Tanie (jak na nasze standardy) IEMy z określoną charakterystyką

[Destruktor]

Po dojściu do jedynego słusznego wniosku, że iemy (w sensownej cenie) i tak nigdy nie dadzą mi przestrzeni jak porządne nauszne otwarte, postanowiłem nie inwestować nie wiadomo jakiej kasy, więc ustalmy budżet na 500 zł.

 

Chciałbym w tej cenie IEMy/douszne do klasyki - lekkie na basie, mocno detaliczne, z piękną średnicą, lekkim zejściem w okolicach 3-4khz i lekkim podbiciem powyżej 5khz. Dobrze, by dało się bez problemu nosić over-the-ear. 

 

Mamy jeszcze na świecie jakieś sensowne cenowo propozycje nie walące basem prosto w ryj?

[Perul]

Posłuchaj Shozy Form 1.1, nadmiaru basu to one na pewno nie mają, a i cenowo zdecydowanie poniżej maksymalnego budżetu.

[Inszy]

HiFi Boy OS V3 bardzo dobrze sprawdzają się w klasyce i w sumie spełniają warunki jeśli chodzi o częstotliwości. W tym momencie słucham na nich Bacha i basu jest akurat tyle, by wiolonczele miały sporo siły, ale absolutnie nie dominują, dość szybko chowając się np. za klarnetem. Ale to też kwestia krótkiej tulejki, przez co bas dość chętnie może uciekać.
Co prawda w Polsce ich nie ma, ale były u BigMarasa, może jeszcze gdzieś mu leżą końcówki.

Tu masz porównanie wykresu do Shozy:

[Jaro54]

Tin Audio T4 lub Shanling ME 100 

[retter]

Massdrop miał chyba hifiboy os3

[Destruktor]

Postanowiłem zwiększyć budżet do ok 1500

 

Shozy & Neo BG? coś innego?

[Audiofool]

Używki dunu 3001 pro