Skocz do zawartości

Fanklub słuchawek ZMF


MFRD

Rekomendowane odpowiedzi

@Palpatine

 

Już tłumaczyłem, że nie ostatnio, tylko zawsze tam był wysyp tego typu słuchawek (z topu). Utopii też nie brakuje. Odkąd kupiłem swoje Verite (nówki), to weryfikowałem z ciekawosci tamtejszy bazarek i zawsze ZMFów było od groma. To lokalny rynek, lokalnego producenta i nie są to słuchawki drogie (dla dużej części tamtejszego społeczeństwa), więc sobie ludzie żonglują sprzętem. Nie ma tutaj w tym nic dziwnego. Ja też napewno jeszcze kiedyś skorzystam z produktów ZMFa i wypatruje nowości z wypiekami na twarzy ;) Uważam ZMFy (Verite) za bardzo dobre sluchawki, sprawiedliwie wycenione, a to, że ktoś tam na coś ponarzeka, czy wystawi swój egzemplarz na bazarek niczego tu nie zmieni. Podobnie sprawa się ma z Audeze. Akurat mój egzemplarz LCD5 jest świetnie wykonany i absolutnie nie mogę się do niczego przyczepić. Napewno ten i ten producent nie stracił we mnie klienta :) A to, że w dzisiejszych czasach elektronika wygląda jak wygląda i zawsze znajdzie się jakaś wada, niezależnie od brandu, no to cóż... Szkoda, ale na całe szczęście nie ma żadnego nakazu kupowania tych produktów i każdy może sam decydować co kupić a co omijać szerokim łukiem.

 

Edytowane przez MichalZZZ
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Headfi to nie jest lokalne forum lokalnego producenta. To forum ogólnoświatowe, oferty pojawiają się również z rynku europejskiego na poziomie kilkudziesięciu ogłoszeń na dobę. I tak to oczywiste, ze sprzęty różnych producentów się tam pojawiają, ja miałem na myśli ostatni bardzo duży wzrost tego konkretnego. Myślałem, ze jakiś nowy flagowiec się szykuje, dzisiaj jednak mam inną optykę.

Co do LCD5 to życzę szybkiej sprzedaży.


@audionanik CV2+ był świetnym sprzętem, jednak model trzeci jest chyba największą wtopą rynku audio ostatniej dekady. Pomijam brzmienie bo może się komuś podobac, ale ilość problemów opisywanych na forach z tym konkretnym modelem jest przerażająca, niestety tez wielokrotnie zdazaly się te sytuacje najgorsze dla właścicieli czyli palenie słuchawek. Takiego wysypu nie było odkąd Mikołaj zbudował Raptora 😉

Edytowane przez Palpatine
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję, ale wcale się nie muszą sprzedać. Mogą nawet u mnie zostać. Zresztą nawet nie wystawiłem ich jeszcze na Head Fi - nie mam żadnego ciśnienia z ich sprzedażą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, MichalZZZ napisał(a):

sprawiedliwie wycenione

Serio? Miałem verite w rękach i na uszach. Nie podzielam tej opinii nawet przyjmując skalę audiofilską.

 

9 minut temu, MichalZZZ napisał(a):

w dzisiejszych czasach elektronika wygląda jak wygląda i zawsze znajdzie się jakaś wada, niezależnie od brandu no to cóż.

Hihimen, Odezi, Grado to akurat liderzy lepiarstwa i partactwa. Grado i Audeze coś się ostatnio podciągnęli, ale gdzie im do Pana Głośniczka czy Sendy/Sivga.

13 minut temu, MichalZZZ napisał(a):

Szkoda, ale na całe szczęście nie ma żadnego nakazu kupowania tych produktów i każdy może sam decydować co kupić a co omijać szerokim łukiem.

To akurat prawda. Właśnie pomagamy innym podjąć decyzję. Ja ze swojej strony mogę potwierdzić diyerski rodowód eikonów (nawet pierwsze co napisałem to że są ładne ale obróbka drewna to u nich jest takie-se); lecz dźwięk oceniam jako zjawiskowy wybitny, ciekawy, klasowy i ogólnie…no wyszedł Zachowi po prostu.

15 minut temu, Palpatine napisał(a):

CV2+ był świetnym sprzętem

Solidnie zrobiony i nie ma z nim problemów. Rzadkość na wtórnym rynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz do tego prawo. Ja nie uważam, że Verite są drogimi czytaj przecenionymi słuchawkami, co też nie znaczy, że mam rację, bo ktoś inny może uważać zupełnie inaczej 👍

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie niestety Burson C3 Performance to było rozczarowanie, ale to może moja wina bo przechodziłem z 10 letniego DAC'a o rodowodzie DIY po solidnych modach i uznanego a także cenionego wzmacniacza Sonic Pearl 2 HS+. Dodać w tym miejscu należy, że miałem audiofilskie okablowanie w postaci interkonektów, kabla USB oraz zasilających, choć te ostatnie kosztowały ułamek tych pierwszych w sumie. Całość mnie wyszła swego czasu mniej więcej tyle co Burek C3P. Ktoś spyta po co kupiłem Bursona? Odpowiedź taka jak przy Audeze czy ZMF: zawsze chciałem mieć. Później nie wiem czy nastąpił syndrom sztokholmski, ale Burek coraz bardziej zaczął mi się podobać. Wtedy też jak to mam w zwyczaju - sprzedałem go. Dziś mam drugą sztukę z drugiej ręki, ale stan jak nowy. Któregoś razu usłyszałem pyknięcie przy włączaniu/wyłączaniu z jakichś czułych słuchawek -> no to zrobiłem dramę :D A okazało się że każda sztuka tak ma. I teraz do dzisiaj tego sprzedać nie mogę, taki ze mnie marketingowiec. A jakbym wysłał dowód olx czy allegro to bym ani Odezi ani Bursona nie miał, a co za tym idzie również i ZMF. Ale mam to gdzieś, podobnie jak sprawę z ZMF. Najwyżej sobie będę dalej słuchał, bo za darmo na pewno nie oddam. A taki MrSpeakers już podniósł ceny Aeonów i Etherów, więc nic mi już nie zostanie do kupna. Sprawy z wysypem Bursonów czy ZMF nie śledziłem, tym akurat bym się nie martwił bo w czasach kiedy nawet Ultrasone za dwie/trzy stówki grają super, to i tym bardziej droższych słuchawek wystawiać nie szkoda. Rapture ampa bardzo miło wspominam, bo nie sprawiał mi absolutnie żadnych problemów. W czasach jak mi się jeszcze chciało wymieniać sprzętem to jak jednemu użytkownikowi spalił się w nim chip to Mikołaj za friko go wymienił :)

 

1 godzinę temu, audionanik napisał(a):

A co do Burków to mam u siebie od tygodnia ostatniego dobrego flagowca czyli cv2+ i porównuję go do mojo2 na eikonach i Pikpokach. Wnioski nie są jednoznaczne, ale szkoda że przestali produkować tego konduktora.

 

No ja zawsze chciałem mieć jakiegoś Bursona, akurat jak uzbierałem środki to był hajp na serię C3. Reference był dla mnie za drogi, C3P był w zasięgu - to tego wziąłem. Jakiś czas temu jak sobie kupiłem drugą sztukę to wiedziałem czego się spodziewać. Wygrał jednak z ZEN DAC'iem i Lehmannem Rhinelanderem, choć ten ostatni bardzo mi się podoba... Z Burkiem C3P jako dakiem. W sumie jak ostatnio miałem znowu D30 Pro z SMSL SP200 to zaskoczyła mnie mała scena Toppingowo-SMSL'owego zestawu w kontekście C3P. Czyli to jest jego mocna strona. I szeroko pojęte technikalia brzmienia. Barwa, muzykalność -> raczej nie. Ale podobnie odbieram Kanna Cube, gdzie dopiero Alpha daje trochę takiej magii. Nie mogę się zdecydować który lepszy :D

 

2 godziny temu, Palpatine napisał(a):

Jeśli słuchawki są na gwarancji to może to jest rozwiązanie? Zawsze masz jeszcze prawo rękojmi.

 

Tylko pytanie czy to by mi wymienili? Musiałbym zapytać. Do tego moja sztuka ma ryskę na muszli, ale to mi nie przeszkadza bo o tym wiedziałem jak brałem słuchawki. Zach gdzieś pisał komuś komu się słuchawki porysowały od zmiany padów że to można łatwo naprawić niby. Generalnie pewnie trzeba by to wysłać za stówę do Francji (czy ile to kosztuje), czekać trzy miesiące a w tym czasie to już nikt żadnych ZMF u nas nie będzie chciał. Ale może zapytam. 

Edytowane przez Undertaker
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Palpatine napisał(a):

 


@audionanik CV2+ był świetnym sprzętem, jednak model trzeci jest chyba największą wtopą rynku audio ostatniej dekady. Pomijam brzmienie bo może się komuś podobac, ale ilość problemów opisywanych na forach z tym konkretnym modelem jest przerażająca, niestety tez wielokrotnie zdazaly się te sytuacje najgorsze dla właścicieli czyli palenie słuchawek. Takiego wysypu nie było odkąd Mikołaj zbudował Raptora 😉

Raptor był sprzętem równie dobrym co niebezpiecznym wymagającym podstawowej znajomości zjawisk elektrycznych przy podłączaniu jak i odłączaniu słuchawek.

 

To, że jakiś Debill podłączył do niego hiend który mu popalił to o niczym nie świadczy i kwalifikuje się co najwyżej do nagrody audiofilskiego Darwina

  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, AudioLoona napisał(a):

Raptor był sprzętem równie dobrym co niebezpiecznym wymagającym podstawowej znajomości zjawisk elektrycznych przy podłączaniu jak i odłączaniu słuchawek.

 

To, że jakiś Debill podłączył do niego hiend który mu popalił to o niczym nie świadczy i kwalifikuje się co najwyżej do nagrody audiofilskiego Darwina

Czyli trzeba było mieć wiedzę tajemną jak z niego korzystać, czy była dołączona informacja z instrukcją ze sprzęt nie ma zabezpieczeń i istnieją odpowiednie sposoby podłączania słuchawek, które nie mogą być hajendami? W Borsuku  wiemy, ze trzeba ściszac głośność przed podłączeniem  i wypieciem słuchawek (przynajmniej takie rady dawali forumowicze), producent twierdził ze strzały, pierdzenie i inne takie to normalne zjawisko 😉

Edytowane przez Palpatine
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, AudioLoona napisał(a):

Raptor był sprzętem równie dobrym co niebezpiecznym wymagającym podstawowej znajomości zjawisk elektrycznych przy podłączaniu jak i odłączaniu słuchawek.

 

To, że jakiś Debill podłączył do niego hiend który mu popalił to o niczym nie świadczy i kwalifikuje się co najwyżej do nagrody audiofilskiego Darwina

 

Ja jestem debilem nie posiadającym podstawowej znajomości zjawisk elektrycznych dlatego nie biorę się za budowanie a tym bardziej sprzedawanie wzmacniaczy palących ludziom słuchawki.

Edytowane przez Spawn
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam pomysł.

 

Załóżcie sobie kanał na discordzie, gdzie będziecie mogli spamować do woli, przerzucać się mniej lub bardziej wysublimowanymi inwektywami, atakować na dowolnym poziomie i wyrzucać sobie wszystko co tylko dacie radę wygarnąć spod dywanu z okresu ostatniej dekady. Bo o ile pamiętam i wzrok mnie nie myli, to wątek jest o ZMF i słuchawkach, nie o wzmakach palących słuchawki, poziomie wiedzy i bogowie wiedzą, czym jeszcze. Ogarnijcie się.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, audionanik napisał(a):

Serio? Miałem verite w rękach i na uszach. Nie podzielam tej opinii nawet przyjmując skalę audiofilską.

 

Hihimen, Odezi, Grado to akurat liderzy lepiarstwa i partactwa. Grado i Audeze coś się ostatnio podciągnęli, ale gdzie im do Pana Głośniczka czy Sendy/Sivga.

To akurat prawda. Właśnie pomagamy innym podjąć decyzję. Ja ze swojej strony mogę potwierdzić diyerski rodowód eikonów (nawet pierwsze co napisałem to że są ładne ale obróbka drewna to u nich jest takie-se); lecz dźwięk oceniam jako zjawiskowy wybitny, ciekawy, klasowy i ogólnie…no wyszedł Zachowi po prostu.

Solidnie zrobiony i nie ma z nim problemów. Rzadkość na wtórnym rynku.

 

Osoby, które je kupiły mają inne zdanie i najczęściej uważają je za najlepsze zamknięte nauszne. A i zawsze miały możliwość zwrotu albo wypożyczenia przed zakupem, żeby nie było, że były przymuszone do zakupu w ciemno i robienia dobrej miny do złej gry :D Widzisz, ja na ten przykład też wolę Eikony, ale nie oznacza to, że będę wszystkim wmawiał, że są lepsze od wszystkiego innego na świecie. 

ZMF też ze wszystkich tych firm rzeczywiście prawie wszystko robi ręcznie, a rozmawiamy póki co o delikatnym przetarciu prętów, które siłą rzeczy muszą mieć ślady jakieś, skoro prowadnice po nich jeżdżą, a same pręty to metal anodowany.

 

20 godzin temu, Palpatine napisał(a):

@Undertakerniestety jakość dzisiejszych sprzętów audio jest dramatycznie słaba. Tutaj ZMF nie jest wyjątkiem, wystarczy zobaczyć co Audeze sprzedaje pod nazwą LCD5 czy Hifiman pod nazwą Susvara. Tutaj oprócz marketingu i nawijania ludziom makaronu na uszy nie liczy się nic, a na pewno jakość wykonania większości tych sprzętów jest poniżej krytyki. Nawet ostatnio pytałem kolegów z forum min @MichalZZZ czemu ostatnio taki wysyp ZMF na headfi. Podobnie sytuacja wygląda z Borsukiem trzecim, masowe wyprzedaże. Rynek weryfikuje sprzęty bardzo szybko w dzisiejszych czasach, dlatego jestem ostrożny przy kupnie nowości. Co rusz się słyszy, że albo coś nie działa, albo szumi, albo pierdzi albo rozsypuje się w rękach. Jesteśmy betatesterami za gruby hajs. Jedyne co można zrobić to zagłosować portfelem, a gdy już się kupi ten czy inny sprzęt to trzeba się go pozbyć licząc, że strata finansowa będzie jak najmniejsza.

Jeśli słuchawki są na gwarancji to może to jest rozwiązanie? Zawsze masz jeszcze prawo rękojmi.

 

Ostatnio trafiłem na taką historie. Strach się bać.

 

" I experimented with a Burson Conductor 3XR as a cheaper all-in-one high powered headphone amp solution and it blew both the drivers in my Susvaras in 15 minutes.

Hifiman replaced my Susvaras for a modest amount even though “miscombinations” aren’t covered by their warranty and Elite Audio agreed to cover the costs I incurred after confirming one channel on the Burson Conductor 3XR was faulty. I switched the headphone connectors over when one of my Susvara drivers blew and the faulty channel ended up blowing both.

My issue may have been a one-off but there are other reports of Burson amps destroying headphones, including Susvaras, on other forums. Posters have reported that they don’t have mute relay switches built into their circuitry and the DC current can spike when they are switched on. My Burson Conductor 3XR blew my Susvara drivers when it was first switched on in high impedence mode at volume 50 with music streaming by Bluetooth. "

 

Żeby wyciągać takie wnioski to trzeba by mieć trochę danych, m.in. o ilości sprzedanych egzemplarzy, bo bardzo szybko może się okazać, że to efekt skali. W Polsce sprzedałem pewnie już pod 200 urządzeń z serii C3 i gdyby było jak piszesz to dawno odpuściłbym zabawę z tą marką. Tymczasem owszem, kilka sztuk trafiło się z opampami do wymiany (a ile z tego było uwalonych np przez użycie złych adapterów XLR-RCA nie wiem) i ostatnio 1 z potkiem do wymiany (Alpsa, nie Bursona).

Chyba każdy tu obecny żongluje sprzętem w większym lub mniejszym stopniu, a co za tym idzie duża ilość sprzętów na rynku wtórnym tak samo może oznaczać ich popularność. Jeśli nie widzimy w komisie jakiegoś egzotyka drogiego to oznacza, że jest świetny i nikt się go nie pozbywa czy raczej, że mało kto go kupił? A jak widzimy tony Ifi czy Toppinga czy innego SMSLa to znaczy, że coś się dzieje szczególnego?

 

 

19 godzin temu, audionanik napisał(a):

No grubo. No i teraz to już trochu za dużo tego marketingu chyba zastosowałeś. Nie zdążysz wszystkich peemek odczytywać. A co do Burków to mam u siebie od tygodnia ostatniego dobrego flagowca czyli cv2+ i porównuję go do mojo2 na eikonach i Pikpokach. Wnioski nie są jednoznaczne, ale szkoda że przestali produkować tego konduktora.

 

Na jakiej podstawie stwierdzacie, że CV2+ był solidnym sprzętem? Bo miał grubą obudowę i trafo ciężkie? Taki dźwięk spokojnie uzyskuje się w C3 Reference, ale do tego mamy sprzęt bardziej rozbudowany w złącza, BT, doszedł tak wypominany przez wszystkich balans, wymienne opampy, obudowa działająca jak radiator, do tego sporo skompresowana, bo w CV2+ hulało powietrze bardziej. Jak chodzi o awaryjność to akurat w serii 3 w 95% opamp mógł jakiś walnąć, a w CV2+ jak już to coś na płycie głównej i naprawa trwała dłużej, a nie dzień-dwa, a jakby skończyła się gwarancja to w zasadzie naprawa może być nieopłacalna, bo jednak kompletna płyta to lwia część urządzenia.

 

Tymczasem zrobiłem foty ponad 2-letnich demówek Verite, które pewnie ze 20 razy gdzieś już były, w tym na meetach i w sklepach, gdzie też po kilka osób je pewnie regulowało i wygląda to tak: 

 

20221010_101905.jpg

 

Aeolusy, też 2 letnie, choć one akurat są mniej używane trochę:

 

20221010_102022.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, majkel napisał(a):

No bo Ty będziesz wiedział, jaka farba.

Tu nawet nie trzeba specjalnej technologii i farby- można wypiaskować, wrzucić do kwasu a później do „pralki z kamieniami” i wtedy nie będzie tak widać rys. Chętnie zobaczyłbym ten zamek, który może rysować pręty i coś bym tam wypolerował a później nasmarował.

2C658700-4FF4-4658-9DE2-16BAF5CC3E93.jpeg
 

Ciekawe czy luzując ten robaczek nie spowodujemy, że zamek będzie trzymał lżej. Może to jest regulacja?

 

321DFEAC-5223-477F-B48B-132F7DBF7AA4.jpeg

Edytowane przez lobuz1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Mayster napisał(a):

Na jakiej podstawie stwierdzacie, że CV2+ był solidnym sprzętem?

Na podstawie odsłuchów, oględzin środka oraz wymiany spostrzeżeń użytkowników, która odbywa się poza forum i jest odarta z kurtuazji. Na niektórych waga może i robi wrażenie, ale nie na mnie, przynajmniej w kontekście jakości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, lobuz1 napisał(a):

Tu nawet nie trzeba specjalnej technologii i farby- można wypiaskować, wrzucić do kwasu a później do „pralki z kamieniami” i wtedy nie będzie tak widać rys. Chętnie zobaczyłbym ten zamek, który może rysować pręty i coś bym tam wypolerował a później nasmarował.

2C658700-4FF4-4658-9DE2-16BAF5CC3E93.jpeg
 

Ciekawe czy luzując ten robaczek nie spowodujemy, że zamek będzie trzymał lżej. Może to jest regulacja?

 

321DFEAC-5223-477F-B48B-132F7DBF7AA4.jpeg

 

Tak mi się wydaje. Jak miałem Atticusy to jednej strony się w ogóle nie dało rozsunąć dopóki nie poluzowałem tej śrubki.

Edytowane przez Spawn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Spawn napisał(a):

 

Tak mi się wydaje. Jak miałem Atticusy to jednej strony się w ogóle nie dało rozsunąć dopóki nie poluzowałem tej śrubki.

No to prosta sprawa. Wystarczy poluzować i zobaczyć czy docisk zamka się zmniejszy. Można użyć niezbyt silnego kleju jak się samoczynnie odkręca. Bardzo, bardzo mało tego niebieskiego Loctite 243.

709C585F-D208-4BFD-8613-E2CA2BBA30AF.jpeg

Edytowane przez lobuz1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, audionanik napisał(a):

Ja chyba śnię. Gość wydał na słuchawki 7 tysi, po czem ma zostać fachowcem od  smarów, klejów itp, a najlepiej samemu od nowa zbudować system regulacji, bo producent tego nie zrobił tak by działał. Co tu się dzieje?

 

No ale o co Ci chodzi? Złożyciel ZMF też najpierw modował/poprawiał innych, a teraz Ty możesz poprawiać jego, a po zdobyciu przy okazji odpowiedniej wiedzy zakładasz firmę produkującą słuchawki.

Edytowane przez Spawn
  • Like 1
  • Thanks 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Spawn napisał(a):

 

No ale o co Ci chodzi? Złożyciel ZMF też najpierw modował/poprawiał innych, a teraz Ty możesz poprawiać jego, a po zdobyciu przy okazji odpowiedniej wiedzy zakładasz firmę produkującą słuchawki.

Pan Głośniczek też.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, lobuz1 napisał(a):

Pan Głośniczek też.

 

To prawda i tez miał etap że dokładał do słuchawek rozwiązania DIY typu różnych płatków kosmetycznych do strojenia jak by sam nie wiedział co chciał osiągnąć danym modelem. Dzięki temu użytkownik po wydaniu kilku tysięcy mógł sobie samemu wybrać czy woli brzmienie trochę za ostre czy trochę za bardzo zmulone.

Edytowane przez Spawn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki nie krzyczcie na mnie, ale ZMF, przy całym szacunku i moim uwielbieniu dla ich słuchawek ;) to takie DIY.

Więc w sumie nie ma się co dziwić że się się tam odkręci czy wygnie ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, AudioLoona napisał(a):

trzeba wiedzieć jak i po co coś się stosuje.

Zatem oświeć nas kiedy powinno się wyciągać wtyczkę słuchawek z gniazda wzmaka - przed jego wyłączeniem, czy po? Czy może użytkownik nie powinien się tym przejmować. Zakładamy że Źródło jest wyłączone lub sygnał nie jest dostarczany do wzmaka, bo np jest wciśnięta pauza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, tommir napisał(a):

Chłopaki nie krzyczcie na mnie, ale ZMF, przy całym szacunku i moim uwielbieniu dla ich słuchawek ;) to takie DIY.

Więc w sumie nie ma się co dziwić że się się tam odkręci czy wygnie ;)

Na dwoje babka wróżyła- zależy od podejścia. DiY (custom) może być zrobiony jeszcze lepiej (z zapasem) od fabrycznego produktu tylko projektant/producent musi mieć wyobraźnię i wszechstronną wiedzę o materiałach, mechanice itp. i przewidywać potencjalne problemy, które mogą wyjść podczas ekspłoatacji i im zapobiegać. W takich małych firmach nie przywiązuje się zapewne wagi do wnikliwych testów wytrzymałościowych produktów przed ich wypuszczeniem np. mógłby zrobić prostą maszynę z siłownikami, które będą kręciły muszlami czy tą regulacją pałąka, odginały pałąk itp itd. i dowiedziałby się po ilu cyklach coś niepokojącego się dzieje- czy puszcza klej na śrubie, czy coś się rozregulowuje, pęka.  W Ikei tak testują siedziska foteli. Może też zrobić drop test. To normalna praktyka w fabrykach wielkoseryjnych z opracowaną technologią i zasadami zapewnienia jakości. Wtedy jest duża szansa, że otrzymamy produkt powtarzalny i raczej bez niespodzianek.

Edytowane przez lobuz1
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, AudioLoona napisał(a):

Żaden ze mnie mikołaj po prostu trzeba wiedzieć jak i po co coś się stosuje. Ludzie kupowali go ze względu na sq jakie oferował w tej klasie, a ta przepaść wynikała właśnie z braku zabezpieczeń. Rapture porównałbym do wyłączania  kontroli trakcji w aucie lub stosunku bez prezerwatywy. 

 

Jest ryzyko jest zabawa, a kto źle wyciągnął ten wpadł :D 

 

 

Uszanowanie

Słyszałem o odszkodowaniu w USA za poparzenie kawą, ponieważ na kubku nie było ostrzeżenia, że jest gorąca :D 

Jak to mówią "głupiemu nie dam łyżki, bo połamie"

Poza Mikołajem raczej nikt bezstronny by się tak nie uraził na pomówienia nt tego zapomnianego już, niedopracowanego wzmaka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, audionanik napisał(a):

Zatem oświeć nas kiedy powinno się wyciągać wtyczkę słuchawek z gniazda wzmaka - przed jego wyłączeniem, czy po? Czy może użytkownik nie powinien się tym przejmować. Zakładamy że Źródło jest wyłączone lub sygnał nie jest dostarczany do wzmaka, bo np jest wciśnięta pauza.

Ktoś mi raz powiedział, że dobrze jest ściszyć wzmacniacz przed wypięciem słuchawek i taki mam nawyk do teraz. To samo przy wpinaniu słuchawek.  Nie ma wtedy takiego charakterystycznego „piknięcia” w słuchawkach.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, lobuz1 napisał(a):

Tu nawet nie trzeba specjalnej technologii i farby- można wypiaskować, wrzucić do kwasu a później do „pralki z kamieniami” i wtedy nie będzie tak widać rys. Chętnie zobaczyłbym ten zamek, który może rysować pręty i coś bym tam wypolerował a później nasmarował.


 

Ciekawe czy luzując ten robaczek nie spowodujemy, że zamek będzie trzymał lżej. Może to jest regulacja?

 

321DFEAC-5223-477F-B48B-132F7DBF7AA4.jpeg

 

Tak, tą śrubą się reguluje, ale założyłem (jak widać niesłusznie), że to oczywiste i ktoś to popuścił, a nie regulował na siłę ;) Wychodzi z tego, że jest dokręcone sporo za mocno - poprzedni właściciel pewnie ustawił pod swoją wysokość i dowalił śrubę. Ewidentnie pręt tak naciska, że go ociera o prowadnicę. 

 

28 minut temu, tommir napisał(a):

Chłopaki nie krzyczcie na mnie, ale ZMF, przy całym szacunku i moim uwielbieniu dla ich słuchawek ;) to takie DIY.

Więc w sumie nie ma się co dziwić że się się tam odkręci czy wygnie ;)

 

Wszędzie się też pisze, że to ręczna robota (prawie) od A-Z i dla większości to plus, a przynajmniej coś, co nie powinno dziwić. Akurat na tle niejednych tych super-seryjnych produkowanych przez NASA słuchawek to właśnie się nic specjalnie nie wygina, odkręca czy rozpada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności