Szukam nowych słuchawek. Koniecznie otwarte wokółuszne. Preferuję ciepłą stronę dźwięku z zaakcentowanym sub basem. Nie chodzi o trzęsienie ziemi, ale słyszalne tąpnięcie stopki perkusji w okolicach 40-60Hz jest niezbędne. Nie przepadam natomiast za podbitym obszarem 100-400Hz. Uważam, że takie buczenie zamula dźwięk i powoduje nosowy głos wokalisty, a ten lubię wyraźny i klarowny. Na pierwszym planie. Twarde Łup! Łup! to też nie to, czego szukam. Bardzo nie lubię agresywnych wysokich tonów. Właściwie w ogóle ich nie lubię. Także wykastrowane pasmo powyżej 7kHz to nie problem. Podsumowując - szukam ciepłego brzmienia z zaakcentowanym su bbasem i wyraźnym, czystym wokalem bez natarczywych wysokich. Takie um ale bez cyk.
Obecnie mam Audioquest Nighthawk carbon i niestety nie przetrwały próby czasu. Nigdy ich nie woziłem, nie przełączałem między źródłami (no dobra, raz na kwartał), a po półtora roku używania przy komputerze (czyli ich jedyne podróże to głowa - biurko) kabel nie styka na adapterze mały-duży jack. Trochę słabo, jak na firmę od kabli. Używałem ich przez wiele godzin dziennie, więc pady i opaska na głowę też w słabym stanie, ale ot akurat rozumiem. Czyli coś, co słabo znosi częste użytkowanie też odpada - na przykład Focal Spirit, którym pękała obudowa. Co do brzmienia moich Audioquestów - do użytku z PC byłem zadowolony, bo używałem EQ, ale bez niego - tragedia. Bardzo nosowe wokale, sub bas zagłuszony przez wyższe rejestru basu i wszędobylskie cykanie. Czyli poprzez EQ leczyłem opisywane wcześniej nielubiane aspekty - obcinałem pasmo 100-400Hz i wysokie. Teraz chciałbym coś, co zagra tak bez korekcji. Napędzane będzie przez Marantz HD-DAC1
Czego próbowałem podczas odsłuchowego maratonu półtora roku temu:
Focal Listen - Bardzo mi odpowiadał wokal. Lekkie, nieostre, przyjemne granie. Ale zabrakło wspomnianego subbasu. Nie było mocy. Jako jedyne słuchałem bez wzmacniacza, tylko z telefonu, może to dlatego... Ale to i tak są słuchawki nauszne, więc odpada.
Focal Elear - Mocno zaakcentowany subbas (chyba nawet za bardzo), ale natarczywa góra. W sumie to taka V-ka. I tutaj zastanawia mnie model Clear. Ktoś ma porównanie? Podobno bardziej stonowane ze śwtenym wokalem, więc może to by było to...
Denon AH-MH400 - Okropne! Łup! Cyk!
Denon AHD-7200 - Za delikatne, za mało ciepłe
Audeze LCD-2 - O... Fajnie. Niestety nie wiem, czy miałem na głowie wersję z fazorem czy bez. Najbardziej mi się podobały ze wszystkiego, co słuchałem. Bardzo długo się nad nimi zastanawiałem, ale były zbyt niewygodne. Zastanawiam się teraz nad LCD-2 Classic, bo mają nowy pałąk i są lżejsze. A może trójeczki? Ale to jest absolutny max, jaki byłbym w stanie dać za słuchawki. I nie wiem, czy występują w wersji z nowym pałąkiem.
MrSpeakers Aeon Flow - Fajny delikatny wokal, ale kompletne bezbasie. Nie wiem, czy słuchałem zdymanej sztuki, ale to był jakiś dramat. Pchełki za 30zł lepiej odtworzą perkusję. I tu nawet nie piszę o subbasie. Nie było niczego poniżej 100Hz.
Co jeszcze polecacie posłuchać? Zastanawiam się nad jeszcze jedną szansą dla MrSpeakers. Może wyższy model Ether Flow? Są to okolice maksa mojego budżetu. Nie wiem natomiast nic o HiFiman, poza tym, że to też planary, które w przypadku Audeze były bliskie moim preferencjom.
To chyba tyle. Jak znacie jakieś ciekawe propozycje w tym stylu do posłuchania we Wrocku, dajcie proszę znać, co warto. Dzięki!
Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności
Pytanie
Karister
Cześć wszystkim,
Szukam nowych słuchawek. Koniecznie otwarte wokółuszne. Preferuję ciepłą stronę dźwięku z zaakcentowanym sub basem. Nie chodzi o trzęsienie ziemi, ale słyszalne tąpnięcie stopki perkusji w okolicach 40-60Hz jest niezbędne. Nie przepadam natomiast za podbitym obszarem 100-400Hz. Uważam, że takie buczenie zamula dźwięk i powoduje nosowy głos wokalisty, a ten lubię wyraźny i klarowny. Na pierwszym planie. Twarde Łup! Łup! to też nie to, czego szukam. Bardzo nie lubię agresywnych wysokich tonów. Właściwie w ogóle ich nie lubię. Także wykastrowane pasmo powyżej 7kHz to nie problem. Podsumowując - szukam ciepłego brzmienia z zaakcentowanym su bbasem i wyraźnym, czystym wokalem bez natarczywych wysokich. Takie um ale bez cyk.
Obecnie mam Audioquest Nighthawk carbon i niestety nie przetrwały próby czasu. Nigdy ich nie woziłem, nie przełączałem między źródłami (no dobra, raz na kwartał), a po półtora roku używania przy komputerze (czyli ich jedyne podróże to głowa - biurko) kabel nie styka na adapterze mały-duży jack. Trochę słabo, jak na firmę od kabli. Używałem ich przez wiele godzin dziennie, więc pady i opaska na głowę też w słabym stanie, ale ot akurat rozumiem. Czyli coś, co słabo znosi częste użytkowanie też odpada - na przykład Focal Spirit, którym pękała obudowa. Co do brzmienia moich Audioquestów - do użytku z PC byłem zadowolony, bo używałem EQ, ale bez niego - tragedia. Bardzo nosowe wokale, sub bas zagłuszony przez wyższe rejestru basu i wszędobylskie cykanie. Czyli poprzez EQ leczyłem opisywane wcześniej nielubiane aspekty - obcinałem pasmo 100-400Hz i wysokie. Teraz chciałbym coś, co zagra tak bez korekcji. Napędzane będzie przez Marantz HD-DAC1
Czego próbowałem podczas odsłuchowego maratonu półtora roku temu:
Focal Listen - Bardzo mi odpowiadał wokal. Lekkie, nieostre, przyjemne granie. Ale zabrakło wspomnianego subbasu. Nie było mocy. Jako jedyne słuchałem bez wzmacniacza, tylko z telefonu, może to dlatego... Ale to i tak są słuchawki nauszne, więc odpada.
Focal Elear - Mocno zaakcentowany subbas (chyba nawet za bardzo), ale natarczywa góra. W sumie to taka V-ka. I tutaj zastanawia mnie model Clear. Ktoś ma porównanie? Podobno bardziej stonowane ze śwtenym wokalem, więc może to by było to...
Denon AH-MH400 - Okropne! Łup! Cyk!
Denon AHD-7200 - Za delikatne, za mało ciepłe
Audeze LCD-2 - O... Fajnie. Niestety nie wiem, czy miałem na głowie wersję z fazorem czy bez. Najbardziej mi się podobały ze wszystkiego, co słuchałem. Bardzo długo się nad nimi zastanawiałem, ale były zbyt niewygodne. Zastanawiam się teraz nad LCD-2 Classic, bo mają nowy pałąk i są lżejsze. A może trójeczki? Ale to jest absolutny max, jaki byłbym w stanie dać za słuchawki. I nie wiem, czy występują w wersji z nowym pałąkiem.
MrSpeakers Aeon Flow - Fajny delikatny wokal, ale kompletne bezbasie. Nie wiem, czy słuchałem zdymanej sztuki, ale to był jakiś dramat. Pchełki za 30zł lepiej odtworzą perkusję. I tu nawet nie piszę o subbasie. Nie było niczego poniżej 100Hz.
Co jeszcze polecacie posłuchać? Zastanawiam się nad jeszcze jedną szansą dla MrSpeakers. Może wyższy model Ether Flow? Są to okolice maksa mojego budżetu. Nie wiem natomiast nic o HiFiman, poza tym, że to też planary, które w przypadku Audeze były bliskie moim preferencjom.
To chyba tyle. Jak znacie jakieś ciekawe propozycje w tym stylu do posłuchania we Wrocku, dajcie proszę znać, co warto. Dzięki!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
13 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.