maciux Opublikowano 9 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2020 Trzy pudełka, multum możliwości i konkretne brzmienie. Oriolus wypuścił sporo nowości, które pozwalają stworzyć wielofunkcyjny, mobilno-stacjonarny zestaw. Sprawdziłem, jak brzmi połączenie transportu Bluetooth (1795D), przetwornika (BD20) oraz wzmacniacza (BA20) od japońskiego producenta. Przetestowałem niedawno adapter Bluetooth Oriolus 1795 i byłem pod dużym wrażeniem jego brzmienia – barwnego, przestrzennego, dynamicznego i w wysokiej rozdzielczości. Postanowiłem więc wypróbować pozostałe nowości producenta, czyli modele 1795D, BD20 i BA20. Oriolus 1795D to transport cyfrowy z interfejsami Bluetooth oraz USB typu C, który działa na rozwiązaniach Qualcomma i Cirrus Logic. Można go podłączyć bezpośrednio do przetwornika Oriolus BD20, który posiada swoje zasilanie i jest oparty na stacjonarnej kości Sabre ES9038PRO. Oczywiście nie brakuje w nim też wyjścia zbalansowanego 4,4 mm, będącego źródłem sygnału dla wzmacniacza Oriolus BA20, który to ma wymienne wzmacniacze operacyjne i generuje 500 mW na 32 Ω. Co potrafi taki zestaw? https://kropka.audio/test/wzmacniacze/oriolus-1795d-bd20-ba20-recenzja/ 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
retter Opublikowano 9 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2020 Zestaw stacjonarny na wynos? Chyba że to wielkomiejski minimalizm do mieszkania 9m2. Siakalakabum ucichł bialy szum... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lord Rayden Opublikowano 9 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2020 3 godziny temu, retter napisał: Zestaw stacjonarny na wynos? Chyba że to wielkomiejski minimalizm do mieszkania 9m2. Siakalakabum ucichł bialy szum... Słyszałeś o mikroapartamentach ? To ostatnio przebój. Teraz to nawet Tannoy M1 ludziom się nie pomieszczą, więc może to dobry pomysł na zestaw stacjonarny do takiego małego apartamenciku. Plus słuchawki, czytnik ebooków, laptop... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
retter Opublikowano 9 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2020 Widzie ale nie na żywo, kuchnia pokój jedno pomieszczenie.W warunkach europy to zestaw hotelowo wyjazdowy.I chyba ifi było wcześniej Siakalakabum ucichł bialy szum... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafacio Opublikowano 10 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2020 Czego to firemki nie wymyślą by zaistnieć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Inszy Opublikowano 31 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2020 Pewnym zbiegiem okoliczności i w sposób zupełnie nieplanowany, miałem okazję pobawić się tym zestawem Oriolusa. Faktycznie modularny zestaw przenośno-stacjonarny, ale największe wrażenie zrobił na mnie DAC - niby takie to małe, niby na Sabre, a jaki to daje dźwięk! Żadnej suchości i technicznego wyżyłowania, tylko zaskakująco dobrze wypełnione i dynamiczne granie. Dużo szczegółów, ale jednak nie kradną muzykalności. Scena szeroka, świetna holografia jak na takie małe coś i sporo głębi. W sumie mógłbym BD20 używać na co dzień przy kompie i by mnie wcale nie smuciło. BA20 już daje bardziej neutralną barwę, z takimi Akoustyxami robiło się wręcz monitorowo, ale na pewno nie jasno. Tu Oriolus nie stara się podkręcać wyższych częstotliwości, żeby dawać tanie wrażenie większej ilości szczegółów, więc już plus. Całość poukładana, solidna, ale jak ktoś szuka ułańskiej fantazji, to nie tu - mi się trochę kojarzy barwą z moim Scarlettem 6i6 2gen. To jeden z tych wzmacniaczy, co faktycznie głównie się zajmują wzmacnianiem, a nie dodawaniem kolorytu. Natomiast 1795D, to nie do końca moja bajka. W sprzętach, których używam na fotelu, bardziej cenię naturalność oraz technikalia niż gładką rozrywkę. Na pewno do muzyki radiowej jak znalazł, ale metal i klasyka trochę za bardzo wygładzone. No i trochę pechowo zestaw się zderzył z iBasso DX220 Max, który mocno ucieka do przodu swoim dźwiękiem... 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZebLong Opublikowano 1 Września 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Września 2020 A jak wypada w konfrontacji z DX160? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Inszy Opublikowano 1 Września 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Września 2020 Zestaw Oriolusa czy iBasso? 😉 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZebLong Opublikowano 1 Września 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Września 2020 Oriolus Bo to, że Dx220 max łyka moje 160 to nie mam wątpliwości😁 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Inszy Opublikowano 1 Września 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Września 2020 Oriolus w sumie też Ale nie ma aż takiej różnicy. Jest trochę mniej rozrywkowo, bardziej neutralnie i z większą głębią i łatwiej o detale. Do doków niekoniecznie byłby sens zmieniać, szczególnie by nosić zestaw ze sobą. Do dużych słuchawek, to już inna kwestia - zdecydowanie więcej mocy, więc i lepsze wysterowanie, a przez to i kontrola nad przetwornikami i lepiej poukładana przestrzeń. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.