Skocz do zawartości

iBasso AM05 (seria All Music)


Methuselah

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie siedzę z AM05 w uszach i na wstępie przyjemne zaskoczenie - wygodnie siedzą mi w uszach, mimo nie tak małych gabarytów. Przy takiej tulejce co prawda nie ma mowy, by całkiem znikały, ale trzymają się niezwykle stabilnie, nic nie uwiera, kabel wygodny, mimo że nie tak solidny jak w IT01s.

 

Jest szansa, że brzmienie zmieni się w czasie, więc to takie wstępne wrażenia, ale dźwiękowo dają poczucie bogactwa: są bezpośrednie, szczegółowe i z precyzyjną holografią oraz wielowarstwową sceną, więc ciągle jest wrażenie, że w muzyce dużo się dzieje. Bas nieprzesadzony i nieźle wybrzmiewający, na pewno nieśmiałym nie można go określić, bo ma charakter prawie jak z dynamika, ale zdecydowanie AM05 nie są dla basolubów - tu jest uderzenie w punkt i kontrola, a nie rozpasane nawalanie. Wokale wysunięte przed instrumenty, równe, bez ciągotek do sybilizacji, ale raczej nie do słabych realizacji, bo nie wydają się zbytnio wybaczające. Góra wyrazista, ale gładka, z odpowiednią dawką błysku na talerzach i skrzypcach. Słychać, że trochę ciągnie je do monitoringu, ale jednocześnie nie są surowe czy jakoś rozjaśnione, gdzieś tam krążą między neutralnością i naturalnością, więc i muzykalność jest obecna.

 

Chaotycznie, ale przecież to nie recenzja :D 

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Inszy napisał:

Właśnie siedzę z AM05 w uszach i na wstępie przyjemne zaskoczenie - wygodnie siedzą mi w uszach, mimo nie tak małych gabarytów. Przy takiej tulejce co prawda nie ma mowy, by całkiem znikały, ale trzymają się niezwykle stabilnie, nic nie uwiera, kabel wygodny, mimo że nie tak solidny jak w IT01s.

 

Jest szansa, że brzmienie zmieni się w czasie, więc to takie wstępne wrażenia, ale dźwiękowo dają poczucie bogactwa: są bezpośrednie, szczegółowe i z precyzyjną holografią oraz wielowarstwową sceną, więc ciągle jest wrażenie, że w muzyce dużo się dzieje. Bas nieprzesadzony i nieźle wybrzmiewający, na pewno nieśmiałym nie można go określić, bo ma charakter prawie jak z dynamika, ale zdecydowanie AM05 nie są dla basolubów - tu jest uderzenie w punkt i kontrola, a nie rozpasane nawalanie. Wokale wysunięte przed instrumenty, równe, bez ciągotek do sybilizacji, ale raczej nie do słabych realizacji, bo nie wydają się zbytnio wybaczające. Góra wyrazista, ale gładka, z odpowiednią dawką błysku na talerzach i skrzypcach. Słychać, że trochę ciągnie je do monitoringu, ale jednocześnie nie są surowe czy jakoś rozjaśnione, gdzieś tam krążą między neutralnością i naturalnością, więc i muzykalność jest obecna.

 

Chaotycznie, ale przecież to nie recenzja :D 

 

Podobne wrażenia mam :) Scena naprawdę fajna na boki, wysokość dobra, głębia nieco gorsza, ale plany nieźle oddane i nic się nie zlewa w osi y. Subbas nawet jest, chociaż nie w powalającej ilości. "Punchy" środkowy bas. Dla mnie może nieco więcej masy na instrumentach, ale pewnie nie taki był zamysł. Sporo tipsów do wyboru i tym razem są naprawdę różnorodne. Kabelek tylko mi za bardzo mi podszedł, ale jest 2,5 mm i adapter na 3,5 mm, trzeba będzie sprawdzić z innymi.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dziś na szybko podpiąłem pod telefon z DC01 i jest miodzio👍 Dawno nie miałem takiej miny przy słuchaniu muzyki z telefonu. Zielone po otwarciu pudełka od razu mi wpadły w oko....pierwsze skojarzenie z herbatką😁 Skubane, ładne som😉

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zainspirowany podpowiedzią 2 kolegów z forum (wielkie podziękowania👉)zdecydowałem się sprawdzić dwa kabelki Satin Audio ( i tu też podziękowania dla wujka z Olsztyna😉) 4-żyłowe Griffin i Chimera. Słyszalne zmiany na plus ale ciężko mi jak na razie zdecydować przy którym zostanę😁Oba świetne choć troszkę różne granie. Moim podstawowym zamiarem było wydobycie/wyeksponowanie większej ilości basu. Troszkę mam mętlik w głowie bo po odsłuchach wczorajszych i dzisiejszych nastąpiła zmiana lidera w stosunku 60/40 a wczoraj wskaźnik był w drugą stronę😁 Do tego tipsy Symbio też robią fajną robotę👍

 

IMG_20200110_105024.jpg

 

IMG_20200110_105442.jpg

Edytowane przez wichu79
edycja
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
W dniu 31.12.2019 o 17:01, wichu79 napisał:

Ja dziś na szybko podpiąłem pod telefon z DC01 i jest miodzio👍 

Ja właśnie apropos tego miodu :D Faktycznie - synergia bardzo fajna tylko ten szum... Am05 przy swojej czułości wyciągają go strasznie. Stąd pytanie, czy jest jakiś inny dzyndzel, zanczy dongielek, który ma bardziej czarne tło? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...
  • 10 miesięcy temu...
W dniu 7.03.2020 o 14:30, Nazar70 napisał:

Ja właśnie apropos tego miodu :D Faktycznie - synergia bardzo fajna tylko ten szum... Am05 przy swojej czułości wyciągają go strasznie. Stąd pytanie, czy jest jakiś inny dzyndzel, zanczy dongielek, który ma bardziej czarne tło? 

Wiem, że po fakcie, ale, może komuś się przyda, choć widzę, słuchawki mało popularne u nas, czego nie rozumiem...

Qudelix 5k. Mam DC01 w szafie teraz.

Później dziś napiszę jak tipsy Symbio i kabel Griffin 4x oraz Theia 8x zmieniają brzmienie w stosunku do oryginalnego.

Słuchawki IMHO są wybitne, a zmiany tipsów i kabli BARDZO wpływają na charakter ich brzmienia, także można się bawić/pod gusta dostosować.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, manuelvetro napisał:

Qudelix 5k.

Radsone ES100 - na tym jeżdżą i jest miodzio. Właśnie uderzyłem się ręką w czoło - to znaczy po chwili - najpierw rozpakowałem, przygotowane słuchawki do sprzedaży, potem je założyłem, potem się strzeliłem, a potem... wycofałem ogłoszenie :D 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IT00 mają kabel Griffin 4x, za drogi ;) , a AM05 Theia 8x, za tani ;) ... Z AM05 dźwiękowo jest, włączając w to tipsy, BEZ ZASTRZEŻEŃ. Nie mogę, nie umiem się do niczego przyczepić. Dla mnie jest teraz absolutna perfekcja. Nie potrzebuję więcej. Tak było, kiedy znalazłem dt1900pro. Sprzedałem wszystko i odszedłem z forum, bo MÓJ Graal został znaleziony. W IEM-ach też go zdaje się ustrzeliłem. O zabawach kablami i tipsami cdn... bo AM05 naprawdę mocno zmieniają charakter pod wpływem takich zabaw. Nic dziwnego. Są bardzo czułe - nie tylko na szumy :P  

9C014985-89AE-4B04-9C3F-B2B59C0B4DD1.jpeg

Zabawy Manuela z kablami, IEM-ami, z korespondencji z kolegą @lukekaczmarekz którym zrobiłem największe i najlepsze deal'e na forum i zdążyliśmy razem napisać książkę na PW. Zatem poniżej: Strumień świadomości, żywe odczucia, in statu nascendi, czasem złudne ;) 

Gra bardzo ciekawie. (Theia 8x z AM05) Nigdy nie miałem 8 żyłowca, ani hybrydy. IMO, z pamięci tylko, ale 8 żyłowa Theia gra lepiej niż 4 żyłowy griffin z AM05. Nie chodzi tylko o obecność srebra. Jest mięsiściej, full body sound, gra to teraz jak duże słuchawki prawie 1:1 - to zasługa 8 żył. Nie wiem czy gra jak dt1990 czy jak t5pv2, za wyjątkiem basu mniejszego, jak w 1990. Dźwięk się pogrubił, ale szczegółowość nie jest gorsza, może nawet lepsza, za sprawą srebra. Ubytków na średnicy nie słyszę, ale może dlatego, że AM05 średnicę mają wybitną chyba.

Zrobiłem interes, miałem nosa do thei, żeby nie zmieniać charakteru słuchawek, chciałem ją brać od początku (...). Ale bym 8 żyłowej nie brał, żeby taniej. Teraz mam 8 żył i jest super. A grifiin robi robotę z IT00, ale chyba nią aż taką, żeby za niego płacić o tyle więcej za cztery żyły? Gaję 8 żyłową dorwać, to tak.

(...) Z drugiej strony - dobry 8 żyłowiec od Satin Audio na MMCX , zostaje w domu, a słuchawki mogą się zmieniać... Aha Krio to też funkcja ochronna kabla, on nie śniedzieje. Tak jest na stronie FAW. Ale czy warto za to tyle dopłacać? Brzmieniowo, zgaduję, 4 żyłowej gai od Gryfina nie odróżnię na AM05 na bank. Choć sądzę, że 8 żyłowa zagra lepiej.

Edyta 

Słucham IT00 z griffinem, zaraz po AM05 z theją. Nie krytycznie, utwory się losują.  IT00 Grają wspaniale, ale! Jest odchudzona średnica! Nie z thei, z Gryffina! O co biega? 7n oczyszcza dźwięk, zdjął KOCYK ze średnicy, który ją pogrubiał. (...)

Chyba rozwiązałem zagadkę bez przepinania kabli.

BTW. Granie IT00 na griffinie bardzo mi odpowiada. Średnica, w szczególności górna jest tak odchudzona, że grają prawie jak na srebrze... AM05 griffin nie odchudzał, tylko ocieplał, takie czary... Uwielbiam zdjęte kocyki. Ten cudowny bas w IT00 mi rekompensuje ewentualne braki w dociążeniu średnicy! Jak kobieta z dużą, jędrna pupą i... małym, płaskim biustem :P Tyż piknie! Poza tym, od czego druga para :P 

Edyta 

(...) Dzisiaj słuchałem kilka godzin AM05 z theją, potem IT00 z griffinem, czyli na kablach o tej samej de facto jakości sonicznej. 

IT00 NIE odstają od AM05 jakością dźwięku. IT00 są technicznie nieco gorsze, ale większość IEM do kilku k PLN pewnie będzie. Ale bez równania łeb w łeb, to w zasadzie... Napiszę krótko, bo takie mam usilne skojarzenia, nie wiem, ze 2 godziny jestem już w IT05 (tak mi się właśnie przejęzyczyło, ale jest w trafione w punkt!)

 

jeśli na thei am05 = dt1990pro, to na griffinie IT00 = t5pv2

 

przy czym sądzę, że Gaia wystarczyłaby do tego samego.

charakterem grania analogia trafna w 99%

SQ - w >95%

technikaliami w >90%

 

(wszystko z pamięci: tp5v2 nie miałem 4 lata, 1990 słuchałem kilka dni temu)

 

P.S.Piszę impresje na gorąco, żeby nie zapomnieć, pewnie tam coś się nie zgadza, ale, co zrobić. Wybacz. Może mi się potem w całość poukłada. Teraz nie słyszę odchudzonej średnicy, którą słyszałem zaraz po przejściu z AM05. Adaptacja słuchowa? Inne utwory losują się? Zapewne to i to.

 

Edyta

 

Zmieniłem kable. Z theją IT00 straciły dużo basu, zyskały trochę góry, skręciły w kierunku balansu i analizy, straciły rozrywkowy charakter. To już nie t5pv2, ale jeszcze nie dt1990. Ogólnie świetne granie, SQ = SQ z gryffina. Ale zmiana słuchawek z fun na balance.

 

Gryffin 4x dodaje znacząco basu i ociepla, co mnie w AM05 szkodzi, tak jak pady firmowe basowe mi w 1990 szkodziły, mam pady analitical, firmowe, na innych padach słuchawki przestają mi się podobać, próbowałem na kilku.

Theja 8x nie dodaje basu, dodaje lekko góry, wysrebrza, rozjaśnia, dodaje blasku i iskierek, jest naturalna i neutralna, nie ociepla, nie wychładza, srebro z miedzią się równoważy.

 

Gryffin z IT00 robi basowe wysokiej klasy potwory niczym t5pv2

Theia z IT00 robi bardzo dobre zbalansowane słuchawki - w kierunku AM05 na firmowym srebrzonym kablu, z pamięci, ale z większym wciąż basem, ilością kolorów i dozą rozrywki  i nie tak analityczne, ale granie jest już klasowe... poziom dt990? Pi razy drzwi... Z takimi IEM można już żyć.

 

Theia jest prawie całkiem niewygrzana, gryffin też nie do końca.

 

Jakość grania obu kabli tj. SQ - na IT00 nie do odróżnienia (oba doskonale oczyszczają dźwięk, uczerniają tło, etc.) na AM05 nie będę się już bawił... wracam do ustawienia domyślnego, theia wraca mi w AM05 pierwotny charakter słuchawek, ale go wyrafinowuje, dopieszcza i uszlachetnia, no i szaro nie jest a już barwnie, ale nie za ciepło, wciąż neutralnie, o co mi od początku chodziło.

 

Ergo:

 

Jeśli nie chcesz zmieniać charakteru IT00, bo Theia odchudzała Ci średnicę i odbierała im fun i power, co potwierdzam, warto Ci kupić Gaję, 4 lub 8 żył, efekt będzie jak na griffinie.

......................................................................................................................................................................................................................................................................................

AM05

1. Bardzo podobały mi się już stockowe, grały tak, jak @Spawn i @Inszy napisali w recenzjach, dokładnie tak właśnie. Zakochałem się. Skojarzenia z dt1990pro nie tylko z pamięci, mam 1990 cały czas na półce. Co mi przeszkadzało? Nie brak basu, tylko pewna szarość, brak koloru, o której wspominał @Spawn Chciałem nabyć theia 4x, w ciemno, sądząc że zamiast firmowej srebrzonej miedzi 4n prawdopodobnie, hybryda srebrzonej miedzi i 7n będzie wyborem nie zmieniającym charakteru słuchawek. @bigmaras skusił mnie jednak ładnym rabatem na griffina.

2. Griffin mi zmienił charakter AM05, teraz, po w.w. zabawach kablowych, wiem, że dodaje on basu i ociepla, słuchawki brzmiały wyśmienicie, ale już nie jak dt1990pro, a chciałem mieć douszną wersję... bo to moja miłość jest. Więc myślałem znów o zakupie thei... Ale zamiast tego zacząłem bawić się tipsami. Zdjąłem symbio i założyłem spinfity biało czerwone sprzed stu lat ;) . Okazało się że symbio dodawały sporo basu a spinfity rozjaśniały i dodawały nieco góry. Byłem prawie w domu, zarzuciłem nawet pomysł zmiany kabla.

3. Ale nadarzyła się okazja, @lukekaczmarekoddał mi Theia 8x za słuchawki, także bezkosztowo poszło. Z theią mam to, na co liczyłem od początku: AM05 = dt1990pro, 1:1, 1990 też zresztą z 7n, ale już niestety nie w balansie :( , zakochałem się w balansie, niestety ;)  

Napisałem, na początku, że griffin za drogi, do IT00, bo myślę, że z Gają zagrają równie dobrze, a theia 8x za tania do AM05 - bo zasługują na Chimerę 8x.

 

WNIOSKI:

 

1. Kable z IEM grają bardziej niż z "dużymi" słuchawkami

2. Im wyższej klasy IEM, tym kabel "bardziej" gra.

3. Tipsy grają - może nie tak jak kable, ale znacząco zmieniają brzmienie.

4. Kable plus tipsy = można naprawdę mocno zmienić charakter słuchawek

5. Możliwości strojenia brzmienia w IEM-ach kablami i tipsami są naprawdę imponujące, czego przykładem są czułe AM05. IMHO one są po prostu przeźroczyste, transparentne, słychać dokładnie jak gra dany kabel, tips.

6. Każde AM05 inaczej grają - bo prawie każdy ma np. inne tipsy, kable...

7. Dla większości z Was to truizmy, dla mnie nowe odkrycia, choć z tych lepszych IEM miałem przecież kiedyś np. ER4-XR, GR-07X, flary...

 

 

 

 

Edytowane przez manuelvetro
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

To po wielu miesiącach posiadania parę słów. Prawie je sprzedałem ostatnio, podobnie jak inne IEM-y, leżały nie słuchane, kosztem wokółusznych. Ale na szczęście przed sprzedażą posłuchałem (z xdp300r) i mnie wmurowało. Bo koncepcja, że duże słuchawki grają lepiej padła. Jak dla mnie jest remis. Wreszcie równowaga. Wracając do samych AM05 - one były ukochane i znienawidzone przeze mnie. Problemy z nimi miałem z doborem tipsów, po pierwsze, po drugie z doborem kabla. Tipsy fabryczne odrzuciłem w przedbiegach bo o seal mogłem zapomnieć. Znajdywałem go najczęściej ze spinfitami CP145, ale też nie do końca, bo ucho, wyrzucało tips, po jakimś czasie etc. Kombinowałem jeszcze z biflangle, triflangle, grzybkami i innymi, ale dźwiękowo degradowały słuchawki. Węgierskie symbio W-peel pasowały ergonomicznie, ale sonicznie pasowały mi bardziej spinfity, więc się z nimi, niestety w przypadku AM05, męczyłem. Słuchałem wówczas AM05 głównie z budżetowowych rozwiązań typu Q5K czy ewentualnie earmen sparrow. Z kablem też miałem problem, bo ten słaby, fabryczny, jak go recenzenci określali, dźwiękowo mi się podobał, ale, jak każdy, chciałem nieco więcej basu. Satin Audio Griffin dał bas, ale odebrał charakter słuchawkom, podobnie chimera , theia 8x. Byłem zszokowany, jak kabel narzucał swój charakter słuchawkom, nie tylko AM05 zresztą, bo mialem sporo niezłych IEM i bawiłem się, ale one były najbardziej "przezroczyste" pod tym względem. Np. AM05 z theia 8x, to basowe potwory, wierzcie lub nie, to taki kabel, po prostu. W końcu znalazłem to czego szukałem: satin audio meduza II - srebro, wbrew logice niby, ale to było to! Grały charakterem fabrycznego, lecz w sposób szlachetny, wyrafinowany, subtelny, wiecie o co chodzi.

Sprzedałem meduzę, myślałem, nic mi nie zostaje, jak sprzedać też AM05, bo na fabrycznym kablu mnie nie zachwycały (choć owszem, bardzo się podobały). No i podpiąłem je przedwczoraj do xdp300r, na którym słuchałem ich bodaj tylko wtedy, gdy przegrały rywalizację z IT07 https://muzostajnia.wordpress.com/2021/05/29/rodzina-ibasso-audio/. I nie wiedziałem o co chodzi. Grały nie gorzej niż ze srebrną meduzą, jeśli nie lepiej. Oczywiście, raz, źródło, dwa, banalny seal. Nie chciało mi się bawić ze spinfitami w seal i unseal, jak zwykle z AM05 (i tylko z nimi, na wszystkich innych IEM, które miałem spisują się znakomicie) i ubrałem węgierskie gumki symbio W-peel. Tak więc: seal + bdb dap = eargasm na AM05 na zwykłym, fabrycznym kablu, bas jak dzwon, wszytko na swoim miejscu, nirwana, moja sygnatura, była cały czas obok, na półce, zrobiłem ją sobie nawet w flc8s balanced, mają ją gr07x balanced, ale AM05 ma to najpełniej. Potrzebny jest tylko seal i dobry Dap. I wtedy te monitorowe słuchawki koncertowo czarują, urzekają i uwodzą swoim naturalnym pięknem.

Edytowane przez manuelvetro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności