Edifier H880

[Bernie]

No właśnie nie jestem pewien, ale chyba odpowiada za bass reflex, ten otworek. Zobaczę czy to nie zdusi za bardzo basu i nie popsuje wokalu czy nie wpłynie jakoś na całokształt. W każdym razie jest odwracalne, więc jakby co nie ma problemu z przywróceniem stanu.  Nie wiem też, czy coś by dało zaklejenie jeszcze od środka tych wielu dziur nad i pod przetwornikiem. Albo może części z nich. Są zaklejone od frontu szarym (twardym raczej) materiałem, ale w jakimś celu istnieją.

Edytowane 27 Maja 2019 przez Bernie

[Perul]

9 godzin temu, Bernie napisał:

 Nie wiem też, czy coś by dało zaklejenie jeszcze od środka tych wielu dziur nad i pod przetwornikiem. Albo może części z nich.

Dałoby, ale one akurat odpowiadają za odmulenie brzmienia, jak je zakleisz, to domulisz brzmienie. Co może okazać się wskazane, bo rzeczywiście zaklejenie tej dziurki z tyłu przetwornika działa nie tylko na ograniczenie basu, ale też trochę bardziej "wrzaskliwe" brzmienie średnich się robi. Dlatego właśnie proponuje zrobić gąbką, to zaklejenie a nie plastrem "na sztywno", bo wtedy zdecydowanie mniej na średnie to wpływa.

[Bernie]

Przy dzisiejszej zabawie z modowaniem H880 wypróbowałam kilka kombinacji.  Po zatkaniu małych dziurek z tyłu przetwornika cienką gąbką i taśmą basu prawie nie ubywa.
Chyba jest za to odrobinę lepsza kontrola. Bez wpływu na pozostałe pasma.

Po przytkaniu grubszym kawałkiem gąbki i rzeczywiście bas jest ściągnięty. Rozjaśniona średnica jednak straciła na naturalności i pojawiły się lekkie sybilanty. Pojawił się nawet jakiś nienaturalny pogłos wokalu i mam wrażenie jakby ubyło detali.
Basu jest mniej, ale pojawiły się zniekształcenia.
Po zaklejeniu miejsc z kilkoma otworkami samą taśmą zniekształcenia i nienaturalność się niweluje, scena się nie pogorszyła, słuchawki są nieco jaśniejsze, bardziej wyrównane.
Efekt jest, ale nie jest jeszcze idealnie,  trzeba jeszcze popracować z tą gąbką na dziurce za przetwornikiem.

Edytowane 30 Maja 2019 przez Bernie

[Perul]

Z tego co widzę masz jeszcze naklejkę pośrodku przetwornika. O ile uda Ci się ją zdjąć bezinwazyjnie (tak, żeby potem można było z powrotem przykleić w razie reklamacji), to możesz ją zastąpić gąbką - wtedy brzmienie średnicy powinno być bardziej miękkie, co w połączeniu z

9 godzin temu, Bernie napisał:

Po otrzymaniu grubszym kawałkiem gąbki i rzeczywiście bas jest ściągnięty. Rozjaśniona średnica jednak straciła na naturalności i pojawiły się lekkie sybilanty.

ewentualnie jeszcze z tym

9 godzin temu, Bernie napisał:

Po zaklejeniu miejsc z kilkoma otworkami samą taśmą zniekształcenia i nienaturalność się niweluje, scena się nie pogorszyła, słuchawki są nieco jaśniejsze, bardziej wyrównane.

powinno dać  oczekiwany efekt.

[Bernie]

@Perul Dzięki za wskazówki.

 

Na razie zakleiłem wszystko po prostu taśmą papierową i to według mnie przynosi najlepsze efekty. To znaczy bas jest ograniczony, słuchawki trochę się rozjaśniają na średnicy, ale bez wyostrzenia i bez żadnych zniekształceń. Ogólnie stają się bardziej zrównoważone. Ale trochę bardziej odchudzone brzmienie.

 

Ten otwór pośrodku przetwornika jest większy ok. 5 mm. Naklejka jest z bardzo cienkiego papieru lub jakiegoś papieropodobnego materiału. Na pewno da się ją zdjąć, ale nie bezinwazyjnie. Wygląda, że jest wklejona na fest. W każdym razie wątpię czy z powrotem uda się ją przykleić.

 

Zamiast zdejmowania tej naklejki nad otworem pośrodku przetwornika przyłożyłem okrągły kawałek gąbki bezpośrednio na naklejkę i przykleiłem taśmą papierową. 

To lekko ociepliło wokale i tak jak pisałeś średnica jest bardziej miękka. Ilość basu się nie zwiększyła. nie jest go teraz tak dużo jak przed modami, ale nie jest za mało. Może nie ma takich kinowych efektów jak przed modyfikacjami i nie jest tak głęboki i ciepły, jest dużo lżejszy, ale dalej schodzi kiedy trzeba nisko, z pomrukiem i lekką wibracją.

 

Tak więc właściwie mogę powiedzieć, że teraz to wszystko daje oczekiwany efekt bez niepożądanych skutków ubocznych na średnicy czy sopranach.

👍

Poza tym wszystko jest w pełni odwracalne, łatwo zdjąć i bez śladu przywrócić do stanu stockowego.

Edytowane 30 Maja 2019 przez Bernie

[Perul]

8 godzin temu, Bernie napisał:

Ten otwór pośrodku przetwornika jest większy ok. 5 mm. Naklejka jest z bardzo cienkiego papieru lub jakiegoś papieropodobnego materiału. Na pewno da się ją zdjąć, ale nie bezinwazyjnie. Wygląda, że jest wklejona na fest. W każdym razie wątpię czy z powrotem uda się ją przykleić.

Wygląda jakby ten kawałek fizeliny był przyklejony na taśmę dwustronną  (to czarne z otworem pod spodem). Ściągałem takie "naklejki" właśnie razem z tą taśmą i dało się je potem z powrotem przykleić.

Chociaż w tym przypadku nie mam pewności, czy to czarne to taśma dwustronna, czy jednak nie jakiś klej. Jednak bardziej obstawiam taśmę, bo w tej naklejce, która jest przyklejona niesymetrycznie względem przetwornika, jest ona symetryczna względem fizeliny.

[Bernie]

@Perul Tak, ta naklejka to jest taka cienka fizelina, widać włókna. Czarna obwódka nie wiem czy klej czy taśma. Jak słusznie zauważyłeś ma symetryczny obwód, tylko trochę nierówno doklejona. Próbowałem ostrożnie ją podważyć. Ciągnie się i dosyć mocno się trzyma, ale odchodzi i przykleja z powrotem, przynajmniej na rantach. Nie mam jednak odwagi jej odkleić, boję się trochę, że się podrze. 

Poprawiłem tylko tą gąbkę na środku przetwornika. To dalej prowizorka, ale jest trochę szczelniej. Znalazłem też kawałek cienkiej fizeliny i przykleiłem na taśmę, którą poprzednio zakleiłem te otwory nad i pod przetwornikiem. Wydaje mi się, że to trochę lepiej wytłumiło komorę i brzmienie się trochę wygładziło i ociepliło jeszcze, bo wokal brzmiał poprzednio trochę chłodniej i surowiej, był też bardzo lekki ale słyszalny pogłos. Bas tak samo zrobił ciut cieplejszy.

 

Ogólnie to zmiany względem oryginału idą w kierunku większej neutralności brzmienia jak w niektórych AKG. Wokal jest przybliżony, bardziej rozciągnięty i wyrazisty, w utworach słychać jak piosenkarka nabiera oddech i wypuszcza powietrze, wyraźniej słychać głoski i tembr głosu, Jest bardziej detalicznie. W nagraniach z koncertów na żywo z gitarą akustyczną czy skrzypcami dokładniej słychać szarpnięcia struny czy pociągnięcia smyczka. Bas jest ogólnie lżejszy i bardziej punktowy, ale nie brzmi słabo czy sucho.

Pewnie coś jeszcze można poprawić, ale na razie mi odpowiada.  👍

Edytowane 31 Maja 2019 przez Bernie

[Pies Pogrzebany]

Mam te słuchawki i muszę przyznać, że oferują naprawdę przyzwoitą jakość dźwięku za swoją cenę (obecnie 420 zł). Spróbuję też chyba później zrobić tego moda, bo odrobina dodatkowego ciepełka na wyższym basie i średnicy im się przyda. Porównuję je obecnie z FiiO FH5 (źródłem jest FiiO Olympus II) i mogę powiedzieć, że tonalnie są nawet dość podobne (szczególnie jeżeli na FH5 nałożone są tipsy balanced), jeżeli zaś idzie o jakość brzmienia, to nie ma pomiędzy nimi drastycznych różnic; FH5 grają lepiej, mają większy "wow factor" (choć przy mniejszej scenie), ale nie odczuwam większego dyskomfortu gdy zakładam z powrotem H880 - imo to dość duże osiągnięcie, zważając na fakt, że dzieli je ponad 500 zł różnicy w cenie.

[matdru]

Zmieniał ktoś w nich nauszniki?

Dla mnie oryginalne nie do końca nadają się na dłuższe odsłuchy. Wepchanie pod wewnętrzną krawędź kawałków zwiniętych wyciorów bawełnianych, czy tam płatków do makijażu niewiele dało w sumie.

Chyba jestem przyzwyczajony do asymetrycznych od Brainwavz. Posiadam welur. I jak wygoda zwiększa się momentalnie, to niestety dość znacznie w moim odczuciu zmieniają się wrażenia z samego odsłuchu, raczej nie na plus. I raczej nie tylko z uwagi na użyty materiał, a również na znaczne oddalenie przetwornika. Przydało by się coś grubości pomiędzy ori, a tymi od Bw. Może wersja hybrydowa od nich?

 

Ma ktoś doświadczenie z jakimiś wynalazkami z ali i mógłby polecić coś co by tu mogło przypasować?

 

Dzięki.

[pawelekdabek]

Ciekawi mnie kwestia wymiany w nich padów na jakieś inne. Mocowanie jest uniwersalne czy raczej muszę szukać dokładnie pod ten model? Przeszkadza mi trochę brak docisku za uszami i pewnie jakieś asymetryczne sprawdziłyby się lepiej. Chyba że jest jakiś magiczny sposób diy na to? Chciałbym uzyskać poziom docisku jaki mam gdy leżę w nich na plecach z głową na poduszce. Wtedy pady szczelnie otulają ucho z każdej strony i brzmienie mi się najbardziej podoba.

[Hustler]

Przypuszczam, że to mocowanie w najlepszym wypadku będzie wspólne dla kilku modeli Edifiera.

Też miałem problem z przyleganiem padów. Konstrukcja jest nieprzemyślana i muszlom brakuje ruchomości w drugiej osi. Ja sobie z tym częściowo poradziłem poprzez zwinięcie wacika kosmetycznego i wsunięcie go po tylną część nausznic.