Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Audioquest Dragonfly Cobalt - test / recenzja. Obiektywnie AKTUALIZACJA 02.08.19


espe0

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 22.09.2019 o 18:41, espe0 napisał:

Jak tam po czasie wrażenia?

Mała obsuwa bo nie zauważyłem wcześniej Twojego posta. 

Generalnie lubię oba grajki. Red pozostaje bardziej angażujący i czarujący, Cobalt bardziej stonowany i techniczny. 

 

Nie powiem żeby Cobalt zamulił się po czasie, to co się zmieniło to nieco ubyło subbasu ilościowo, zejście jest, przy separacji którą oferuje słychać wszystko. Dla mnie osobiście, w gatunkach których słucham najwięcej, mogłoby być go więcej (elektronika, metal). Red ma więcej, ale o mniejszej precyzji. 

Góry mi już nie brakuje, pewnie się przyzwyczaiłem, do tego ma przyjemną barwę i dobrą rozdzielczość. Zauważyłem, że chętniej wsłuc**ję się w szczegóły talerzy i różnych piszczałek co wcześniej mi się nie zdarzało. Ilościowo Red ma nieco więcej góry, która umieszczona jest bliżej. 

Tak czy inaczej to fajny grajek :)  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"What is more interesting of a comparison is between the Red and Cobalt.  To be honest, I certainly did not feel that the Cobalt sounded any more "natural" or "clean" even before the measurements."

Mamusia mu nie powiedziała, że jak będzie konfabulował, to urośnie mu nos?

Edytowane przez audionanik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

As far as I can tell, this Cobalt DAC obtained from retail channels, paid for with my own money, with no evidence of damage or defect, is a step down in fidelity based on objective and subjective grounds. I cannot believe that what I'm hearing and seeing with this product is a reflection of an ESS "9038"-series component and therefore am highly suspicious that AudioQuest did a poor job with implementation.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, dobra, ten gość wygląda mi na mądralę, który bez pomiarów nic powie o klasie dźwięku, tak jak audiofil, który nie widzi ceny.

Nie to, że dałbym ponad tysiaka za kobalta - nie no, sorry, nie dałbym, ale gra on naturalniej od reda i bardziej organicznie, z lepiej przyswajalną i zróżnicowaną górą.

Bajdełej, smsl idea też ponoć wypadał lepiej w pomiarach (gdzieś tam czytałem) niż np red, a dźwięk wolałem z reda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej jest jak pomiary wychodzą dobrze, na "ucho" gra dobrze i kasa odpowiednia.

Są takie dac'i, najwyraźniej cobalt do nich nie należy.

Raczej nie przypuszczam że Audioquest chciał popsuć użytkownikom humory i był zdeterminowany żeby wypuścić coś co wychodzi słabo w pomiarach.

Jeżeli ktoś słuchał i cobalt broni się dźwiękiem/efektem słyszalnym to może warto przymknąć oko na pomiary.

Ja osobiście nie jestem zainteresowany raczej z powodu przeskoczenia na wyższy pułap cenowy no i akurat usb-dac'ów mam za dużo (właśnie testuje E1DA 9038S).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.10.2019 o 18:28, audionanik napisał:

Dobra, dobra, ten gość wygląda mi na mądralę, który bez pomiarów nic powie o klasie dźwięku, tak jak audiofil, który nie widzi ceny.

Nie to, że dałbym ponad tysiaka za kobalta - nie no, sorry, nie dałbym, ale gra on naturalniej od reda i bardziej organicznie, z lepiej przyswajalną i zróżnicowaną górą.

Bajdełej, smsl idea też ponoć wypadał lepiej w pomiarach (gdzieś tam czytałem) niż np red, a dźwięk wolałem z reda.

W pomiarach wypadał lepiej no i miał więcej mocy. Też wolałem Reda od Idea , a jeszcze bardziej Black.... a jeszcze bardziej 1.0 :D W aktualnej cenie ciężko o coś lepszego od Black jak ma być małe i wygodne. Red grał ostrzej, do niego trzeba mułów na wyższej średnicy i górze bo inaczej tnie po uszach, nawet superluxy hd330 potrafiły czasem zakłuć. Black inna bajka, praktycznie wszystko na nim gra (no może poza Hifiman he350 ale te tną na wszystkim) , bardzo przyjemny dźwięk. Dragonfly 1.0 grał nieco jaśniej od Black ale przy tym szeroko i również nie męczył. Póki co próbuje inne grajki ale pewnie wrócę do Blacka ale tym razem z dodatkowym wzmakiem. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
6 godzin temu, Yamdit napisał:

Ma ktoś porównanie do szalonej pomarańczki M2Tech HiFace DAC? Bądź Hegel Super?

Miałem je równocześnie wszystkie podczas recenzji. M2tech potrzebuje wzmaka aby grał - ale jako charakter źródła jest bardzo muzykalny, organiczny i analogowy. Ma trochę mniejszą przestrzeń i detal niż WW, lecz nadrabia taką naturą przekazu. 

 

Hegel zaś ma najwięcej informacji w przekazie. Lepszą scenę jeżeli chodzi o jej aranżację i pozycjonowanie. to jak dla mnie level up w stosunku do ważek.

Do Hegela wepniesz kompletnie wszystko - nie ma dla niego czegoś takiego jak synergia. Kiedyś sprzedawali go w zestawach z T1...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Dragonfly Cobalt powinien mieć 22/50.5khz gdzie 22 to bity. 24 bity to troszeczkę za dużo jak dla mózgu a 16 to troszeczkę za mało. Testowałem 44.1 khz i jest cięższe od 48 khz. 48 khz też nie jest idealne dlatego fajnie jakby zrobili 50.5khz.

Ważka koloru różowego hihi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności