Skocz do zawartości

Przewody, kable


blueme

Rekomendowane odpowiedzi

22 minuty temu, jacmiszcz92 napisał:

Parametry pracy zasilaczy można porównać oscyloskopem, a parametry kabli czym? Lekko nietrafione porównanie

 

Proszę bardzo pomiary w kontrolowanych warunkach poniżej:

 

20211229_184129~01.jpg

 

Alo Reference 8 po środku: najprostszy i rzeczywiście gra najbardziej neutralnie.

 

Forza Claire ICL na dole jest troche podbajerzony co widać jak na wykresie po kierunku wtyków.

 

Cardas HPI jest podbajerzony najbardziej co widać odrazu bo jest też najdłuższy.

 

;)

 

 

56 minut temu, MichalZZZ napisał:

Coś mi się wydaje, że za rok na święta będę potrzebował nieco większy stół :D

 

Antywibracyjny koniecznie!

Edytowane przez Spawn
  • Like 1
  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Palpatine napisał:

Natomiast pamiętam jak szydziłeś z jednego i drugiego.

Próbowałem znaleźć sens testowania zasilacza. Cytat ze strony producenta z podlinkowanego poniżej posta do takiego testu nie zachęcał.

Nadal nie poprawili tego błędu z SNR

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Vaiet napisał:

A teraz to, na co wszyscy czekali! A przynajmniej dwie osoby :D Specjalnie na tę okazję, by pokazać moje oddanie i poświęcenie, sięgnąłem po fabryczny kabel od TH900mk2. W tym wypadku będzie on stanowić punkt odniesienia względem pozostałych kabli.

Fabryka daje kabel oparty o miedź 7N OCC, długości 3m, zakończony wtykiem 6,3mm, w grubym nylonowym oplocie. Skupię się jednak wyłącznie na kwestii brzmienia, żeby nie robić z tego posta tasiemca (ta, jasne...).

 

Na stocku TH900mk2 grają tak, jak zapewne wszyscy wiedzą – masywna V-ka z potężnym basem, wypchniętymi wokalami, cofniętą średnicą i wyraźnie podkreśloną, mocno rozjaśnioną górą – zwłaszcza w okolicach 6-7khz. Brzmienie to jest efektowne, ale na dłuższą metę dla mnie męczące. Kiedy dodać do tego niektóre gorsze jakościowo realizacje, to talerze perkusyjne potrafią siekać jak piach sypany na blachę.
Solucję na to mam aż w trzech różnych wydaniach i każda z nich wnosi coś innego.

 

Na pierwszy ogień kabel najtańszy, produkcji Audeos i oparty o przewodnik Ranko oznaczony katalogowo kodem D57. Wiem tylko, że jest to cienka miedź, dość tania, o budowie złożonej z siedmiu grup po osiem żył grubości 0,08mm. Mój kabel to 4 żyły w klasycznym zaplocie długości 1,2m + hardware od PlusSound – splitter Rose Gold, wtyk 4,4mm i wtyki 2pin Sennheiser z odpowiednio polutowaną polaryzacją.

2.jpg
Dźwiękowo już ten budżetowy kabel robi różnicę i na moje ucho jest to różnica na plus. Bas robi się bardziej zwarty, mniej bułowaty, a nabiera faktury i charakteru. Poprawia się jego impakt, jest wyraźnie twardszy i szybszy przez co buduje zarówno lepszą dynamikę jak i wrażenie mniejszego „nacieku” na średnicę mimo iż chętniej i wyraźniej schodzi w najniższe rejony sub-basu. Średnica otwiera się wyraźnie, jest bardziej swobodna i przede wszystkim obecna. Znika wrażenie kompresji i ściśnięcia instrumentów w głębi, nabierają one blasku. Wokale też stają się bardziej barwne, żywsze, mają w sobie więcej emocji i swobody. Na stocku miałem wrażenie pewnego ich ściśnięcia. Kontrola sopranu też idzie na plus. TH900 grają kulturalniej i spokojniej w tym newralgicznym rejestrze o którym wspominałem. Rozciągnięcie góry wciąż jest świetne, ale stają się one w całym zakresie wysokich tonów nieco gładsze, bliższe naturalności brzmienia, choć wciąż zachowują swój charakter.
Scenicznie poprawia się wrażenie detaliczności. Fostexy grają nieco szerzej, a przede wszystkim swobodniej i z większą ilością powietrza. Pozycjonowanie jest nieco lepsze podobnie jak wrażenie budowania głębi, choć są to różnice dość niewielkie. Niemniej wszystko tu, przynajmniej dla mnie, to działania na plus.

 

Drugi kabel to również produkcja by Audeos na bazie przewodnika Ranko. W tym przypadku jest to połączenie posrebrzanej miedzi OCC i folii z miedzi OCC owiniętych wokół kevlarowego rdzenia i zamkniętych w miękkiej, elastycznej otulinie PVC. Konfiguracja podobna jak powyższego kabla z czystej miedzi, tj. 1,2m długości, wtyki Sennheiser 2pin, wtyk PlusSound 4,4mm oraz splitter PlusSound carbon. Kabel droższy od miedziaka, ale moim zdaniem stosunek cena/jakość wgniata.

5.jpg

Tinsel (jak nazywany jest ten przewodnik od Ranko) wprowadza jeszcze dalej idące zmiany, niż „miedziak” i idzie bardziej w kierunku, który jest moim ulubionym wyborem kiedy idzie o tonalność. Względem kabla z zestawu, hybryda gra wciąż basem pełnym, ale lepiej kontrolowanym. Poprawia się jego rozdzielczość i dynamika, staje się „ciaśniejszy”, ale bez ubytku na masie. Jest lepszy impakt, lepsza jego faktura, a dzięki temu da się wychwycić o wiele więcej niuansów. Średnica otwiera się, staje o wiele, wiele lepiej napowietrzona i swobodniejsza w przekazie bez jednoczesnego wypchnięcia całej jej prezentacji w twarz. Wokale nadal są lekko zaakcentowane, ale nie są już prezentowane na tle instrumentów, tylko bardziej na równi z nimi. Tonom średnim, a zwłaszcza niższej ich części, nie brakuje wypełnienia i mięcha, a jednocześnie jest tu mnóstwo, mnóstwo energii. Sama rozdzielczość tonów średnich to ogromny (na moje ucho) przeskok względem stocka. Tony wysokie stają się nieco gładsze, z wciąż obecnym lekkim akcentem na ich niższy zakres. Względem standardowego kabla poprawie ulega kontrola sopranów, stają się one równiejsze i nie tak dominujące, choć nie mogę powiedzieć, żeby brakowało im blasku. Nadal są klarowne i czyste z tym, że teraz mają bardziej stonowany charakter, bliższą naturalnej barwę dzięki której w końcu talerze perkusyjne brzmią bardziej „jak należy”, a nie jak gdyby ktoś sypał na blachę szkło zmieszane z piachem. Czasem da się poczuć pewną „szorstkość”, ale i tak w porównaniu do fabrycznego kabla jest bardzo duża różnica.
Pod kątem technikaliów Tinsel wyraźnie odjeżdża od stocka. O ile sama szerokość sceny jest porównywalna, tak bezapelacyjnie poprawie ulega gradacja planów na głębokość i sama percepcja tejże głębi. Pozycjonowanie jest o wiele lepsze, a to głównie za sprawą wyraźniejszych brył i większej ilości powietrza między nimi. TH900 zyskują na szczegółowości i klarowności, a jednocześnie zachowują niesamowicie rozrywkowy, muzykalny charakter.

 

Trzeci kabel w zestawieniu to Astral Acoustics SSPC (Super SPC), który posiadam najdłużej ze wszystkich. Nie bez powodu zostawiłem go na sam koniec, ale o tym dopiero za moment. Najpierw odrobina faktów. SSPC to 7N OCC SPC 21AWG Litz Type 6 – innymi słowy cztery żyły grubej, posrebrzanej, najwyższej czystości miedzi w otulinie PVC. Kabel ma 1,8m długości, z oryginalnymi wtykami Fostex 2pin, stalowym splitterem i wtykiem 4pin XLR.

Szukając kabla, celowałem w przewodnik który będzie maksymalnie neutralny pod kątem brzmienia, to jest nie będzie koloryzował, za to będzie możliwie najlepiej oddawał charakter słuchawek. Z miejsca padła propozycja tego oto przewodnika i nie wahałem się ani chwili, choć cena nie należy do najniższych (na tamtą chwilę gotowy kabel to chyba okolice 450$).

7.jpg

SSPC miażdzy stocka. I tu mógłbym w zasadzie skończyć, bo zwyczajnie na tym kablu wszystko jest lepsze, ale po kolei. Zaczynając od basu, pierwsze co rzuca się w oczy, to jego rozdzielczość. Każdy z dwóch poprzednich kabli oferuje w tym względzie poprawę, ale SSPC wyciąga z legendarnego basu TH900 jeszcze więcej. Zejście w dół jest nieograniczone niczym innym jak tylko sprzętem i/lub materiałem jakiego na nich słuchamy. Całe dolne pasmo ulega wyrównaniu – znika luźny, szalejący sub-bas i bułowaty mid-bas. Bas jest twardy, precyzyjny i z wygarem, ma świetną rozdzielczość i layering. Czuć, że jest go mniej, ale jego szybkość i faktura więcej, niż to równoważą. Pod względem ilościowym „Tinsel” gra nieco pełniejszym dolnym pasmem, ale nie dorównuje Astralowi pod kątem rozdzielczości, dynamiki i precyzji. Średnica to creme de la creme – klarowna i czysta, rozdzielcza i swobodna. Nie prezentuje może aż tak dociążonej niższej średnicy jak „Tinsel”, ale wygrywa z nim w kwestii aspektów technicznych oraz maksymalnej równowagi tonalnej. Do tego wokale są czyste i swobodne, bez śladu sybilantów innych, niż te naturalne i charakterystyczne dla danego wokalisty lub wokalistki. Góra dla mnie ze wszystkich czterech kabli – wliczając stock – jest najlepsza. Najlepiej rozciągnięta, najlepiej kontrolowana, najbardziej żywa, naturalna i swobodna. Nie poświęca nic a nic, wprowadzając jedynie same poprawy. Z SSPC sopran jest najbardziej neutralny względem reszty pasma, najbardziej zbalansowany pod kątem tonalności i jednocześnie najlepszy technicznie. Różnice nie są ogromne, ale też ciężko je nazwać niuansami.
Scena w SSPC jest najbardziej obszerna i najlepiej rozbudowana w każdą stronę. Na tym kablu TH900-tki grają jeszcze szerzej, z porównywalną głębią do „Tinsela”, ale z nieco lepszą gradacją planów i zdecydowanie najlepszą wysokością. Scena jest napowietrzona i uporządkowana, ze świetnym pozycjonowaniem (testowane w sieciowych FPS) i bardzo precyzyjnie kreślonymi bryłami instrumentów osadzonych wyraźnie w przestrzeni.

 

1.jpg

 

Miało być krótko i zwięźle, a wyszło jak każdy widzi. Wniosek mój jest jednak prosty – TH900mk2 lubią kable, a kable lubią TH900mk2. Stock absolutnie złym kablem nie jest, nie licząc jego kiepawej ergonomii, ale uważam go za taki, który w głównej mierze odpowiedzialny jest za większość negatywnych opinii na temat Fostexów. Powiem więcej – uważam TH900mk2 za jedne z tych słuchawek, którym warto zafundować lepszy kabel i jak można przeczytać powyżej, nie musi to być od razu markowe kabliszcze za miliony szekli. Mając aż cztery kable, licząc ze stockiem, używam cyklicznie wszystkich trzech poza właśnie tym fabrycznym, który wyciągam wyłącznie do porównań. W innymi wypadku leży on grzecznie w szufladzie i się nie wychyla, żeby nie oberwać nożyczkami.

Gdybym miał uszeregować wszystkie kable, wyglądałoby to tak:
Technikalia: Stock < D57 < Tinsel < SSPC

Tonalność: Stock < D57 < SSPC Tinsel

 

P.S. Na zdjęciu od lewej D57, Tinsel i SSPC.

No i w skrócie pozamiatałeś temat, który znów mnie zaczyna interesować ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, tommir napisał:

No i w skrócie pozamiatałeś temat, który znów mnie zaczyna interesować ;)

No... Sorki? :D 

 

W sumie i tak zbierałem się do tego zbyt długo, a to w sumie już chyba trzecia wersja tego tekstu, który to miał się tu pojawić dobrych kilkanaście tygodni temu :D Niemniej z tej wersji jestem zadowolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.12.2021 o 18:26, MichalZZZ napisał:

Przy okazji waga kabla. 109g. Jest też dość elastyczny i wygodny w użytkowaniu.

 

 

IMG_20211219_110353.jpg

 

Mamba12 ma 64g przy 22AWG na sygnał (19 AWG na stronę). Tak z ciekawości zważyłem. Ciężki ten Fanaum.

 

DSC_7652~3.JPG

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, espe0 napisał:

 

Mamba12 ma 64g przy 22AWG na sygnał (19 AWG na stronę). Tak z ciekawości zważyłem. Ciężki ten Fanaum.

 

DSC_7652~3.JPG

Musisz użyć cięższych wtyków, bo marki sobie na rynku kablarskim nie wyrobisz 🤣

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, espe0 napisał:

No prawda. Trzeba czymś dociążyć brzmienie :D

Tylko uważaj, żeby Ci głowy z ramion nie zdjęło :D

 

BTW. Szkoda, że Mamba12 na takich wtykach, bo nie mam do czego podłączyć, a chętnie bym posłuchał ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Vaiet napisał:

Tylko uważaj, żeby Ci głowy z ramion nie zdjęło :D

 

BTW. Szkoda, że Mamba12 na takich wtykach, bo nie mam do czego podłączyć, a chętnie bym posłuchał ;)

 

Planuję "Mamba24" ...mogę Ci MMCX zrobić :P

Edytowane przez espe0
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

@gabler Mam cały system okablowany kablami zasilającymi Wireworlda (Silver Electra 7) i je mogę polecić. Świetne kable, ale nie są to najwygodniejsze kable, jeżeli chodzi o ich ułożenie. Chociaż jak już je powyginasz, to zostają w takiej pozycji i nie ma wtedy z nimi żadnych problemów. Słuchawkowe słyszałem, że też są dość sztywne. Z drugiej zaś strony, jeden z kolegów ma ich topowy kabel do słuchawek Audeze MX4 i mówi, że jest wygodny. Jak chcesz, to mogę coś więcej go podpytać, np. jak z jego trwałością. Zresztą ma on dużo więcej kabli Wireworlda (nie tylko słuchawkowe i zasilające).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, MichalZZZ napisał:

@gabler Mam cały system okablowany kablami zasilającymi Wireworlda (Silver Electra 7) i je mogę polecić. Świetne kable, ale nie są to najwygodniejsze kable, jeżeli chodzi o ich ułożenie. Chociaż jak już je powyginasz, to zostają w takiej pozycji i nie ma wtedy z nimi żadnych problemów. Słuchawkowe słyszałem, że też są dość sztywne. Z drugiej zaś strony, jeden z kolegów ma ich topowy kabel do słuchawek Audeze MX4 i mówi, że jest wygodny. Jak chcesz, to mogę coś więcej go podpytać, np. jak z jego trwałością. Zresztą ma on dużo więcej kabli Wireworlda (nie tylko słuchawkowe i zasilające).

Jak możesz to podpytaj o słuchawkowe,sieciowe miałem kiedyś, fakt niewygodne 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Pożyczę na kilka dni kabel słuchawkowy XLR 4-pin na 2x3.5mm Im lepszy, tym lepiej. Ewentualnie 4.4mm (przejściówkę mam). Chciałbym porównać jakiś dobry kabel zbalansowany ze stockowym od Hifiman HE6 oraz z kilkoma kablami 6.3mm, które posiadam. Mam do HE6 adapterki zrobione przez @Perula, dlatego końcówki 3.5mm. Kabel taki będzie też pasował do Beyerdynamic T1v2 oraz Sony Z1R, stąd taka kombinacja. 

Obecnie porównując oryginalny zbalansowany Hifimana do niezbalansowanego Noir Hybrid HPC Forzy, ten pierwszy wypada cienko. 

 

Znacie może kable firmy Custom Cans z Wielkiej Brytanii? Prezentują się ciekawie i mają całkiem przyzwoite ceny, nawet z opcją opłat celno skarbowych. 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, The Grand Wazoo napisał:

Obecnie porównując oryginalny zbalansowany Hifimana do niezbalansowanego Noir Hybrid HPC Forzy, ten pierwszy wypada cienko

A co dokładnie jest "cienkie"? Do HE6 to chyba kable nasycające dźwięk będą pasować, czyli wszelkie OCC?

Może taki https://forum.mp3store.pl/topic/18815-muzyczne-zakupy/?do=findComment&comment=1863686 ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
10 godzin temu, Methuselah napisał:

Miedziaki mają swój czar :D

 

Miedziaki3.jpg

Miedziaki2.jpg

Miedziaki.jpg

 

Górny rząd: UM MEXT + CM Cable Shine 8, Softears RSV + Eletech Fortitude, Lime Ears Aether R + Ego Audio Whiskey

Dolny rząd: Oriolus Isabellae + Plussound Exo Copper, Tralucent 1+X plus + ERUA Totara, Kinera Nanna + Liquid Links Conti

Czar i szyk ma każda para z tych słuchawek i kabli a jeszcze większy jak nie trzeba za każdą z nich zapłacić i patrzeć " O kurna ile ja mam tu utopionej kasy" 🤭

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Sobotni wieczór pełen ekscytujących doznań. A&K SE180@SEM2 + Fidue A91 Sirius@Nocturnal Audio Leggera i NX Ears Basso@CM Cables Shadow.

 

P. S. Kable nie grają, grają słuchawki. Ale za. To jak grają!

Pozdrawiam wszystkich sceptyków, którzy nie słyszą różnic ;) Wyrazy współczucia. 

 

IMG_20220409_222358.jpg

Edytowane przez Vaiet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Pisałem w wątku Perula, ale wrzucę tutaj to samo, bo warto :) 

 

Dzięki uprzejmości @Perula miałem możliwość przetestować kabel demo na solid core z końcówkami 4.4mm i 2x 3.5mm. Słuchałem w systemie DAC: Hugo 2, MHDT Orchid (R2R z buforem lampowym ECC188 Mullard); wzmacniacz: Audio-gd Master 19 wyjście zbanowane poprzez adapter XLR -> 4.4mm. Słuchawki: Sony Z1R, Hifiman HE6, Beyerdynamic T1v2.

 

Kabel wyraźniej pokazuje instrumenty i jest bardzo przestrzenny. Wyraźnie słychać pozycjonowanie poszczególnych instrumentów, rozłożenie na szerokość i głębokość. W jasnym systemie z H2 i HE6 system zagrał jasno, detalicznie, z utwardzonym, "kopiącym" basem i obfitymi, rozciągniętymi wysokimi. Ta dobroć na górze wynika m.in. z tego, że wyraźnie pokazuje kontury brzmienia i fortepian czy blachy zyskują kopa. Kontrabas rewelacyjnie wybrzmiewa, czuć to drewno i wibrację strun. "Stary" rock zagrał na tym kablu bardzo dobrze z mocnym pierwszym planem.

Z HE6 brakowało jednak trochę dołu i wypełnienia, ale to słuchawki po jasnej stronie mocy. Bardzo dobrze zgrał się za to z Sony Z1R, które zyskały poprzez rozjaśnienie. 

Bardzo dobry kabel, moim zdaniem bardziej do ciemniejszych czy neutralnych systemów (ale ja lubię takie mięsiste, gęste granie). Tan kabel nie jest ostry, po prostu niczego nie maskuje i nie ukrywa, wręcz przeciwnie wyciąga i pokazuje w sposób wyraźny. 

Wykonanie super, o dziwo jak na solid core wygodny, bardzo dobrze się układa. 

Porównywałem z kablami stokowymi, Forza Noir Hybrid a dodatkowo Z1R z kablem robionym w kooperacji Sony z Kimber Kable.

Dla siebie zamówiłem wersję XLR z lekką modyfikacją poprzez zmianę wewnętrznej geometrii. Ma dodać więcej nasycenia kosztem przestrzeni. 

 

Gdyby ktoś chciał wypożyczyć, to Peru zgadza się, abym wysłał w jego imieniu. Dlatego proszę o kontakt, z tym, że we wtorek idę do szpitala, dlatego wysyłka najpóźniej do 25.04. 

 

 

IMG_0212.jpg

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności