Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

DSD a odsłuch mobilny


westberg

Rekomendowane odpowiedzi

Jakie są Wasze wrażenia z odsłuchiwania formatu DSD na urządzeniach mobilnych?

 

Moje są takie, że te pliki na urządzeniach mobilnych brzmią dziwacznie; tłusto, gęsto, klaustrofobicznie, czasami nawet wydaje mi się, że z lekkim przesterem. Zdecydowanie przyjemniej mi się słucha plików 24 bitowych. Oczywiście wiem, bo mi wytłumaczyliście, że to kwestia masteringu, ale co do zasady pliki 24 bitowe brzmią najlepiej, choć zdarzają się też wybitnie nagrane pliki 16 bitowe. 

 

Reasumując: po DSD oczekiwałem spektakularnych doznań i się rozczarowałem. Biorąc dodatkowo kwestię wielkości pliku DSD (mam płytę o wadze 12 gb) to to chyba nie jest technologia dla słuchaczy mobilnych. Może ten format świetnie działa na stacjonarkach, nie wiem, nie korzystam. 

Edytowane przez westberg
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie narzekam ;)

20200114_094917~01.jpg

 

Dla mnie dobre DSD posiada większą plastyczność, taką namacalną fizykalną wagę i organiczną naturalność dzięki czemu charakterem bliżej mu do analogu niż cyfry. Tyle, że to troche takie akademickie rozważania patrząc na ilość wydań DSD oraz fakt, że większość i tak w pewnym momencie była konwertowana do PCM bo DSD jest ciężko obrabiać. Ważniejszy od formatu i tak jest mastering. Jak masz albumy robione aby dobrze brzmiały na kuchennym radyjku, głośniku bluetooth i spotifaju przez airpodsy to o czym tu gadać.

Edytowane przez Spawn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Spawn napisał:

Ja tam nie narzekam ;)

 

Dla mnie dobre DSD posiada większą plastyczność, taką namacalną fizykalną wagę i organiczną naturalność dzięki czemu charakterem bliżej mu do analogu niż cyfry. Tyle, że to troche takie akademickie rozważania patrząc na ilość wydań DSD oraz fakt, że większość i tak w pewnym momencie była konwertowana do PCM bo DSD jest ciężko obrabiać. Ważniejszy od formatu i tak jest mastering. Jak masz albumy robione aby dobrze brzmiały na kuchennym radyjku, głośniku bluetooth i spotifaju przez airpodsy to o czym tu gadać.

 

Tak, zgadzam się - mastering jest najważniejszy. Mam płytę Bark Psychosis "Hex" w zwykłym flaku, a gra lepiej niż te megagęste pliki.

 

Chciałem jednak zwrócić uwagę na pewien myk, jaki jest stosowany przy sprzedaży płyt DSD. Z mojej analizy wynika, że ogromna większość oferty w formacie DSD to płyty z muzyką klasyczną, symfoniczną, kameralną, chóralną, akustyczną. Dlaczego? Bo tego typu muzyka generalnie jest dość "przejrzysta", nie ma ściany dźwięku, nawarstwiających się plam dźwiękowych, które robiłyby bułę. A solową gitarkę akustyczną czy chórek jest nagrać łatwiej. Mimo to szukałem płyt rockowych, a gdy znalazłem, to się okazało, że nie brzmią zbyt świetnie w tym formacie. Może to kwestia słuchawek, nie wiem (słucham tylko na iemach).

 

PS. A skąd bierzesz płyty DSD?

 

Edytowane przez westberg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Spawn napisał:

Mam kilka płyt kupionych na https://downloadsnow.net/ , https://shop.dsdfile.com/ i https://www.hdtracks.com/ . Nie mam jakiejś specjalnej kolekcji bo jednak drogie w zakupie są DSD i nie ma "mojej" muzyki.

 

Moja osoba :D korzysta zaś z https://www.nativedsd.com/new_browse, ale trzeba się też naszukać, żeby znaleźć coś pod gusta. Natomiast czy to ma sens, to kwestia osobna.

Edytowane przez westberg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dużo ma znaczenie mastering. A temat DSD psują też piraty krążące po sieci - królują w tym Rosjanie którzy na jakichś sprzętach analogowych zgrywają płyty z winyli do "DSD" i potem to udostępniają w sieci. Takie pliki nijak się nie mają do krążków wydanych oryginalnie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Spawn napisał:

Mam kilka płyt kupionych na https://downloadsnow.net/ , https://shop.dsdfile.com/ i https://www.hdtracks.com/ . Nie mam jakiejś specjalnej kolekcji bo jednak drogie w zakupie są DSD i nie ma "mojej" muzyki.

A Rebbeca Pidgeon The Raven była nagrana w DSD? Mam niejasne przeczucie, że Checky Records nigdy nie wydało tej płyty w tym formacie. Mylę się?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to, że można kupić na HD Track to wiem. Pytanie tylko w jakim formacie faktycznie jest źródło. CR tak do końca się nie przyznaje kiedy przeszło z 96kHz/24b  na 176KHz/24b - ale nigdy nie rejestrowali materiału w DSD i nie mają takiego masteringu. Więc ma re-coded to DSD nagranie ale nie DSD natywne. Dość powszechne niedomówienie w temacie DSD.

 

I chyba do $24.98 podrożało ostatnio 😉 I tak taniej niż moja SACD Hybrid jak kosztowała 129zł tak kosztuje.

 

 

Edytowane przez KiiT
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, KiiT napisał:

to, że można kupić na HD Track to wiem. Pytanie tylko w jakim formacie faktycznie jest źródło. CR tak do końca się nie przyznaje kiedy przeszło z 96kHz/24b  na 176KHz/24b - ale nigdy nie rejestrowali materiału w DSD i mają takiego masteringu. Więc ma re-coded to DSD nagranie ale nie DSD natywne. Dość powszechne niedomówienie w temacie DSD.

 

I chyba do $24.98 podrożało ostatnio 😉 I tak taniej niż moja SACD Hybrid jak kosztowała 129zł tak kosztuje.

 

 

 

A o to Ci chodzi :) No niestety zdecydowana większość wydań była w pewnym momencie w PCM bo z tego co wiem DSD nie da się obrabiać na etapie składania i masteringu dlatego też moim zdaniem nie ma się o co zabijać. 

Edytowane przez Spawn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to prawda do obrabiania DSD potrzeba znacznie mocniejszych maszyn. Dlatego się nagrywa w PCM. Ale Jeśli miałbym stawiać na nagrania które powinny tak być rejestrowane to właśnie nagrania binauralne, albo z dwóch mikrofonów (w czym się Chesky Records specjalizuje). Bo tu nie ma co obrabiać albo jest tego bardzo niewiele.

 

Pewnie na DSD Native Mastering przyjdzie nam jeszcze poczekać. Póki co mamy co mamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do DSD można zarówno nagrywać jak i transferować każde analogowe nagranie bez problemu bo nie chodzi tutaj o moc maszyn tylko o brak narzędzi do mixowania i masterowania. Pewnie dlatego że DSD powstało z myślą o archiwizacji nagrań, a nie jako powszechny standard. Duże studia nagraniowe używają np Pro Tools i nie inwestowały w niszowy format. Przyszłości za bardzo DSD nie ma bo nie jest już wspierane przez twórcę czyli Sony. SACD ma już 20 lat więc jak by miało być popularne to już by było a tak mamy wąską grupę rodzajów muzyki z małych studiów dla entuzjastów.

Edytowane przez Spawn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Eternal Seeker napisał:

To po co w każdym teraz dac-u wstawiają odczyt DSD ?

A dlaczego nie? :P Mam przez to na myśli, że nie ma powodu aby nowy, zazwyczaj drogi specjalistyczny sprzęt nie miał wsparcia do odtwarzania wszystkich formatów skoro każdy smartfon z odpowiednim playerkiem to potrafi. Kiedyś trzeba było mieć odtwarzacz czytający płyty SACD, w erze plików już nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności