Słuchawki do biegania

[Adamek]

Cześć,

poszukuję jakiś słuchawek do biegania. Problem jest taki, że moje wymagania wykluczają ogromną większość słuchawek:

• nie mogą być douszne lub dokanałowe (ból głowy po 15 minutach),
• nie chciałbym wokółusznych (problem z poceniem się przy dłuższych przebieżkach),
• konstrukcja może być typu neckband, nauszna (najlepiej coś jak Denon AH-MM300), itp,
• słuchawki mogą być zamknięte lub otwarte (nie przeszkadza mi odgłos otoczenia, nie biegam przy ruchliwych ulicach),
• muszą dobrze leżeć na głowie.

Byle grały całkiem nieźle (teraz mam klipsy od Koss, więc i tak będzie postęp) i były stosunkowo niedrogie (do ~200 zł?). Słucham muzyki elektronicznej, źródło to prawdopodobnie Cowon J3, a jak padnie to jakiś Walkman serii E390 lub podobny segment.

 

Ogólnie najchętniej bym wziął Denon AH-MM200/300, tylko znacznie po za budżetem.

 

Z góry dzięki za pomoc.

Edytowane 18 Lipca 2019 przez Adamek

[Mecin]

Cześć,

 

byłeś bardzo blisko  - od lat biegam używając 1 pary Koss Porta Pro, czy to deszcz, czy mróz, czy żar - nie spadają, nie psują się (po jednym deszczu faktycznie mi przerywały chwilowo ale to chyba zaśniedziały/zakamieniony jacek był). Zdaje się to te same przetworniki co w Twoich klipsach - lepiej trafić nie możesz w tej cenie. Ja jestem baaardzo zadwolony - to jeden z tych zakupów życia.

 

Ale żeby nie było że fanboj, doskwierało mi czasem wadzenie haczyków do składania o uszy (mam spore), ale poradziłem sobie dorzucając inne gąbki - zawsze też można je obcążkami uciąć.

[Adamek]

Ja w przypadku firmy Koss bardziej myślałem o Sporta Pro lub KPH30i, cenowo wychodzą podobnie jak Porta Pro.

Edytowane 19 Lipca 2019 przez Adamek

[Superata]

KSC75 nie ma lepszych 

[Mecin]

Potwierdzam powyższy wpis - pod warunkiem że to ten sam przetwornik co w Koss Porta Pro (bo sam mam te drugie).

Dlatego polecam KPP bo sam je używam. W zasadzie ostatnio słucham też ich ciągle w biurze w pracy - warto czasem wrócić do klasyki.

[Superata]

Bardziej chodzi o sposób użytkowania, KSC75 to clipony - musiałoby ci ucho oderwać się od głowy żeby słuchawki przesunęły sie lub spadły. 

Ze względów muzycznych/brzmieniowych tez wole KSC bo maja lepiej kontrolowany bas. Reszta identycznie no i cena...połowa Porta Pro  

Miałem długie lata oba modele do dziś został KSC.

 

 

[Hustler]

W 100% zgadzam się z kolegami - posiadam zarówno KSC75 (od ponad 10 lat) oraz KPP. Nie zakładam niczego innego, gdy idę biegać lub jeżdżę na rowerze.

[Adamek]

Będę musiał sobie sprawdzić te modele Koss. Macie jeszcze jakieś inne propozycje? Zastanawiam się także nad Sony CH400, tylko bym musiał sprawdzić jak one leżą na głowie.

[marco-polo]

ksc75 potwierdzam sam mam. W ogóle ich nie czuć i fajnie że mają metalowe te zaczepy na uszy. Poza tym te zaczemy na uszy można zamienić i wpiąć w takie jak koss kph30i. Zreview mówi że porównuje je do hd85x sennheiser te kph30i. Podobno lepiej zbudoeane niż korsa pro bo tam to problem z włosami. Koss ur40i jeszcze też fajne są.

 

Na ebayu https://www.ebay.pl/itm/163684-KOSS-KSC75-SportClip-Headphones-Earphones-for-Mp3-cd-radio-Tablet/361367013915?hash=item5423270a1b:g:jj8AAOSwgQ9V0gv2