Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Dyskujsna na temat "Preorder Mp3Store"


Rekomendowane odpowiedzi

8 minut temu, blueme napisał:

 

Spoko jasne, dodam jeszcze, że zawsze możesz zdezynfekować takie zwrócone doki spirytusem salicylowym, gdybyś kierował się względami ochrony zdrowia/higienicznymi 😎

 

Ale wiesz że to jest interpretacja "wedle wygody", to znaczy wedle wygody tego kto dany sprzęt chce zwracać, i tak interpretuje zapis o względach higienicznych. Tyle że kolejny potencjalny kupujący niekoniecznie musi podzielać taką interpretację. A z jego "wygodnego punktu widzenia" takie coś może uznać za kuriozalne i niedopuszczalne. Z jego wygodnego punktu widzenia, taki sprzęt powinien być przeceniony jako niepełnowartościowy i to sporo przeceniony.  I trudno mu odmówić racji. Więc, tego, interpretacja zależy od punktu widzenia i punktu siedzenia :D

 

6 minut temu, Karmazynowy napisał:

Ale wy tu poruszacie dwie, różne kwestie naraz. Brak zwrotu dla dokanałówek jestem jeszcze w stanie zrozumieć i to zaakceptować, ale poruszana była kwestia zwrotu w ogóle, produktów zakupionych w preorderze po niższej cenie, czyli nie tylko dokanałówek a np. DAPa, gdzie zastosowanie przepisu o higienie nie ma już miejsca.

 

Prawda, ale ta kwestia w toku dyskusji raczej została wyjaśniona. Jeśli spełnione są przesłanki do zwrotu konsumenckiego, to sprzedawca może sobie gadać co chce,, a kupujący dokonuje zwrotu na ogólnych zasadach i po temacie. Tu szkoda nawet dzielić włos na czworo :)

Czy jest to miłe i na ile wpłynie na kolejne podobne akcje promocyjne, to już inny temat. I możę nie zawsze warto korzystać z przysługujących furtek, w imię możliwej przyszłej współpracy i dla obopólnego zadowolenia.

Osobiście, jeśli już bym miał taki dylemat, to albo puściłbym ten towar dalej, na rynku wtórnym, z niewielką stratą dla siebie, trudno. Albo bym się dogadał ze sprzedawcą i na przykład wymienił na coś innego. Żeby i on coś z tego w ogólnym rozrachunku miał. W imię możliwej dalszej współpracy i zakupów.

Ale to ja. Każdy tam ma swoje priorytety.

 

Edytowane przez SlawekR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, prawo prawem, pewnie formalnie jest to prawnie rzecz biorąc poprawne, tylko co z tego. Gadanie "to idź do sądu" jest niepoważne

Względy biznesowe i zachęcanie kosumentów do siebie sugerują inne podejście do tematu i duzi sprzedawcy to wiedzą i kierują się prostym rachunkiem - im się po prostu bardziej opłaca przyjąć i to opylić w outlecie niż zrażać do siebie klientów... I dzięki temu wygrywają

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, blueme napisał:

Tak, prawo prawem, pewnie formalnie jest to prawnie rzecz biorąc poprawne, tylko co z tego. Gadanie "to idź do sądu" jest niepoważne

Względy biznesowe i zachęcanie kosumentów do siebie sugerują inne podejście do tematu i duzi sprzedawcy to wiedzą i kierują się prostym rachunkiem - im się po prostu bardziej opłaca przyjąć i to opylić w outlecie niż zrażać do siebie klientów... I dzięki temu wygrywają

 

Sprawa jest prosta. Mechanizmy rynkowe to i tak z czasem zweryfikują. Każdy ostatecznie i tak zagłosuje portfelem na to jak mu się podoba/nie podoba obsługa ze strony danego sprzedawcy, także ta posprzedażna. Więc nie ma się co spinać.

Ja też już tam nie kupię więcej słuchawek, gdzie spotkało mnie nieprzyjemne doświadczenie, że nie mogłem ich zwrócić, nawet po obniżonej cenie i na zasadzie dogadania się ze sprzedawcą. Przyjąłem to do wiadomości, uznałem jego prawo i użytą argumentację. Ale klienta stracił bezpowrotnie i pewnie jeszcze kilku innych, jak mnie ktoś ze znajomych zapyta kiedyś o opinię o tym sprzedawcy. Ot co.

Uważam że rozsądek i dogadanie się przede wszystkim, a jeśli nie będzie woli, to będę kupować gdzie indziej. I po temacie. Akurat z MP3Store, co bym nie mówił, to zawsze rozsądnie szło się dogadać. Tylko nie należy ryja drzeć na dzień dobry, bo po drugiej stronie też są ludzie. Często Bogu ducha winni. I w tym upatruję genezy wielu problemów na linii klient-sprzedawca, że podejście na dzień dobry jest wydzierająco się roszczeniowe. To nikogo nie zachęca do rozmów.

Edytowane przez SlawekR
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to widzę tak. Zasady preorderu są dla mnie jasne (chociaż nigdy z niego nie korzystałem). Dostajemy produkt po niższej cenie w zamian jest odstąpienie od zwrotu w ramach przysługującemu nam zgodnie z prawem 14-dniowego okresu zwrotu. Każdy kto się zapisuje na listę preorderową wie, że oznacza to zrezygnowanie ze zwrotu (coś za coś, jak w życiu). Rozumiem też, że nie dotyczy to ewentualnych usterek i w tym przypadku reklamacja działa. Jeżeli ma później z tym problem i chce zwrócić produkt w okresie 14 dni, bo jednak nie ta sygnatura dźwięku, to dla mnie jako forumowicza jest mówiąc delikatnie do omijania. Jak guano na trawniku. Dzięki temu tematowi wiem w kogo nie wdepnąć a osobom organizującym preoreder współczuję i przepraszam za te osoby. Nic na to nie poradzimy, zawsze znajdzie się ktoś taki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, widzieć, to sobie możemy różne rzeczy i w różny sposób. Ale poza tym jest jeszcze prawo, które narzuca określone rozwiązania. I nawet zawarcie odrębnej umowy, niekoniecznie wyłącza stosowanie zapisów tego prawa. A w tym przypadku nawet trudno mówić o jakiejś konkretnej odrębnej umowie, poza wątkiem na forum. Więc tym bardziej trudno mówić o wyłączeniach. Więc tego, to takie rozważania po próżnicy. Pomimo całej sympatii dla organizatorów preorderu, jest jak jest. Można tylko grzecznie apelować do drugiej strony, czyli do uczestników preorderu, aby starali się myśleć o obu stronach, choćby dla przyszłej dobrej współpracy. Bo w przeciwnym razie kwestia rozwiąże się sama, ale niekoniecznie tak jakby sobie życzyli potencjalni kupujący, to znaczy będzie zero preorderów w przyszłości.

To chyba wszystko co można zrobić.

Edytowane przez SlawekR
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Calf napisał:

Ja to widzę tak. Zasady preorderu są dla mnie jasne (chociaż nigdy z niego nie korzystałem). Dostajemy produkt po niższej cenie w zamian jest odstąpienie od zwrotu w ramach przysługującemu nam zgodnie z prawem 14-dniowego okresu zwrotu. Każdy kto się zapisuje na listę preorderową wie, że oznacza to zrezygnowanie ze zwrotu (coś za coś, jak w życiu).

 

I taka właśnie rezygnacja z prawa do odstąpienia od umowy zakupu na odległość jest z mocy prawa nieważna i dla Ciebie niewiążąca gdybyś zmienił w tej kwestii zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Jankos napisał:

 

I taka właśnie rezygnacja z prawa do odstąpienia od umowy zakupu na odległość jest z mocy prawa nieważna i dla Ciebie niewiążąca gdybyś zmienił w tej kwestii zdanie.

 

Prawda w całej rozciągłości. Dlatego najprostszym sposobem na pozbycie się problemów i dylematów ze strony sprzedawcy, jest zlikwidowanie preorderów.

Można jeszcze rozważyć doklejanie do paczek marchewki czy tam czegoś podobnego, jako niezbędnego składnika, żeby produkt mógł oficjalnie podlegać pod psujący się :D

Oczywiście żartuję, ale do tego sprowadzają się niektóre zapisy prawa, które nigdy nie nadążają za życiem i praktyką.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, SlawekR napisał:

Prawda w całej rozciągłości. Dlatego najprostszym sposobem na pozbycie się problemów i dylematów ze strony sprzedawcy, jest zlikwidowanie preorderów. 

Moim zdaniem nie ma zagrożenia likwidacją preorderów, ponieważ większość osób, które się zapisały kupi towar o ile sklep się spręży (czyli na przykład nie będzie takiej sytuacji, że klienci wpłacili kasę i potem czekają kwartał na przesyłkę).

 

15 minut temu, SlawekR napisał:

Oczywiście żartuję, ale do tego sprowadzają się niektóre zapisy prawa, które nigdy nie nadążają za życiem i praktyką.

To prawo wbrew pozorom sprawia, że rynek jest bardziej elastyczny i konkurencyjny.

Edytowane przez Jankos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Jankos napisał:

 

I taka właśnie rezygnacja z prawa do odstąpienia od umowy zakupu na odległość jest z mocy prawa nieważna i dla Ciebie niewiążąca gdybyś zmienił w tej kwestii zdanie.

 

Są rzeczy ważniejsze od pieniędzy. Nigdy nie wycofuję się z dzentelmeńskich umów. Albo w nie nie „wchodzę”. Do głowy by mi nie przyszło zrobić kogoś w konia, kto idzie mi na rękę. Możesz już nie odpisywać, bo żyjemy w innych światach i nie ma to sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wypowiadałem się, bo w preorderach nie brałem udziału, ale fakt jest faktem, że sklep nie może sobie wymyślać regulaminów niezgodnych z polskim prawem. Dla własnego dobra, bo może się to dla sklepu skończyć nieprzyjemnie...

Rozwiązanie praktyczne, pierwsze z brzegu - mały grawer z nazwą użytkownika (czy co sobie tam kupujący zażyczy). Będzie sprzęt na zamówienie, niepodlegający zwrotowi. Tak, wiem, że to mało wygodne i wręcz dziwaczne ;) Ale po prostu taka sytuacja, że trzeba kombinować.

A co do dżentelmeńskich umów, gdzie w grę wchodzą pieniądze, to wiadomo, prędzej czy później trafi się ktoś, kto nie jest dżentelmenem :)

Edytowane przez Kuba_622
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Calf napisał:

 

Są rzeczy ważniejsze od pieniędzy. Nigdy nie wycofuję się z dzentelmeńskich umów. Albo w nie nie „wchodzę”. Do głowy by mi nie przyszło zrobić kogoś w konia, kto idzie mi na rękę. Możesz już nie odpisywać, bo żyjemy w innych światach i nie ma to sensu.

 

Masz prawo wierzyć w utylitaryzm firm komercyjnych.

Ale przyszła mi do głowy taka historia (na pewno nieprawdziwa 😉 ) : Na rynku lada chwila pojawi się nowość, na którą z napięciem oczekuje tłum klientów. Sklep X wie, że będzie miał kłopot z szybkim sprowadzeniem tej nowości do Polski i wszyscy "napaleni" klienci kupią tę nowość w sklepie Y, który jest znany z tego, że wszelkie nowości pojawiają się u niego w sprzedaży w tempie błyskawicy. Dlatego sklep X organizuje preorder polegający na tym, że klienci wpłacają kasę i czekają na sprzęt. Jednocześnie sklep X informuje, że "zasady preorderu" nie przewidują możliwości odstąpienia od umowy zawartej na odległość, ponieważ nie jest to "promocja". Jednocześnie sklep X sugeruje, że jeżeli klienci jednak odstąpią od umowy to być może więcej preorderów nie będzie, bo przecież taki preorder to w domyśle tylko udręka dla sklepu a być może i zyski z niego są żałosne. I klienci wystraszeni taką wizją odczuwają zwątpienie. Taka to historia, na pewno nieprawdziwa... 😉

Edytowane przez Jankos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator

Zazwyczaj osoby, które brały udział w preorderach pretensji o to nie mają. Wręcz przeciwnie. Wystarczy jak jedna osoba na te - ile jest teraz w m11 - 9 osób zwróci i dla nas jako firmy przestaje mieć to sens. Nikt z nas nie będzie dopłacał aby forumowiczom zrobić dobrze. Zostanie pewnie rabat 10% i będzie z głowy. Trudno. Nic na siłę. 

 

Jankos ile razy skorzystałeś z preorderu w Mp3store? Ja policzyłem 18 razy przez 10 lat. To ja - a TY?

 

Może, coś w tym jest, a może historia jest nieprawdziwa, ale skargi na nasze promocje sypią się od lutego - Jankos na forum od lutego - przypadek? Czy wysłannik konkurencji? Skargi do producentów. 

 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wstępie zaznaczę, że bardzo lubię Kolegę Superatę, ponieważ ogólnie lubię osoby interesujące się audio. :)

 

42 minuty temu, Superata napisał:

Jankos ile razy skorzystałeś z preorderu w Mp3store? Ja policzyłem 18 razy przez 10 lat. To ja - a TY?

Odpowiadając na pytanie: nie skorzystałem z preorderu w mp3store ani razu.

 

42 minuty temu, Superata napisał:

ale skargi na nasze promocje sypią się od lutego - Jankos na forum od lutego - przypadek? Czy wysłannik konkurencji? Skargi do producentów. 

Tak jak pisałem parę postów temu: ja na zewnątrz żadnych skarg ani do urzędów ani do producentów nie wysyłam. I jest to prawda, ponieważ szanuję sam siebie i napisane przeze mnie słowo.

42 minuty temu, Superata napisał:

Wystarczy jak jedna osoba na te - ile jest teraz w m11 - 9 osób zwróci i dla nas jako firmy przestaje mieć to sens. Nikt z nas nie będzie dopłacał aby forumowiczom zrobić dobrze.

Chłit marketingogy? 😉

Moim zdaniem mp3store w żadnym wariancie nie dopłaca do preorderu a ryzyko straty jest zerowe...

Edytowane przez Jankos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Superata Cały problem w tym, że mp3store to jest duży sklep, z niewątpliwie fachowym personelem jeśli chodzi o kwestie audio, natomiast przydałby się jeszcze prawnik! Przecież nawet w regulaminie zwrotów przy normalnych zakupach jest klauzula niedozwolona przez UOKIK! Cytat z regulaminu sklepu:

 

"Sklep zastrzega sobie prawo do odmowy przyjęcia zwrotu, jeśli zwrócony towar będzie zmieniony ponad granice zwykłego zarządu (na przykład zniszczony, noszący wyraźne ślady użytkowania)."

 

Nie, to jest niezgodne z polskim prawem!

 

 

Dla mnie praktyka zabawy ze sprzętem audio jest bardzo prosta - kupuję, bawię się jakiś czas, odsprzedaję - najczęściej ze stratą ;) Do sklepów zwracam bardzo rzadko, bo nie traktuję ich jak wypożyczalnie, nie będę kogoś narażał na straty finansowe z powodu mojego hobby. I pewnie 99% użytkowników tego forum robi tak samo. I to jest moje dżentelmeńskie podejście ;)

 

Natomiast sklep nie może wymyślać sobie jakiś dziwacznych klauzul niezgodnych z prawem! I to również w obronie własnych interesów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności