Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Muzyczne Zakupy


ignacy

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, Name44 napisał:

 

Z Argentum będzie tylko lepiej 🙂

Wiem, od razu argentum wpiąłem :D Ale fabryczny ma tę przewagę, że od razu (po wykręceniu przejściówki) mogę wpiąć się w dapa a 812 z głowy nie zdejmować :D Niemniej, siedzę znów z argentum :D rwie tył :D  faktycznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Weird_O napisał:

Szkoda, że Ci nie podeszły :( czego Ci w nich brakowało tak z ciekawości zapytam?

Nie w tym rzecz, że mi nie podeszły. Sygnatura mi jak najbardziej pasowała, ale ...

Zakup 812 miał być próbą powrotu do słuchawek nausznych, które ostatnio zaniedbałem

skupiając się na iemach.

Niestety próba okazała się mało udana, na dzień dzisiejszy przekaz ze słuchawek dokanałowych,

w moim przypadku, zdecydowanie wygrywa.

I jaszcze kwestia czasu, tak jak Manu wyżej napisał. Słucham teraz często krótko, z doskoku.

W takiej formie odsłuchów, nauszniki sprawdzają się średnio.

Edytowane przez chico99
  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, tommir napisał:

Czy mógłbyś przyrównać go "małego niebieskiego"?

 

Posłuchałem chwilę na przemian  jednego i drugiego i takie mam przemyślenia.

Na wstępie zaznaczę, że poniższe cechy są pisane w bezposrednim porównaniu jednego odtwarzacza z drugim. Ogólnie oba dapy są do siebie zbliżone, słychać, że to ta sama szkoła grania, i to na bardzo wysokim poziomie, a przynajmnjej jak na mój gust ;)

Dla ułatwienia, dla dużej ultimy (SP1000) będę używał skrótu "D", dla niebieskiego malucha (SP1000M) "M".

Na początek to co odrazu słychać w D to granie w miarę równe, nic nie wychodzi przed szereg, jak dla mnie wysokie są łagodne choć z wysoką rozdzielczością i lekkim rozświetleniem, średnica cudownie odkryta, zaskakuje niuansami i powabem, a wszystko zwieńczone przepięknie gęstym, zbitym, nisko schodzacym i dobrze kontrolowanym basem. W M'ce jest troszkę inaczej. Gra  bardziej 'nonszalancko', przed szereg wychodzi delikatnie bas, który jest bardziej obły i lekko rozdmuchany, co sprawia wrażenie, że jest go więcej, kontury są większe ale nie mają takiego wypełnienia jak w D. Co ciekawe, przy bezpośrednim porównaniu do D, mam wrażenie, że bas w M delikatnie nachodzi na dolną średnicę - czego wcześniej w ogóle nie stwierdziłem, zostało to obnarzone dopiero po konfrontacji ze starszym bratem. W M'ce zdarza się, że górna srednica, podobnie jak bas, też delikatnie wyjdzie przed szereg (być może to właśnie efekt lekkiego przysłonięcia dolnej średnicy przez bas?).  M gra też ciut bardziej "energicznie/agresywnie". D gra spokojniej, bardziej równo w średnicy, bas choć obfity to świetnie trzymany w ryzach, scena oraz separacja instrumentów marginalnie lepsza w D -  to wszystko sprawia, że to właśnie w D słyszymy więcej szczegółów. Z górą jest ciekawie, gdyż ogólnie słychać tę samą szkołę grania, mimo to jest to chyba element, w którym najbardziej można wyłapać różnice - w D jest jej trochę więcej, jest ona też bardziej szczegółowa i bardziej doświetlona/zaznaczona.

To chyba tyle na teraz. W skrócie uważam granie D za dojrzalsze, bardziej zrównoważone, podczas gdy M gra bardziej "nonszalancko", bardziej energicznie.

Nie są to kolosalne różnice i tak jak napisałem na początku, wychodzą tylko w bezpośrednim porównaniu jednego dapa z drugim. Na przykład, w życiu bym nie pomyślał, że bas w M cokolwiek może przykrywać, i nigdy wczesniej tego nie zaobserwowałem ;) oraz stwierdzenie, że M gra bardziej "energicznie/agresywnie" niż D, wcale nie oznacza, że to granie ostre, nieprzyjemne - nic z tych rzeczy! M to bardzo, ale to bardzo przyjemny w odsłuchu player, który dostarcza mnóstwo radości :)


PS
W dalszym ciągu M to dla mnie bezapelacyjnie król kieszonkowego grania :)

D - będzie takim domowo/kanapowym mobilnym źródłem ;)
 

  • Thanks 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Karmazynowy napisał:

IMG_20210922_184452.jpg

 

Ręka do góry, kto jeszcze na forum od czasów gdy na te słuchawki był hype 😆🖐️

 

Ja jeszcze mam swoje gdzieś w jakimś kartonie.

Te słuchawki mnie sporo nauczyły o tzw. modowaniu, zrozumiałem że ludzie potrafią popsuć przyzwoicie grające słuchawki i stwierdzić, że takie popsute grają lepiej i jeszcze namawiać innych, żeby swoje też popsuli :)

  • Like 2
  • Thanks 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@KarmazynowyFajne słuchawki :) Ja właśnie mam na uszach Philipsy HS900 dokładnie tę sztukę z recenzji Azahiela (rekablowane i z przeszczepionym przez Perula pałąkiem). Chyba najmniej popularne z całej trójki, choć pozostałe modele też miałem, a oprócz nich takie HP910. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, docentore napisał:

Ktoś ma tu parcie na rozpętanie bezsensownej flame-war ****iarskimi podjazdami.

Wróćmy do tego co jest ważne, czyli na co wymieniamy ciężko zarobione dutki. Dziękuję @tommir. Dokładnie to czego mi brakowało w mojej kolekcji IEMów.
 

rsv_M6pro.jpg

A co to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności