Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×
  • 0

Słuchawki do domu - 400 - 600 zł


KrystianQ

Pytanie

Dzień dobry,

 

Utknąłem a natłok informacji przytłacza.

Poszukuje słuchawek które będą współpracować z FX Audio DAC X3 (obecnie podpięte Superluxy HD600, z nausznicami wymienionymi)

 

Obecnym "typem" zakupowego celu były AUNE E1 - dobrze zrecenzowane, chwalone i w odpowiedniej cenie co do opisywanej jakości. Jednak nie jestem do końca przekonany i chciałbym zweryfikować swoje poglądy.

 

A więc jeśli odsłuch w domu, to czemu nie słuchawki wokółuszne? Czy nie stracę na jakości dzwięku kupując AUNE? Nie lepiej wybrać jakiś model wokółuszny - jak w stylu styranych superluxów?

Jeśli chodzi o typ w który celowałem jeśli chodzi o modele wokółuszne, to nie posiadam takowego - AKG K240 MKII byłyby fajne, ale chcę trochę bardziej nadszarpnąć budżet, oczekując jakości która przełamie dotychczasowe "odczucia" z superluxów.

 

Co będzie słuchane? Wszystko, począwszy od muzyki poważnej, przez rap po pop.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

@blueme dziedzina audio jeśli jej się dobrze przyjrzeć może sporo nauczyć o życiu (choć dla ludzi z zewnątrz problemy tego światka są raczej nieżyciowe). 🙃

 

https://muzostajnia.wordpress.com/2015/02/18/idziemy-na-zakupy/

 

Nie wiem czy pisanie książki i to poradnikowej na te tematy znalazłoby odbiorców. Lecz sytuacja wyboru sprzętu audio jest dla mnie niezwykle interesującym tematem pod kątem psychologicznym. Ja teraz zgłębiam tematy o motywacji (podejmowaniu decyzji) i typach osobowości, myślałem o tym, żeby zbierać swoje spostrzeżenia jak różni ludzie radzą sobie z tym i co się właściwie dzieje przy takich zakupach. Jak wygląda interakcja między ludźmi nowymi w temacie, a "ekspertami", przekazywanie wiedzy lub przekonań, uleganie sugestiom czy też impulsom oraz ostateczny rezultat z poczuciem zadowolenia lub jego brakiem.  Fascynuje mnie to, że ludzie siedzą tyleprzy tym zajęciu i coś ich trzyma  tutaj latami, tworzą wokół tego kulturę i styl spędzania wolnego czasu. O własnym świrze też można byłoby sporo powiedzieć. 😄 Niby hobby jak każde inne ale spora przestrzeń do refleksji.

 

Ostatnio rozwaliła mnie informacja, że Tyll z innerfidelity po przesłuchaniu tylu nauczników i to tych najbardziej klasowych to na emeryturze kupił sobie do kampera dla siebie słuchawki bose BT i beats 🤣. Jak dla mnie jest to bardzo sugestywny obraz.

 

Ekhem...Wracając do naszych słuchawek. Czytałem Twój wpis porównawczy na blogu: HD58x vs HD6XX, czy mam rozumieć troszkę uaktualniłeś swoje spojrzenie(słyszenie)? Senki mnie nauczyły dużo o odbiorze słuchawk. Najpierw miałem HD650 i spodziewałem się... no właśnie chyba miałem jakieś nierealne fantazje o nich... a były ostatecznie słuchawkami grającymi bardzo nierówno materiał muzyczny, raz zachwycając, a w trzech kolejnych przypadkach będąc zduszonymi i nieciekawymi. Potem postanowiłem przetestować w zasadzie dla formalności i przyzwoitości HD600 (tutaj akurat na padach BW) spodziewając się nieciekawych suchotników. Ależ było moje zdziwienie. Te słuchawki nie ukrywają swoich zalet. Fakt w niektórych nagraniach HD650 są "bardziej" i mają więcej planktonu, ale HD600 wszystko niemal grały mi dobrze. Dlatego teraz się nie nastawiam i choć teoretycznie wiem już czego się spodziewać to praktycznie mogą, albo mi się nie spodobać, albo spodobać mi się jeszcze bardziej. Z jednej strony opisy zmian są na plus, a z drugiej strony na minus. Myślę, że będą wyraźnie się dla mnie różnić, być może klasowo zagrają kapkę słabiej, ale to nie będzie ważne jeśli będą dobrze grały i się spodobają. Mogłaby być też hipotetyczna sytuacja w której grają lepiej, ale nie mają już tego czegoś co miały HD600. Ewentualnie zostawię je na mody upodabniające je do HD660s. Spotkałem się z ciekawą kwestią, że one mogą wydawać się mniej szczegółowe i wyrafinowane, nie dlatego, że nie mają tej jakości tylko dlatego, że nie kompresują tak muzyki, przez co wydają się mniej detaliczne. Coś w tym może być. Ja HD600 docebiałem właśnie za te ich drobne smaczki i poprawność przez całe spektrum, ale wiem, że słuchawki dobrze grajające nie muszą być koniecznie hiper-rozdzielcze, mi to czasem przeszkadza. 

 

Niby większość je chwali, ale opinie co do różnic są podzielone, jedni twierdzą, że nie ma co się przejmować róznicami, a inni, że nie ta sama liga... cóż, niebawem się przekonam. ;)

 

Edytowane przez MrBrainwash
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
13 minut temu, MrBrainwash napisał:

Ostatnio rozwaliła mnie informacja, że Tyll z innerfidelity po przesłuchaniu tylu nauczników i to tych najbardziej klasowych to na emeryturze kupił sobie do kampera dla siebie słuchawki bose BT i beats 🤣. Jak dla jest to bardzo sugestywny obraz.

Obraz czego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

 Mówię o tym, że przykład ten pokazuje idealnie, że wszystko rozbija się o kryteria i o to czym ktoś jest w stanie się zadowolić, z czego czerpać przyjemność. Nie potrzebny jest high end i specjalistycznie dobrany tor. Czasem wystarczy po prostu świadomość wyboru. Pewnie w przypadku Tylla przeważyła praktyczność i konwencjonalność. Dużo z produkowanej muzyki nie będzie brzmieć przyjemnie na sprzęcie o którym powiemy, że jest dobry pod względem hifi, ale z takiego ciepło grającego sprzętu jak beats, bose (czy w moim przypadku v-moda) już tak. @bob2000

Edytowane przez MrBrainwash
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@KrystianQ Jeszcze dobrze byłoby wiedzieć czego najczęściej słuchasz i jakie lubisz granie, czego szukasz w dźwięku.

 

A tak na szybko to jest parę fajnych ofert na Allegro:

Sony MDR 1AB

https://allegro.pl/oferta/sluchawki-przewodowe-sony-mdr-1ab-czarne-5ad17-8985775245

 

Audio-Technica ATH-MSR7

https://allegrolokalnie.pl/oferta/audio-technica-ath-msr7-swietny-stan

 

1MORE Triple Driver Over-Ear H1707

https://allegro.pl/oferta/sluchawki-1more-triple-driver-over-ear-h1707-8726214945

 

 

Od siebie jeszcze dodam, że w cenie do kilkuset zł, to Koss Porta Pro praktycznie miażdży większość konkurencji a kosztuje 150zł nowe :D Tyle, że to konstrukcja otwarta.

Edytowane przez pabloj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
Godzinę temu, MrBrainwash napisał:

@blueme dziedzina audio jeśli jej się dobrze przyjrzeć może sporo nauczyć o życiu (choć dla ludzi z zewnątrz problemy tego światka są raczej nieżyciowe). 🙃

 

Ostatnio rozwaliła mnie informacja, że Tyll z innerfidelity po przesłuchaniu tylu nauczników i to tych najbardziej klasowych to na emeryturze kupił sobie do kampera dla siebie słuchawki bose BT i beats 🤣. Jak dla mnie jest to bardzo sugestywny obraz.

 

Ekhem...Wracając do naszych słuchawek. Czytałem Twój wpis porównawczy na blogu: HD58x vs HD6XX, czy mam rozumieć troszkę uaktualniłeś swoje spojrzenie(słyszenie)? S

 

Niby większość je chwali, ale opinie co do różnic są podzielone, jedni twierdzą, że nie ma co się przejmować róznicami, a inni, że nie ta sama liga... cóż, niebawem się przekonam. ;)

 

 

Przemiana Tylla też mnie zszokowała, ale obejrzałem ten filmik w którym to wyjaśnia m.in. problemami ze zdrowiem, ubytkami słuchu i zrozumiałem, że po prostu życiowe i psychologiczne sprawy wzięły górę nad bakcylem audio, który stawał się już może za bardzo męczący, za bardzo go wypalił też...

 

Jeśli chodzi o moje porównanie 58X i 660S to uważam, że jest OK i nadal dotyka głównych różnic i ich charakteru. Jedyną rzeczą którą mógłbym właściwie zmienić to opis basów 58X, bo faktycznie zrobiły się bardziej zwarte i wibrujące i ten aspekt nawet jest czysto technicznie rzecz biorąc może lepszy niż w 660S

Ale jest tutaj wciąż ta bariera deklasująca 58X w moim przekonaniu w postaci realizmu dźwięku i jego namacalności w 660S. Te ostatnie grają też po prostu naturalniej i cieplej a jednocześnie klarowniej, dokładniej, po prostu klasyczna cecha prawdziwego highendu i skoku jakościowego w audio, że nagle brzmi to wszystko mniej sztucznie, że sprawia, że już nie zwracasz uwagę na to jak jest reprodukowany dźwięk tylko po prostu jarasz się muzyką i jej smaczkami, realizmem wrażeniem, że to się dzieje "na żywo" tu i teraz - tego na pewno w 660S jest znacznie więcej niż w dość neutralnych ale też efektownych 58X

Oczywiście pamiętajmy też o jednej rzeczy, 58X można nieźle jeszcze podrasować podpinając je pod balans nawet jakimś w miarę OK kablem z OFC z Ali (zachęcałbym Cię do tego w perspektywie i jednocześnie odradzam sięgania po firmowy kabel balanced Sennheisera który jest totalnym złomem)

Edytowane przez blueme
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
21 minut temu, MrBrainwash napisał:

 Mówię o tym, że przykład ten pokazuje idealnie, że wszystko rozbija się o kryteria i o to czym ktoś jest w stanie się zadowolić, z czego czerpać przyjemność. Nie potrzebny jest high end i specjalistycznie dobrany tor. Czasem wystarczy po prostu świadomość wyboru. Pewnie w przypadku Tylla przeważyła praktyczność i konwencjonalność. Dużo z produkowanej muzyki nie będzie brzmieć przyjemnie na sprzęcie o którym powiemy, że jest dobry pod względem hifi, ale z takiego ciepło grającego sprzętu jak beats, bose (czy w moim przypadku v-moda) już tak.

Wydaje mi się, że to normalna sprawa. Że najważniejsze jest czerpać przyjemność z muzy. Tyll wybrał tak, a ktoś inny zabrałby ze sobą małą elektrownię plus przenośny słup energetyczny i batalion super słuchawek, po jednej na każdy gatunek muzyczny. Co kto lubi i na jakie poświęcenia jest gotów.

Ale ja to mówię z punktu osoby która nie goni za słuchawkami/sprzętem i nawet rezygnuje z pierwszego wydania płyty CD jeżeli przekracza pewien pułap cenowy (czyli obecnie, praktycznie zawsze).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@bob2000 można to określić, szczególnie gdy ma się już świadomość wszystkich czynników, że to normalna sprawa. Tutaj jednak jest problem dla osoby nowej w temacie, która chciałaby w nim coś podziałać, szczególnie z osobowością taką jak moja (łatwo rozbudzana wyobraźna). Z czasem pewne fakty stają się oczywistością do tego stopnia, że zapominamy, że nimi nie były. 

 

@blueme to będę musiał zajrzeć jeszcze do filmiku bo tak bo tak dobrze nie byłem w tym zorientowany. Dzięki za cynk.

 

Niestety chyba potrafię sobie wybrazić o czym mówisz. Bo tak bym też określił różnicę między HD600, a R70x. A chciałoby się trochę tego realizmu i więcej muzyki w muzyce od sprzętu. Fajnie jakbh okazało się, że HD58x tego nie utraciły. W najgorszym przypadku będą po prostu fajnymi słuchawkami w dobrej cenie, które dadzą mi jeszcze coś innego od reszty słuchawek w kolekcji. Pewnie jak znam życie może to być coś pomiędzy K712 i R70x. 

 

Próbowałeś poprawiać sytuację jakimś EQ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
Godzinę temu, pabloj napisał:

A tak na szybko to jest parę fajnych ofert na Allegro:

Sony MDR 1AB

 

 

Te Sony kiedyś mi się spodobały przy krótkim odsłuchu w Saturnie, Massive Attack fajnie zabrzmiało w sklepowych warunkach, no to je kupiłem. Jak je przyniosłem do domu, to się zastanawiałem, jak je w ogóle mogłem kupić, walą basem że można się poczuć jak na techniawce w wiejskiej remizie albo w samochodzie dresiarza :)Sony MH1C za 30 zł to zdecydowanie lepsze i bardziej neutralne słuchawki... Z plusów - scena całkiem szeroka jak na taką konstrukcję, ale taki dźwięk to trzeba lubić, no i słuchać odpowiedniej muzyki (typu elektronika z mocnym beatem, jakiś hip-hop itp.).

 

Poza tym przypominam, że kolega ma Superlux HD660 które prezentują już całkiem przyzwoity poziom (choć X3 ich dobrze nie napędza) i też mają potężny bas. Koss Porta Pro czy Sony MDR1 to nie będzie żaden przyrost jakości, co najwyżej skok w bok  :)

Ja mając już Superluxy i budżet tylko 600 zł, to bym jednak się już nie bawił w półśrodki, tylko chciał spróbować już takiego naprawdę "audiofilskiego" dźwięku i brałbym DT990 Edition albo Sennheisery HD6XX. Tu już będzie odczuwalna różnica jakości, ten audiofilski sznyt, holografia, itp.

 

Edytowane przez Kuba_622
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@Kuba_622 A tych Soniaczy słuchałeś w domu też ze smartfona czy już ze stacjonarki? 😜 Bo to mogła być ta różnica. Mnie natomiast DT990 Pro zupełnie nie podeszły, Edition nie słyszałem, ale ktoś tutaj mówił, że jednak się różnią od Pro dość mocno. Dla mnie DT990 Pro za mocno huczały basem i podbitym przełomem niskich/średnich, coś mi tam ewidentnie nie pasiło i to z kilku różnych źródeł. Musiałem je mocno equalizować, żeby były dla mnie słuchalne. Bosshifi B8 (za 65 dolarów można kupić) biły takie otwarte Beyery 990 w każdym aspekcie, również scenicznym! No ale jak mówie, Edition może lepsze, nie wiem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
7 minut temu, pabloj napisał:

@Kuba_622 A tych Soniaczy słuchałeś w domu też ze smartfona czy już ze stacjonarki? 😜 Bo to mogła być ta różnica. Mnie natomiast DT990 Pro zupełnie nie podeszły, Edition nie słyszałem, ale ktoś tutaj mówił, że jednak się różnią od Pro dość mocno. Dla mnie DT990 Pro za mocno huczały basem i podbitym przełomem niskich/średnich, coś mi tam ewidentnie nie pasiło i to z kilku różnych źródeł. Musiałem je mocno equalizować, żeby były dla mnie słuchalne. Bosshifi B8 (za 65 dolarów można kupić) biły takie otwarte Beyery 990 w każdym aspekcie, również scenicznym! No ale jak mówie, Edition może lepsze, nie wiem ;)

DT990 Pro od Edition/Premium różnią się niewiele imo. W Edition jest delikatnie większa scena i v'ka, ze względu na słabszy docisk pałąka. Różnice wynikać mogą ze względu na powtarzalność produkcji poszczególnej sztuki/modelu, oraz różnej oporności. Dobrze napędzone DT990 biją na łeb Bosshifi B8, w mojej ocenie, także ten. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
5 minut temu, pabloj napisał:

@Kuba_622 A tych Soniaczy słuchałeś w domu też ze smartfona czy już ze stacjonarki? 😜 Bo to mogła być ta różnica. Mnie natomiast DT990 Pro zupełnie nie podeszły, Edition nie słyszałem, ale ktoś tutaj mówił, że jednak się różnią od Pro dość mocno. Dla mnie DT990 Pro za mocno huczały basem i podbitym przełomem niskich/średnich, coś mi tam ewidentnie nie pasiło i to z kilku różnych źródeł. Musiałem je mocno equalizować, żeby były dla mnie słuchalne. Bosshifi B8 (za 65 dolarów można kupić) biły takie otwarte Beyery 990 w każdym aspekcie, również scenicznym! No ale jak mówie, Edition może lepsze, nie wiem ;)

 

Pewnie chodziło o to, że po powrocie do domu zacząłem na nich słuchać Szostakowicza, Szymanowskiego itp. A to słuchawki strojone pod muzykę popową, czego nawet Sony nie ukrywało. Ale już pomijając gusta, to te Sony to po prostu zbliżony poziom do Superlux 660, jak i dość zbliżony sposób prezentacji dźwięku (nacisk na mocny bas), przewaga Sony to na pewno to, że są zdecydowanie łatwiejsze do napędzenia (te Superluxy potrzebują porządnego wzmaka, żeby nie muliły), oraz oczywiście lepsze wykonanie, wygląd.

 

1 minutę temu, neonlight napisał:

DT990 Pro od Edition/Premium różnią się niewiele imo. W Edition jest delikatnie większa scena i v'ka, ze względu na słabszy docisk pałąka. Różnice wynikać mogą ze względu na powtarzalność produkcji poszczególnej sztuki/modelu, oraz różnej oporności. Dobrze napędzone DT990 biją na łeb Bosshifi B8, w mojej ocenie, także ten. ;)

 

Czytając różne opinie w necie, to jestem praktycznie pewien, że Beyerdynamic miał ukryte rewizje tych słychawek, dlatego podkreślam, że ja piszę o takich z obecnej produkcji z ostatnich lat.

- Pro - mocno podbity wyższy bas, przy jednoczesnym niedoborze niskiego, cofnięta średnica i bardzo ostre soprany - jest tam kilka pików i to w regionach  gdzie są najbardziej odczuwalne sybilanty. Dźwięk podany bardzo blisko, na twarz, scena dość mała. Dla mnie one grają wręcz karykaturalnie, jedynie jakiegoś metalu się dobrze na nich słucha, bo są bardzo energetyczne.

- Edition 250 - grają praktycznie tak samo jak DT880 Edition, jak im "odetkać" przetworniki (największą różnicę robi tu ten filcowy krążek). Bardzo równe i neutralne słuchawki, pomijając pik na sopranach. Basu mają porównywalną ilość do 880-tek i zdecydowanie mniej od 990Pro, mają też wyśmienitą, trochę ocieploną średnicę, jak 880-tki. Barwa dźwięku, realizm - na najwyższym poziomie. Słuchanie kobiecych wokali na tych słuchawkach to czysta przyjemność (gdzie na 990Pro była to dla mnie nieraz wręcz tortura). Są bardzo muzykalne, mają, jakby to powiedzieć, posłodzony dźwięk. Pik na sopranie jest spory, ale absolutnie nie ma tu takiej ostrości jak w 990Pro.

Scena jak w 880, tylko że tam ona jest zduszona przez ten filc, w 990 Edition jest pełna otwartość, doskonała separacja, napowietrzenie i precyzyjnie zaznaczone źródła pozorne. Do tego dobrze operują dźwiękiem we wszystkich 3 kierunkach, byłem zaskoczony, jak bardzo ich scena odpowiada temu, co słychać z profesjonalnych monitorów studyjnych (dla przykładu takie K701 i pokrewne, to przerabiają rozmieszczenie dźwięków na scenie zupełnie po swojemu).

Natomiast grają z pewnym dystansem, scena jest trochę oddalona, nie każdy tak lubi.

 

Pod pewnymi względami uważam je za lepsze niż T1 czy T90 (porównywałem bezpośrednio), a na pewno bardziej "przystępne" w większej ilości typów muzyki. A od Amironów czy T70 uważam, że są po prostu lepsze.

 

Jeszcze dodam, że jakoś trudno mi uwierzyć, że Pro od Edition różnią się tylko siłą nacisku pałąka. Jak docisnę mocno Edition, to basu przybywa a scena się przybliża, ale nadal jest ta piękna średnica, barwa i naturalizm, których w Pro absolutnie nie było.

 

Tak się rozpisałem, że chyba dodam do tego fotki i przeniosę do działu recenzji ;) Ale mam wrażenie, że są to bardzo niedocenione słuchawki, które spokojnie mogą konkurować z niejednymi znacznie droższymi.

 

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
1 godzinę temu, MrBrainwash napisał:

 

Próbowałeś poprawiać sytuację jakimś EQ?

 

 

tzn. nie chcę kwestionować sensowności bawienia się EQ, natomiast uciążliwość tego polega na tym, że musiałbyś ustawić EQ tylko pod konkretne słuchawki i za każdym razem to zmieniać jak podłączysz coś innego... średnio to widzę, wolę rozwiązania bardziej radykalne i fundamentalne jak zmiana kabla i źródła. Najczęściej więc kończy się na zmianie kabla na zbalansowany i/lub zmianie DAPa (jako że ze stacjonarnych źródeł obecnie mało co korzystam). W ten sposób np. ostatnio polubiłem się z leżącymi u mnie FiiO F9Pro a już miałem poważne zwątpienie, że coś z tego w ogóle wyjdzie/będzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@Kuba_622 Tak pięknie piszesz o różnicach pomiędzy dt990 Pro, a Edition, że aż mam na nie chrapkę, żeby to sprawdzić :D Pamiętam, że były mega wygodne, jak to Beyery, i miejsca na ucho nie brakowało. Ten ich materiał padów jest niesamowicie przyjemny dla skóry głowy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
3 godziny temu, MrBrainwash napisał:

Niestety chyba potrafię sobie wybrazić o czym mówisz. Bo tak bym też określił różnicę między HD600, a R70x. A chciałoby się trochę tego realizmu i więcej muzyki w muzyce od sprzętu. Fajnie jakbh okazało się, że HD58x tego nie utraciły. W najgorszym przypadku będą po prostu fajnymi słuchawkami w dobrej cenie, które dadzą mi jeszcze coś innego od reszty słuchawek w kolekcji. Pewnie jak znam życie może to być coś pomiędzy K712 i R70x. 

 

A wiesz z tym to jest zawsze kwestia odniesienia. Porównasz te 58X z czymś gorszym lub równym droższym i będziesz miał wrażenie wow co za super słuchawki, potem odniesiesz je do jakiejś naprawdę wyższej ligi, no i Houston mamy problem... Toteż chyba najważniejsze czy one same podołają. Dla mnie to są całkiem fajne słuchawki na długie odsłuchy nawet w tle, bardzo wygodne, niemęczące i pozwalające też na jakieś tam zachwyty i uniesienia

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
57 minut temu, pabloj napisał:

@Kuba_622 Tak pięknie piszesz o różnicach pomiędzy dt990 Pro, a Edition, że aż mam na nie chrapkę, żeby to sprawdzić :D Pamiętam, że były mega wygodne, jak to Beyery, i miejsca na ucho nie brakowało. Ten ich materiał padów jest niesamowicie przyjemny dla skóry głowy.

 

Dla mnie ten pałąk w Edition jest niewygodny przy dłuższym odsłuchu. Zastanawiam się nad kupnem tej czarnej wersji, bo ma pałąk z T90, tylko się obawiam, że nie będzie grać tak samo, jak moje :)

W przyszłym tygodniu będę miał okazję porównać DT990 Edition Black, DT1990 i K812. Coś czuję, że zwycięzca tego pojedynku trafi do mnie na długi czas :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
6 godzin temu, pabloj napisał:

Od siebie jeszcze dodam, że w cenie do kilkuset zł, to Koss Porta Pro praktycznie miażdży większość konkurencji a kosztuje 150zł nowe :D Tyle, że to konstrukcja otwarta.

Posiadam w domu Kossy :) Czasem ich używam jako sprzętu "do tramwaju". Lecz już np siedząc w domu chciałbym użyć czegoś, co faktycznie mi ładnie zagra :)

 

Jasne mogę sięgnąć po słuchawki które się przewijają, czy to DT 990 Edition - ale to już jest budżet wypełniony - a muszę do tego kupić wzmacniacz, i tutaj pojawia się problem, że nie wiem jaki, i ile mnie to będzie kosztować

 

Pisaliście że mój obecny DAC nie jest w stanie napędzić nawet tych superluxów, a specjalnie "pod nie" jakiś czas temu był kupiony wzmacniacz - bo gdzieś wyczytałem, że to odpowiedni wzmacniacz do tego typu słuchawek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
3 godziny temu, Kuba_622 napisał:

W przyszłym tygodniu będę miał okazję porównać DT990 Edition Black, DT1990 i K812. Coś czuję, że zwycięzca tego pojedynku trafi do mnie na długi czas

Też się nad nimi zastanawiam, bo szukam czgoś innego niż 650 czy Hawki głównie do "poważki", więc liczę, ze się podzielisz efektami porównania.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@KrystianQ No Twój "FX Audio DAC X3" może być trochę za słaby do tych Beyerów. Ale jak go sprzedaż to dołożysz 100zł i kupisz np. Dragonfly Red, a ten to mi napędzi nawet Aeony 2 :D Szukaj też używanych.

Edytowane przez pabloj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja Dt990 pro czasem pędziłem z laptopa asusa ewentualnie dokładałem o2 by poprawić parametry sygnału i jakąś taką synergię to łapało. :D

 

ja beyery podziwiam Za ich możliwości dźwiękowe, ale ja wolę jak słuchawki mają więcej duszy i wystarczy im proste źródło. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
2 godziny temu, bendezar napisał:

Też się nad nimi zastanawiam, bo szukam czgoś innego niż 650 czy Hawki głównie do "poważki", więc liczę, ze się podzielisz efektami porównania.

 

Jasne. Wszystkie są bardzo dobre i mi się podobają, ale dopiero teraz będę miał okazje porównać je jednocześnie z moimi zabawkami. Sam jestem bardzo ciekaw tego porównania :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
23 godziny temu, blueme napisał:

 

A wiesz z tym to jest zawsze kwestia odniesienia. Porównasz te 58X z czymś gorszym lub równym droższym i będziesz miał wrażenie wow co za super słuchawki, potem odniesiesz je do jakiejś naprawdę wyższej ligi, no i Houston mamy problem... Toteż chyba najważniejsze czy one same podołają. Dla mnie to są całkiem fajne słuchawki na długie odsłuchy nawet w tle, bardzo wygodne, niemęczące i pozwalające też na jakieś tam zachwyty i uniesienia

 

Podołały. 👌

 

fakt HD600 są bardziej audiofilskie, ale uwzględniając jakość dźwięku, sposób grania wygodę, design i... cenę to klękajcie narody. Zachwyty i uniesienia są uzasadnione. 👍

 

Za wcześnie by mówić w szczegółach, porównywać z pamięci nie dam rady, ale  korzystając z endorfin to coś napiszę.

 

Pierwsze wrażenie robią bardzo dobre. Nie mają audiofilskich zalet HD600, mają od nich mniej powietrza i otwartości. Czy to źle? Niekoniecznie (mają inne zalety), po prostu trzeba je rozpatrywać jako oddzielny model. 

 

Grają smacznie i są z pewnością warte swojej ceny. Z wymienionych słuchawek ciężko wskazywać które są lepsze bo wszystkie reprezentują wysoki poziom akg, ath, senki, BD, fidelio, to będzie inne granie i jako pierwsze kryterium powinny wchodzić gusta i to czy z jakiegoś subiektywnego powodu akurat złapią za serce. Bo tak to wszystkie równie mocno mogę polecić. Słuchawki mniej więcej tej samej klasy. 

 

 

Edytowane przez MrBrainwash
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
1 godzinę temu, MrBrainwash napisał:

 

Podołały. 👌

 

fakt HD600 są bardziej audiofilskie, ale uwzględniając jakość dźwięku, sposób grania wygodę, design i... cenę to klękajcie narody. Zachwyty i uniesienia są uzasadnione. 👍

 

 

 

Super że Ci się podobają, ja też jestem fanem tych słuchawek i wiesz co jest ciekawe? Te gąbeczki w nich na pałąku są grubsze i lepiej amortyzujące niz w 660S! 660S szybciej mnie zaczynają uwierać w czaszkę.

Stosunek jakości do ceny wprost rewelacyjny no i wcale nie ma problemu z napędzeniem ich z czegokolwiek wg mnie!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
13 godzin temu, blueme napisał:

 

ja też jestem fanem tych słuchawek i wiesz co jest ciekawe? Te gąbeczki w nich na pałąku są grubsze i lepiej amortyzujące niz w 660S! 660S szybciej mnie zaczynają uwierać w czaszkę.

Stosunek jakości do ceny wprost rewelacyjny no i wcale nie ma problemu z napędzeniem ich z czegokolwiek wg mnie!

 

Jeszcze pod nic stacjonarnego nie podłączałem, więc nie znam ich pełni możliwości. Jestem pozytywnie zszokowany jak dobrze potrafią zagrać mi z telefonu czy ipoda. 😲 Sprawiają że nie mam ochoty ich oceniać tylko słuchać muzyki i poznawać ją w nowy sposób. :)

 

Prezentacje dźwięku są różne i dobrze, bo można sobie urozmaicać, tak jak na żywo raz filharmonia, raz club, raz amfiteatr, raz róg ulicy. Są albumy z których największą przyjemność czerpię z superluxów. :) HD58x dają pyszną holografię, ale nie mają powietrza, lekkości i transparentności R70x. Wydawałoby się, że podobne słuchawki, ale właśnie porównania są mylące bo nie oddają tego jaka jest różnica w klimacie/natroju jaki zapewniają słuchawki, za który właśnie słuchawki można pokochać albo znienawidzić. 

 

W każdym razie jakbym miał posłuchać HD58x przed zakupem to bym tylko powiedział "shut up and take my money" :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
6 godzin temu, MrBrainwash napisał:

 

Jeszcze pod nic stacjonarnego nie podłączałem, więc nie znam ich pełni możliwości. Jestem pozytywnie zszokowany jak dobrze potrafią zagrać mi z telefonu czy ipoda. 😲 Sprawiają że nie mam ochoty ich oceniać tylko słuchać muzyki i poznawać ją w nowy sposób. :)

 

Prezentacje dźwięku są różne i dobrze, bo można sobie urozmaicać, tak jak na żywo raz filharmonia, raz club, raz amfiteatr, raz róg ulicy. Są albumy z których największą przyjemność czerpię z superluxów. :) HD58x dają pyszną holografię, ale nie mają powietrza, lekkości i transparentności R70x. Wydawałoby się, że podobne słuchawki, ale właśnie porównania są mylące bo nie oddają tego jaka jest różnica w klimacie/natroju jaki zapewniają słuchawki, za który właśnie słuchawki można pokochać albo znienawidzić. 

 

W każdym razie jakbym miał posłuchać HD58x przed zakupem to bym tylko powiedział "shut up and take my money" :D

 

No, ale są też jak dla mnie odczuwalnie neutralne i techniczne. Dlatego też lubię jednak sięgnąć po 660S, które mają bardziej wyrafinowany ocieplony i naturalny przekaz, a i holografia jest na jeszcze wyższym poziomie (!)

W sumie mogę powtórzyć konkluzję swojego porównania - różnice między nimi częściowo na plusy i minusy są na tyle znaczne, że warto obie mieć, bo to nieco inne granie inne wrażenia i doznania :)

Edytowane przez blueme
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności