Skocz do zawartości

Fanklub Abyss


vonBaron

Rekomendowane odpowiedzi

Z całą pewnością mogę stwierdzić że 1266 to moje słuchawki ostateczne.

Mają bas jeszcze bardzie potężny od D8000, rozdzielczość i detal jak z Utopii i scenę nie gorszą od tej z HD800.

One nie grają, one tworzą spektakl muzyczny.

Mając je na uszach ciężko się skupić na czymś innym niż muzyce.

Jeszcze jeden kawałek i idę spać...

Edytowane przez vonBaron
  • Like 6
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, vonBaron napisał:

Co tu taka cisza? Nikt nie ma pytań? ;)😔

Mało osób słuchało. Ja też ich nie znam.

Niemniej jednak jest duże prawdopodobieństwo, że kupiłeś nie tylko drogie, ale i (tym razem) dobrze grające słuchawki; w przeciwieństwie do d8k...no to siedzimy cicho i czekamy na rozwój wypadków. 

Pytanie jest - czy słuchałeś t1v1?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dziwne że mało ludu je słyszało bo są dość egzotyczne (i drogie).

Gdyby nie fakt że mogłem ich posłuchać dzięki @tommir to na pewno bym w ciemno ich kupna nie ryzykował.

Od D8000 proszę się odstosunkować :P

T1v1 nie słyszałem ale porównywać każde Beyery do Abyssów to jak porównywać Fiata do Ferrari.

Edytowane przez vonBaron
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, vonBaron napisał:

T1v1 nie słyszałem ale porównywać każde Beyery do Abyssów to jak porównywać Fiata do Ferrari

Pochopnyś...

26 minut temu, vonBaron napisał:

Od D8000 proszę się odstosunkować

Gdyby były znacznie tańsze, tzn jeszcze tańsze niż ERA-1, to odstosunkowałbym się.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, vonBaron napisał:

Co tu taka cisza? Nikt nie ma pytań? ;)😔

 

Cena zabija to pewnie stąd :) W każdym bądź razie wszystko jasne się robi, np. czemu słuchawki mają rozbieżne opinie na targach, bo chwilowy odsłuch to za mało by znaleźć dobry seal i wiele osób nawet nie myśli o tym, nie wiedząc jak jest to istotne.

  

3 godziny temu, audionanik napisał:

Gdyby były znacznie tańsze, tzn jeszcze tańsze niż ERA-1, to odstosunkowałbym się.

 

Tak się zastanawiam co dla Ciebie jest priorytetem w dźwięku (bo generalnie widzę, że spojrzenie dość specyficzne, jeśli tak wiele dobrych słuchawek z jakiś racji uznajesz za wręcz zepsute 🤣 - bo do tej pory w Twoich postach widziałem tylko poruszenie kwestii naturalności instrumentów symfonicznych w znanych Ci salach - a jeśli tak, jest to skąpe spojrzenie na jakość słuchawek, bo sama naturalność w ograniczonym repertuarze i być może także warunkach odsłuchowych to mało, już nie mówiąc o tak definitywnym stwierdzaniu złe/dobre ), szczególnie, żę teraz widać w Twojej sygnaturce danonki D7000 ?, których zwolenników jakoś nie widać.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, The Grand Wazoo napisał:

Też się zgłaszam z D7000. Czyli jest nas już zbiegowisko.

Wpisujcie miasta! :D 

 

Ja następny, choć posiadać nie muszę. D7000 całkiem ciekawie wypadły kiedyś w pojedynku z Grado PS1000, czyli dobre są. Sam ich fan i właściciel stwierdził jedynie, że w Grado góra gładsza, reszta na podobnym poziomie. 

 

Z Beyerami to jest tak, że się je bardzo wygodnie modyfikuje. Nie wiem, co ta firma ma w głowie, ale oni lubią implementować swoje przetworniki tak, żeby grały na jakieś 40% swoich możliwości. Dotyczy to również T1 v1, o czym się ostatnio przekonałem, bo sobie je znowu kupiłem, i to z mojego ulubionego okresu 2013-2014, nr 16***. Tym razem modyfikacje elektryczne przeprowadziłem w nieco inny sposób niż ostatnio, do tego mam większy wybór padów, i... mam wrażenie, że one lepiej robią niektóre rzeczy niż nawet AKG K1000 i nie chodzi o przestrzeń, tylko "dzierganie" dźwięków. K1000 to wiecie, te ze świętej trójcy pewnego recenzenta, obok HE90 i R10. ;) 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za dynamiczny odpowiednik STAXów uważa też w pewnych aspektach K812. Jednak i tak wiemy, że nie Orfeusze, nie Omegi, nie K1000, nie R10, a Hawki są najlepszymi słuchawkami w dziejach :DD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem ze Staxami i ich porównywaniem do innego typu słuchawek jest taki, że owszem dynamik czy plenar potrafi to czy tamto zrobić lepiej ale też w innych aspektach elektrostat im odjeżdża tak daleko że znika za horyzontem. Zestawiając ze sobą różne modele te różnice w prezentacji nawet niespecjalnie chcą się zmniejszać.

Edytowane przez Spawn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, audionanik napisał:

To żeby mi się chciało zakładać słuchawki na uszy, a nie ściągać...i żeby mi dawały złudzenie realizmu.


@Spawn, a co to jest choryzont?

 

Wałek, poprawiłem natychmiast bo mnie to też strasznie w oko ubodło ;)

Edytowane przez Spawn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
 


Cena zabija to pewnie stąd :) W każdym bądź razie wszystko jasne się robi, np. czemu słuchawki mają rozbieżne opinie na targach, bo chwilowy odsłuch to za mało by znaleźć dobry seal i wiele osób nawet nie myśli o tym, nie wiedząc jak jest to istotne

W przypadku Abyssow w zasadzie nie można mówić o stały ;) najlepsze efekty mamy kiedy pady odstają z tylu głowy. Słuchawki są bardzo wrażliwe na ułożenie na głowie i wszystko ma tu wpływ, pozycja padów, szerokość i kat skrętu pałąka. Faktycznie, cena skutecznie odstrasza, zwłaszcza przed kupnem w ciemno, a posłuchać u nas ciężko. Ja akurat kupiłem w ciemno, ale szukałem słuchawek głównie do metalu a wszyscy piszą, ze tu sprawują się świetnie, jeśli nie najlepiej.
Beyerdynamic kuszą mnie od długiego czasu i kiedyś muszę posłuchać, pewien recenzent pisał, ze idealnie zgrywają się z moim wzmacniaczem.

Na początku miałem na myśli seal, ale tapatalk nie pozwala mi teraz wyedytować postu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, oblivion napisał:

 

Cena zabija to pewnie stąd :) W każdym bądź razie wszystko jasne się robi, np. czemu słuchawki mają rozbieżne opinie na targach, bo chwilowy odsłuch to za mało by znaleźć dobry seal i wiele osób nawet nie myśli o tym, nie wiedząc jak jest to istotne.

  

Dokładnie, to nie są dobre słuchawki na meety czy targi. Mi zajęło kilka godzin nim znalazłem dobre ustawienie. 

 

Ja z Beyerami dałem sobie spokój, ostre to i syczy jak nie wiem co, chyba najlepiej wspominam model DT1990 ale on znowu syczał najbardziej, może z obecnym torem byłoby lepiej ale nie chce jakoś wiedzieć bo mam lepsze słuchawki :D

 

Edytowane przez vonBaron
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Beyerów można sporo wyciągnąć z odpowiednim torem, zwłaszcza w kontekście stosunkowo niewygórowanych cen, porządnego wykonania i odpowiedniej wygody ale nie da się też ukryć ze grają jak dynamiki co wiąże się z wadami i zaletami tego rodzaju przetwornika. 

Edytowane przez Spawn
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Spawn napisał:

Z Beyerów można sporo wyciągnąć z odpowiednim torem, zwłaszcza w kontekście stosunkowo niewygórowanych cen, porządnego wykonania i odpowiedniej wygody ale nie da się też ukryć ze grają jak dynamiki co wiąże się z wadami i zaletami tego rodzaju przetwornika. 

A jakie to są te wady dynamików? Jak dla mnie, największą wadą tych przetworników są wzmacniacze, do jakich się je podpina. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, majkel napisał:

Wpisujcie miasta! :D 

 

Ja następny, choć posiadać nie muszę. D7000 (...)

 

Nie ma, to się nie liczy, bo lubić można wiele 😀

  

8 godzin temu, audionanik napisał:

To żeby mi się chciało zakładać słuchawki na uszy, a nie ściągać...i żeby mi dawały złudzenie realizmu.

 

Niech Ci będzie z tym prostym acz właściwym spojrzeniem, ale ja napisałbym, że najlepsze takie, których nie chce się przestawać słuchać, bo mając wygodne to po założeniu nawet nic nie słuchając, można zapomnieć by zdjąć :P . Z tym złudzeniem realizmu to imo ja tam wolę, żeby grały w taki sposób jaki dają najlepsze emocje (o ile nie zmieniają zamysłu muzyki ), a nie to co uznajemy w naszym doświadczeniu za najbliższe prawdy. No, a słuchawki przecież też mogą być bardziej detaliczne w pewnych kwestiach niż w rzeczywistości i jak słychać więcej i dokładniej to raczej powód do uznania o ile nie kosztem zgrzytów i niedostatków. Chyba, że chodzi o kwestię wrażenia słuchania prawdziwej muzyki, a nie słuchania "słuchawek", czyli czucia, że ten dźwięk jest robiony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności