Kabel stock vs 8x solid core produkcji Perula

[Aro91]

W paru zdaniach opiszę porównanie zwykłego kabla które dodaje HiFiMan do modelu HE560 v2 do robionego na zamówienie 8x solid core produkcji "Perula".
 

Po kilku tygodniach w miarę dobrze poznałem kabel DIY, na pewno jest dobrze wygrzany, ułożony.

 

Dźwiękowo różnice były zauważalne od pierwszych minut testów, 8x solid core produkcji Perula grały wyższą kulturą, ułożenie, momentami większy spokój w muzyce, po kilkunastu tygodniach zapewniam, że to sporo lepszy kabelek od dodawanego do zestawu.

Niskie tony co ciekawe mają zauważalnie większy wykop, dynamikę, w utworze "Pig-Dan - Growler" głębia, uderzenie, wypełnienie jest wyraźnie większe, oczywiście takich utworów jest dużo więcej.

Spore zmiany nastąpiły w selektywności, na scenie głos wokalisty jest bardziej naturalny, wyraźny, ma więcej miejsca na wybrzmiewanie, w wielu składach czy gęsto upchanej scenie jak np "Metallica - The Unforgiven" męski wokal zauważalnie lepiej sobie radził z separacją od instrumentów.

Średnica jest ciekawsza na kablu DIY, bardziej nasycona, podkolorowana lub po prostu zwykły kabel grał zbyt wychudzoną, suchą średnicą, dźwięki w muzyce rockowej nabrały fajnego kolorytu.

Sporo lepsza precyzja, źródła pozorne bardziej wyraźne, szczegółowe, czyste, niektóre utwory delikatnie grały szybciej, mimo nie najlepszego wykonania utworu "Atari Teenage Riot - Speed" ogólnie lepsze tempo trzymał kabel DIY.

Co do samej szybkości spore znaczenie ma tu też lepsza kontrola, wygaszanie niskich tonów, dzięki temu bardziej "bułowate" i powolne niskie tony nie były w stanie utrzymać takiego tempa jak 8x solid core.

Scena nieco szersza i głębsza, ogólnie muzyka ma więcej energii, na standardowym kablu dźwięk może nawet czasem wydawać się nieco ospały, nudny.

Góra pasma jednak bardziej podbita na kablu DIY, jest może nie ostrzej ale wyraziście, czasem na nie najlepszym źródle jaki posiadam (Kenwood DM7090) jest za dużo wysokich, mają przewagę nad środkiem pasma. Kabel DIY gra zazwyczaj z nieco większej odległości więc to w jakimś stopniu niweluje bardziej jasna górę.

 

Za niewielkie pieniądze nawet dużo można zyskać, wystarczy wymienić kiepskiej jakości kabel w swoich słuchawkach, pewnie nie każdy model słuchawek dostaje tak słabej jakości kabel ale w moim wypadku opłacalność jego wymiany była bardzo duża.

 

 

[Undertaker]

Kabel z magicznej miedzi @Perula, czyli w skrócie: najlepszy użytkowo przewód jakiego miałem do słuchawek. Takie kable powinny być w każdych słuchawkach. 

[Perul]

3 minuty temu, Undertaker napisał:

Kabel z magicznej miedzi @Perula, czyli w skrócie: najlepszy użytkowo przewód jakiego miałem do słuchawek. Takie kable powinny być w każdych słuchawkach. 

Ten powyżej to jest coś nowego, gdzieś od pół roku dopiero takie robię. Brzmieniowo są lepsze od miedzi Perula (bardziej zwarty bas, lepiej rozciągnięta góra), użytkowo z racji sporo większej sztywności i zapamiętywaniu kształtu zdecydowanie przegrywają.

[Undertaker]

A, to się rozpędziłem, sorry. Nie wiem gdzie ja tam miedź widziałem. No to szkoda tej giętkości, ale najważniejsze, że brzmieniowo się broni i autor opisu zadowolony

[Aro91]

Gdy zamówiłem ten kabel to dopiero myślałem jaki on sztywny i ciężki będzie, takie dziwne myśli miałem znając jak niewygodne i sztywne są niektóre kable RCA.

 

Po wyjęciu w opakowania nie wierzyłem, że to będzie tak lekki i nawet giętki i wygodny kabel. Po prostu lekki jak piórko, to przy nim spirala znana z DT990 była mega toporna.

[Chris01]

WItam! Takie zapytanie poselskie mam do autora recenzji: jak się ma sztywność tego Perulowego kabla do standardowego kabla jaki dodaje hifiman?