Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

KEF M100 - krótki test


espe0

Rekomendowane odpowiedzi

Zapraszam z całego ucha na mały test niedocenianych i zapomnianych KEF M100.

 

IMG_20191215_080819.jpg

 

Specyfikacja:

 

Przetworniki: 10 mm

Pasmo przenoszenia: 20 Hz – 20 kHz

Czułość: 97 dB ± 4 dB (IEC-60711 @ 1 kHz)

Impedancja: 16 ± 15% Ohm

Maksymalna moc wejściowa: 10 mW

Redukcja szumów: -25 dB

Fizyczne

Długość kabla: 1,3 m

Złącze: 3,5 mm

Waga: 18 g

 

Tu warto, a wręcz trzeba napisać że coś im się pochrzaniło w specyfikacji. Uwierzyłbym jakby napisali 160 Ohm, lub 100 mW.

Generalnie gdzieś im się zero zjadło, bo słuchawki potrzebują zdrowego/mocnego prądu. Przy słabych źródłach są po prostu nie wysterowane co słychać ewidentnie.

 

Odsłuch:

 

Utwory tidal/flac/mp3/:

 

Beats Antique - Roustabout

The Seventh Sons - Secrets

The Cadillac Three - Demolition Man

Nicki Bluhm - To Rise You Gotta Fall

Tami Neilson - Bananas

Sugarland - On a Roll

Montgomery Gentry - Shotgun Wedding

Morgan Wallen - Little Rain

The Dirty River Boys - Cheyenne

Lumsk - Trolltind

Rob Zombie - Teenage Nosferatu Pussy

Rotting Christ - Cine Iubeste Si Lasa

IXXI - Original Sin

Satyricon - Black wings and withering gloom

Marek Grechuta - W dzikie wino zaplątani

Diablo Swing Orchestra - Climbing The Eyewall

Rimski-Korsakov: Piano trio in C minor: Allegro Assai

Bach: Violin Concerto No. 1 in A Minor, BWV 1041: II. Andante

The Prodigy - Wall Of Death

Yoshiko Kishino - Antonio's Song

Pink - Hustle

Tedeschi Trucks Band - Do I Look Worried 

 

Zabierałem się do nich trochę jak do jeża - bo 3 lata czekałem z ich kupnem, zniechęcony recenzjami.

Po wygrzewaniu ok 120h stwierdzam iż już się chyba nic nie wydarzy więcej. Po pierwszym odsłuchu, od razu rzuca się w ucho bardzo duże i gęste granie.

Nie ma tu chudości - nic a nic. Dźwięk jest potężny ze znakomitą "KEFową" nutą basową - autentycznie jak w kolumnach. Nie przesadzę pisząc że słyszałem bardziej odchudzone duże nauszniki. Ogólnie M100 są wręcz wykastrowane z "krzykliwych" częstotliwości, wyższa średnica jest bardzo łagodna, a sopran skupia się wyłącznie na swoich niskich rejestrach. Wysokie tony mimo ograniczenia swojego rozciągnięcia są bardzo wyraźne i nie ma mowy o niedostatkach - brak tu oczywiście iskrzenia, i ultra wysokiego planktonu. 

 

Całość prezentacji jest wyraźnie ocieplona ale nie misiowa. Mamy wrażenie że słuchamy o wiele większych słuchawek. tworzy się tutaj również bardzo ciekawa aura, bo scenę (całkiem szeroką) buduje tutaj średnica. Od teraz są to moje ulubione słuchawki outdoorowe.

 

Brzmienie:

 

Bas.

Bardzo wyraźny, zaznaczony w nisko/średnim zakresie. Gitary basowe są bardzo obecne i mają fantastyczną fakturę, słychać przepiękne bulgotanie basowej struny w utworach gdzie takowa występuje:) Bas nadaje tutaj olbrzymiej masy całemu przekazowi, ale przez genialne strojenie nie jest to bas subwooferowy. Jest szybki ale nie krótki. W niektórych utworach wręcz czuć ruch membrany, czuć że ta ma całkiem duży skok jak na swój rozmiar.

 

Średnica.

Jak wcześniej napisałem - jest pozbawiona niewygodnych zakresów powodujących ostrości czy inne średnicowe dolegliwości. Jest również bardzo duża, ale nie gra w twarz.

Wokale męskie jak i damskie są wręcz organicznie piękne, pozostają w zakresie średnicy i nie posiadają absolutnie żadnej sybilacji. Może dziwnie do zabrzmi ale przez swoją charakterystykę wokale są "naprawione", nawet w utworach gdzie słychać niedociągnięcia w masteringu - tu są pięknie zamaskowane. Instrumenty dęte - puzony, saksofon czy mój ulubiony róg francuski, brzmią po prostu bajecznie! Dla fanów symfonicznych odmian rocka czy metalu to wręcz uczta z odsłuchów!

 

Wysokie.

Sopran pod kocykiem. Ale wyraźnie i głośno, nic się nie gubi i odpowiednio długo wybrzmiewa. Nie ma żyletek i iskrzenia. Można by napisać że sopran jest ciepły:)

Jednak daje odpowiednią aurę całym nagraniom i nie pozbawia ich masy. Brak jakichkolwiek nerwowych/niewygodnych zakresów. Jest odpowiednie zróżnicowanie.

Wysoki ton jest tak samo głośny co inne zakresy tylko jest rysowany bardzo grubą kreską.

 

Scena:

Okrągła, i rasowa. Jest wysokość, głębokość i szerokość. Instrumenty są duże i dobrze poukładane. Powietrza jest tyle by wyraźnie oddzielić od siebie źródła pozorne - nie więcej, nie mniej.

 

Podsumowanie:

KEF M100 to bardzo muzykalne słuchawki, ale potrzebują do tego sporo mocy (Sony A100 ich nie uciągnął, iPod i telefon już dały radę). Dobrze wysterowane wręcz pompują dźwięk do uszu. Strojenie jest powiedziałbym nietypowe, ale pełne przemyślanej definicji dużego grania. Świetne do rocka, metalu, elektroniki ale i klasyki. KEF wiedział co robi i można to bez problemu wyczuć. Nic nie jest tu na pałę. Jest inżyniersko/brytyjsko. Nie ma tu przesadnej analizy, ale jest nad wyraz dobrze jak na tego rodzaju strojenie. Słucha się w nich jakby koncertu w bardzo dobrze wytłumionej małej sali. 

 

Nie wiem skąd rozbieżności w recenzjach na temat basu, którego raz jest za mało, raz za dużo. Kupiłem, sprawdziłem i jestem zadowolony. To świetne słuchawki na zewnątrz, czy do pociągu, czy autobusu. A za dzisiejsze pieniądze - bomba.

 

 

 

  • Like 3
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, bob2000 napisał:

Hmm, jak w końcu sprawdzę mój nowy nabytek to pomyślimy ...ale mam a45 to raczej nie ma sensu (a przenośnych wzmaków nie używam).

Jak go odblokujesz to powinno być Ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@espe0 @zOrg

Zupełnie pierwsze wrażenie było dosyć pozytywne. Raczej wszystko jest na swoim miejscu. Wysokie nie są wywalone na wierzch jak w e1. Jedne elementy są bliżej inne dalej. Normalna prezentacja dźwięku ...ale chyba jak zwykle coś nie tak z tą barwą. Szaro i przez to sztucznie dla mnie, coś w stylu e1. Dźwięk raczej z tych twardych.

 

Później zrobiłem bezpośrednie i szybkie porównanie z e1 (na moich nakładkach, KEF na oryginalnych dużych):

E1 mają więcej basu ilościowo, tego wysokiego. KEFy bas mają, eee, smukły(?), wyrzeźbiony, jest ok. I faktycznie mają dużo twardszy dźwięk (kwadratowy? :D). Góra w KEFach dla mnie brzmi normalniej, ale też szaro. Tak jak piszę wyżej wysokie nie są wywalone do przodu jak w ałune, to plus. E1 szersza scena, KEF głębsza, ja preferuję wizję KEFa, dla mnie jest to spójniejszy obraz dźwiękowy.

Po założeniu na KEFy nakładek z e1 okazało się, że dźwięk poszedł trochę w stronę tego co słyszę na e1. Wniosek taki, że może inne nakładki trochę poprawią dźwięk e1, ale pewnie szarość zostanie, więc szkoda zachodu.

 

KEFy niestety nie przeszły testu shp5401. Czyli słucham na filipsach, a następnie zakładam doki. Taka zmiana zabolała. Bardzo. Sztuczne brzmienie, szaro jakoś (wysokie), ałune  wcześniej też nie zdało, to samo. Nie będę ukrywał, że ten test zaliczyły jak dotąd tylko jedne słuchawki. Tanie soniacze. Król jest tylko jeden 👑;) 

 

Porównanie z mh1c wygrały sony, nie ma co się rozpisywać.

 

Pogrzeję KEFy, pokombinuję z nakładkami (ale nie dojrzałem jeszcze do kupna tych drogich, droższych od soniaczy...) Jednak nie wróżę niczego dobrego.

Gdyby KEFy miałby barwę sony to chyba byłoby naprawdę dobrze (nie mam pewności z powodu braku wyższego basu).

 

KEFowskie nakładki rozmiar L to raczej XL, takie to bydlaki :P 

 

Na stacjonarce KEFów jeszcze długo nie posłucham, wszystko w kartonach :wacko::wacko::wacko:

 

A tak poza tym to chyba już rozumiem dlaczego HJE120 były polecane pomimo tego swojego szarego i plastikowy jak dla mnie dźwięku. Grały coś jak dużo gorsze i dużo tańsze, wersje takich KEF czy Aune. Ale ta szarość, szarość słyszę, ja tego nie znoszę. Soniacze to inna bajka, brzmienie/barwa znana mi z dużych słuchawek w mikro wydaniu plus podnoszenie ciśnienia krwi, jest rock 🎸 ...puszczam Running Wild - Bad To The Bone - i wszystko jasne, od razu słyszę kto niszczy galaktyki :lol:

 

Słuchane na sony-a45 (głównie)

Edytowane przez bob2000
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem do nich jakiś czas temu takiego dongla (meizu HiFi DAC pro) i powiem że KEFy uwielbiają dużo prądu. Wysterowanie znów poszło o poziom wyżej, scena poszła nieco do przodu. 

 

Zaczyna naprawdę lubieć te słuchawki:P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mają w sobie coś urzekającego te pierdziawki. Powietrze między instrumentami, wyrazistość głosów i instrumentów oraz głębia dźwięku. I nie ważne czy leci Kowalska czy Brutality. A wszystko to na normalnych rozmiarów scenie, co dla mnie jest plusem.

 

Pograły dodatkowe 20 godzin. Wysokie się naprawiły. Nabrały swego rodzaju blasku i wyrazistości, nie są już szorstkie i suche. Posługując się kolorami m100 grają srebrnym dźwiękiem (w stronę DT150) a mh1c złotym (w stronę np. D7200/CAL!). KEFy grają grubszym dźwiękiem niż mh1c. Sony to też lżejszy i mniejszy dźwięk.
Nie mam pewności, czy zupełnie zniknęła szarość w dźwięku, ale tak coś mi się wydaje, na chwilę obecną.

Po zmianie z Sony na KEFy mam wrażenie, że słyszę jakieś takie specyficzne, całościowe ocieplenie dźwięku.

 

Sony już nie wciągają nosem KEFów, ani nie wygrywają z nimi. To różne podejście do tematu, a technicznie to chyba KEFy trzeba uznać za lepsze :angry::angry:.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...
  • 2 tygodnie później...

M100 gruby dźwięk, Shozy V33 chudy, ale to w shozy bas jest bardziej obecny. Jest bardziej obły, a w kefach wyrzeźbiony (techniczny?) przez co można powiedzieć, że jest go mało. I nawet tak go odbieram względem shozy i innych słuchawek w bezpośrednich porównaniach. Jednak w ogólności basu mi nie brakuje w kefach i nie chciałbym, aby był inny.

Z tymi kefami jest też tak, że dla mnie grają takim, eee... brudnym dźwiękiem w porównaniu do innych słuchawek, ale nie szaro/matowo. Odnosząc do kolorów to kef i shozy mają srebrny dźwięk, ale shozy mają go mocno wypolerowanego, aż błyszczy. Natomiast kef to zwykłe srebro bez polerki... a poza tym to żywe srebro :lol:.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, bob2000 napisał:

M100

 

W dniu 31.01.2020 o 12:51, Robert73 napisał:

M100

KEFy lubią zdrowy i rasowy prąd. Pod stacjonarką grają jeszcze o niebo lepiej. Zauważyłem też że co wzmaka to są całkiem wybredne, ale tak grających doków jeszcze nie słyszałem (jak je podłączyłem pod wzmak Marantza).

Edytowane przez espe0
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, espe0 napisał:

 

KEFy lubią zdrowy i razowy prąd. Pod stacjonarką grają jeszcze o niebo lepiej. Zauważyłem też że co wzmaka to są całkiem wybredne, ale tak grających doków jeszcze nie słyszałem (jak je podłączyłem pod wzmak Marantza).

Zgadzam się , u mnie Matrix DAC najlepiej  sobie z nimi  radzi ,ale tam siedzi rasowy wzmak słuchawkowy .

Edytowane przez Robert73
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Kef M100 z FiiO X5 grają super , średnica piękna , wg mnie ciut ciekawsza niż w Aune E1 , na V30 gra to słabiej jakby jednak brakło lekko wysterowania . Bas też dobry , nie ma takiego impaktu jak w Aune ,ale nadal jest odczuwalny, przekazuję sporo faktur i szczegółów  , bardzo mi się podoba  , za 149 zł doki bajka .

Edytowane przez Robert73
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Specyfikacja M100

Input Impedance
50 +/- 15% Ohms
Sensitivity
97 dB +/- 4 dB (IEC-60711 at 1 KHz)
https://www.newegg.com/titanium-grey-kef-m100-in-ear/p/0TH-01FY-00003
Edytowane przez Robert73
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi a105 nie uciąga ich tak jak powinien. Odblokować nie idzie niestety. Plusem jest to że z walkmana mogę słuchać przez meizu hifi pro - wtedy grają bajka.

 

Edit, edit, edit

 

Co to się stanęło? wpiąłem do walkmana, i gra to głośniej niż wcześniej! A105 dostał od tamtego czasu kilka aktualizacji systemu (po 2gb)

Edytowane przez espe0
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, espe0 napisał:

Co to się stanęło? wpiąłem do walkmana, i gra to głośniej niż wcześniej! A105 dostał od tamtego czasu kilka aktualizacji systemu (po 2gb)

No to ładnie :D

 

A tak się chyba zdziwiłeś z tymi 6 kreskami co pisałem wcześniej, to jeszcze raz sprawdziłem, czy dobrze pamiętałem. Przed chwilą sprawdzane na cichej i głośnej płycie metalowej. Wyszło mi 6-8 kresek różnicy dt150 vs m100.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, bob2000 napisał:

No to ładnie :D

 

A tak się chyba zdziwiłeś z tymi 6 kreskami co pisałem wcześniej, to jeszcze raz sprawdziłem, czy dobrze pamiętałem. Przed chwilą sprawdzane na cichej i głośnej płycie metalowej. Wyszło mi 6-8 kresek różnicy dt150 vs m100.

 

Nie no zdaję sobie sprawę że a45 jest głośniejszy bo też go miałem i słuchałem po stockowemu a po jakimś czasie odblokowałem. Szkoda że a105 nie da się odblokować :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności