Blue Opublikowano 3 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2008 Dobra nastepnym razem wezme miejsce w pierwszych rzędach(ostatnio bylem gdzies w centrum). I napisze jak się moje odczucia zmienily...tyle ze nie wiem kiedy bedzie nastepny raz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkel Opublikowano 3 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2008 Jeszcze był temat nagrań pod słuchawki. Oczywiście są takie nagrania, niestety jest ich niewiele. Wykonywane są techniką binauralną, z wykorzystaniem sztucznego widza na sali koncertowej, i wtedy słyszysz koncert tak, jakbyś był tym manekinem, który miał zainstalowane mikrofony w uszach i siedział w miejscu nagrania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Caleb Opublikowano 4 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2008 Tak, tyle ze zeby odpowiednio ustawic kolumny i znalezc sie w punkcie w ktorym jest dobre odwzorowanie przestrzeni tez trzeba sie troche nabiedzic.nalezy to uwzglednic - ale tez nalezy wziac pod uwage, ze mozna pokojem ksztaltowac ch-ke pod nasze upodobania. mi sie to w koncu udalo i moj pokoj mi odpowiada "prawie" w 100% (pod wzgledem akustycznym rzecz jasna). hotspotem jest akurat krzeslo przed biurkiem. nie mam na tyle wytlumionego pokoju, zeby w kazdym miejscu muzyka brzmiala tak samo, ale to w koncu skromne 12m^2, wiec zeby dobrze wygladalo i jeszcze brzmialo to sie naprawde trzebaby natrudzic - a tam gdzie najczesciej slucham muzyki jest akurat Poza tym nie niepokoje innych domownikow smile.gif I mam swoja prywatnosc.ja na szczescie na razie nie mam tego problemu. odpukac, bo gdy sie wyprowadze to juz pewnie nie bedzie tak rozowo... Ciekawa tez rzecza jest np. szukania lagodnych wysokich tonow a w rzeczywistosci jest kompletnie inaczej. Przeciez kto byl ostatnio na koncercie live gdzie siedzial dosc blisko sceny i ktos walil po talerzach czy to brzmi aksamitnie i kompletnie nie koli w uszy smile.gif ? (Mowie o kameralnym wystepie bez naglosnienia)tyle, ze czesto przy masteringu nagrania muzyka jest wlasnie wygladzana - zeby brzmialo to sluchowalnie przez dluzszy czas. wiec i tu pojawia sie problem, ze ciezko ocenic naturalnosc czy neutralnosc brzmienia zestawu, bo i nagrania przechodza przeciez obrobke. Kwestia gustu, tak czy siak - kolumny raczej nie daja takiej prezentacji i sa ukierunkowane juz z samego designu na generowanie dzwieku tak, ze sluchacz jest na widnowni.kolumny wbrew pozorom tez moga generowac dzwiek jakbys byl w srodku - pisal o tym np kopaczmopa. jest to chyba rzadkosc, bo wymaga odpowiedniego uksztaltowania ch-ki, a wielu (w tym wiekszosc DIYowcow) dazy do plaskiej ch-ki (oczywiscie nie jest to glowna czy jedyna wytyczna - bo najbardziej liczy sie brzmienie po odsluchu), ktora faktycznie daje scene przed nami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kopaczmopa Opublikowano 4 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2008 Ogorek - ale nie wszyscy chca pozyczac i wtedy trzeba czytac sluchac w salonie albo wybierac w ciemno. inna sprawa ze ja np u siebie suba nie wstawie wiec kolumny musza grac same z siebie dobrze, i jak nie ma basu albo czegos no to niestety ale do wymiany aczkolwiek na pewno zgoda ze liczy sie koncowy efekt i u Ciebie jest nim znakomita synergia zestawu. Caleb-ja od sluchawek oczekuje grania jednej i drugiej, to nieco inna prezentacja,dlatego dopuszczam mozliwosc grania ala SF Pro, co jest tez dosyc efektownym zabiegiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogorek Opublikowano 5 Maja 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2008 Ja wciaz czekam az przyjdzie mi zamowiony wzmacniacz, chce takze zaopatrzyc sie w Majkelowy ale nie moge zdecydowac sie na zrodlo. Zrodlo to w moim wypadku bedzie albo dobra karta dzwiekowa jak Lynx AES16 lub RME HDSP alblo jakis zewnetrzny DAC pokroju Lavry DA10 lub Apogee MiniDAC. Oczywiscie ceny tego sprzetu sa w Polsce bardzo wysokie ale z USA takiego Lynxa AES16 mozna wyrwac w zasadzie za 40-50% naszej ceny. Uzywanego jeszcze taniej - wtedy wychodzi nawet okolo 30% ceny w Polsce. A może jednak tania "chinszczyzna" << ZERO DAC >> Za to bardzo łatwo modyfikowalny. Możesz dobrać optymlane op-ampy pod swoje słuchawki. Zestaw PCLink + ZERO DAC, który wystarcza do słuchania muzyki z comp-a kosztuje 320 PLN + shipping + cło + VAT. Ta karta PCLink powoduje, ze strumien cyfrowy audio z (np.) foobara idzie na złącze cyfrowe bez obróbki. No i dalej podawane jest na DAC Linku nie zamieszczam bo sprzęt został sprzedany -> ale pojawia się "co chwilę" Zobacz w 1 poście wątku na head-fi ile róznych op-ów można tam zamontowac. Moze będziesz miał szczęscie i od razu zagra to doskonale. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkel Opublikowano 5 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2008 @ogórek, mi się wydaje, że to nie ta klasa sprzętu. Lavry Black DA10 to poważny DAC za konkretną sumę, i nikt w nim nawet nie śmie grzebać, gdyż jest to produkt firmy o rodowodzie stricte profesjonalnym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogorek Opublikowano 5 Maja 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2008 @ogórek, mi się wydaje, że to nie ta klasa sprzętu. Lavry Black DA10 to poważny DAC za konkretną sumę, i nikt w nim nawet nie śmie grzebać, gdyż jest to produkt firmy o rodowodzie stricte profesjonalnym. No tak -> ale sam wiesz, że często takie produkty mogą zaskoczyć Zdaje się, że twój @moon v6 podbija świat ;p No i pamiętam, że na "waszym" spotkaniu wszystkim podobał się Technics modyfikowany przez Ciebie. A jego przeciwnikiem był DAC DC-1 za "konkretne pieniądze". Więc może wrócmy do idei "nie zawsze pieniądze grają" i poszukajmy alternatywy. Jak mój nabytek (DAC) zagra porównywalnie lub lepiej od Vincenta CD S1.1 to jest to teżsygnał, ze zamiast wydawać ponad 2 kPLN można miec comp lub dowolny CD z dobrym transportem + DAC Producent DAC-a Beresford zaczyna kombinowac,czy nie zrobic wersji drogiej (majacej praktycznie to samo co aktualna) ale za konkretne pieniądze. Wielu posiadaczy NAIM-ów twierdzi, ze jego DAC gra równie dobrze ale wiele osób oczekuje ze taki sprzęt MUSI KOSZTOWAC Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkel Opublikowano 5 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2008 @ogórek, racja, ale nie do końca. Nie wiedzieć czemu ceny za używanego SL-PS840 skoczyły na Allegro do 749zł. Zakładając, że robimy mu tuning po kosztach części, to się zamknie w 900-1000zł za używkę. Tyle, że jest to już dość zaawansowana konstrukcja Technicsa, z układem Virtual Battery, topowym przetwornikiem MASH i garstką dobrych kondensatorów audio już na pokładzie. Nie wykluczam, że z Zero DACa da się sporo wycisnąć za pomocą lutownicy, ale znam ze spotkania potrzeby kolegi @fallowa i mam obawy, czy Zero DAC wszystkie wymagania spełni. Sprzęt z tego co wiem ma służyć także do masteringu i dobrze, żeby posiadał wejścia i wyjścia symetryczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogorek Opublikowano 5 Maja 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2008 @ogórek, racja, ale nie do końca. Nie wiedzieć czemu ceny za używanego SL-PS840 skoczyły na Allegro do 749zł. Zakładając, że robimy mu tuning po kosztach części, to się zamknie w 900-1000zł za używkę. Tyle, że jest to już dość zaawansowana konstrukcja Technicsa, z układem Virtual Battery, topowym przetwornikiem MASH i garstką dobrych kondensatorów audio już na pokładzie. Ja mam takiego Zostawilem w swoim starym mieszkaniu. I pomysleć, że osoba która je wynajmuje (jest to ktoś z rodziny) uzywa comp-a do słuchania muzyki Nie wykluczam, że z Zero DACa da się sporo wycisnąć za pomocą lutownicy, ale znam ze spotkania potrzeby kolegi @fallowa i mam obawy, czy Zero DAC wszystkie wymagania spełni. Sprzęt z tego co wiem ma służyć także do masteringu i dobrze, żeby posiadał wejścia i wyjścia symetryczne. Z tego cowiem to nikt tam nic nie lutuje. Są podstawki i zabawa jest tylko z op-ami pasującymi do podstawek OK. Jak potrzeba we/wy symatrycznych, zbalansowanych, XLR, itd, itp -> to racja. @majkel -> od przyszlego tygodnia powiniennem miec @Beresford-a i coś jeszcze. Przypominam o zaproszeniu -> jak bedziesz w W-wie. Chyba przytaskam jeszcze swojego starego Technicsa Na marginesie: Nie sądzicie, ze płyty zgrane EAC-iem do FLAC-a, "puszczane" Foobarem przez np. PCLink (czyli czyste cyfrowe audio idące na wyjscie coaxialne) zabiją odtwarzacze CD ? Do tego dokładamy porządny DAC i już. A kompletny topowy LINN ktory dziala wlasnei na takiej zasadzie (czyta FLAC i ma DAC ) kosztuje 10 tys GBP Po co się męczyć z takim NAIM-em ze specjalnym napędem CD (ręcznym- bo ponoc lepsze). Raz sie zgra EAC-iem do FLAC-a i już. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkel Opublikowano 5 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2008 @ogórek, nie same op-ampy. Kwarce i większość kondensatorów w tym "zerze" pewnie też do wymiany. Na head-fi w kwestii dźwięku i modyfikacji ludzie tyle bzdur piszą, że jestem coraz bardziej zmęczony, gdy tam wchodzę i po raz kolejny czytam, jak gościu podmienia op-ampa FET na bipolarnego i opisuje wrażenia. Takich rzeczy się nie robi. Ta długa lista op-ampów w wątku o Zero DAC to w większości bezsensowne propozycje, a np. AD8022 tam nie ma w ogóle. No ale ja nie będę walczył z wiatrakami. Niech ludzie kupują OPA627 po 15-20$ sztuka i myślą, że to już szczyt szczytów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fallow Opublikowano 5 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2008 Tak. Najlepiej jesli beda i symetryczne i niesymetryczne wejscia wyjscia. Coraz bardziej sklaniam sie ku opcji Lynx AES16 zamiast Lavry DA10 lub Apogee MiniDACa. O ile za Lavry czy Apogee trzeba dac ~2.500 do 3.000 to Lynx AES16 z Kabelkami XLR i transportem mozna kupic za 700 dolarow nowke lub okolo 400-500 uzywany. Wiec roznica jest bardzo duza a w koncu Lynx zlych kart nie robi. W zasadzie to jestem juz zdecydowany W zewnetrznych DACach troche odpycha mnie polaczenie z komputerem przez USB. Do tej pory FireWire spotkalem w nowej wersji Apogee MiniDACa. Znacznie tanszy jest jeszcze Duet - ale nie ma supportu dla Windowsa nie wiedziec czemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogorek Opublikowano 5 Maja 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2008 Tak. Najlepiej jesli beda i symetryczne i niesymetryczne wejscia wyjscia.Coraz bardziej sklaniam sie ku opcji Lynx AES16 zamiast Lavry DA10 lub Apogee MiniDACa. O ile za Lavry czy Apogee trzeba dac ~2.500 do 3.000 to Lynx AES16 z Kabelkami XLR i transportem mozna kupic za 700 dolarow nowke lub okolo 400-500 uzywany. Wiec roznica jest bardzo duza a w koncu Lynx zlych kart nie robi. W zasadzie to jestem juz zdecydowany W zewnetrznych DACach troche odpycha mnie polaczenie z komputerem przez USB. Do tej pory FireWire spotkalem w nowej wersji Apogee MiniDACa. Znacznie tanszy jest jeszcze Duet - ale nie ma supportu dla Windowsa nie wiedziec czemu. A czemu nie zaryzykujesz << DIGITAL PCLINK USB-SPDIF Interface UDA1321 / CS8405A >> Owszem -> podłaczasz przez USB ale (z małym opóznieniem) masz masz wszystko na wyjsciu optycznym Ja chyba zaryzykuję. Mała cena a będę mógł na wyjeżdzie cieszyć się muzyką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fallow Opublikowano 6 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2008 A czemu nie zaryzykujesz << DIGITAL PCLINK USB-SPDIF Interface UDA1321 / CS8405A >> Owszem -> podłaczasz przez USB ale (z małym opóznieniem) masz masz wszystko na wyjsciu optycznym Ja chyba zaryzykuję. Mała cena a będę mógł na wyjeżdzie cieszyć się muzyką Faktycznie rowziazanie jest dobre i za jaka cene dodatkowo Ale ja chce poza tym zeby karta (lub zewnetrzny DAC) miala dobry DAC i ADC aby pozwalala uzyskac bardzo male opoznienia. 1 sekunda to jest juz b.duzo i im blizej 0 tym lepiej O ile zewnetrzne DACi sa drogie, zdecydowalem sie po prostu na karte. Mysle, ze az "taka" jakosc jak wspomniany Lavry DA10 nie jest mi potrzebna. Na Juli jest juz dobrze, ale.... no wlasnie jest jeszcze troche ale Myslalem tez nad np. MOTU 828 ale nie potrzebuje az tylu wyjsc i dodatkow. Interface Audio pod PCI mi wystarczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkel Opublikowano 6 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2008 @fallow, to może coś z E-MU z zewnętrzną skrzynką? Np. 1212. A jak chcesz zaszaleć, to Lynx, RME lub cosik podobnego. Poza tym pamiętaj - elektronikę da się modyfikować, więc wcale nie trzeba płacić kroci na początek. Np. takiego Beresforda da się podobno nieźle podrasować, więc @ogórek w razie niepełnego zadowolenia z zamówionego właśnie DACa ma jeszcze szansę na poprawę humoru niewielkim kosztem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ksiaze Opublikowano 6 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2008 ja może podłącze się pod temat ojciec rozgląda się za nowym wzmacniaczem/amplitunerem głośniki to Canton LE103, obecnie napędza ja Technics Sa-gx-180 (coś takiego, klik) fajnie byłoby, gdyby nowy nabytek obsługiwał 5.1, z czasem dokupi się jakieś głośniki efektowe cena, amp tak do 2000zł, da się coś sensownego wybrać ? u kolegi słuchałem jakiegoś niskiego modelu harmana + jbl balboa, muzyką nie byłem zachwycony, ale jak włożyłem kompanie braci na DVD to jakbym zupełnie nowy film oglądał, tak więc kusi to 5.1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Caleb Opublikowano 6 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2008 no faktycznie ten technics to niezly plasitk marketowy (a przynajmniej tak wyglada)... a co nie pasuje w brzmieniu? bo te cantony to tez cud techniki raczej nie jest - patrz cena (wiem ze sie tak nie powinno oceniac, ale jesli cos nowego, FIRMOWEGO kosztuje 200 dolcow to nie ma raczej prawa zagrac - co innego DIY ). a jakby nie bylo to kolumny to najwazniejsza czesc drogi audio... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fallow Opublikowano 6 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2008 @fallow, to może coś z E-MU z zewnętrzną skrzynką? Np. 1212. A jak chcesz zaszaleć, to Lynx, RME lub cosik podobnego. Poza tym pamiętaj - elektronikę da się modyfikować, więc wcale nie trzeba płacić kroci na początek. Np. takiego Beresforda da się podobno nieźle podrasować, więc @ogórek w razie niepełnego zadowolenia z zamówionego właśnie DACa ma jeszcze szansę na poprawę humoru niewielkim kosztem. Ja mam jakas niechec do zewnetrznych skrzynek zwlaszcza na USB. Znajomy ma taka, i czasem musi to wpinac, wypinac z powrotem zeby gralo. Poza tym o czym nie pisze sie na www a dopiero w intrukcji czesto te skrzynki dzialaja z USB 1.1 nie 2.0 i przepustowosc jest ograniczona. np. Apogee MiniDAC na USB tak sie zachowuje a uzytkownicy pisza ze czasem takze zaczyna trzeszczec i trzeba go wpinac i wypinac. Moim zdaniem jesli juz - to tylko FireWire. Ze wszystkich testow ktore przewalkowalem na stronach dla domoroslych "producentow" wynika, ze najlepsze wyjscie pod wzgledem elastycznosci i mnogosci mozliwosci to RME. Jak komus nie przeszkadza troche mniejsza elastycznosc a woli ciut lepsze przetworniki to Lynx. Obnizylem juz wymagania do po prostu nowej karty ale nizej juz nie spuszcze DACa na firewire nie jest namierzyc tak latwo i sa czesto drozsze niz te pod USB a karta to czesto nawet 1/3 do 1/2 ceny takiego DACa. No a ja na laptopie i tak nie muzykuje Karta karta karta :) Nie ma to tamto Gdybym jednak nie chcial uzywac jej take do muzykowania to uznalbym to za nie za dobre rozwiazanie i wolal kupic ciekawy odtwarzacz CD aby moc sobie sluchac muzyki nie wlaczajac komputera. Ale ta lepsza karta to taka ugoda - 2 w 1 Dobra karta, dobry odtwarzacz ... 2 osobne tory za duzo kasy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ksiaze Opublikowano 6 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2008 moim zdaniem to nowy sprzęt w ogóle nie jest potrzebny, przy tak małej częstotliwości słuchania muzyki (b. rzadko) ale jak chce, to przecież ojcu nie zabronie te cantony nie są złe, http://www.audiostereo.pl/art05.html kiedyś kosztowały troche pieniedzy (w ogole to wazne?), w kazdym bądź razie dają rade i nie ma szans zeby je wymienic czekam na propozycję odnośnie nowego amplitunera przy okazji podłączyłem walające się po domu kolumny Sony SS-E2120 (docelowo miały grać z tym techniolem u mnie w pokoju) i jednym słowem tragedia słaba średnica, krzykliwa góra ;/ chyba zostanę przy słuchawkach ;D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Caleb Opublikowano 6 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2008 akurat dla siebie kolumny to nie problem - zakup sobie z allegro zg 30, zregeneruj zawieszenia i masz calkiem niezle kolumny za grosze (oczywiscie niezle odnosi sie do ceny - ktorych stosunek jakosc/cena jest bardzo wysoki). co do amplitunera czy wzmacniacza to problem jest taki, ze za 2 kola mozna juz miec bardzo dobrze grajacy wzmacniacz - amplituner kina natomiast bedzie przecietny - wez to pod uwage Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ksiaze Opublikowano 6 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2008 tyle to ja wiem, ale póki co nic nowego się nie dowiedziałem jak możesz to podaj przykład dobrego sprzętu stereo i takiego sobie 5.1 ojciec ma na celowniku harmana, tj skłania się ku tej marce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Caleb Opublikowano 6 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2008 a np denon pma1500 - to juz konkretny sprzet. na kinie sie nie znam, a na nowych stereo w sumie tez nie ;p dzisiaj odpalilem prowizorycznie (bez kompletnej zwrotnicy i w prowizorycznej obudowie) vife xt19 i kepa monacora - musze powiedziec ze wgniata w fotel i mocno mnie zachecilo do skonczenia konstrukcji odkladanej z powodu braku czasu... no jestem autentycznie zszokowany - czegos takiego to sie nie spodziewalem. naszla mnie tylko refleksja, ze szkoda ze w cenie tych kolumn (bedzie jakos 1000zl za calosc) nie znajde zadnych iemow oferujacych chociaz podobnej jakosci dzwiek . wiem natomiast, ze grado zbyt dlugiego zywota u mnie nie beda mialy - jak tylko skoncze budowac to sluchawki pojda w obieg, bo to w ogole nie ta klasa brzmieniowa. no i calkiem niedawno kupione q-jaysy beda jeszcze bardziej odstawac od domowego sprzetu, zniechajac do jakiegokolwiek sluchania... az sie nawet sceptycznie nastawilem na acs t2 - ze to moze byc jednak nie to i ze trzeba bedzie siegnac po cos z gornej polki od themdcuba za jakis blizej nieokreslony czas... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fallow Opublikowano 6 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2008 jest jeszcze jedno pytanie Caleb Czy naprawde potrzebujesz takiej klasy sluchawek przenosnych ? I czy player zapewni Ci taki dzwiek abys wykorzystal ich mozliwosci Separacja intrumentow w przestrzeni, mikro/makro dynamika, wypelnienie etc. (Player, Discman - cokolwiek ) Im wyzej tym wiecej brudow zostanie wyciagnietych i tym bardziej zostanie obnazony player jako zrodlo Ja zaczynam byc troche sceptycznie nastawiony do samych IEMow jako takich... Nikt np. nie odpowiedzial do tej pory na moje pytanie o krotki release a straty barwy w watku o customowych IEMach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogorek Opublikowano 7 Maja 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2008 Faktycznie rowziazanie jest dobre i za jaka cene dodatkowo Ale ja chce poza tym zeby karta (lub zewnetrzny DAC) miala dobry DAC i ADC aby pozwalala uzyskac bardzo male opoznienia. 1 sekunda to jest juz b.duzo i im blizej 0 tym lepiej O ile zewnetrzne DACi sa drogie, zdecydowalem sie po prostu na karte. Mysle, ze az "taka" jakosc jak wspomniany Lavry DA10 nie jest mi potrzebna. Na Juli jest juz dobrze, ale.... no wlasnie jest jeszcze troche ale Myslalem tez nad np. MOTU 828 ale nie potrzebuje az tylu wyjsc i dodatkow. Interface Audio pod PCI mi wystarczy Poświęciłem się i ... kupiłem toto (PcLink USB) oprócz Beresforda. Mam cichą nadzieję, że Beresford zagra ciekawiej od Vincenta albo chociaż podobnie Jak tak będzie to sprawdzę jak będzie grał z tym urządzeniem przez laptopa. Jak nadal bardzo dobrze -> będę taki zestaw rekomendowal zamiast drogich CD:D Oczywiście -> moje testy mają tylko znaczenie dla średniej klasy kolumn (nie zakładam, że mój zestaw to high-end) **** W razie jak Beresford zagra trochę gorzej od posiadanego CD -> wyląduje w kinie domowym (dla poprawy słuchania muzyki) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fallow Opublikowano 7 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2008 Poświęciłem się i ... kupiłem toto (PcLink USB) oprócz Beresforda. Mam cichą nadzieję, że Beresford zagra ciekawiej od Vincenta albo chociaż podobnie Jak tak będzie to sprawdzę jak będzie grał z tym urządzeniem przez laptopa. Jak nadal bardzo dobrze -> będę taki zestaw rekomendowal zamiast drogich CD:D Oczywiście -> moje testy mają tylko znaczenie dla średniej klasy kolumn (nie zakładam, że mój zestaw to high-end) **** W razie jak Beresford zagra trochę gorzej od posiadanego CD -> wyląduje w kinie domowym (dla poprawy słuchania muzyki) No to Ogorku zdaj recenzje ja jestem bardzo ciekaw jak to wypadnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
getz Opublikowano 7 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2008 Poświęciłem się i ... kupiłem toto (PcLink USB) oprócz Beresforda. Mam cichą nadzieję, że Beresford zagra ciekawiej od Vincenta albo chociaż podobnie Jak tak będzie to sprawdzę jak będzie grał z tym urządzeniem przez laptopa. Jak nadal bardzo dobrze\ -> będę taki zestaw rekomendowal zamiast drogich CD:D Ogórku - ale przecież DAC nigdy nie zagra w próżni . Jeżeli podłączysz go do laptopa , w dużej mierze za jakość dzwięku odpowiadać karta dzwiękowa tego urządzenia - której jakość potrafi być przecież bardzo różna . W przypadku DVD sygnał cyfrowy bedzie prawdopodobnie wyprowadzony już z kości DAC-u , a ponieważ przetworniki cyfowo-analogowe w tego typu urządzeniach ( multi-bit sigma-delta) są z reguły zintegrowane z filtrem cyfrowym , to fakt ten może nam stwarzać mały problem - sygnał przechodzić przez elementy które wcale nie są brzmieniowo transparentne ( bo oversampling itd ) Nawet jeżeli za transport służy nam wielobitowy CD-ek , i2S/SPDIF jest cięganięty najczęsciej właśnie osobnego filtru cyfrowowego , a własnie ten układ - jak zauwazylismy już wyżej - bardzo często ma równie istotny ( jeżeli nie większy ) wpływ na brzmienie co sam DAC i część analogowowa. Dlatego podpięty do różnych transportów ( czytaj różnych starych CD-eków ) ten sam DAC potrafi zabrzmieć i zagrać nieco , lub nawet całkiem , inaczej . Przy okazji jedno spostrzeżenie : zauważyłem , że raczej powszechnie uwaza że wyjścia cyfrowo-optyczne lub cyfrowo-elektryczne nie były instalowane w CD-ekach po to żeby obsługiwać zewnętrzne DAC-i . Natomiast ich obcność bardzo często tłumaczy się pojawieniem MiniDisców i potrzebami tego standardu. Nie mam jednak wątpliwości że to tłumaczenie jest właśnie błędne . Przed 1995 rokiem nie było bowiem w sprzedaży na rynku żadnych urządzeń tego typu , natomiast większość droższych CD-eków z końca lat 80-tych i początku lat 90 tych wyjścia cyfrowe : optyczne lub coaxialne , już posiadała . Ponieważ jednak magnetofony cyfrowe ( zapomniany dziś standard DAT ) były bardzo drogim sprzętem profesjonalnym , raczej niedostepnym dla kieszeni nawet zasobnego audiofila , drogą eliminacji , jako podstawowe przeznaczenie dla tego typu wyjść w tych modelach CD-eków zostają nam jednak zewnętrzne DAC-i. Rzeczywiście- w specyfikacjach całkiem pokaznej grupy droższych wzmacniaczy stacjonarnych z tamtego okresu ( Sony , Akai , Maranz ) można odnależć obok standardowych wejść analogowych , także wejścia cyfrowe . Interesujace , że takich ampów - choć przecież spora cześć z nich jest nadal sprawna , w charakterze mastera chyba już nikt dzisiaj nie używa . Jeżeli są cenione i używane to raczej tylko w roli konwencjonalnego ampa ( na przykład cieszący się świetną opinią Maranz PM75 ) mimo ze mają wbudowane przetworniki C/A podobno całkiem niezłej jakości . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.