MP3store audioupdate Opublikowano 11 Sierpnia 2020 MP3store Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2020 Campfire Audio Andromeda 2020 Słowem wstępu Campfire Audio zdążyło już, na przestrzeni lat, ugruntować swoją pozycję na rynku hi-endowych uniwersalnych słuchawek dokanałowych. Marki właściwie nie trzeba zatem przedstawiać, jednak rok 2020 przynosi pewne zmiany, wręcz, uchylając rąbka tajemnicy, rewolucyjne zmiany, spowodowane nowymi modelami: Andromeda 2020, Ara, oraz Solaris 2020. Te modele przedstawiają nowe podejście do sposobu reprodukcji sygnału. Miałem niesamowitą przyjemność przetestować wszystkie z nich, przez dłuższy czas, i chciałbym podzielić się z Wami wrażeniami z użytkowania. Zatem, na początek, Andromeda 2020. Wewnątrz i zewnątrz Nowa odsłona Andromed, wyceniana na 4999pln,- przychodzi do nas w małym, tekturowym pudełeczku, które skrywa całą masę dodatków, potrzebnych niejako do personalizacji oraz zadbania o tak wysublimowany produkt. Zatem, z wręcz perfekcyjnie wykonanymi ręcznie dokanałówkami dostajemy od producenta doskonałej klasy, ręcznie wykonany kabel Litz – hybrydowy – z miedzi oraz srebra, zakończony wtykami MMCX wykonanymi z berylu, oraz łącznie jedenaście par końcówek dokanałowych w różnych rozmiarach z sylikonu, oraz pianki campfire, do tego szczoteczkę, ułatwiającą utrzymanie słuchawek w czystości, dodatkowo producent dodaje eko pokrowiec na słuchawki, korkowy. Wisienką na torcie jest znajdująca się w wielu już produktach Campfire przypinka z logiem firmy, aby dodać lifestyle'owego animuszu. Technologia i użytkowanie Campfire Andromeda 2020 to słuchawki dokanałowe wykorzystujące pięć przetworników wykonanych w technologii armaturowej, podwójny odpowiadający za niskie pasmo elektroakustyczne, pojedynczy, odpowiadający za reprodukcję tonów średnich, oraz podwójny, z wykorzystaniem autorskiej technologii T.A.E.C. - odpowiadający za tony wysokie. Sama słuchawka natomiast wykonana jest z maszynowo obrabianego, anodyzowanego aluminium. Konektory MMCX w słuchawkach wykonane są z berylu. Danych technicznych nie może zabraknąć, zatem, deklaracją producenta w tym wypadku jest pasmo przenoszenia od 10Hz do 28kHz, opór na poziomie 12.8Ohm przy podawanej częstotliwości 1kHz, oraz skuteczność na poziomie 94dB, również przy częstotliwości 1kHz. To tyle, z suchych danych. Podczas użytkowania dało się zauważyć doskonałe wyciszenie hałasów z zewnątrz jak i brak efektu mikrofonowego na kablu. Ale jak są zestrojone? Czy zasługują na miano godnego następcy wysłużonych już Andromed, które znamy? Brzmienie Odpowiedź jest prosta. Tak. Zasługują. Nowe Andromedy grają zupełnie inaczej niż stare, prezentują ogromną, uporządkowaną scenę, która sięga z powodzeniem za głowę słuchacza, nawet z lichego źródła są w stanie z niesamowitą łatwością wygenerować obraz soniczny przed i za głową słuchacza. Sposób zestrojenia tych słuchawek jest w moim osobistym odczuciu niesamowicie naturalny. Wraz z lepszej jakości źródłem pojawia się również głębia i kultura prezentowanego materiału muzycznego. Z łatwością radzą sobie z każdym, nawet bardzo wymagającym repertuarem. Wyczuwalny jest niesamowicie rozdzielczy dół pasma, bas, który potrafi zejść bardzo nisko ale przy okazji stroni od reszty pasma, środek to absolutna poezja, grają bardzo płynną średnicą, która umożliwia usłyszenie każdego szczegółu w tym pasmie bez żadnego narzutu. Góra pasma, natomiast, to coś, czego wcześniej nie było w arsenale tej marki. Tutaj szczegół jest wyraźniejszy, słychać dosłownie wszystko z delikatnym, bardzo subtelnym zaznaczeniem, że jest, i wybrzmiewa. Rzekłbym, że są to doskonałe monitory odsłuchowe, które radzą sobie ze wszystkim, bez narzutu. Teraz tylko żonglowanie kabelkami i źródełkami, aby dograć soniczny niuans pod dane ucho. Trzeba ich posłuchać. Na koniec dodam, że z niesamowitą łatwością znikają z uszu... Abstract Andromeda_white_explosion_loop.mp4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chico99 Opublikowano 11 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2020 Kształt kopułki mogli zmienić, dalej kanciata i niewygodna. Z tym znikaniem z uszu to lekka przesada ... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Palpatine Opublikowano 11 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2020 Są Andromedy CIEM od roku więc zachowali kształt kanciasty, jest rozpoznawalny już na całym świecie. Każdy wybierze te, które będą wygodniejsze i ładniejsze. Mi brakuje w tym opisie różnic pomiędzy wersjami V1,V2,V3 i obecna V4 (2020) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZebLong Opublikowano 11 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2020 6 godzin temu, Palpatine napisał: Są Andromedy CIEM od roku więc zachowali kształt kanciasty, jest rozpoznawalny już na całym świecie. Każdy wybierze te, które będą wygodniejsze i ładniejsze. Mi brakuje w tym opisie różnic pomiędzy wersjami V1,V2,V3 i obecna V4 (2020) To taka "ukryta" zachęta do testów: wpadnij, potestuj, przytul Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waski Opublikowano 11 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2020 Rozbawił mnie trochę akapit o dobrym graniu z "lichego źródła". Nie miałem w uszach wersji 2020 ale obawiam się, że mogą szumieć jak bracia z poprzednich generacji z większością budżetowych "dziurek" . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Palpatine Opublikowano 11 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2020 Co więcej, na "lichym źródle" nawet w połowie nie rozwijają skrzydeł. Jak na armatury to skalują się jak szalone. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waski Opublikowano 11 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2020 No ale @Palpatineautor tej "notki prasowej" napisał wyraźnie: "Nowe Andromedy grają zupełnie inaczej niż stare" 😀 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Palpatine Opublikowano 11 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2020 (edytowane) Zakładam, że stare wszystkie czy Ciekawe, że kogo nie zapytasz to wszyscy mówią, że wersja V1 i V2 grają najlepiej. V3 to tochę hybryda stylów, V4 (2020) wydaje się być najcieplejsza więc też nie każdemu podejdzie. Andro Gold i S jakoś nie zostały odcenione. Jedyna Wersja jaka mnie interesuje to MW10. Zrobili tyle rewizji, że chyba byli na korepetycjach u Audeze. Pomijam już kwestie podrabianych armatur od wersji V3 w górę. Edytowane 11 Sierpnia 2020 przez Palpatine Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gracjan Opublikowano 15 Czerwca 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2022 Ja właśnie świeżo po odsłuchu Fiio FH9, Kinera Nanna oraz Campfire Andromeda 2020. Nie opiszę szczegółowo dwóch pierwszych par słuchawek, ponieważ wypadły w moim odczuciu zdecydowanie gorzej od produktu Campfire Audio. Fiio FH9 wydały mi się ocieplone, zagęszczone względem Andromed, z mniejszą sceną, gorszą holografią, grając raczej typowo słuchawkowo. Technicznie wypadły okej, to są dobre słuchawki, ale nie dla mnie. Kinera Nanna to słuchawki ponownie cieplejsze i ciemniejsze od Andromed, jednak strojeniem i poziomem jakości dźwięku już są bliżej Andromed aniżeli Fiio. Scena ponownie mniejsza, ale dobra holografia. Bas tłustszy i w sumie lepszy niż w Andro, ale też gorzej kontrolowany. No i wreszcie... Moje odkrycie roku... CAMPFIRE ANDROMEDA 2020 - SZOK!!! co to był za dźwięk. Słuchałem z iFi xDSD Gryphon i to co mnie pierwsze rzuciło na kolana to uprzestrzennienie dźwięku. Scena nie jest największą jaką słyszałem (oBravo HaMT3 MKII mają większą), holografia robi wrażenie (ale Ethery są w tym jeszcze lepsze), jednak to z Andromedami mam odczucie jakby mnie wywaliło na inną galaktykę. Może właśnie stąd wzięła się nazwa słuchawek? Andromedy są rewelacyjnymi słuchawkami patrząc przez pryzmat ceny do jakości, ale od Etherów nie są lepsze. Jednak mają pewne cechy, które robią lepiej niż EF. Mianowicie GÓRA - to prawdziwa R W F E R E N C J A. Rozdzielczość na niebywałym poziomie. Skąd bierze się tyle szczegółów z tak małych słuchaweczek to nie wiem? Hype is real - tyle powiem! 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.