Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

34 minuty temu, Broda napisał:

Majkel bez urazy, ale YT standaryzuje każdy nadesłany plik.

Możesz go wysłać w akceptowanym formacie, ale  odtwarzacz YT zagra ją  w ich ustalonym formacie.

Możesz to sprawdzić osobiście wysyłając plik i pobierając go potem.

To jest dowód wyłącznie na to, że zgrywane pliki mają taki a nie inny format. O streamingu nie mówi nic. Prosta logika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prościej juz się nie da, jak przystało na góralską pogodynkę :

 

 

Wysłano Wav słuchasz  max 256  AAC

 

a tutaj przetłumaczona już

(żeby było po naszemu Hej! )

wypowiedż człowieka z zespołu YT 

 

Chcemy zachować równowagę między niesamowicie brzmiącym dźwiękiem, a także brakiem przepalania danych. Oto kilka szczegółowych informacji na temat jakości dźwięku w YouTube Music:
 
Jaka jest Twoja obecna jakość dźwięku i jaką jakość zamierzasz zapewnić na dłuższą metę?
W tej chwili, jeśli przesyłasz strumieniowo w normalnej jakości, otrzymujesz 128 kb / s AAC jako szybkość transmisji. Dla abonentów premium oferujemy wysoką jakość, czyli 256kbps AAC. Jeśli masz niestabilną łączność sieciową lub chcesz oszczędzać dane, możesz przełączyć się na niską jakość, czyli HE-AAC 48 kb / s. AAC 256 kb / s odpowiada jakości dźwięku plikowi MP3 CBR 320 kb / s, który mieliśmy dla GPM, ale zużywa mniej danych.
 
Jak wspomniałem w moim poście wprowadzającym, wybór jakości dźwięku jest teraz dostępny na iOS i Androida dla subskrybentów YouTube Music Premium.
 
Dźwięk HQ (wyższy niż 256 kb / s)?
W tej chwili nie mamy żadnych planów dotyczących jakości dźwięku wyższej niż 256 kb / s. Nasze umowy wymagałyby od nas wyższych opłat za przesyłanie strumieniowe FLAC, więc w tym momencie skupiamy się na poprawie wydajności, a nie na wspieraniu bezstratnego przesyłania strumieniowego.
 
Hej!
 
P.S
 
Swoją filiżankę melisy wypiłem juz rano, ale mogę ją z czystym sumieniem polecić również tobie Majkel.
 
Edytowane przez Broda
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Broda napisał:

...

No to po kolei. Zainstalowałem foo_youtube, czyli plugin do foobar2000, żeby zobaczyć bitrate i próbkowanie w filmach. 3 na 5 filmów (w HD i 4K) nie startuje w ogóle. Te, co startują, lecą w 48kHz i bitrate zmienny, skacze między 110 i 180 kb/s.

Ostatnio pojawiły pojawiły się nowe kodeki w YT, o czym można nieraz przeczytać próbując przestawić jakość w niektórych nowczych filmach. Jest to o tyle zrozumiałe, że Flash jest w odwrocie, a przecież u zarania dziejów na nim postawiono interfejs audiowizualny YT, i wtedy można było wykopać tymczasowy plik internetowy od przeglądarki i zmienić mu rozszerzenie na FLV lub m4a i miało się plik muzyczny lub wideo gotowy, bez ściagania. Musieli zrobić z tym porządek, właśnie z tytułu opłat licencyjnych. Poza tym Adobe  nie zamierza dalej wspierać Flasha, więc albo zostanie uśmiercony ten format, albo go ktoś inny przejmie. Nie interesuję się tym aż tak, żebym wiedział.

 

Podsumowując - próbkowanie jest na 48kHz, ale nie wiem, czy zawsze. Z jakością to samo, ale jeśli nawet to AAC, to widocznie ta kompresja stratna nie jest aż tak krzywdząca.

Co do herbaty z melisy - prawdopodobnie nigdy nie piłem i pewnie tak zostanie. Ja w ogóle nie jestem, ani nie byłem dziś zdenerwowany. Oczekiwanie od innej osoby odczuwania tych samych uczuć, co by się czuło w danej sytuacji, bywat często mylące. Przykładowo - jedni się czegoś boją inni nie. Mnie takie dyskusje w ogóle nie denerwują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, majkel napisał:

Obydwaj cytowani panowie to amatorzy w temacie i można się ich wypowiedziami przejmować tak jak góralską prognozą pogody. Ten drugi nawet dostał przed chwilą kciuka w dół ode mnie. Bez urazy, ale dobrze wiem, jak brzmi AAC 128-256kb/s. Nawet wiem jak brzmi 500kb/s VBR, którymi mam w większości zapchany pen drive w samochodzie.

tylko zacytuję.

 

A kodek to Opus i nadal ten sam.

https://opus-codec.org/comparison/

 

I  z tego właśnie powodu, jakości plików odtwarzanych z YT,  nie wydaje się byc godnym, polecanym ,źródłem wysokiej jakości dźwieków.

Edytowane przez Broda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, i  nie chodzi o przyznanie racji.

 

Interesuje mnie wątek o ustawieniach Foobara, bo nim właśnie się posługuję.

I cenię ten wątek również, bo to nieliczna na polskich forach, próba konfigurowania odtwarzacza.

A  post o rozdzielczości plików na YT, był tylko informacją, o jakości muzyki z tej platformy.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Broda napisał:

Nie wiem, i  nie chodzi o przyznanie racji.

 

Interesuje mnie wątek o ustawieniach Foobara, bo nim właśnie się posługuję.

I cenię ten wątek również, bo to nieliczna na polskich forach, próba konfigurowania odtwarzacza.

A  post o rozdzielczości plików na YT, był tylko informacją, o jakości muzyki z tej platformy.

 

 

O to to. Ostatni długi post dotyczył ustawień pod foobara, gdy nie ma WASAPI. Zresztą zrobię tu gruntowny remanent, bo wychodzą nowe rzeczy, np. ustawienia Windows. Jeśli mam słuchać z foobar2000 ripów CD, to w Direct Sound pożądane jest 44100Hz i ilość bitów maksymalna akceptowana przez urządzenie. U mnie to 24 bity. Dlatego 32 bity nawet się nie pojawiają, a definiuje to dekoder XMOS.

Jak ktoś ma priorytet YT, albo słucha przez WASAPI, to sobie może ustawić 48kHz pod przeglądarkę. Podziękowania dla @hibi za zwrócenie uwagi.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam się nie zagłębiam w kodeki, bitrejty itp. Jak mi coś dobrze gra z rury to korzystam i tyle. Przykładów koncertów z dobrą jakością dźwięku jest sporo na „klasyka for dummies”; najlepiej mi grają z firefoxa.

Edytowane przez audionanik
  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastosowałem się do poradnika i jestem Panowie zachwycony, nie mam Win 10 czy XMOS bo siedzę na starym poczciwym win 7 a za DAC robi stary również poczciwy odtwarzacz MD, ale i tak słychać różnicę jak foobar zaczął grać.

A jak to jest z Aimp 3 czy on dorównuje Fobarowi czy jest słabo konfigurowalny, szperałem tam w ustawieniach ale za bardzo nic ciekawego nie zauważyłem bo powyłączać.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli kogoś nie odstrasza Linux, to polecam zrobić sobie live usb i przetestować sprzęt na nim. Po przesiadce zaobserwowałem poprawę jakości dźwięku względem foobara z WASAPI (zanzaczam że nie miałem 100% takiej konfiguracji jaką opisuje @majkel). na Linuxie można skonfigurować odtwarzacz aby korzystał z ALSA, która gada bezpośrednio z hardwarem, bez żadnych pośredników (czyli de facto to co ma osiągnąć WASAPI i ASIO). Minusem jest brak foobara, ale jest dużo innych apek m.in deadbeef który jest do foobara bliźniaczo podobny, z pewnymi ubytkami (pluginy i DSP). Foobara można dalej odpalić za pomocą Wine i nawet udało mi się ostatnio skonfigurować Wine tak, żeby korzystał z Alsy zamiast z domyślnego Pulseaudio, ale nie miałem jeszcze czasu na ślepe testy, żeby określić czy są różnice w dźwięku. Na co dzień korzystam z deadbeef, odpalając foobara przez wine jak chcę skorzystać z lepszych w foobarze narzędzi do tagowania, modyfikowania plików itd. Dodatkowym plusem jest przesiadka na lepszy system 😉. Jeśli ktoś bardzo potrzebuje Windowsa, to Linux bez problemu widzi inne partycje na urządzeniu, więc odtwarzanie plików siedzących na partycji Win nie powinno być problemem.

Dla chętnych eksperymentów polecam Mint, poniżej opis konfiguracji odtwarzaczy
https://unix.stackexchange.com/questions/319967/is-it-possible-to-achieve-bit-perfect-audio-on-linux

 

a jakby ktoś chciał poczytać dyskusje na ten temat to:
https://www.head-fi.org/threads/bit-perfect-audio-from-linux.561961/

https://forums.linuxmint.com/viewtopic.php?t=253225

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.11.2020 o 18:47, Greezye napisał:

Jeśli kogoś nie odstrasza Linux, to polecam zrobić sobie live usb i przetestować sprzęt na nim. Po przesiadce zaobserwowałem poprawę jakości dźwięku względem foobara z WASAPI (zanzaczam że nie miałem 100% takiej konfiguracji jaką opisuje @majkel). na Linuxie można skonfigurować odtwarzacz aby korzystał z ALSA, która gada bezpośrednio z hardwarem, bez żadnych pośredników (czyli de facto to co ma osiągnąć WASAPI i ASIO). Minusem jest brak foobara, ale jest dużo innych apek m.in deadbeef który jest do foobara bliźniaczo podobny, z pewnymi ubytkami (pluginy i DSP). Foobara można dalej odpalić za pomocą Wine i nawet udało mi się ostatnio skonfigurować Wine tak, żeby korzystał z Alsy zamiast z domyślnego Pulseaudio, ale nie miałem jeszcze czasu na ślepe testy, żeby określić czy są różnice w dźwięku. Na co dzień korzystam z deadbeef, odpalając foobara przez wine jak chcę skorzystać z lepszych w foobarze narzędzi do tagowania, modyfikowania plików itd. Dodatkowym plusem jest przesiadka na lepszy system 😉. Jeśli ktoś bardzo potrzebuje Windowsa, to Linux bez problemu widzi inne partycje na urządzeniu, więc odtwarzanie plików siedzących na partycji Win nie powinno być problemem.

Dla chętnych eksperymentów polecam Mint, poniżej opis konfiguracji odtwarzaczy
https://unix.stackexchange.com/questions/319967/is-it-possible-to-achieve-bit-perfect-audio-on-linux

 

a jakby ktoś chciał poczytać dyskusje na ten temat to:
https://www.head-fi.org/threads/bit-perfect-audio-from-linux.561961/

https://forums.linuxmint.com/viewtopic.php?t=253225

 

Jak kogoś odstrasza Linuks to niech sobie zainstaluje albo odpali z pendrajwa Daphile. Będzie miał to wszystko bez zabawy. Pulseaudio można zmusić do grania bitperfect.

Edytowane przez bendezar
  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przepraszam za zasmiecanie  . ale mam prosbr do szanownych modreatow tego forum by temat jak------ ustawic foobara by majkel   dodac na pirewsza strone  w czerwonej ramce z podsewietleniem.  trafiłem  na trn poradnik  na audiohobby we wrzeesniu. po 10 latach uzytkow fobara !!!! skandal .poustawiałem i zagrał o wielr lrpiej . dzwiek wyraznie ozył..........fobar fobarem  ale ja polece ze swojej strony  monkey audio. kto chce niech zainstaluje. dla  mnie  ma lepsze brzmienie o fobara. i kropka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, hibi napisał:

OT 

napisz co i jak 

Nie do końca precyzyjnie się wyraziłem. Nie używam Linuxa od paru lat, poza Daphile.  Jakiś czas temu od wersji bodajże 11.0 można było umieścić w pliku daemon.conf  avoid-resampling = yes - wtedy działało. Jak jest dziś nie wiem.

Edytowane przez bendezar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, pilotKA napisał:

przepraszam za zasmiecanie  . ale mam prosbr do szanownych modreatow tego forum by temat jak------ ustawic foobara by majkel   dodac na pirewsza strone  w czerwonej ramce z podsewietleniem.  trafiłem  na trn poradnik  na audiohobby we wrzeesniu. po 10 latach uzytkow fobara !!!! skandal .poustawiałem i zagrał o wielr lrpiej . dzwiek wyraznie ozył..........fobar fobarem  ale ja polece ze swojej strony  monkey audio. kto chce niech zainstaluje. dla  mnie  ma lepsze brzmienie o fobara. i kropka.

Czy Tobie może chodzi o Media Monkey? Monkey Audio to kodek. Ja go zawsze wolałem od FLACa do robienia ripów, ale w foobarze gra kiepsko. Widocznie plugin jest nieoptymalnie napisany. On gra gorzej niż niektóre formaty stratne pod foobarem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystko sie  zgadza monkey  audio to  minipeogram do ripowania płyt  i konwerscji  na format ape.    natomiast mrdiamonkey to odtwarzacz  programowy .... znalazłem  go  na stronie    najlepszeodtwarzacze.pl   , i tam ten  osobnik go polecał......po roku korzystania ja go polrcam  a  nawet wpycham swoim znajomym. dla mnie brzmi jakos  tak lepiej  od fobara tzn kwestia ustawien  ,  ale  warto  spobowac,...........

Screenshot_24.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystko sie  zgadza monkey  audio to  minipeogram do ripowania płyt  i konwerscji  na format ape.    natomiast mrdiamonkey to odtwarzacz  programowy .... znalazłem  go  na stronie    najlepszeodtwarzacze.pl   , i tam ten  osobnik go polecał......po roku korzystania ja go polrcam  a  nawet wpycham swoim znajomym. dla mnie brzmi jakos  tak lepiej  od fobara tzn kwestia ustawien  ,  ale  warto  spobowac,...........

media monkey łatwo sie  ustawia -- na str głownej  suwak wzmocnienia  na max..........reszta na foto

Screenshot_34 (2).jpg

Screenshot_10.jpg

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W skrócie podam zmiany na ucho jakie są między tak skonfigurowanym Foobarem 2000 a programem Aimp 3 z wgranym WASAPI, nic więcej nie było tam przestawiane.

Na korzyść Foobara: Dźwięk całościowo gra delikatnie z większej oddali, scena jest szersza, na pewno jest czyściej na scenie dzięki temu, że jest czyściej separacja źródeł nieco lepsza, rozdzielczość wydaje się też lepsza, ogólnie czuć więcej energii w muzyce, precyzja, faktura, kontur daje lepsze wrażenia obecności instrumentów.

Barwa jest hmmm... przez lepszą rozdzielczość wyższe rejestry są mniej dokuczliwe, przez co jest wrażenie lepszego dociążenia, chociaż dół pasma gra nieco z większego dystansu, jest szybszy, szybciej wygasa.

Może niektórym przeszkadzać np zbyt żywy przekaz Foobara, bo dźwięk jest lepszy technicznie, szybszy, precyzyjny ale może być też zbyt chirurgiczny jak komuś to przeszkadza, zbyt mało spokojny (są na pewno osoby które wolą przymglony dźwięk), może brakować muzykalności, ale każdy muzykalność inaczej postrzega.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Paczuszka pod choinkę. :) W paczce upgrade dźwiękowy polegający na lepszym wykorzystaniu formatu 24 bity przy odtwarzaniu z foobar2000. Jak wiecie, wolałem zawsze to, jak grają pliki 16-bitowe puszczane na kartę dźwiękową jako nadal 16-bitowe i jakichś niejasnych przyczyn grało mi to nieco lepiej niż 24 bity, a nie powinno. Powinno być co najmniej nie gorzej. Główny podejrzany to foobar2000, który "przepakowuje" dane 6-bitowe prawdopodobnie na żywca, a nie z dodatkową filtracją cyfrową i przeliczeniem.

W tym zadaniu pomoże plug-in Secret Rabbit Code, w skrócie SRC, co w naturalnym rozwinięciu znaczy Sample Rate Converter. Nie będziemy jednak zmieniać częstotliwości próbkowania, a jedynie skorzystamy z lepszego "przepisania" plików na 24 bity. Plugin można pobrać tutaj.

Na ikonach pokazałem gotowe ustawienia, niemniej słowo komentarza się należy. :)

Zostały tutaj upieczone co najmniej dwie pieczenie na jednym ogniu. Pierwsza, to że plik o dowolnej rozdzielczości wyjdzie jako 24-bitowy, a druga taka, że załatwiony jest problem konwertera XMOS, który nie trawi niższych próbkowań niż 44100Hz. Wszystko, co ma niższą, będzie upsamplowane do 44,1kHz z użyciem zaawansowanego filtra cyfrowego, jakiego nie ma we wbudowanych resamplerach foobara, lecz już Red Book nie zostanie przesamplowany na inną częstotliwość, ani tknięty niepotrzebnym przetwarzaniem cyfrowym przez funkcję okienkową (to te Best sinc filter, itp.). Natomiast prawdopodobnie z powodu lepszego resamplingu na 24 bity, grają mi ripy z CD wyraźnie lepiej niż bez SRC przez wyjście wprost w formacie 16 lub 24 bity. Jest bardziej kolorowo, żywiej, wyraźniej. Werbel nawet ma lepszy fokus, lokalizację i teksturę dźwięku. Miłego słuchania oraz smacznej wieczerzy wigilijnej! :)

foo241.png

foo242.png

foo243.png

  • Like 3
  • Thanks 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 czyli  ten   SRC  działa w ten  sposób ze delikatnie poprawia jakosc dzwieku   w  odtwarzanych   plikach  ?????   niewiem  czy  mam jakies   zwidy   ale  na  moich  plikach    stary   fx audio  x6  { opa 4886 ]   gra  jakby   zwawiej  ...... chodzi  o  przestrzen   jest  idealna  jak  na  dac  o  wartosci  200zł.

..... moze  jakbys  łopatologicznie to  jeszcze   raz wytłumaczył ....

ps treba wpisac wartosc  '' 44100-384000'' w dolnym okienku  bo inaczej  rwie dzwiek. i zakreslic ptaszka.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, pilotKA napisał:

 czyli  ten   SRC  działa w ten  sposób ze delikatnie poprawia jakosc dzwieku   w  odtwarzanych   plikach  ?????   niewiem  czy  mam jakies   zwidy   ale  na  moich  plikach    stary   fx audio  x6  { opa 4886 ]   gra  jakby   zwawiej  ...... chodzi  o  przestrzen   jest  idealna  jak  na  dac  o  wartosci  200zł.

..... moze  jakbys  łopatologicznie to  jeszcze   raz wytłumaczył ....

ps treba wpisac wartosc  '' 44100-384000'' w dolnym okienku  bo inaczej  rwie dzwiek. i zakreslic ptaszka.

Mam zbieżne obserwacji na DACu za więcej niż 200zł. Co do ustawień - tak jak napisałeś, zgodnie z obrazkiem. Tyle, że u mnie nie rwie na konwerterze z XMOSem U208 do 24 bitów, 384 kiloherców włącznie. Jednak bardziej mi leży odtwarzanie w natywnej częstotliwości próbkowania.

Edytowane przez majkel
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę nie w temacie, bo pc, ale chcę się odnieść do przetwornika Pana Michała. Używam go na codzień z allo digione i spisuje się swietnie. Skrzydeł nabiera jednak dopiero z dobrym transportem cd, a wtedy klasą brzmienia nie odbiega - trochę nieskromnie - od takich tuzów jak DCS Debussy, czy Chord TT 2. Przetestowane empirycznie. Odpowiednia konfiguracja i zapomina się o tym, że może być lepiej.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Foobar2000 dziwny jest czasami. Ustawienia pewnych opcji wpływają na odtwarzanie wtedy, kiedy teoretycznie nie powinny. Jestem w stanie sobie wyobrazić taką sytuację, coś tam wiedząc o programowaniu i mniejszej lub większej trosce progrmistów o jakość kodu i sposób, w jaki ich dzieło wykorzystuje zasoby sprzętowe kiedy ich potrzebuje, lub nie.

Jedną z ciekawostek jest wpływ wpisanego rozmiaru bufora WASAPI push na odtwarzanie w trybie event, ale tu akurat podawałem "dobre" wartości. Natomiast poniższe to swoiste kuriozum, którego skutek pozytywny da się wytłumaczyć tylko tym, że zmiana wskazanej opcji wyłącza dość pracochłonną procedurę programową stale aktywną podczas pracy foobara, bo słuchanie plików offline stało się wyraźnie przyjemniejsze i aspektowo bogatsze do tego stopnia, że usłyszałem z dobrze znanych mi nagrań nowe niuanse. Chciałoby się powiedzieć "game over" w temacie foobar2000, ale żywoty audiofilów wskazują na niestosowalność rzeczonego zwrotu. ;)

foo9a.png

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności