Skocz do zawartości
  • 1

Jak najwygodniejsze zamknięte wokółuszne z dobrą ilozacją do 3-4k zł


pabloj

Pytanie

Witam.

 

Mam już kilka par słuchawek, z których sonicznie jestem w większości dość zadowolony, z dwóch par to nawet bardzo. Natomiast co do komfortu to bywa różnie. Strasznie nie lubię gdy małżowina uszna dotyka wnętrza słuchawek (mam dość spore uszy), spędzam też sporo godzin dziennie przy komputerze, a więc mam sporo czasu na słuchanie. Chciałbym też trochę odizolować się od dźwięków życia domowego (mam też psy). Najbardziej lubię dźwięk przestrzenny, sceniczny, rysowany dość grubą kreską z dobrą separacją instrumentów (jestem bardziej po ciemnej stronie mocy). Słucham głównie blues-rocka, bluesa i trochę jazzu, bywa też muzyka elektroniczna. Najwygodniejsze jakie miałem to 2 pary ze stajni Beyerdynamic: Amiron i DT990 Pro, lecz sprzedałem je gdyż reszta, którą posiadam o wiele bardziej pasuje mi dźwiękowo. Teraz trochę żałuje sprzedaży Amironów jednak bo po balansie się nieźle otworzyły. Choć reszta mojej kolekcji i tak gra lepiej :D

 

Co polecacie do kwoty 3-4k zł?

- zamknięte, przewodowe z dużą przestrzenią na małżowine uszną (więc też dość głębokie)

- z dobrą izolacją ale żadne ANC

- wygodne, komfortowe, do długich sesji, niemęczące ucha ani głowy

- duża scena, niezgorsza holografia

- niemające braków w subbasie, ale bez przesadnego podbicia w basie

- wszystko jedno czy nowe czy używane 

- wszystko jedno czy dynamiki/planary/cokolwiek - ma grać tak jak opisałem!

 

ps. Sprzęt jaki posiadam widać w mojej sygnaturce na dole.

 

Pozdrawiam,

pablo

Edytowane przez pabloj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

James Carter z Beyerów T5Pv2 + ifi iTube i SP200 brzmi przekozacko, żywo, naturalnie, koncertowo, prawdziwie :)

 

Trzeba tylko pamiętać żeby słuchawki cofnąć lekko w tył głowy, tak aby kanał uszny był bliżej przetwornika.

 

image.png

(te szaroczarne okręgi to oczywiście przetwornik, który w tych słuchawkach jest właśnie z przodu i pod kątem)

Chodzi o tę odległość zaznaczoną na czerwono, na tyle blisko pady ustawić względem ucha żeby było nam komfortowo. Cofnięcie ucha w tył pada powoduje przygaszenie średnicy i lekkie jej rozmycie.

Edytowane przez pabloj
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
4 godziny temu, pabloj napisał:

Kabla nie znam, ale niedobre, bo podróby Oyaide mulą. Jakby było IEC Schurtera, a z przodu nawet Legrand czy inny Elgotech, to już by było OK. Cena uczciwa.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@Rotgut OK, postaram się dziś/jutro bo już pare dni z nimi spędziłem i zabieram się do tych opisów jak pies do jeża :D

Edytowane przez pabloj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@pablojNie to, żebym nie doceniał rysunku, ale u mnie Beyery (T1/t5p) dobrze grały jak słuchawki przesuwałem nieco do przodu. Takie ustawienie jak opisujesz skutkowało odcięciem basu, dalszym (nieakceptowalnym już) spłaszczeniem dźwięku; teslowe syki-myki jak były tak zostały. 

Podobnie mam ze słuchawkami Ultrasone. 

Ot i całe audio ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@Undertaker Widocznie wiele też zależy od tego jakie kto ma uszy ;) W każdym razie umiejscowienie robi różnice. Po prostu warto z nim poeksperymentować.

We wszystkich recenzjach co czytałem praktycznie pomijana jest kwestia wielkości/powierzchni małżowiny usznej i jej odsunięcia od głowy czyli to jak mocno komuś odstają uszy ;) A to przecież ma wpływ na odbiór dźwięku, wystarczy sobie palcem ucho nieco odchylić od głowy i od razu słychać różnice.

Edytowane przez pabloj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Coś tam kombinowałem z ustawieniem ale szybko wyczułem te słuchawki i w zasadzie nie potrafiłem ich źle założyć. Chyba, że z premedytacją ;) Ale w ten sposób załatwić można niejedną parkę. W moim przypadku generalnie nie było w tym względzie problemów. Równie dobrze dźwięk zmienia się w klasycznej regulacji góra-dół w innych, co bardziej standardowych słuchawkach. Przykładem mogą być Aeony, które mają sporawe muszle i można się tam bawić do woli w związku z tak a nie inaczej rozwiązaną regulacją pałąka. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@Undertaker Tak, góra-dół też robi różnice, im kto ma mniejszą małżowine uszną tym większa ta różnica może być.To też zależy od wielkości oraz  umiejscowienia przetwornika w muszli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
1 godzinę temu, pabloj napisał:

Dobra, jedziemy z Fostex TH610 oraz Beyerdynamic T5P v2.

 

 

Fostexy th610 miały prawo przegrać z tymi Beyrami T5p g2, w końcu cenowo mocno się od siebie różnią (2400zł vs 4000zł). Natomiast biorąc pod uwagę fakt, że na rynku wtórnym można trafić te Beyery w cenie około 2000zł, to w mojej opinii nie ma się nad czym zastanawiać. Jeśli natomiast, ktoś chce nowe w okolicach 2500zł to po dopasowaniu toru oraz ewentualnie małym modzie, te Fostexy też zagrają.

 

 

 

Z tego co czytam, to masz dość mocno różne ode mnie wrażenia ze słuchania TH610 z Aune. Co prawda ja mam S6 Pro, ale bas jest perfekcyjnie kontrolowany, średnica może nie jest najmocniej nasycona, ale dźwięk zdecydowanie jest przede mną, a ich peak akurat w tym parowaniu jest wzięty mocno za gębę i zero nieprzyjemnych ostrości, sybilantów, czy innych dziwnych zjawsk. Słuchałem ich z innych źródeł, gdzie tak kolorowo już nie było, ale albo różnice między S6 a S6 Pro są tak ogromne, albo zwyczajnie brak miejsca na ucho sprawia, że dźwięk ulega znaczącej zmianie. Moje ucho mieści się na styk w środku i zazwyczaj układam je tak, żeby nic mnie nie uwierało w małżowinę, ale skoro u Ciebie jest problem, to może się to właśnie przekładać na inne wrażenia soniczne. Niemniej porównanie git majonez :)

Edytowane przez Vaiet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@Compton Nie miałem przyjemności z T1v2.

@Vaiet Zapewne częściowo przynajmniej chodzi o ucho i o to, że mi się nie mieści więc małżowina haczy praktycznie w każdym miejscu o pada, przylega. Co do samego Aune S6 a S6 Pro to trzeba by sprawdzić jak to jest z tą  impedancją wyjściową, może to 'poprawili' w wersji Pro, bo w starym S6 to nawet nie podają w specyfikacji tej wartośći (a gdyby była niska to zapewne by się chwalili).

ps. nie musiałeś cytować całego mojego posta :D

 

edit. 

Quote
  • S6 offered 72 mW into 300 Ohms, S6 PRO has 120 mW on the SE headphone out, on balanced S6 has 246 mW and S6 PRO offers a much beefier 405 mW into 300 Ohms!

Probably the biggest improvement is in the headphone amp section where power output almost doubled on both SE and 4-pin XLR balanced headphone output.

To znalazłem odnośnie Aune S6 Pro, więc wygląda na to, że przynajmniej w teorii impedancja wyjściowa jest w Pro dużo niższa od starego S6. Ze względu na wyższą moc przy tym samym 'obciążeniu'.

Edytowane przez pabloj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
20 minut temu, pabloj napisał:

@Compton Nie miałem przyjemności z T1v2.

@Vaiet Zapewne częściowo przynajmniej chodzi o ucho i o to, że mi się nie mieści więc małżowina haczy praktycznie w każdym miejscu o pada, przylega. Co do samego Aune S6 a S6 Pro to trzeba by sprawdzić jak to jest z tą  impedancją wyjściową, może to 'poprawili' w wersji Pro, bo w starym S6 to nawet nie podają w specyfikacji tej wartośći (a gdyby była niska to zapewne by się chwalili).

ps. nie musiałeś cytować całego mojego posta :D

 

edit. 

To znalazłem odnośnie Aune S6 Pro, więc wygląda na to, że przynajmniej w teorii impedancja wyjściowa jest w Pro dużo niższa od starego S6. Ze względu na wyższą moc przy tym samym 'obciążeniu'.

Haha, racja. Nie zauważyłem, że się cycat (Lol) jednak dodał :D

Co do impedancji, to słyszałem różne historie włącznie z taką, że w S6 jest 8, 10 i 20 ohm w zależności od źródła danych. W S6 Pro coś na pewno poprawili, bo podłączałem średnio wymagające multiarmatury i zero szumów. Perfekcyjnie czarne tło, żadnych zmian wyczuwalnych w sygnaturze dźwięku, czysta poezja jednym słowem.

 

Ja po cichu nadal choruję na AK T5p2, ale cena jest tak mordercza, że wolę zainwestować w sensowny sprzęt :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@pabloj dzięki za porównanie. Wygląda na to że u Ciebie TH610 poległy w każdym aspekcie. Sądziłem, że może np. góra w nich bardziej przypadnie ci do gustu. Bo nic a nic w T5 nie miałeś problemu z wysokimi, sybilanty albo szklisty nalot nie męczyły? Jeśli nie, to bardzo dobrze, znaczy że tor im wybitnie podpasował. Rozumiem, że zostają. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@Rotgut No właśnie te T5Pv2 jakoś tak grają bardzo po mojemu, mimo, że chyba im troszkę basu utne taśmą izolacyjną, ale tylko kapke i do końca nie wiem czy to zrobie bo jednak jak już grzmotną to fajnie to kontrolują, w każdym razie, na próbe sobie przetestuje zalepienie lekko bassportów. Dzięki iFi i tak mogę troche to kontrolować zmieniająć stopnie lampowe (są 3), mnie w nich góra nie kłuje, właśnie w górze mam pewne problemy z Fostexami. Być może mój egzemplarz TH610 faktycznie jest nie wygrzany, nie wiem, pierwszy raz mam styczność z przetwornikami na bioceluluzie.

 

Ten 'szklisty nalot', o którym wspomniałeś to chyba to co ja nazywałem plastycznością dźwięku w tych Beyerach. To jest nawet i fajne, ale trzeba to lubić. Jak dałem bufor lampowy w tor, to znika, i jest więcej 'chropowatości' w dźwięku tam gdzie powinno ;)

 

-------------------------

Uwaga, ktoś kliknął VOTE na moje porównanie Fostext TH610 i Beyerów T5p g2 i przeniosło się na pierwszą stronę tego wątku, jeśli ktoś ma sortowanie po "vote" nie po "date", czyli chyba dla większości. Zostawiam linka tutaj dodatkowo :p

 


Proszę nie oddawać głosów na ten post :D

Edytowane przez pabloj
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
9 godzin temu, pabloj napisał:

Ten 'szklisty nalot', o którym wspomniałeś to chyba to co ja nazywałem plastycznością dźwięku w tych Beyerach. To jest nawet i fajne, ale trzeba to lubić. Jak dałem bufor lampowy w tor, to znika, i jest więcej 'chropowatości' w dźwięku tam gdzie powinno

 

Chyba nie, tzn. bardziej chodziło mi o pewną twardość wysokich tonów, co przy pewnych nagraniach sprawia, że góra po dłuższym czasie może zmęczyć (ale to może tylko u mnie w T70).

Nawiasem mówiąc, ten bufor od dawna budzi mą ciekawość, tzn. już iTube jedynkę chciałem kupić kiedyś, ale teraz przy Soloiście to by było za dużo cukru w cukrze. Z drugiej strony, ciekawe, czy np. zasilanie w tym buforze nie wprowadza trochę śmieci. Zdaje się, że gdzieś na forum temat zasilacza do produktów Ifi się przewijał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@Rotgut ifi iTube2 jest wg ich opisów mocno zmienionym i poprawionym układem. Ja żadnych śmieci nie słysze, a różne słuchawki podłączałem, dynamiki, orto, elektrostaty, wszędzie w torze. Najfajniejsze jest to, że jak ten bufor ustawi (trzeba piny na dole popstrykać odpowiednio) na podbicie o 9dB, bo tak można, to dużo lepiej słychać różnice między tymi trzema stopniami lampowymi. Każdy z nich dość konkretnie się od siebie różni, jeden się skupia głównie na średnicy, aż po jej skraje, drugi, trochę bardziej jest stonowany w uśrednicawianiu przekazu, ale i tak czuć, ze dodaje harmonicznych + jeszcze powiększa scene w dolnych rejonach. Trzeci natomiast jest najchudszy, nie podbija ani średnich ani dołu, dodaje zato eteryczności w wyższych rejestrach, nieprzejaskrawiając ich, jakby delikatnie rozmywając, tak, że czuć zwiększoną seperację oraz większą scenę w górze. Do wyboru do koloru :)

Więc na tym trzecim raczej nie miałbyś za dużo cukru w cukrze :D W każdym razie możesz kupić i w ciągu 14 dni oddać jak ci nie podejdzie.

 

Btw, nie zauważyłem w T5Pv2 żadnej twardości wysokich tonów ani z Little Dota ani z SMSLa.

Edytowane przez pabloj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Sporo słuchałem TH610 na S6 i trochę inaczej zapamiętałem to połączenie. Ciekawe czy to faktycznie wpływ wielkości uszu/padów 🤔 Bas był bardzo fajny, nisko schodził, punktowy, ale nie suchy czy pudełkowy. Góra też dobrze kontrolowana rozdzielcza. Scena duża w każdą stronę, nie słyszałem tam jakichś większych braków. Mogę się zgodzić co do średnicy, wycofana i sucha, co ostatecznie poskutkowało sprzedażą Aune, bo same słuchawki na lepszym źródle wiele zyskały i mam je do dziś. T5 nie słyszałem, więc może jakbym miał inny punkt odniesienia, to też bym je odebrał trochę inaczej, ale porównywałem z kilkoma droższymi parami i SQ/cena nie przekonał mnie do zmiany.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@Jot R Skoro tak jest jak piszesz, już nie Ty jeden, to zapewne sprawa wielkości uszu jednak. W wielu słuchawkach zauważyłem, że jak mi uszy stykają się z padami to wszystko siada. W dodatku jak zakładam TH610 i chce mieć ucho w padzie, a nie oparte o zewnętrzną jego część, to kanał słuchowy mi się siłą rzeczy mocno przesuwa w przód, to też może mieć spore znaczenie w odbiorze całości pasma, szczególnie średnich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@pabloj A może dałbyś radę zrobić taką wspólną fotkę th610 i T5, żeby było widać wnętrze, znaczy pady. Jakie w ogóle są wymiary otworu padu do 610? (T5 chyba 52mm) Do 610 chyba też można założyć jakieś zamienniki o trochę innym kształcie, o ile dobrze pamiętam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@Rotgut

 

W tym drugim zdjęciu widać jak bardzo zaokrąglone wewnątrz są pady Beyerów, co mimo, że średnica w najwęższym ich punkcie nie jest super duża to jednak uszy mają sporo miejsca, można je też wsadzić do środka w pada (bo jest mocno głęboki) jeśli ktoś ma bardziej odstające.

 

T5P - średnica w połowie zakrąglenia pada 60mm, w najwęższym punkcie 52mm. Głębokość w najpłytszym punkcie 21mm, w najgłębszym 34mm

TH610 - wysokość otworu w padzie 59mm, szerokość 40mm. Głębokość w najpłytszym punkcie 18mm, w najgłębszym 25mm. Tyle, żę w tym padzie nie ma takiej dodatkowej przestrzeni w muszli pod nim jak widać w T5p.

 

image.png

 

image.png

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dzięki za foty. Klarownie widać różnice.

Średnica zewnętrzna wydaje się bardzo zbliżona, do tego stopnia, że być może można zamienić pady, ale ogólnie widać inny pomysł na kształtowanie dźwięku. I w obu przypadkach dźwięk dociera do ucha pod pewnym kątem i ten kąt będzie różny w zależności od małżowiny, a może mieć to większe znaczenie niż w przypadku przetworników ułożonych w muszli płasko. Ale pomysł Fostexa zawiera więcej potencjalnych problemów właśnie z dopasowaniem do ucha. Ta szersza część poduszki wygląda dość dziwnie, zajmuje jakby 40% powierzchni, potencjalnie też szybciej może zmęczyć. Żeby nie było, z zewnątrz TH610 wyglądają bardzo ładnie. Pierwsze słuchawki, których estetyka zachwyciła moją żonę. Przynajmniej na zdjęciu. :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@Rotgut Tak, z zewnątrz te Fostexy są bardzo ładne i mają większe muszle od T5P, za to te mają więcej miejsca na ucho w padzie, i są ładniejsze od środka :)

Kształt pada mocno wpływa na sygnaturę więc ta grubość pada w Fostexach na pewno nie jest przypadkowa i umieszczenie tam pada z dużo większym otworem może je drastycznie zmienić, niekoniecznie na lepsze właśnie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności