wiedział że one takie fajne to za te 3 stówki dla zabawy bym je wziął, szczególnie że mają 32 om i jest szansa że fajnie  z dongla zagrają. Może kiedyś jeszcze jakaś okazja się trafi. 

 

Ja do wykonania swoich hifimanów i takstarów nie mam zarzutów. Beyerey jednak wyglądają bardziej pro(gamer). ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, MrBrainwash napisał:

Kabel nie jest odpinany.

 

Obejrzałem ich recenzje. Gdybym wiedział że one takie fajne to za te 3 stówki dla zabawy bym je wziął, szczególnie że mają 32 om i jest szansa że fajnie  z dongla zagrają. Może kiedyś jeszcze jakaś okazja się trafi. 

 

Ja do wykonania swoich hifimanów i takstarów nie mam zarzutów. Beyerey jednak wyglądają bardziej pro(gamer). ;)

 

Jeśli Amirony się spodobają (i nie będą zabijać sopranem), to bym nie mnożył bytów ponad potrzebę ;) Dźwiękowo to jest mniej więcej podobny kierunek, raczej obu par nie ma sensu trzymać, a do tego Amirony są jeszcze lepiej wykonane i wygodniejsze. Tylko to ich granie V... posłuchałem sobie paru kawałków które mi cięły uszy na Amironach, np. Massive Attack - Three przy głośniejszym słuchaniu brzmiał jakby Nicolette miała usta pełne żyletek ;) A na Tygr gładziutko, zero ostrości.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Kuba_622 napisał:

 

Jeśli Amirony się spodobają (i nie będą zabijać sopranem), to bym nie mnożył bytów ponad potrzebę ;) Dźwiękowo to jest mniej więcej podobny kierunek, raczej obu par nie ma sensu trzymać, a do tego Amirony są jeszcze lepiej wykonane i wygodniejsze. Tylko to ich granie V... posłuchałem sobie paru kawałków które mi cięły uszy na Amironach, np. Massive Attack - Three przy głośniejszym słuchaniu brzmiał jakby Nicolette miała usta pełne żyletek ;) A na Tygr gładziutko, zero ostrości.


A superluxy te słynące też  peaku na górze słuchałeś jakieś? Może byłby porównywalne pod kątem mocy wysokich. SHP9500 też sieją górą, ale dla mnie to było ok. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, MrBrainwash napisał:


A superluxy te słynące też  peaku na górze słuchałeś jakieś? Może byłby porównywalne pod kątem mocy wysokich. SHP9500 też sieją górą, ale dla mnie to było ok. 

 

 

Słyszałem Superluxy. HD681 miały podbitą górę, ale nawet w połowie nie tak ostrą jak moje Amirony, a HD330 to przy Amironach w ogóle nie miały sopranu ;) Ale jak mówię, możliwe że Beyer je poprawił - skoro @marek_m w swoich nie słyszy ostrej góry, to jego egzemplarz raczej nie gra tak jak mój :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, MrBrainwash napisał:

posłuchałem sobie paru kawałków które mi cięły uszy na Amironach, np. Massive Attack - Three przy głośniejszym słuchaniu brzmiał jakby Nicolette miała usta pełne żyletek

 

Sprawdzę na swoich Amironach, ale to po pracy :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, marek_m napisał:

 

Sprawdzę na swoich Amironach, ale to po pracy :) 

 

Jeżeli tego do tej pory nie usłyszałeś, to pewnie Twoje nie maja takiego piku. Na moich to nie tylko głoski syczące, ale też słuchanie perkusji było wręcz bolesne. Jeżeli miałbym ich górę do czegoś porównać, to do GS1000 podłączonych do tego lampowca, co były na Audio show kiedyś - słuchanie ich głośniej sprawiało po prostu fizyczny ból :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trafiło się okienko, więc zrobiłem szybki test :)

 

Amirony podłączone kablem symetrycznym do IFI ZEN CAN, Tidal Masters. Poziom głośności: normalny+

  1. Massive Attack - Three (Master) - bas lekko poluzował mi zęby, ale w głosie wokalistki żyletek nie stwierdzono.
  2. Patricia Barber - Nardis (HiFi) - miodzio w całych zakresie.

Jedyne co mnie w tych słuchawkach denerwuje (i to może być powód zwrotu) to słabe trzymanie na głowie (wielu na to narzeka). 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, tybysh napisał:

Gdzie Wy te Tygry za 300 zł dorwaliście, jak miesiąc temu szukałem to najtańsze B-stock były za 140Euro z brakiem możliwości wysyłki do Polski. Mnie moje kosztowały 850 zł już po sprzedaży mikrofonu:p

 

Też z chęcią bym się dowiedział, bo z jeszcze większą chęcią bym je spróbował. ;) A jakby mi nie podeszły to komis i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, tybysh napisał:

Gdzie Wy te Tygry za 300 zł dorwaliście, jak miesiąc temu szukałem to najtańsze B-stock były za 140Euro z brakiem możliwości wysyłki do Polski. Mnie moje kosztowały 850 zł już po sprzedaży mikrofonu:p

 

3 minuty temu, P1gu napisał:

 

Też z chęcią bym się dowiedział, bo z jeszcze większą chęcią bym je spróbował. ;) A jakby mi nie podeszły to komis i tyle.

 

https://allegro.pl/oferta/sluchawki-nauszne-beyerdynamic-tygr-300r-czarne-9752634012

  • Like 1
  • Sad 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, tybysh napisał:

Świstu gwizdu 550 zł w..... 😪

 

Jeżeli potrzebujesz pocieszającego poklepania po ramieniu, to proszę bardzo - kupiłeś słuchawki nowe, z dwuletnią gwarancją, niepobrudzone, nieużywane przez nie wiadomo kogo, niepoobtłukiwane.

Do tego jako osoba która miała wiele słuchawek z przedziału 1 tys. zł jak również parę sporo droższych mam wrażenie, że całkiem surowo oceniłeś Tygry w Twojej recenzji. Mnie się nic w nich nie zlewa, separacja źródeł pozornych uważam, że jest bardzo dobra w tym przedziale cenowym i na pewno lepsza niż w HD650.

To tego... te słuchawki są po prostu świetne w pewnych kwestiach na których mnie bardzo zależy (np. budowanie trójwymiarowej przestrzeni z bardzo precyzyjnie nakreślonymi źródłami pozornymi) i żeby dostać coś takiego tylko lepiej, to trzeba już sięgnąć po słuchawki z przedziału 1 tys. ale dolarów :)

Edytowane przez Kuba_622
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności