saudio Opublikowano 25 Października 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Października 2020 Empyreany grały na WW silver eclipse (posrebrzana miedź). Na Argentum grają jeszcze lepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tytus1988 Opublikowano 25 Października 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Października 2020 @saudio dziękuję za informację! Srebro Empyreanom dobrze służy👍 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tytus1988 Opublikowano 26 Października 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2020 20 godzin temu, Mayster napisał: Verite Closed są o tyle ciekawe, że mają wiele cech otwartych flagowców, a wśród zamkniętych jest to już top ścisły. W następnej dostawie dotrą wszystkie kable akcesoryjne ZMF, bo już na OFC sporo zyskują. Może też Plussounda X8 PPH ogarnę jakiegoś, zobaczymy 🙂 Zgadzam się i zaliczyłbym do niej przede wszystkim wielkość kreowanej sceny do cech otwarty wielkość kreowanej sceny oraz wrażenia dużej otwartości odczuwalnej szczególnie w nagraniach z koncertów na żywo odbywających się na wolnej przestrzeni... na pewno nie powinien być zawiedziony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. tommir Opublikowano 27 Października 2020 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Października 2020 Za mną kilka dni obcowania z VC. Jeszcze wygrzewam zanim wydam ostateczny osąd, pewne spostrzeżenia jednak mam. VC kupiłem trochę na wariata, znaczy w ciemno Wiem, to mało racjonalne podejście, ale akurat w słuchawkowym świecie często tak postępuję. Jest przynajmniej element zaskoczenia, czasem pozytywnego, czasem niekoniecznie. Na szczęście tym razem miało miejsce to pierwsze. Zacznijmy od wrażeń estetycznych. Same słuchawki wykonane dobrze, widać że to taka solidna ręczna robota. Solidne. Kolorystyka - dyskusyjna. Mnie się podoba i dla mnie to akurat najistotniejsze. Poruszona już wcześnie sprawa fabrycznego kabla/kabli. Niestety, nie powiem niczego nowego. Są, delikatnie mówiąc, rozczarowujące. Bardzo delikatnie mówiąc. Nie chodzi już nawet o ich dźwiękowe możliwości czy ich brak, ale o sam wygląd. Przy okazji słuchawek w tym przedziale cenowym można się przez chwilę zastanawiać czy to żart. Niestety, nie. Chyba bym go nawet nie podłączył, ale z prozaicznych przyczyn, braku innego z takimi wtykami jednak musiałem. Dalej w tym temacie na razie się nie wypowiem, nie mam nadal innego kabla do porównania. Na szczęście dźwiękowo jest bardzo dobrze, od samego początku, nawet jeśli nie są wygrzane. Dla mnie sygnatura najbardziej przypomina znaną z Rad-0 tyle, że dużo większą ilością góry. To nie znaczy że jej w nadmiarze czy jest zbyt natarczywa. Miejscami może się wydawać nawet nieco przytłumiona na stockowych padach. Po prost Rad są ciemne, a mój wzmacniacz ciemny jest również, co zdecydowanie nie stanowiło dobrego zestawienia i momentami ciężko się tego słuchało. Tu jest szczęśliwie całkiem dobrze. Słuchawki są podatne na zmiany padów dlatego ich odbiór jest też od nich zależny. VC są fajnie muzykalne i wciągające. Na pewno nie są skrajnie analityczne i pewne niuanse mogą się chować. Ale raczej nie o to tu chodziło, a o dawanie przyjemności z słuchania. Na stockach bas jest fajnie zwarty i jest go dla mnie tak w sam raz. VC operują raczej midbasem, subbasu nie ma tak dużo. Najlepiej oddane pasmo to średnica, gitary są mocno wypchnięte do przodu i brzmią świetnie. Niestety, męskie wokale gdzieś się między nimi chowają. Tak się zastanawiam czy zmiana kabla by nie pomogła. Góry jest tyle co potrzeba. Ja wprawdzie jestem trebleheadem, ale jestem w stanie zaakceptować taką jej ilość. Całościowo, póki co, to zdecydowanie najfajniejsze zamknięte jakie miałem. W planach na pewno zmiana kabla i pewnie też dokupienie padów hybrydowych. Gdzieś wyczytałem, że z nimi najlepiej wypada góra. Na moment zmieniłem pady z tych fabrycznie zamontowanych na drugie z kompletu i słuchawki bardziej wyrównały się tonalnie, a wspomniane wokale nieco wysuwają do przodu. 9 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mayster Opublikowano 27 Października 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Października 2020 ZMF zastąpił taśmę niedawno plecionką, a ten kabel OFC jest w rzeczywistości bardzo ok. Akurat siedzę teraz i zamawiam kilka różnych kabli ZMF + z Plussounda coś, więc będzie można wypożyczyć za jakiś czas. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vaiet Opublikowano 27 Października 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Października 2020 To prawda. Taśma to padlina, ale OFC jest już bardzo ok za swoją cenę. Pewnie droższe kable od ZMF czy nawet PlusSound będą już sporym upgrade'em, ale to sprawdzę jak będzie okazja i chętnie podzielę się takimi info xP Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saudio Opublikowano 29 Października 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Października 2020 Chyba jeszcze nie było, choć porównanie do Susvar hmmmmm, no niewiem ja bym się tak daleko nie zapędzał. https://positive-feedback.com/reviews/hardware-reviews/zmf-verite-closed-headphones/ 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mayster Opublikowano 31 Października 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Października 2020 Ja tam specjalnie bym się nie zdziwił, gdyby była to prawda... Informacyjnie: w łódzkim mp3storze są do odsłuchu Verite Closed, a w Warszawie Eikony. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saudio Opublikowano 31 Października 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Października 2020 Nie jest to prawda, słuchałem u siebie obu. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mayster Opublikowano 31 Października 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Października 2020 Tylko Hifiman słynie z krojenia za średnie konstrukcje, a Verite Closed są wyjątkowo udanymi zamkniętymi (dźwiękowo i konstrukcyjnie) słuchawkami. Nie mówię, że są są na równi, bo nie znam ich, ot teoria. Do VC można jeszcze kabel dodać lepszy (stock jest średni). Zamówiłem już m.in. Plussounda Palladium Plated Hybrid X8 i zobaczymy ile zyskają 😁 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saudio Opublikowano 31 Października 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Października 2020 Ja porównywałem na kabelku Argentum na którym Verite C sporo zyskują, ale to dalej daleko, owszem one są jednymi z najlepszych zamkniętych, ale to topu otwartego to jeszcze trochę brakuje, niestety R10 nie miałem okazji słuchać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tommir Opublikowano 31 Października 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Października 2020 Do Susvar nie mogę niestety porównać bo nie słuchałem. Ale mogę potwierdzić dwie rzeczy. Do topu otwartych trochę im brakuje, np. do Abyss 1266, przegrywają np. naturalnością przekazu, ale z drugiej strony inny (ich) sposób podania muzyki można też uznać za atut. Otwarte chyba zawsze będą miały przewagę nad zamkniętymi. Z drugiej strony to jest już top zamkniętych i do tego topu absolutnego wcale im tak dużo nie brakuje. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vaiet Opublikowano 31 Października 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Października 2020 A ja powiem tak, chociaż pojęcie mam marne, a Verite C nie słyszałem. Otwartych, wypasionych słuchawek na rynku jest od groma i trochę. Gdzie się nie obejrzysz - otwarte. Rzuć kamieniem - 5 razy się od otwartych odbije. Znajdź porządne, zamknięte słuchawki? Można liczyć na palcach może jednej dłoni. Sądząc po opisach i moich osobistych doświadczeniach z Eikonami, Verite C to taka perła, dla której chyba ciężko o alternatywę. Produkt bez dwóch zdań luksusowy, piękny i wyjątkowy, który wygląda też na to, że dźwiękowo robi robotę. I jeszcze jedno - takiej możliwości dopasowania pod siebie brzmienia nie daje chyba żadna inna firma - kilka rodzajów padów, kabli z tej samej manufaktury, różne wersje drewna. To jest coś. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tommir Opublikowano 31 Października 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Października 2020 To się zgadza Mnie zdumiewają możliwości zmiany brzmienia. Nie sprawdzałem innych kabli, ale padów przerobiłem trzy typy. Konkluzja taka, że z każdymi to inne słuchawki. Z oryginalnymi i drugim dołożonymi fabrycznie góra nieco wycofana, za to z hybrydowymi góra świetna jak dla trebleheada (ja ), a dołu wcale nie ubyło. No niespotykane. A powiedziałbym, że subbasu nawet przybyło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vonBaron Opublikowano 31 Października 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Października 2020 A jak się mają otwarte Verite do zamkniętych? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saudio Opublikowano 31 Października 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Października 2020 Verite Closed to bardzo dobre zamknięte słuchali, ale robienie z nich topu słuchawkowego, to moim zdaniem przesada i krzywda dla nich, bo tak nie jest. Opisywania ich na podstawie innych ZMF nie komentuję. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vaiet Opublikowano 31 Października 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Października 2020 50 minut temu, saudio napisał: Verite Closed to bardzo dobre zamknięte słuchali, ale robienie z nich topu słuchawkowego, to moim zdaniem przesada i krzywda dla nich, bo tak nie jest. Opisywania ich na podstawie innych ZMF nie komentuję. Jeżeli do mnie pijesz, to ja niczego nie opisuję na podstawie innych. Ba, mam nadzieję, że w tym miesiącu albo przyszłym uda się dorwać demo chociaż na parę dni. Jedyne co miałem na myśli to fakt, że rynek słuchawek otwartych jest mocno rozwinięty, podczas gdy dobrych zamkniętych jest jak na lekarstwo. Feedback jeżeli chodzi o Verite C jest naprawdę mega i ja na ten przykład rozumiem i wiem, że zamknięte względem otwartych za sprawą odmiennej konstrukcji na pewnych elementach dźwięku tracą. Z drugiej jednak zazdroszczę tym, którzy mają idealne warunki na słuchanie otwartych, bo ja takich momentów mam niewiele w ciągu tygodnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
The Grand Wazoo Opublikowano 1 Listopada 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2020 10 godzin temu, Vaiet napisał: A ja powiem tak, chociaż pojęcie mam marne, a Verite C nie słyszałem. Otwartych, wypasionych słuchawek na rynku jest od groma i trochę. Gdzie się nie obejrzysz - otwarte. Rzuć kamieniem - 5 razy się od otwartych odbije. Znajdź porządne, zamknięte słuchawki? Jedź do Japonii i rzuć kamieniem. 5 razy od zamkniętych się odbije. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saudio Opublikowano 1 Listopada 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2020 (edytowane) 8 godzin temu, Vaiet napisał: Jeżeli do mnie pijesz, to ja niczego nie opisuję na podstawie innych. Ba, mam nadzieję, że w tym miesiącu albo przyszłym uda się dorwać demo chociaż na parę dni. Jedyne co miałem na myśli to fakt, że rynek słuchawek otwartych jest mocno rozwinięty, podczas gdy dobrych zamkniętych jest jak na lekarstwo. Feedback jeżeli chodzi o Verite C jest naprawdę mega i ja na ten przykład rozumiem i wiem, że zamknięte względem otwartych za sprawą odmiennej konstrukcji na pewnych elementach dźwięku tracą. Z drugiej jednak zazdroszczę tym, którzy mają idealne warunki na słuchanie otwartych, bo ja takich momentów mam niewiele w ciągu tygodnia. Produkt luksusowy tak, bo cenę ma wysoką, jakością wykonania ustępują np. Focalom, idą w kierunku prawdopodobnie solidności wykonania (to dopiero pewnie po kilku latach będzie wiadomo) i użyteczności. Verite otwarte powinny miażdżyć top otwartych, ale chyba nie, więc Closed tym bardziej bo tam jest dużo więcej do opanowania jak piszesz niż w otwartych. Jeszcze raz dla mnie to top zamkniętych i tu się chyba zgadzamy, ale porównania do topu otwartych to moim zdaniem robienie im krzywdy. Dla nich konkurencją są HD820, Stellia ... i tu ok są na topie. Edytowane 1 Listopada 2020 przez saudio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vaiet Opublikowano 1 Listopada 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2020 Godzinę temu, saudio napisał: Produkt luksusowy tak, bo cenę ma wysoką, jakością wykonania ustępują np. Focalom, idą w kierunku prawdopodobnie solidności wykonania (to dopiero pewnie po kilku latach będzie wiadomo) i użyteczności. Verite otwarte powinny miażdżyć top otwartych, ale chyba nie, więc Closed tym bardziej bo tam jest dużo więcej do opanowania jak piszesz niż w otwartych. Jeszcze raz dla mnie to top zamkniętych i tu się chyba zgadzamy, ale porównania do topu otwartych to moim zdaniem robienie im krzywdy. Dla nich konkurencją są HD820, Stellia ... i tu ok są na topie. Patrząc po rynku modeli używanych, które nierzadko mają po 3-4 lata, ich trwałość chyba nie podlega dyskusji. Wertując wątki nie zauważyłem, żeby ktokolwiek narzekał na nadmiernie zużywające się elementy, na jakieś wady produkcyjne, czy niską żywotność konkretnych komponentów. Nie twierdzę rzecz jasna, że to czołgi których nie da się zajeździć, bo to byłoby już bajkopisarstwo i nawet wśród najdroższych słuchawek zdarzy się sztuka, która może paść lub jakimś cudem prześlizgnie się przez kontrolę jakości. Niemniej wciąż patrzę na ZMF jak na produkt luksusowy i o wysokiej jakości wykonania, bo pamiętam o tym, że to jest praktycznie w całości produkcja ręczna, być może z pominięciem frezowania drewnianych kubków metodą CNC. W zasadzie wystarczyło mi zdjęcie padów w Eikonach, żeby zobaczyć, że to produkt pasji i miłości, a nie inżynieryjno-fabryczny produkt a'la Sennheiser. I zgadzam się w pełni z Twoim podsumowaniem. To są topowe słuchawki zamknięte. Czy najlepsze? Z pewnością kwestia gustu i preferencji osobistych. Ja przekonam się pewnie tylko na odsłuchach demo, bo nie jestem targetem dla tego modelu ze swoim zdecydowanie zbyt chudym portfelem na takie zabawki. Póki co czekam na demo Auteur, żeby móc je łeb w łeb porównać z Eikonami oraz HD800S i na pewno podzielę się swoimi spostrzeżeniami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tommir Opublikowano 1 Listopada 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2020 Rodzina pojechała Jest chwila na odpalenie Abyss 1266. No i tak. Przy całej sympatii i uwielbieniu dla VC, jakie niewątpliwie do nich mam, Abyss jednak im zauważalnie odjeżdżają. Kiedy słucham metalu to tak, przepraszam za ujęcie, ale jakbym napierdzielał na dobrych kolumnach. Napierdzielał jak tylko to możliwe. Zawsze hołdowałem zasadzie, że tak powinno się właśnie metalu słuchać. No jest moc po prostu, aż chce się skakać. Tu pojawia się chwila refleksji jak mogą grać VO. Jeśli podobnie jak VC to jednak nie ten poziom. Myślę, że kiedyś będę musiał sprawdzić, inaczej nie będę mógł spać VC nie zamierzam jednak sprzedawać. Są dla mnie w torze tak samo istotne jak Abyss. One świetnie izolują i w moim przypadku to bardzo, bardzo pożądana cecha. Zauważyłem też, że VC więcej wybaczają i kiepskie produkcje nie rzucają się aż tak w uszy. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saudio Opublikowano 1 Listopada 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2020 U mnie przeciwnie, ale przesiadłem się na Empyreany na Argentum i tu podobnie jak w Susvarach i pewnie u Ciebie w Abyssach jest przewaga otwartych planarów. Ale tu trzeba porównywać do Verite a nie do zamkniętych. Dla mnie to teraz top zamkniętych, moim zdaniem lepsze od Stelli bo one są rozrywkowe mniej równe zwłaszcza w rejonach basu. Szkoda, ze nie zamówiłem dwóch padów hybrydowych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vonBaron Opublikowano 1 Listopada 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2020 4 godziny temu, tommir napisał: Rodzina pojechała Jest chwila na odpalenie Abyss 1266. No i tak. Przy całej sympatii i uwielbieniu dla VC, jakie niewątpliwie do nich mam, Abyss jednak im zauważalnie odjeżdżają. Kiedy słucham metalu to tak, przepraszam za ujęcie, ale jakbym napierdzielał na dobrych kolumnach. Napierdzielał jak tylko to możliwe. Zawsze hołdowałem zasadzie, że tak powinno się właśnie metalu słuchać. No jest moc po prostu, aż chce się skakać. Tu pojawia się chwila refleksji jak mogą grać VO. Jeśli podobnie jak VC to jednak nie ten poziom. Myślę, że kiedyś będę musiał sprawdzić, inaczej nie będę mógł spać VC nie zamierzam jednak sprzedawać. Są dla mnie w torze tak samo istotne jak Abyss. One świetnie izolują i w moim przypadku to bardzo, bardzo pożądana cecha. Zauważyłem też, że VC więcej wybaczają i kiepskie produkcje nie rzucają się aż tak w uszy. Tyle że VC kosztują 13k a 1266 2x tyle, skądś ta różnica w cenie musi być. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tommir Opublikowano 1 Listopada 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2020 Zgadza się, choć w naszym świecie różnica jakości nie zawsze jest wprost proporcjonalna do różnicy cen. Zresztą to i tak sprawa subiektywna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vaiet Opublikowano 11 Listopada 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2020 (edytowane) ZMF delivers. Again Męczyłem, męczyłem, aż wymęczyłem i @Mayster nie miał innego wyjścia, jak przysłać mi Auteur do posłuchania Po Eikon i Aeolus apetyt wzrósł do nieludzkich wartości i teraz jest już w połowie zaspokojony, bo mam za sobą odsłuchaną połowę line-upu ZMF i to w przewadze modeli otwartych. W kontekście zawartości opakowania, to nic nie odbiega od tego, co wcześniej pisałem, z jednym tylko wyjątkiem. Poza kufrem, słuchawkami i "kablem" (bleh, taśma, bleh), w zestawie są dwie pary padów, które dość mocno wpływają na ich finalne brzmienie i zmiana między którymi w każdym wypadku daje bardzo mnie zadowalające efekty. W każdym razie pady to modele Auteur i Eikon w wersji perforowanej, czyli tej które ZMF rekomenduje stosować wyłącznie w otwartych modelach. Wizualnie to Eikon na sterydach, ale co tu dużo mówić, cztery podstawowe modele mają w zasadzie ten sam design. To, co moim zdaniem definitywnie wpływa na poprawę walorów estetycznych, to ten absolutnie obłędny, genialny, cudowny, wspaniały, piękny i niesamowity grill na froncie. Jego wzór mnie kupił już w momencie, kiedy oglądałem te słuchawki na zdjęciach, ale w rzeczywistości wygląda lepiej. Dużo lepiej. Ogólnie są to słuchawki otwarte, ale o dziwo wykazują jakiś minimalny stopień tłumienia, bo siedząc w HD800S klepanie w klawiaturę (mechaniczną) jest dość uciążliwe, a tu mam wrażenie, jakby jednak odrobinę te dźwięki były tłumione, co zdają się potwierdzać moje małe doświadczenia, jakie poczyniłem względem weryfikacji tej tezy. Dźwiękowo czuć sporo podobieństw do Eikon, ale różnice są równie zauważalne. Tam gdzie Eikon są podbite, tam Auteur (na padach Auteur) są równiejsze. Innymi słowy znika podbicie sub-basu i niższego sopranu na rzecz niemal całkowitej tonalnej równowagi. I to czuć już od pierwszej chwili po przesiadce z Eikon, bo bas jest bardziej w linii z resztą pasma i tak samo z sopranem, który już nie ma takiej prezencji w swojej niższej części. Ogólnie mógłbym je opisać jako naturalne, neutralne w strojeniu, ale organiczne i ocieplone, bardzo żywe i wierne, po prostu perfekcyjnie zbalansowane. Ból jest taki, że testuję je na fabrycznej taśmie, więc znając to jak na zmianę okablowania reagują Eikon, to po przesiadce na OFC spodziewałbym się lepszej dynamiki, bardziej rozdzielczego i twardszego basu, czystszej średnicy, bardziej barwnego, lepiej doświetlonego sopranu, większej sceny i poprawionej szczegółowości z bardziej czarnym tłem. Neutralny przekaz Auteur dość mocno różnicuje jakość nagrań, co w pierwszej kolejności czuć po tym, jak oddają brzmienie niskich tonów. W jednym utworze bas może być lekki, miękki, z szybkim atakiem, umiarkowanym impaktem i szybkim wygasaniem. W innym pokaże się jako sprężysty, bardziej mięsisty, zdolny uderzyć i wybrzmieć, ale wszystko w ryzach kontroli. Wiem, że w znacznej mierze jest to wina badziewnego kabla, ale zejście w sub-bas jest dobre, tylko brakuje tego najniższego basu ilościowo i teoretycznie coś słychać i coś czuć, ale fani tektonicznych wibracji będą zawiedzeni. Wszyscy Ci, którzy szukają zrównoważonego brzmienia wprost przeciwnie, bo nie ma co trzymać pod ręką ibupromu. Bas ładnie przechodzi w średnicę, która jak dla mnie jest prawdziwą perłą. Uważam tak, bo Auteur mają taką prezentację, jaką lubię najbardziej, a mianowicie wokale nie są przesadnie mocno zaakcentowane i nie próbują kraść całego show, dystansując całą resztę tego, co w środkowym paśmie jest zawarte. Do tego nie są rzucone w twarz lub na twarz, a raczej kreowane z tego złotego punktu, gdzie nie ma się wrażenia ich oddalenia, ale też nie ma tego bardzo intymnego, bliskiego z nimi obcowania. Do tego idealnie korelują z instrumentami, kiedy takowe pojawiają się w mixie i można powiedzieć, że wtedy następuje taka idealna mieszanka instumentalno-wokalna, gdzie wokal w dobrym nagraniu pływa w brzmieniu instrumentów, a nie brzmi przed nimi sprawiając, że te robią wokalom jedynie tło. Jest przy tym rozdzielczo, czytelnie i przejrzyście z dużymi, kształtnymi bryłami i sporą dawką powietrza. I wokale płynnie przechodzą w górę, która jest nieofensywna, cudnie rozciągnięta, bardzo ładnie zbalansowana i naturalna w brzmieniu. Talerze brzmią czysto i klarownie, wybrzmiewają z doskonałym wręcz tembrem (jak na ten shitowy kabel) i nie gasną zbyt szybko. W wyższej części do prawda czuję, że soprany są lekko wygładzone i przygaszone, przez co nie mają aż takiej prezencji, ale znów sporo zależy od realizacji nagrania. Zdecydowanie nie są to słuchawki dla trebleheadów, ale dla mnie to jest piękna odmiana od TH900, w których talerze były zawsze i wszędzie niemal w nadmiarze Scena jest obszerna, trójwymiarowa i doskonale zagospodarowana. Spieszę uprzedzić, że nie jest to przestrzenność na poziomie HD800S, które grają znacznie szerzej, z dużo większą ilością powietrza i zwiewniej. To czego nie mają HD800S to tak dużych, obszernych brył źródeł pozornych, nie mają też takiej gradacji planów na głębokość sceny. Auteur grają niesamowicie holograficznie do stopnia, w którym momentami sprawdzałem balans kanałów, bo potrafią na niektórych nagraniach tak mocno różnicować pozycjonowanie wokali czy instrumentów, że zacząłem się bać, czy ich nie uszkodziłem. Precyzja i pozycjonowanie jest dla mnie na wysokim poziomie, a szczegółowość wypada również na tyle dobrze, że nie odnoszę wrażenia, żeby gdzieś gubiły detale. Oczywiście nie są to demony detaliczności, ale żadne ZMF nie stawiają na ten element prezentacji dźwięku. To po prostu szalenie przyjemne, wciągające, angażujące słuchawki które wciągają w kreowany spektakl bez efektu "wow", który kiedy mija, pozostawia nas z niczym. Radość ze słuchania muzyki to jest podstawa, solidny fundament na bazie którego zbudowano coś bardzo, bardzo wyjątkowego. Zmiana na pady Eikon Fenestrated daje pełniejsze, cieplejsze brzmienie odczuwane głównie przez bardziej podbity w środkowej części bas, choć również nieco pełniejszą średnicę. Odbywa się to nieco kosztem wielkości sceny na szerokość, ale extra dawka muzykalności i mięcha sprawia, że słucha się ich równie przyjemnie, jak na padach Auteur. EDYTA. testowane oczywiście na Bursonie C3X Performance z wyjścia zbalansowanego. No bo jakże by inaczej EDYTA 2. Ja wiem, że się za każdym razem znęcam nad tym kablem, bo ale... no jak żyć z tym czymś?! NO JAK?! Edytowane 11 Listopada 2020 przez Vaiet 3 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.