Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Karmazynowy

Rekomendowane odpowiedzi

Miałem tego ADI RMI na testach, ciekawe urządzenie ale ostatecznie mnie nie porwał ani jako DAC (całościowo bliżej mi jednak do sygnatury Qutesta) ani tym bardziej jako wzmacniacz słuchawkowy ( tu było słuchane tylko z OPPO PM3 i Aune E1). Główny zarzut to trochę szorstko to u mnie grało jako DAC/AMP słuchawkowy i jakoś tak bez polotu, bezdusznie. W mojej ocenie jako DAC urządzenie jest ok., jako wzmak słuchawkowy taka szkolna trójka z plusem :) 

A i nie sugerujcie się tak danymi podanymi przez producenta, wieść z zachodnich forów niesie, że jak to producenci mają w zwyczaju - tu również podkolorowano wyraźnie jego specyfikację. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Adam 76 napisał:

tu również podkolorowano wyraźnie jego specyfikację. 

 

Masz jakieś szczegóły?

 

Tu pomiary, wypada świetnie

https://www.audiosciencereview.com/forum/index.php?threads/measurements-of-rme-adi-2-dac-and-headphone-amp.7546/

 

A tu wersja PRO

https://archimago.blogspot.com/2018/09/measurements-rme-adi-2-pro-fs-adc.html

http://archimago.blogspot.com/2018/10/measurements-rme-adi-2-pro-fs-as-dac.html

Edytowane przez Karmazynowy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Adam 76 napisał:

Główny zarzut to trochę szorstko to u mnie grało jako DAC/AMP słuchawkowy i jakoś tak bez polotu, bezdusznie. 

To jego niby wada i zarazem zaleta- gra realistycznie , bez kolorowania

 

 

Dodatkowo sprzeta ma wzorowa instrukcje i sporo  można na forum rme doczytać.

Edytowane przez radzik55
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja porównywałem także bezpośrednio do Mojo i w sumie nie słyszałem tej szorstkości w RME. Mojo daje co prawda miękkszy, bardziej rozmyty dźwięk z wygaszoną górą a RME jest dużo czystszy, bas schodzi niżej, każdy dźwięk ma wyraźnie zarysowaną krawędź, góra jest dużo bardziej rozdzielcza, dużo lepiej słychać np. talerze i  ich szczegóły. Po szybkim przepięciu na Mojo wydawało mi się, że Chord znacznie upraszcza przekaz, będąc przy tym oczywiście dużo "łatwiejszym" w słuchaniu. Tyle, że w RME da się zasymulować bardziej pogrubiony i ciemniejszy dźwięk Mojo przy pomocy EQ przy nadal wyższej rozdzielczości i lepszym zarysie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Karmazynowy napisał:

Masz jakieś szczegóły?

Zanim go wypożyczyłem przewaliłem zachodnie fora i recenzje i gdzieś go tam sprawdzili pod względem parametrów ale zabij mnie nie pamiętam gdzie. W każdym razie wyszło tak jak wyżej napisałem. 

 

13 minut temu, radzik55 napisał:

To jego niby wada i zarazem zaleta- gra realistycznie , bez kolorowania

Z brakiem koloryzacji zgoda ale u mnie cały czas było szorstko a ja tak nie lubię, no i jednak  miałem wrażenie, że dół w Quteście jest bardziej zwarty i ma dużo lepszą, naturalną sprężystość :) A i co mi się jeszcze przypomniało, wokale trochę jak ja to mówię "kołkowate" w ADI, w Quteście było bardziej plastycznie. Oczywiście proszę się nie "przejmować" moją opinią, ktoś inny może mieć całkiem odmiennie doświadczenia, jak to w audiozabawie bywa... 

Edytowane przez Adam 76
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Adam 76 napisał:

Zanim go wypożyczyłem przewaliłem zachodnie fora i recenzje i gdzieś go tam sprawdzili pod względem parametrów ale zabij mnie nie pamiętam gdzie. W każdym razie wyszło tak jak wyżej napisałem. 

 

Z brakiem koloryzacji zgoda ale u mnie cały czas było szorstko a ja tak nie lubię, no i jednak  miałem wrażenie, że dół w Quteście jest bardziej zwarty i ma dużo lepszą, naturalną sprężystość :) A i co mi się jeszcze przypomniało, wokale trochę jak ja to mówię "kołkowate" w ADI, w Quteście było bardziej plastycznie. Oczywiście proszę się nie "przejmować" moją opinią, ktoś inny może mieć całkiem odmiennie doświadczenia, jak to w audiozabawie bywa... 

Nie wiem, czy Kolega zauważył, ale moda na Chorda właśnie przeminęła, a do salonu hajpowego weszło razem z drzwiami RME. W związku z tym, co byś nie napisał i jak tego nie uzasadniał, możesz w najlepszym razie dowiedzieć się, że tak właśnie gra muzyka. Za jakiś czas ta muzyka będzie brzmiała oczywiście inaczej, bo do niedawna to Chordy grały muzykę, a muzyka brzmiała jak Chord, ale póki co obowiązuje wersja RME, nie wiemy co następne będzie, więc na razie królem Bachanaliów jest RME, a następnego wyłoni mniej więcej za kwartał najmocniej prący (kasą) dystrybutor.

  • Like 3
  • Thanks 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, majkel napisał:

moda na Chorda właśnie przeminęła

 

9 minut temu, majkel napisał:

do niedawna to Chordy grały muzykę, a muzyka brzmiała jak Chord,

Według mnie nadal tak jest, tylko że to drogi sprzęt więc uwolniłem środki. Z pewnością znów u mnie kiedyś zawita.

RME będę słuchał dzisiaj.:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no w tym RME pociągająca jest cena i funkcjonalność. Jesli może choćby nawiązać dźwiękową walke z qutestami, brooklynami i benchmarkami będąc tańszym i/lub mając większą funkcjonalność to już jest super. Z opisów wątpie jednak aby po zachłyśnięciu funkcjonalnością potrafiło to RME zatrzymać audiofila na dłużej. No bo nie oszukujmy się, my nie szukamy hiper wierności i prawdy jak widać za oknem tylko takiej prawdy trochę doprawionej, wyolbrzymionej żeby sprawiała wrażenie prawdziwej ale takiej bardziej efektownej.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Spawn napisał:

Nie no w tym RME pociągająca jest cena i funkcjonalność. Jesli może choćby nawiązać dźwiękową walke z qutestami, brooklynami i benchmarkami będąc tańszym i/lub mając większą funkcjonalność to już jest super. Z opisów wątpie jednak aby po zachłyśnięciu funkcjonalnością potrafiło to RME zatrzymać audiofila na dłużej. No bo nie oszukujmy się, my nie szukamy hiper wierności i prawdy jak widać za oknem tylko takiej prawdy trochę doprawionej, wyolbrzymionej żeby sprawiała wrażenie prawdziwej ale takiej bardziej efektownej.

Ależ szukamy tej prawdy, tylko IMHO jeszcze się nigdzie w pełni nie pojawiła, a zresztą prawda jest jak d. - każdy ma swoją. Adam 76 wytłumaczył (sensownie), co mu się nie zgadza z "prawdą". Ja pewnie posłucham ADI za niedługo, jak mnie jakiś krakowski właściciel dopuści, i jeśli dźwięk uznam za godny zreferowania, to to zrobię.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Spawn napisał:

Nie no w tym RME pociągająca jest cena i funkcjonalność. Jesli może choćby nawiązać dźwiękową walke z qutestami, brooklynami i benchmarkami będąc tańszym i/lub mając większą funkcjonalność to już jest super. Z opisów wątpie jednak aby po zachłyśnięciu funkcjonalnością potrafiło to RME zatrzymać audiofila na dłużej. No bo nie oszukujmy się, my nie szukamy hiper wierności i prawdy jak widać za oknem tylko takiej prawdy trochę doprawionej, wyolbrzymionej żeby sprawiała wrażenie prawdziwej ale takiej bardziej efektownej.

 

To nie jest sprzęt dla audiofila, bo ten nie uznaje EQ, crossfeeda itd. Najlepsze sprzęty audiofilskie to te z przyciskiem power i gałką oraz odpowiednią wagą przecież. RME jest daleko od tego jak tylko się da.

 

11 minut temu, majkel napisał:

Ależ szukamy tej prawdy, tylko IMHO jeszcze się nigdzie w pełni nie pojawiła, a zresztą prawda jest jak d. - każdy ma swoją. Adam 76 wytłumaczył (sensownie), co mu się nie zgadza z "prawdą". Ja pewnie posłucham ADI za niedługo, jak mnie jakiś krakowski właściciel dopuści, i jeśli dźwięk uznam za godny zreferowania, to to zrobię.

 

Tyle, że nikt nie negował słów Adama bo i nikt oprócz niego tutaj prawdopodobnie nie robił bezpośrednich porównań z Qutestem, więc ten post o końcu "prawdy" w Chordach to trochę wyolbrzymiony jednak.

Edytowane przez Karmazynowy
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RME to bardzo dobry DAC. Nie ma mowy o hajpie. Swietne oddanie faktury basu, bardzo duza przejrzystość i wgląd w nagranie, ale to powoduje własnie, że w nieodpowiedniej konfiguracji potrafi zmęczyć o czym pisał Adam. Pierwsze wrażenie jednak zrobi z pewnością. Sam od siebie nie doda "ciepełka i organiczności na srednicy, bo nie ma w zwyczaju podbarwiać niższej średnicy, dlatego wydaje mi sie, ze sa tez takie spostrzezenia.

Karmazynowy ma fajna kolekcje sluchawek to mysle, ze wie co mowi. Ja niestety takiej mozliwosci na czas testow nie mialem.

Edytowane przez zibra
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy tu mają widzę alergię na hajpy, tyle, że w przypadku RME to prawdopodobnie hajp zasłużony, bo firma z ogromnym doświadczeniem w urządzeniach pro weszła na rynek konsumencki i chce za swój produkt uczciwą cenę, a nie cenę wydumaną z powietrza jak 90% produktów hifi i hiend.

Druga sprawa jest taka, że sporo osób tutaj nie szuka ostatecznie swojego end game'u tylko za przeproszeniem szuka ch... wie czego zmieniając sprzęty jak rękawiczki, bo to hobby postrzega w sposób skrzywiony. Sporo osób ma audionervosę przez czas jakiś, a potem znika, bo pewnie przesiada się na inne hobby tj. wydaje kasę na inne zabawki. Znak czasów...

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

  • Like 3
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, szwagiero napisał:

sporo osób tutaj nie szuka ostatecznie swojego end game'u tylko za przeproszeniem szuka ch... wie czego zmieniając sprzęty jak rękawiczki, bo to hobby postrzega w sposób skrzywiony.

Nie przesadzaj, to "hobby" (a raczej zajob) właśnie polega na chęci obcowania ze sprzętem, na podniecie, ciągłych zmianach, porównaniach, delektowaniu się różnymi szkołami grania i nerwowych poszukiwaniach nowych doznań. Można się z tego nabijać (co z rozkoszą robię, mimo że sam biorę w tym udział), ale nie można zaprzeczać idei tego "hobby" - odnalezienie endgejmu by je zabiło. 

To nie jest też forum melomanów tylko audiofili:) - miłośników sprzętu audio, więc Twój zarzut jest nietrafiony.

 

W temacie to dzisiaj miałem dzień odsłuchów - tytułowy RME, mój były/teraźniejszy(?) dac na sabre 9018, hegel 25 i znowu hugo2. 

Adi porównywałem przez kilka godzin bezpośrednio z moim/byłym sabrem (którego miałem dłuuugo i wystawiałem do sparingów z wieloma dacami, chordami też) na bardzo rzetelnych kolumnach @Thara i mistrzyni średnicy - triodzie 300b. @Thar puszczał adiego bez żadnych efektów i regulacji eq.

Myślę, że już niedługo nie będzie śladu po hajpie na tego ADI (tzn. mam taką nadzieję). Z w/w to zdecydowanie najsłabsza pozycja. Jeżeli ktoś go postawił wyżej niż qutesta to: albo nim handluje, albo jest głuchawy, albo jest strasznym wesołkiem.  

Ani on specjalnie przejrzysty, ani neutralny, ani uporządkowany scenicznie, ani to mistrz separacji; a o plastycznym, naturalnym dźwięku można zapomnieć.

 Kołkowatość wokali, o której wspomniał @Adam 76 to tylko część z licznych konsekwencji kiepskiej artykulacji dźwięku; połykania informacji na średnicy i faktur. Z trąbki Molvaer'a został głównie blask (dodany przez tego sybilującego daca, bo trąbka to przecież instrument matowy), szczypliwa góra i wspomnienie po tysiącu odcieni, przydechów, bezdźwięcznych dmuchnięć, modulacji barwy, rozmaitych dźwięków i pierdnięć będących pochodną zastosowanej techniki przez Nilsa, które były tak dobrze słyszalne i łatwo rozpoznawalne na równolegle odsłuchiwanym sabrze. Głos Dido, gitary, skrzypce...kuźwa właściwie to wszystkie instrumenty miały wykastrowany środek, a talerze i wszelkie syknięcia były odchudzone, bez masy i poleciały barwą do góry.

Bas był spory i nawet nieźle pompował, lecz był dość jednostajny i jednowymiarowy, ciągnął w dół, w jeden rejon wszystkie basowe instrumenty; obojętne czy była to stopa perkusji, czy gitara basowa, czy bas z syntezatora; wszystko ważyło tak samo, miało podobną objętość, barwę, kształt i "sposób poruszania się". Sabre przy mniejszej sumarycznie objętości i potędze tego zakresu wykazał się większym jego zróżnicowaniem i dawał lepszą możliwość rozpoznania z jakiego źródła pochodzi. Lokalizacja źródeł, holografia, rozdzielczość, separacja, wyrazistość artykulacji, ogólne wyrównanie dźwięku...w zasadzie wszystko po stronie sabra - na nim nie tylko było lepiej słychać co gra, ale i jak...a ten sabre stoi imo niżej niż qutest (w którym dochodzi  lepsza plastyka i naturalność).

No taki-se ten ADI.

 

  • Like 8
  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, audionanik napisał:

Jeżeli ktoś go postawił wyżej niż qutesta to: albo nim handluje, albo jest głuchawy, albo jest strasznym wesołkiem.   

Mi się wydawało że to kwestia gustu... Ale niestety dla większości z nas (również mówię o sobie) ,najlepszy jest sprzęt ten, jaki posiadamy...

 

Rme celuje w grupę odbiorców co szukają realizmu ,a nie koloryzowania.

 

 

4 godziny temu, audionanik napisał:

ani to mistrz separacji; a o plastycznym, naturalnym dźwięku można zapomnieć.

Nie ale jak już rme nie jest naturalny, to sam nie wiem co już może być ;)

Edytowane przez radzik55
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam 76 zgadzam się z Tobą :)  Bo gusta są różne ( lub się jest trochę gluchym ;)  ).Ja się zarzekałem że rme dla mnie to low end,ale jak go wystawie za pół roku na sprzedaż to nie hejtujcie za mocno ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, radzik55 napisał:

Rme celuje w grupę odbiorców co szukają realizmu ,a nie koloryzowania.

Oni w nic nie celują oprócz poprawnego spełniania swojej funkcji przez urządzenie. RME to firma o podejściu utylitarnym z targetem studyjnym na poziomie amatorskim. Z opisu @audionanika wnioskuję, iż nad brzmieniem to akurat się najkrócej pochylali, o ile w ogóle. Hegla HD25 znam, opisanego przez tę samą osobę dopiero co w innym wątku. Jeśli więc na to samo ucho Hegel wypadł jak wypadł, a RME inaczej, to taki dźwięk z naturalnością może mieć co najwyżej niewiele wspólnego, szkoda że z przyjemnością też nie. Zresztą dla mnie szeroko pojęta przeźroczystość powinna przenosić piękno i przyjemność odbioru muzyki również, a nie tworzyć jej ołówkowy szkic.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oni w nic nie celują oprócz poprawnego spełniania swojej funkcji przez urządzenie. RME to firma o podejściu utylitarnym z targetem studyjnym na poziomie amatorskim. Z opisu [mention=52281]audionanik[/mention]a wnioskuję, iż nad brzmieniem to akurat się najkrócej pochylali, o ile w ogóle. Hegla HD25 znam, opisanego przez tę samą osobę dopiero co w innym wątku. Jeśli więc na to samo ucho Hegel wypadł jak wypadł, a RME inaczej, to taki dźwięk z naturalnością może mieć co najwyżej niewiele wspólnego, szkoda że z przyjemnością też nie. Zresztą dla mnie szeroko pojęta przeźroczystość powinna przenosić piękno i przyjemność odbioru muzyki również, a nie tworzyć jej ołówkowy szkic.
majkel to jest zdecydowanie dac nie na rynek studyjny, bo na ten rynek jest choćby odmiana pro i interfejsy typu fireface. firma na poziomie amatorskim? strasznie zajadliwy się stałeś ale rozumiem, że z ich produktami nie miałeś zbytnio do czynienia? na takiego fezza omega lupi też psioczyliście z@audionanik że grać nie może na lampach z rubina, a jednak gra całkiem dobrze i również producent wycenił go uczciwie na tym zwariowanym rynku.
@audionanik - dzięki za relację, aczkolwiek nauczyłem się dawno temu, że na czyichś uszach nie ma co polegać.

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, szwagiero napisał:

majkel to jest zdecydowanie dac nie na rynek studyjny, bo na ten rynek jest choćby odmiana pro i interfejsy typu fireface. firma na poziomie amatorskim? strasznie zajadliwy się stałeś ale rozumiem, że z ich produktami nie miałeś zbytnio do czynienia? na takiego fezza omega lupi też psioczyliście z@audionanik że grać nie może na lampach z rubina, a jednak gra całkiem dobrze i również producent wycenił go uczciwie na tym zwariowanym rynku.

@szwagiero ja mam alergię na pewien sposób dyskutowania i braku szacunku dla różnych opinii, z tendencją do przypinania ludziom łatek, natomiast żadnej zaciętości w stosunku do jakiejkolwiek firmy. Po prostu chciałbym przestać czytać na każdym kroku bzdury, a że to brak koloryzowania, a że ktoś ma dziwne potrzeby, itp. Mój pierwszy tutaj wpis to była aluzja nie do RME i jego DACa, tylko właśnie sposobu argumentowania czy prób tłumaczenia cudzych wypowiedzi swoimi wyobrażeniami o osobie mającej odmienne zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@majkel a ja właśnie kompletnie nie mam nic do tego, że ktoś ma inną opinię na temat danego sprzętu, zwracam tylko uwagę na fakt, kiedy ktoś deprecjonuje firmę, która robi świetne produkty dla rynku pro, ponieważ nie można jej nazwać amatorską tak jak Ty to zrobiłeś. Twoje stwierdzenie znaczniej bardziej pasuje do wielu firm na rynku hifi i ich garażowych produktów z wybujałym marketingiem. Co więcej nie oceniam żadnego produktu na podstawie jednodniowych czy chwilowych odsłuchów, bo brzmi jak doskonale wiesz cały tor i jego odpowiednia konfiguracja. Natomiast osoby oceniające że coś nie gra w momencie, kiedy tego nie słuchali (vide fezz) wydają się ludźmi wyciagnietymi z piaskownicy, a nie bawiącymi się w to hobby od lat.

Opinie audionanika mogę np. brać pod uwagę, ponieważ gdzieś tam zgadzają się niektóre jego opisy z moimi odczuciami np. w przypadku Soniaczy, których dźwięk mało kogo porwał po pierwszym AS na którym były, a ja wiedziałem od razu, że to słuchawki warte zainteresowania, ale za mało w nich wodotrysków na "dzień dobry".

RME ma taką, a nie inną filozofię dźwięku i ten, kto słuchał któregoś z ich studyjnych produktów o tym wie, ale po to jest w tym dacu możliwość kreowania dźwięku pod siebie, żeby przynajmniej poświęcić chwilę i przetestować te funkcje, a nie jechać na ustawieniach fabrycznych.

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności