Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

AKG Q701 vs Beyerdynamic DT880 chrome


Aro91

Rekomendowane odpowiedzi

A więc do dzieła!

 

AKG Q701 vs Beyerdynamic DT880 chrome edition

AKG miały odblokowane bass porty, po tym modzie trochę się zbliżyły barwą do DT880 chrome.

 

Na początku mój system - 2 odtwarzacze MD, Kenwood DM7090 neutralny, Sony MDS JE510 mocniejszy dół pasma lekko cieplejszy.

Słuchane obie pary słuchawek z dziurki 6.3mm w odtwarzaczach MD.

Pliki MP3 320 oraz FLAC.

Testowana muzyka z laptopa - Rock różnej maści, pop, elektronika, rozrywkowa, aż po utwory "Clint Mansell'a"

 

Wygoda słuchawek - Obie pary są wygodne, DT880 jednek lepiej się układają na głowie, lepiej przylegają, nie spadają tak łatwo z głowy jak Q701.
Pady w DT880 bardziej miękkie, zaś w Q701 twardsze i lekko za duże.
Jakość budowy - Beyery trochę lepiej wykonane, sadze, że AKG prędzej zaczną trzeszczeć, mogą występować też problemy z łamiącymi się plastikowymi elementami przy gumkach na pałąku.
O dziwo Q701 po kilku latach użytkowania wcale nie trzeszczą, dawno miałem inną sztukę to bardzo irytowało mnie ich skrzypienie.
Być może dlatego, że ta sztuka która posiadam byłą lepiej wykonana w Austrii lecz nie pamiętam jak było z tamtą sztuką.
DT880 ogólnie mają prostszą budowę pałąka więc mniejsza szansa na zużycie.
 
Dźwięk - Tutaj nie będę owijał w bawełnę a wyrażę opinię bezpośrednio i szczerze.
AKG względem Beyerów grały gdzieś poziom niżej, przesłuchałem wielokrotnie chyba kilkaset utworów i szczerze pisząc DT880 spokojnie przebiły jakością dźwięku Q701.
 
Przegrane AKG w wielu aspektach nie dały rady rywalowi, nie było takiej gładkości, płynnosci, selektywności, głębi sceny, naturalnych wokali, i kilku innych ważnych rzeczy.
 
Co ciekawe to nawet selektywność była lepsza w Beyerach pomimo, że to AKG chwalone są za słuchawki grające dużą sceną.
AKG mają właśnie taki problem, że budowanie sceny jest dziwne... Niby ta scena jest napowietrzona ale płaska, wokale czasami zagłuszają niektóre źródła pozorne, być może to przez nie najlepsza głębie.
Beyery w selektywności są wyraźnie lepsze, wokale nie wchodzą tak na inne źródła pozorne, jest rzeczywiście więcej miejsca na scenie pod względem głębokości.
Na szerokość sceny trochę AKG lepsze ale czy to daje im, aż taką przewagę? właśnie nie...
Pod czas testów słuchałem np Avril Lavigne Forgotten gdzie DT880 dużo lepiej odgrywały jakość sceny, pokazały naprawdę pokaźną scenę na głębokość, wysokość, szerokość gdzie AKG jakoś nie potrafiło tego na taką skale zagrać.
Wiem, że AKG nie nadają się za bardzo do takiej muzyki ale w tym wypadku piszę o ci wielkości sceny gdzie AKG poległo.
Takich utworów było trochę więcej, chociaż ogólnie to AKG daje nieco więcej powietrza i szerokości na scenie.
Lokalizacja źródeł, pozornych lepsza w DT880, Q701 gorzej radzą sobie z holografią, przy Beyerach mają trochę dziwnie odgrywaną scenę.
Gdy bym miał się doczepić to AKG mają jakoś porozrywaną, niespójną scenę, nie ma tam takiego ładu, porządku.
Wokale również na tym cierpią, przy graniu na Q701 wokale grają bardziej porozrywane na oba kanały, nie grają tak wyraźnie na środku sceny.
Pod względem barwy DT880 grają lepszym dociążeniem, zazwyczaj mocniejszym "basem" bardziej pogrubionym dźwiękiem, zdecydowanie lepiej dociążonymi wokalami, przy czym nie są tak jasne jak w Q701.
Góra pasma wyraźnie ciemniejsza bo to AKG grają za jasno.
W obu modelach niestety dostrzegłem sybilanty, w takim wypadku źródło/okablowanie trzeba by wymienić na odpowiednie.
Co prawda AKG wyraźnie gorzej radzą sobie z ostrym akcentem góry pasma.
 
Przy muzyce Clint Mansell - Winter Lux Aeterna na AKG nie była aż tak źle, nawet przyjemnie się tego słuchało, lecz i tak Beyery grające "ciaśniej" lepiej sobie poradziły z klimatem takich utworów.
 
Z opinii osób Q701 to jasno grające słuchawki gdy DT880ED/chrome grają dosyć neutralnie.
Z tym mógł bym się zgodzić, chociaż też warto dodać, że nawet po bass modzie AKG grają chudą średnicą przy Beyerach.
 
Wydaje mi się, że AKG przez nie najlepszą holografię, średnia selektywność, drażniącą górę pasma, nieco poszarpany dźwięk, wychudzone dziwne i jasne wokale, słabszą głębie, rytmikę, płynność, gładkość, wypełnienie średnicy, namacalność nie jest w stanie przebić Beyery, nawet na bardzo dobrze dobranym źródle mając na uwadze równie dobry tor przy DT880.
Upraszczając to AKG były nieco lepsze w szerokości sceny, napowietrzeniu, niestety więcej rzeczy nie pamiętam.
 
Po tym porównaniu doceniłem jeszcze bardziej DT880 chrome.
 
Koniec! ^^
 
DSC00473.thumb.jpg.1d092509cbebeaebb2e3a9938f91f954.jpg
 
 
 

 

  • Like 4
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu testowałeś modyfikowane AKG gdy po tzw bass modzie dźwięk ich staje się bucząco rozmemłany? Po drugie. Jakie parametry mają wyjścia słuchawkowe używane do testu? Jak sobie radzą z niską impedancją słuchawek? Nie bronię Q701. Nigdy ich nawet nie miałem w ręce, może są faktycznie tak ****iane. Ale wiem z innych K7 jak psuje brzmienie bass mod. A może po prosru masz zep[sute te AKG.

Edytowane przez Rafacio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy opis porównawczy. Nie znam DT880, bo miałem jedynie ich wersją 600 ohmową z lat 80, za to AKG Q701 już tak i jak pamiętam moje wnioski co do grania tych słuchawek były podobne. Czy inaczej - ich brak dociążenia czy muzykalności, jałowość brzmienia, jasność mnie i taka pustka mnie zdecydowanie nie przekonała. Miałem wtedy niby gorsze Grado SR80i i wolałem na nich słuchać. Żeby nie było, to scenicznie coś tam grały, czy tam miały całkiem niezłą przestrzeń, ale to było dla mnie zbyt mało.

 

O wiele bardziej spodobały mi się K601 i to pędzone z iPoda mini + O2 :) Jak pamiętam to względem Sennków HD580, i to jeszcze lekko zmodowanych chyba żeby bas nie uciekał, grało to może nieco tylko mniej misiowato, za to z tą prezentacją AKG. 

Edytowane przez Undertaker
  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aby nie było, że testowałem "zepsute słuchawki" zakleiłem bass porty. Jak posłucham i dobrze porównam to napiszę jeszcze kilka zdań jak wypadają na tle DT880 chrome.

Oczywiście słuchawki jakie kupiłem były w 100% sprawne w sumie jak nowe.

Wzmacniacz słuchawkowy z tych odtwarzaczy MD pasuje pod niskoohmowe słuchawki, nie ma żadnego szumu czy rozlazłych niskich tonów.

@Undertaker Ja zas pamiętam jak ciekawą scenę robiły budżetowe HD555, też miały coś fajnego do przekazania, właśnie przy AKG, aż tak tego nie odczułem do tej pory.

DSC00484.thumb.jpg.8deb4afa06ac02482471a34d08bb0170.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajne porównanie.

Dla mnie DT880 to jak haust świeżego, górskiego powietrza. A rodzina  Q701/K701/K702 to jak powietrze w Warszawie, takie ze smogiem, zadymione. AKG mają rozmyte tekstury dźwięku, obraz na scenie jest zamazany, przestrzeń między źródłami pozornymi jest jakaś taka zadymiona :) Cóż, może niektórzy tak lubią, sam miałem okres fascynacji nimi, ale problem w tym, że one każdą płytę przerabiają na ten sam sposób, do każdej dodają te swoje rozmycie/zadymienie. Ja wolę 880 za ich neutralność.

Scena jak dla mnie zarówno w AKG jak i w 880-tkach jest bardzo szeroka, jak na słuchawki. Flagowce (K812, T1) potrafią jednak do tej szerokości dodać lepszą głębię.

 

W dniu 11.08.2019 o 07:17, Rafacio napisał:

Nie bronię Q701. Nigdy ich nawet nie miałem w ręce, może są faktycznie tak ****iane.

 

Q701 są trochę ciemniejsze od K701. Ja wolę te drugie, ale te różnice są znacznie mniejsze, niż między K701 a K712.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Rafacio napisał:

Czym wy je napędzacie? Podłączcie je kiedyś do normalnego sprzętu.

 

11 minut temu, Superata napisał:

K701 to jedne z bardziej przestrzennie grających słuchawek. Q701 to te same słuchawki z lekko przesuniętym środkiem ciężkości w dół. Jak im się nie dobierze toru zagrają słabo. DT880 nie mają takiej sceny jak AKG!

 

Prawda!

Kto był we Wrocławiu u @Corvin74 ten wie co potrafi AKG z kilka nawet naście razy droższym wzmakiem!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Rafacio napisał:

Czym wy je napędzacie? Podłączcie je kiedyś do normalnego sprzętu.

 

Czyli jaki to jest normalny, DBF, zasilany z USB Korg i O2? :) Tak, zdarzyło mi się słuchać k701 z wyżej wymienionych jak i z wielu innych.

Dla mnie Beyery dużo lepsze, jak na razie, z tymi sprzętami które miałem.

 

16 minut temu, Superata napisał:

K701 to jedne z bardziej przestrzennie grających słuchawek. Q701 to te same słuchawki z lekko przesuniętym środkiem ciężkości w dół. Jak im się nie dobierze toru zagrają słabo. DT880 nie mają takiej sceny jak AKG!

 

Czyli? Jakieś konkretne przykłady takiego toru pod K701? I najlepiej, żeby nie kosztował 20 czy 30 razy więcej, niż te słuchawki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Kuba_622 napisał:

 

Czyli jaki to jest normalny, DBF, zasilany z USB Korg i O2? :) Tak, zdarzyło mi się słuchać k701 z wyżej wymienionych jak i z wielu innych.

Dla mnie Beyery dużo lepsze, jak na razie, z tymi sprzętami które miałem.

 

 

Czyli? Jakieś konkretne przykłady takiego toru pod K701? I najlepiej, żeby nie kosztował 20 czy 30 razy więcej, niż te słuchawki :)

Z questyle twelve brzmiało to wybornie (k712).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale K712 to jednak inne słuchawki od Q701 :P

Nie neguję tego, że K701/K702/Q701 nie potrafią zagrać świetnie tylko ciekawi mnie ile trzeba włożyć wysiłku, by zbudować im normalny tor aby grały tak dobrze jak DT880.

No dobra może nie jest to tak tragiczny tor na którym testowałem obie pary, gra wyraźnie lepiej niż najtańsze Fiio/gołe integry i inne słabe DACki.

Pytanie moje brzmi: skoro DT880 kreują bardziej namacalną, gęstą, wypełnioną scenę to ile trzeba wydać na AKG by tak dobrze odgrywały scenicznie?

Wiem, że Q701 grają zazwyczaj szerzej i mają więcej powietrza tylko nie zapominajmy, że to bardziej płaskie granie.

Dawno temu miałem Q701 podłączone pod czarną perle oraz ZENka uno, oba wzmacniacze fajnie się zgrywały, pamiętam na Black Pearl dużo czarnego tła, jakby dużo przestrzeni również na głębokość, teraz nie mam pojęcia jak by to brzmiało na tle DT880.

Dawno robiło na mnie wrażenie ale takiego dociążenia, wokali, namacalności nie było jak w Beyerach obecnie.

Może kiedyś na drogim torze jeszcze sprawdzę AKG, pożyjemy zobaczymy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Kuba_622 napisał:

Czyli jaki to jest normalny, DBF, zasilany z USB Korg i O2? :) Tak, zdarzyło mi się słuchać k701 z wyżej wymienionych jak i z wielu innych.

Dla mnie Beyery dużo lepsze, jak na razie, z tymi sprzętami które miałem.

 

Beż dodawania w wyobraźni audiofilskiej zalet wynikających z ceny sprzętu to tak, te sprzęty są całkowicie wystarczające. Przynajmniej nie grają na nich AKG tak tragicznie jak to opisujecie na waszych konfiguracjach. Tak samo świetnie grały na wzmaku w Onkyo A9050 i teraz na Cyrusie.

Edytowane przez Rafacio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ciekawe na meet K712 porównywaliśmy łeb w łeb z H1000v1 podpięte to było do Lukarno Songolo... Kurcze po tych odsłuchach kupiłem K712. Przestrzeń była podobna, tak ogólnie Hifimsny były leosze, ale tak 10 razy droższe i nie czuć było tej różnicy ceny. Trzeba było widzieć miny chłopaków z Lukarno jak zmieniali jedne słuchawki na drugie. 

  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
8 godzin temu, Aro91 napisał:

Ale K712 to jednak inne słuchawki od Q701 :P

Nie neguję tego, że K701/K702/Q701 nie potrafią zagrać świetnie tylko ciekawi mnie ile trzeba włożyć wysiłku, by zbudować im normalny tor aby grały tak dobrze jak DT880.

No dobra może nie jest to tak tragiczny tor na którym testowałem obie pary, gra wyraźnie lepiej niż najtańsze Fiio/gołe integry i inne słabe DACki.

Pytanie moje brzmi: skoro DT880 kreują bardziej namacalną, gęstą, wypełnioną scenę to ile trzeba wydać na AKG by tak dobrze odgrywały scenicznie?

Wiem, że Q701 grają zazwyczaj szerzej i mają więcej powietrza tylko nie zapominajmy, że to bardziej płaskie granie.

Dawno temu miałem Q701 podłączone pod czarną perle oraz ZENka uno, oba wzmacniacze fajnie się zgrywały, pamiętam na Black Pearl dużo czarnego tła, jakby dużo przestrzeni również na głębokość, teraz nie mam pojęcia jak by to brzmiało na tle DT880.

Dawno robiło na mnie wrażenie ale takiego dociążenia, wokali, namacalności nie było jak w Beyerach obecnie.

Może kiedyś na drogim torze jeszcze sprawdzę AKG, pożyjemy zobaczymy.

 

 

Dt880 scena to kilka centymetrów wokół głowy, dociążenie namacalność plus pojawiające się sybilanty :) - nie przekonacie mnie. K701 to klasyk. U mnie grają najczęściej z integry Cyrusa One z 1986 roku, Audiolaba8000A i tu jest przepaść. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Superata napisał:

 

Dt880 scena to kilka centymetrów wokół głowy, dociążenie namacalność plus pojawiające się sybilanty :) - nie przekonacie mnie. K701 to klasyk. U mnie grają najczęściej z integry Cyrusa One z 1986 roku, Audiolaba8000A i tu jest przepaść. 

 

Moje DT880 600 mają bardzo szeroką scenę, równie szeroką jak K701, porównywałem bezpośrednio przez kilka tygodni.

 

11 godzin temu, Aro91 napisał:

Nie neguję tego, że K701/K702/Q701 nie potrafią zagrać świetnie tylko ciekawi mnie ile trzeba włożyć wysiłku, by zbudować im normalny tor aby grały tak dobrze jak DT880.

 

 

Tor oczywiście jest ważny, ale bez przesady. Miałem okazje posłuchać K701 z Phonitorem, na Audio-Show słuchałem ich z Lebenem CS300 i żadnych magicznych przemian nie stwierdziłem - znaczy grały fajnie, ale przypadłości które opisałem wyżej były cały czas obecne, bo te słuchawki po prostu dodają to od siebie, niezależnie od toru. Poza tym znacznie bardziej przejrzyste i mniej wnoszące od siebie DT880 w torze lepszym niż mój też powinny zagrać lepiej, no nie?

 

Więc to jest takie gadanie - nie podobają ci się K701, to pewnie masz do nich zły tor :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Superata napisał:

...a może to DT880 dodają od siebie :) 

 

Masz coś konkretnego na myśli? W DT880 masz czarne tło, a w K701 nie. AKG mają słyszalny rezonans na sopranie, a DT880 nie. K701 mają wyższe zniekształcenia harmoniczne.

 

Wiadomo, że każde słuchawki coś tam od siebie dodają, ale jednak 880-tki są znacznie bliższe neutralności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czemu wybrałbyś te testowane? Rozumiem, że różnią się brzmieniem. Ale ze względu na impedencję czy inne pady? Podpytuję, bo zastanawiam się, czy nie kupić tych ciemnych padów, choć mam wersję kolorystyczną jak ta Kuby, ale 250 om.

 

Chyba że chodzi tylko o kolor. To wiadomo, że te klasyczne ładniejsze. 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie czym się różnią DT880ED 600Ohm od moich testowanych?

Co do czarnego tła nie wypowiem się, oba modele nie powodowały u mnie większych emocji pod tym względem.

Być może dla AKG potrzeba płynnego, spójnego, wypełnionego źródła. Raczej na pewno tak jest.

Beyery jest łatwiej dopasować do toru, dlatego u mnie lepiej zagrały, w dodatku mam Q701 a wyżej było trochę mowy o K701, chyba, że oba modele identycznie kreują scenę tylko z nieco inną barwą.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
18 godzin temu, Rotgut napisał:

A czemu wybrałbyś te testowane? Rozumiem, że różnią się brzmieniem. Ale ze względu na impedencję czy inne pady? Podpytuję, bo zastanawiam się, czy nie kupić tych ciemnych padów, choć mam wersję kolorystyczną jak ta Kuby, ale 250 om.

 

Chyba że chodzi tylko o kolor. To wiadomo, że te klasyczne ładniejsze. 😁

Brzmienie. Fakt że tych srebrnych słuchałem dawno, a upodobania się zmieniają. W notatkach mam: scena przeciętna typowa sfera, przejaskrawiona góra może męczyć. Za to przy edycji chrome której odsłuchy robiłem na początku roku a powtórzyłem w czerwcu: scena bez zmian, słabsze dociążenie niższych rejestrów, góra wreszcie okiełznana. 

To fragmenty z rożnych miejsc ale zabrane aby przedstawić różnicę. Chętnie sprawdziłbym jak teraz odbieram te słuchawki obok siebie. 

 

Zaznaczam dla mnie, takie jest moje zdanie. Wiele sie zmieniło w czasie. Kiedyś miałem słuch od 20 do 20k. Teraz moja górna granica to 15800 :)

Pamiętajcie też o moim wieku 48 lat :) 

  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Superata dzięki. Przy tak odległych czasowo odsłuchach to raczej trudno o miarodajność.

Może przejdę się na Działdowską i dałoby radę posłuchać obydwu wersji albo przynajmniej organoleptycznie ocenić czy pady to tylko inny kolor.

 

 Z tym słuchem to ja mam podobnie. Ale w ogóle to nie ma znaczenia, przecież muzycznie to tam już nic się nie dzieje, jakieś harmoniczne, tło, odbicia... A te wysokie tony, które tną po uszach to i tak poniżej 10khz.

Tu fajny wykres instrumentów zakresu instrumentów. 

6Kdm6YblxU-NNAjEumwIRXJa8pE4BZzU5IL4RVYb

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności