Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

MrSpeakers - AEon 2 (Dan Clark Audio)


Rekomendowane odpowiedzi

Ależ kusicie :) Słuchałem ich ostatnio w mp3store i brzmiały świetnie. Muszę je jeszcze chyba pożyczyć na spokojny odsłuch w domu, bo to kandydat na upgrade PM3, tylko jeszcze nie wiem czy warto tyle dopłacać, bo przepaści nie było.

 

No ale z drugiej strony trochę mnie męczy już ciągle dłubanie przy "skórzanych" elementach Oppo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Corvin74 napisał:

Ja dodam że jak na zamknięte to jest rewelacja - one grają prawie jak otwarte :)

 

Z wieloma otwartymi nie miałem do czynienia, bo niestety na takowe nie mam warunków, więc specjalnie nie zagłębiam się w temat, ale owszem, głębia sceny jest naprawdę imponująca. Pierwszy tydzień to było jaranie się gradacją planów i swobodą z jaką to robiły :D

  

6 godzin temu, zdzichon napisał:

Ależ kusicie :) Słuchałem ich ostatnio w mp3store i brzmiały świetnie. Muszę je jeszcze chyba pożyczyć na spokojny odsłuch w domu, bo to kandydat na upgrade PM3, tylko jeszcze nie wiem czy warto tyle dopłacać, bo przepaści nie było.

 

No ale z drugiej strony trochę mnie męczy już ciągle dłubanie przy "skórzanych" elementach Oppo.

A musi być przepaść? W sensie takim, że ja PM3 słuchałem dawno temu, w trawie (Na AVS) i przez chwilę, ale z tego co wiem, to raczej dwa przeciwległe bieguny pod kątem strojenia. PM3 były ciepłe, gładkie, misiowate takie. Tu jest jednak inna bajka i fakt, dla wrażliwych na wysokie tony może być momentami za grubo, zwłaszcza z neutralnym czy jasnym źródłem, ale IMO Aeon 2 Noire to pod wieloma względami słuchawki... tak, odważę się powiedzieć, że w swojej półce cenowej i ze wszystkimi walorami... po prostu wybitne!

Edytowane przez Vaiet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie musi być przepaści, ale ja lubię wydawać pieniądze rozsądnie i żebym sobie taki wydatek uzasadnił to musi być solidny progres :) PM3 z synergicznym źródłem wcale nie są misiowate. To jedne z tych słuchawek, które jak mają źle dobrane źródełko to nie pokazują swoich możliwości i potrafią zniechęcić do siebie. A Aeony jak ich słuchałem na meecie prawie zabiły mnie górą, z czarnymi wkładkami to już była całkiem inna bajka. Jak mówiłem, muszę ich posłuchać na spokojnie i dłużej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie jak ktoś definiuje przepaść. Bo dla mnie wcale takowej nie było pomiędzy słuchawkami takimi jak Aeon Closed pierwszej generacji a Beyerami T1v1, a te ostatnie uważam za najbardziej referencyjnie grające (ale nie bez wad) słuchawki w całej mojej dotychczasowej karierze, gdzie nie uważam żeby np. legendarne Ultrasone Edition 9 (a więc niby to samo co Tribute 7 które kosztowały chyba 11 klocków) były lepsze. 

 

Oczywiście każdy ma swoje gusta i uszy ale tak jak teraz mam na biurku Daczka na Sabre 9018 z SMSL 200 (używki obu w granicach 800 ziko można było dorwać) to nie odbiega to jakością od Bursona C3P który jest sporo droższy. Ba! Jak miałem na biurku samego ZEN DAC'a to jego wyjście słuchawkowe (i to nawet 3,5 mm) było faktycznie gorsze od Burka ale to też nie była żadna przepaść tak naprawdę :D

 

Nie wiem, może ja już zbyt dużo godzin mam wysłuchanych i po prostu słuch już nie ten do wyłapywania szczegółów, może wprost przeciwnie -> nie daje się tak łatwo nabrać na "nowości". 

 

To co wyżej napisałem tyczy się wszystkich moich sprzętów, w tym drogiego Cowona Plenue L którego kiedyś porównywałem z Astellem AK70 i też musiałem się doszukiwać różnic. W spokojnym odsłuchu już potem wychodziły pewne rzeczy, niemniej jednak żeby się nie rozpisywać: 

 

Dla mnie w tym hobby nie ma przepaści, tylko jak już zgranie i wpasowanie się w gusta brzmieniowe :) Dlatego ja bym nie kombinował i jak coś się podobało to po prostu brać. 

 

Disclaimer: oczywiście to co wyżej napisałem tyczy się sprzętów które sam miałem, nie oceniam tego czego nie słuchałem i kto wie, może jeszcze coś mnie zaskoczy :D

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.07.2022 o 23:16, Vaiet napisał:

 Jedyne co chciałbym zobaczyć w standardzie to kabel zbalansowany, bo uważam, że naprawdę mógłby pomóc, bo Aeon Noire lubią prąd i kiedy go dostaną, ożywiają się wyraźnie.

 

To prawda, zresztą dla mnie na stockowym kablu to one dużo tracą. Na kabelku VIVO czy nawet jakimś tanim balansie z Aliexpress to niebo a ziemia względem tego DUM-a.

 

Jedyne czego w Noire mi brakuje to bardziej mięsistego, lepiej dającego o sobie znać basu. To chyba ich najsłabsza strona, choć nie ma takiej tragedii jak piszą niektórzy na head-fi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem tę przyjemność słuchać Aeonów 2 Noire od @Diriana w czasie kiedy królowały u mnie Ether Flowy 1.1 
Noire brzmiały tak jakby Dan Clark na siłę, celem zejścia z ceny pogorszył delikatnie Flowy. Jak na moje odczucia były nie tylko z jednej szkoły, a z tej samej klasy tylko Flow to prymuski a Noire to ambitny ale trochę łobuzowaty uczeń. Z Noire płynęło jakby więcej rozrywkowości ale brakowało wyrafinowania. 

 

Nie jestem pewny i słabo już pamiętam ale chyba z Noire było więcej midbasu a z Etherów subbasu. Jednym i drugim brakowało wykopu na subbasie jak na mój gust ale do obydwu par chętnie bym wrócił :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie całe to granie Dan Clarka jest świetne, ale na dłuższą metę trochę męczące. Zarówno Ethery jak i Aeony bardzo cenię, ale z drugiej strony nie mogłyby to być moje jedyne słuchawki. Fajnie mieć w kolekcji, ale nie jako główne słuchawki. Ja od kilku miesięcy walczę z sobą czy sprzedać Aeony czy nie, ale na razie się jeszcze bronią bo niczego arcy-godnego uwagi (przynajmniej mojej) co mogłyby sfinansować chociaż w jakimś stopniu póki co nie znalazłem :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
3 minuty temu, horus666 napisał(a):

Uff🙃 na hedfaju wyczytałem że będzie problem. W takim razie trza odsłuchać, czas na przesiadkę z IEM`ów. 

Z góry uprzedzam żeby nie było potem na mnie ;) Noire to to samo co Ether Flow. Polecą bez problemu z takiego urządzenia ale jak podłączysz pod mocny nie tylko prądowo tor stacjonarny to jeszcze znacząco rozwiną skrzydła.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, x86 napisał(a):

Z góry uprzedzam żeby nie było potem na mnie ;)

I tak będzie na Ciebie :D Ale ogólnie EF są łatwe w napędzeniu, Noiry powinny być jeszcze łatwiejsze, bo mniejszy przetwornik.

 

BTW @x86 Używałeś tych wkładek do EF? Tak czytałem sobie headfaja, to ludzie kurde uważają, że z nimi lepiej. Dla mnie te słuchawki i tak brzmią zajefajnie, nawet bez tego, ale z ciekawości to chyba będę sprawdzał. Fajny patent z tym prostokątnym wycięciem w padach i montowaniem tego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Artorias napisał(a):

I tak będzie na Ciebie :D

Od Dana Clarka "biere" wszystko co się tam komu nie spodoba ;)

23 minuty temu, Artorias napisał(a):

Noiry powinny być jeszcze łatwiejsze, bo mniejszy przetwornik.

Dzięki uprzejmości @Diriana miałem okazję porównać je między sobą. Wtedy doszedłem do wniosku, że Noiry to mały klon Flowów 1.1. Deczko mniejsza precyzja i wyrafinowanie detalu, słabszy subbas ale mocniejszy midbas. Aeony Noire sprawiały też wrażenie jaśniejszych ale niejednoznacznie. Całokształt brzmienia niemal identyczny.

23 minuty temu, Artorias napisał(a):

BTW @x86 Używałeś tych wkładek do EF? Tak czytałem sobie headfaja, to ludzie kurde uważają, że z nimi lepiej. Dla mnie te słuchawki i tak brzmią zajefajnie, nawet bez tego, ale z ciekawości to chyba będę sprawdzał. Fajny patent z tym prostokątnym wycięciem w padach i montowaniem tego

Ależ oczywiście, że tak. Każdy zestaw filców i gąbek przesłuchany. Mam dwie ulubione konfiguracje : bez niczego czyli bez żadnych hamulców lub z czarnymi wkładkami filcowymi z jednym ząbkiem. Wtedy pojawia się uspokojenie i góra staje się ładnie wygładzona z tych ostrości o których co niektórzy wspominają. Białe filce to chyba taki powrót do brzmienia wersji 1.0 z dużymi filcami zaraz przed przetwornikami. Z nimi znowu za spokojnie.

Edytowane przez x86
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, x86 napisał(a):

Wtedy doszedłem do wniosku, że Noiry to mały klon Flowów 1.1

Słyszałem już opinie, że Noiry grają jak 90% flowów. Zastanawia mnie więc czy faktycznie dopłata do EF jest zasadna ;) Wizualnie EF mi się bardziej podobają, ale to też z racji tego, że o podobnym do Noir designie mam Hawki, a takich w stylu EF nie mam żadnych. (Wiadomo, jakość wykonania też inna)

 

9 minut temu, x86 napisał(a):

Ależ oczywiście, że tak. Każdy zestaw filców i gąbek przesłuchany. Mam dwie ulubione konfiguracje : bez niczego czyli bez żadnych hamulców lub z czarnymi wkładkami filcowymi z jednym ząbkiem. Wtedy pojawia się uspokojenie i góra staje się ładnie wygładzona z tych ostrości o których co niektórzy wspominają. 

Hamulce czy rozumiem, że finalnie techniczne z tymi wkładkami jest słabiej? Ja słyszałem, że też można bas w jakimś stopniu modulować i niektórzy narzekali, że po modyfikacji Flow jest go mniej, niż w oryginalnych Ether i wkładki ponoć pomogły to przywrócić. Z drugiej strony u mnie bas jest tak mocarny i schodzi nisko, a brzmienie dociążone, że chyba z testów będą nici, a przynajmniej dzisiaj, bo ciężko mi się oderwać :D ale o tej górze będę pamiętać.

Edytowane przez Artorias
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Artorias napisał(a):

Słyszałem już opinie, że Noiry grają jak 90% flowów. Zastanawia mnie więc czy faktycznie dopłata do EF jest zasadna ;) Wizualnie EF mi się bardziej podobają, ale to też z racji tego, że o podobnych do Noir muszlach mam Hawki, a takich w stylu EF nie mam żadnych.

Przy cenach sklepowych w mojej skromnej opinii nie warto. Z innej strony Flowy z drugiej ręki mocno tracą na wartości i dla wielu osób to jedna z najlepszych opcji w kategorii cena/jakość oczywiście w tym budżecie. Mimo, że komfort Etherów jest na bardzo wysokim poziomie to jednak Aeony 2 czy Noire to najwygodniejsze słuchawki jakie miałem na głowie. Absolutna perfekcja w każdym calu :) 

17 minut temu, Artorias napisał(a):

Hamulce czy rozumiem, że finalnie techniczne z tymi wkładkami jest słabiej? Ja słyszałem, że też można bas w jakimś stopniu modulować i niektórzy narzekali, że po modyfikacji Flow jest go mniej, niż w oryginalnych Ether i wkładki ponoć pomogły to przywrócić. Z drugiej strony u mnie bas jest tak mocarny i schodzi nisko, a brzmienie dociążone, że chyba z testów będą nici, a przynajmniej dzisiaj, bo ciężko mi się oderwać :D ale o tej górze będę pamiętać.

W sumie można to tak ująć. Spotkałem się z opinią że Ether Flow 1.1 mają dokuczliwy peak w górnych rejestrach więc z wkładkami dla takiej osoby będzie lepiej :) Ja też nie zawsze miałem ochotę na pełen wygar z nich i wkładałem na kilka dni czy nawet tygodni wspomniane czarne wkładki. Owszem ma to wpływ na modulowanie basu bo z wkładkami przesuwa się skupienie na inny bardziej wybrzmiewający rejestr jakim jest bas. Nie zapomnę jak zagrały mi HE6 świeżo po zakupie. Myślałem, że basem łeb mi rozsadzą, a tam siedziały grube czarne "dodatki" ;) Dla podobnego hardcorowego wrażenia z Etherów wrzuciłbym nie tylko czarne wkładki, a dołożył jeszcze białe :D

Edytowane przez x86
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, x86 napisał(a):

Dla podobnego hardcorowego wrażenia z Etherów wrzuciłbym nie tylko czarne wkładki, a dołożył jeszcze białe :D

Gdzieś rzuciło mi się w oczy, że ktoś o takim połączeniu pisał. Chyba sam MrSpeakers, ale nie sądzę, żebym kiedykolwiek zdecydował się na taką kanapkę. Mimo wszystko czarne z jednym wycięciem właśnie wleciały, bo trafiła mi się gorsza realizacja i gdzieś wokal potrafił trochę zasyczeć. No nic posłucham tak parę dni i później sprawdzę bez.  Jak uda mi nieco dłużej potestować, to też skrobnę o tym, bo może się komuś to kiedyś przyda.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Artorias napisał(a):

Gdzieś rzuciło mi się w oczy, że ktoś o takim połączeniu pisał. Chyba sam MrSpeakers, ale nie sądzę, żebym kiedykolwiek zdecydował się na taką kanapkę. Mimo wszystko czarne z jednym wycięciem właśnie wleciały, bo trafiła mi się gorsza realizacja i gdzieś wokal potrafił trochę zasyczeć. No nic posłucham tak parę dni i później sprawdzę bez.  Jak uda mi nieco dłużej potestować, to też skrobnę o tym, bo może się komuś to kiedyś przyda.

Nie chcę nic więcej sugerować i jak osłuchasz to koniecznie zdaj relacje jak Ty je odbierasz 👍

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że na te słuchawki nie ma jeszcze hajpu! #jasiędziwiętemu

 

Niby nie są to Aeony Zamknięte które mi się tak bardzo swego czasu z wkładkami z 1 ząbkiem spodobały. Nie wiem też, czy są to "w 90% Ethery Fioły 1.1", bom tych nigdy nie miał, ale pamiętam za to, że w podobnym tonie kiedyś pisano o Pierwszych Ijonkach właśnie. 

 

Anyway, Noire (bo o nich mowa) może nie są wybitne w żadnym aspekcie, bo słuchane po nich Eikony dopiero pokazują kunszt i audiofilskie wymuskanie (nawet okazuje się pogłosy są bajeranckie) ale za to są słuchawkami do których uszy nie muszą się w żaden sposób przestawiać, przyzwyczajać, czy przekonywać. Nie ma w nich efektu wow, ale nie ma też do czego się przyczepić. Po prostu press plej i dwie godziny baj baj. Nawet mi się nie chce analizować wysokich, basu czy średnicy z osobna. Nie ma to tutaj sensu. 

No i rewelacyjnie mi się zgrywają z Kannem Alphą. 

 

A w ogóle co ja się tu będę produkował, Dżesi to lepiej ujmie :D

pinkman.jpg

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Undertaker napisał(a):

Że na te słuchawki nie ma jeszcze hajpu! #jasiędziwiętemu

 

Spróbuj kupić używane. Ostatnio po alercie z olx zastanawiałem się o 3 minuty za długo czy są mi potrzebne :) 

 

Szkoda że są tak strasznie brzydkie (wiem wiem, kwestia gustu), jakoś nie lubię słuchawek, w których nie idzie wyjść na miasto.

Edytowane przez zdzichon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, zdzichon napisał(a):

Szkoda że są tak strasznie brzydkie (wiem wiem, kwestia gustu), jakoś nie lubię słuchawek, w których nie idzie wyjść na miasto.

Czy ja wiem czy brzydkie, ale jak wspomniałeś. Kwestia gustu. Mój znajomy np zakochał się w EF 1.1 (otwartych), a pewnie dla wielu będą to niczym nie wyróżniające się słuchawki. Mi też się bardzo podobają, ale my oboje lubimy czorne i mroczne, a jak jeszcze wykonanie premium, skórzane pady itd, to już w ogóle ideolo. Aeony moim zdaniem są spoko, chociaż bardziej plastikowo wyglądają i siermiężnie. 

 

A co do porównań z EF, to ja w sumie sam nie wiem, które są najbardziej zbliżone. Z tego co się orientuje Aeon 2 najmniej, bo grają chłodniej, bardziej analitycznie.

Edytowane przez Artorias
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Artorias napisał(a):

Z tego co się orientuje Aeon 2 najmniej, bo grają chłodniej, bardziej analitycznie.

Masz na myśli otwarte czy zamknięte ?

 

Co do wyglądu to Aeony na żywo dużo ładniejszej niż mogłoby na to wskazywać zdjęcia. Często ta bordowa czerwień na zdjęciach podchodzi pod róż i prezentowana jest z dużo jaśniejszej strony. Pomimo tej szerokiej, plastikowej ramki wygląd i wykonanie premium. Też bym nie wyszedł na ulicę z nimi ale to samo się tyczy wszystkich innych nausznych, wokółusznych czy to Sony, Senki czy Bowersy - tylko ew. dyskretne IEMy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, x86 napisał(a):

Masz na myśli otwarte czy zamknięte ?

To nawet nie wiedziałem, że są otwarte. Ja słuchałem zamkniętych, ale to dawno i krótko, więc też idealnie ich nie pamiętam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Artorias napisał(a):

To nawet nie wiedziałem, że są otwarte. Ja słuchałem zamkniętych, ale to dawno i krótko, więc też idealnie ich nie pamiętam.

Z kolei ja nie słuchałem zamkniętych Aeon 2 ;) Podobno równiejsze zamknięte, a otwarte bardziej dzikie (wykresy pokazują co innego). Pewna analogia nasuwa się do tego jak porównywałem Ether C Flow vs Ether Flow. Tu moim skromnym zdaniem różnica była dużo większa aniżeli Noire vs Flow.

Edytowane przez x86
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Nie wiem na ile takie FiiO gra zbliżenie do Kanna Alphy (o ile w ogóle), bo ostatnio to mam teorie że te różne kostki dac to grają jak grają ale nawet bardziej liczy się samo "brzmienie producenta" (np. Kann Cube i SE100 grały mi podobnie bardzo, a Kann Alpha już inaczej), niemniej jednak mi prześwietnie DCA2 Noire grają właśnie z Kanna Alphy z wyjścia 4.4 mm. A wspominam o nim dlatego że ma właśnie 2xESS9068 na pokładzie ;)

W sumie to nie chciało mi się jeszcze ich sprawdzać na stacjonarce z tym kablem DUM bo mi tak siadło to brzmienie że sobie używam Danów Klarków do wieczornych odsłuchów z DAP'em.

Edytowane przez Undertaker
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności