Skocz do zawartości

Test słuchawek HiFiMAN Sundara


maciux

Rekomendowane odpowiedzi

24 minuty temu, audionanik napisał:

Jak to jest nagrane, to się niesie, a jak nie to nie. Jeżeli słuchawka sama dodaje uroku wybrzmieniom, to zacznie denerwować, bo to się będzie powtarzać wszędzie i na jedno kopyto.

 

Ostatecznie trzeba byłoby się przekonać na własne uszy nie ma sposobu aby przekonać kogoś na słowo. Lecz Sundara nie tyle odtwarzają wiernie te efekty co je ścinają i właśnie ten efekt sprawia, że gra mi to na jedno kopyto. Może jeszcze jakby nie mieć słuchawek żadnych do porównania i najlepiej nie znać żadnych innych to można to zignorować i uznać, że tak powinno to grać. Lecz jak mam obok drugą parę słuchawek i słyszę ile na Sundarach informacji i smaczków tracę to się aż żal robi. Z tym, że znów... inne gatunki muzyki mogą nawet zyskać na dyscyplinie Sundara. 

 

44 minuty temu, Adam 76 napisał:

I takie granie Wam się podoba, serio? ;)

No nie bardzo właśnie. Po za tym, że gniazdo czy tam.kabel już nie pamietam w HE5-LE zaczęło mi przerywać to nie miałem zbytniego żalu się z nimi rozstawać. 

5 minut temu, bendezar napisał:

Przesłuchałem. To na pewno gitara akustyczna? Coś mi się nie widzi. Wczoraj posłuchałem jazzowego tria fortepianowego https://tidal.com/browse/album/79232044 i II koncertu fortepianowego Bartóka. Potem spojrzałem na Hołki... nawet nie próbowały udawać, że jest im głupio. Od wczoraj to moje ulubione słuchawki od dużych składów w klasyce. W sumie dziwne, bo jestem ciepłolubny, a tu ewidentnie jasne słuchawki tak bardzo mi podeszły i dodatkowo na dość jasnym torze. Dziś sprawdzę sobie jak to gra na Shanlingu.

Nie wiem, czy na pewno, ale instrument strunowy z komorą rezonansową. NA słuchawkach x (nie będę zdradzał jeszcze) tak to dla mnie brzmi, a na Sundara w sumie ciężko rozpoznać. ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra. Nie tylko duże składy. Moje ulubione 4 pory też brzmią świetnie.

 

 

11 minut temu, MrBrainwash napisał:

Jeśli nie akustyk to co? 

Mi to bardziej wygląda na jakieś cyfrowe sample. Mało poświstów jak na metalowe struny, to luzowanie struny na kołku też brzmi dziwnie - oczywiście mogę się mylić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, bendezar napisał:

No dobra. Nie tylko duże składy. Moje ulubione 4 pory też brzmią świetnie.

 

 

Mi to bardziej wygląda na jakieś cyfrowe sample. Mało poświstów jak na metalowe struny, to luzowanie struny na kołku też brzmi dziwnie - oczywiście mogę się mylić.

Może sampele... robione na bazie gitary akustycznej. ;) Sundara grają dobrze i jesli chodzi o składy muzyczne to na separacje nie można narzekać. Tutaj mi chodzi o zupełnie inny aspekt. Zdaje sobie jednak sprawę, że tutaj wchodzi jeszcze kwestia gustu i oczekiwań. Mnie trochę mniej interesuje co jak gra na żywo bo osiągnięcie tego w słuchawkach granicy z cudem, ja szukam przekonywującego, ale ciekawego efektu. Narzekałem na akustykę Takstarów, ale można też ją interpretować zaletę, to wszystko jest relatywne mocno. 

U mnie toczy się battle 2 vs 1
D10 > SP200 > orginal stock cables - myślę, że tak jest co najmniej uczciwie.  ;) 
sun2.jpg
 

Edytowane przez MrBrainwash
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, MrBrainwash napisał:

Jeśli nie akustyk to co?

 To co napisales

34 minuty temu, MrBrainwash napisał:

przepuszczają go dodatkowo przez efekt

Przy dzisiejszych możliwościach mogliby nawet napierdzieć do syntetyka i uzyskać dowolny efekt. W tym przypadku efekt spreparowanej gitary z powiększonym pudłem i struną z supergumy

Edytowane przez audionanik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Przy dzisiejszych możliwościach mogliby nawet napierdzieć do syntetyka i uzyskać dowolny efekt. W tym przypadku efekt spreparowanej gitary z powiększonym pudłem i struną z superlimuzyna.


No i ma to dobrze się prezentować, dać jak najbardziej atrakcyjny efekt. 

Edytowane przez MrBrainwash
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, MrBrainwash napisał:


No i ma to dobrze się prezentować, dać jak najbardziej atrakcyjny efekt. 

No i się udało. Stworzyli dźwięk jak z fizycznie istniejącego instrumentu strunowego, co słychać na sundarach, które prawdziwą gitarę odtwarzają jak ta lala

Patrz nagranie które linkowałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, audionanik napisał:

Sorry, ale po tym zdaniu

odpuściłem sobie ciąg dalszy, gdyż he4xx słuchałem.

No, cóż. Ja miałem łeb w łeb he400se i hf580 i tez wskazałem na remis. Tera mam Panie @audionaniku , he400se i pigwy i po zabawach kablami jest takoż. 
Sundar próbować nie będę. Odwrotnie. Najrozsądniejszy byłby downgrade do he400se plus perulowy cud kablowy. Ale pigwy mogą zawsze senki poudawać, jak się po stocku puści, także rację bytu mają i wydają się być nie do zajechania, ta przewaga może być kluczowa nad wszelkimi hifimanami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no, mi o Sundary vs 4xx chodziło. Pierwsze to wyższa liga; lepsza rozdzielczość, selektywność, artykulacja, szybkość.

A Pigwy też u mnie zostają, mimo że zarzekałem się, że nie-będę-miał-trzech-słuchawek. Narazie nie potrafię się pozbyć żadnej z nich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, audionanik napisał:

Nie no, mi o Sundary vs 4xx chodziło. Pierwsze to wyższa liga; lepsza rozdzielczość, selektywność, artykulacja, szybkość.

Ja oceniłem Sundara wyżej. Tylko nie jest to duża różnica w moim odczuciu. Po za tym to trzeba porównać łeb w łeb na podobnej głośności bo tutaj łatwo o stronniczość, z odległej pamięci mógłbym najwyżej powiedzieć, które mi się badziej podobały. One w większym stopniu różnią się  charakterem niż samą jakością dźwięku. No, ale zgadzam się Sundara są bardziej wyraziste. 🤏

 

Na koniec jeszcze porównam Sundary z HE-4XX po equalizacji (które zagrały mi o ligę wyżej niż bez eq) 

Edytowane przez MrBrainwash
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, MrBrainwash napisał:

Ja oceniłem Sundara wyżej. Tylko nie jest to duża różnica w moim odczuciu. Po za tym to trzeba porównać łeb w łeb na podobnej głośności bo tutaj łatwo o stronniczość, z odległej pamięci mógłbym najwyżej powiedzieć, które mi się badziej podobały. One w większym stopniu różnią się  charakterem niż samą jakością dźwięku. No, ale zgadzam się Sundara są bardziej wyraziste. 🤏

 

Na koniec jeszcze porównam Sundary z HE-4XX po equalizacji (które zagrały mi o ligę wyżej niż bez eq) 

 

No nie... Seria 4 nawet nie leżała koło Sundar. Dzieli je przepaść a nie kosmetyczne różnice. Ostatnia sesja odsłuchowa w w MP3 tylko mnie utwierdziła w tym przekonaniu. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepaść powiadasz. :)

 

U mnie dzieli je 20 cm bo leżą obok siebie. :D

 

Na TR-ampku Sundary się troszkę poprawiły. Zaczęły grać tak jak oczekiwałem po nich od początku. Za to HE-4xx zaczęły już czarować i uwodzić. :wub: Sundara to dźwięk może pod pewnymi względami bardziej poprawny, ale i tak tutaj mam inną parę w tej dziedzinie, która je leje, a HE-4XX mają przynajmniej dla mnie to coś - duszę😇

 

Nie mniej jednak mam ten luksus, że przepaści jakościowej między nimi nie słyszę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, MrBrainwash napisał:

Przepaść powiadasz. :)

 

U mnie dzieli je 20 cm bo leżą obok siebie. :D

 

Na TR-ampku Sundary się troszkę poprawiły. Zaczęły grać tak jak oczekiwałem po nich od początku. Za to HE-4xx zaczęły już czarować i uwodzić. :wub: Sundara to dźwięk może pod pewnymi względami bardziej poprawny, ale i tak tutaj mam inną parę w tej dziedzinie, która je leje, a HE-4XX mają przynajmniej dla mnie to coś - duszę😇

 

Nie mniej jednak mam ten luksus, że przepaści jakościowej między nimi nie słyszę. 

 

No to przykro mi. Pewnie natura tak chciała...

Edytowane przez ZebLong
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, manuelvetro napisał:

Tak sobie myśle, że zwyczajnie może Sundara skalują ze źródłem, stąd mniejsze różnice na trampku itp, okazują się większe na hajendowym źródle. Tyle.

Ja miałem to samo w IEM. Z dongli przepaści nie było. Z dobrego DAPa - już tak.

Zapewne tak jest - M15 rewelacyjnie pokazał różnice pomiędzy słuchawkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ah, to już tak jest w tym hobby, że jak masz odmienne zdanie to albo masz za słaby sprzęt, albo jesteś głuchy. :)

 

Wydaje mi się to po prostu kwestia jest taka, że ja nie dzielę włosa na czworo i liczy się dla mnie głównie przyjemność muzyczna i ile jej czerpię z danego sprzętu. Sundara to bardzo dobre słuchawki, ale to w HE-4XX odpływam w muzykę. Nie są takie suche, mają większą przestrzeń, nie szatkują muzyki laserową prezentacją i mechaniczną artykulacją. Urzekły mnie charakterem. Jak chcę coś technicznie lepszego to ubieram inne słuchawki. :)

Edytowane przez MrBrainwash
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności