espe0 Opublikowano 5 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2019 Trochu psychologiczno-egzystencjalne zagadnienie, czyli jak sobie radzicie z tym żeńskim tworem czepialstwa typu: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radzik55 Opublikowano 5 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2019 Ściągam żonie seriale na pendrive (barwy i m jak m) , wieczorem jak córka śpi ,żona seriale a ja hobby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
espe0 Opublikowano 5 Maja 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2019 A co jak królik już nie lubi marchewki?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bakus1233 Opublikowano 5 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2019 (edytowane) Po co komu taka kobieta? Pewnie przed ślubem tak się nie czepiała? 😁 Edytowane 5 Maja 2019 przez bakus1233 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
espe0 Opublikowano 5 Maja 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2019 5 minut temu, bakus1233 napisał: Po co komu taka kobieta? No jasne - rozwiązania są bardzo proste - rozwód i po sprawie - był problem, nie ma problemu. ale: 1. trzeba mieć ogromne cohones żeby tak po prostu się rozwieść 2. poogarniać wszystko po rozwodzie 3. jak się ma dzieci to zostają z matką 4. można sobie narobić syfu logistycznego 5. inne Więc czy nie lepiej jakoś to naprawić? czy lepiej wzmacniać cohones? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lord Rayden Opublikowano 5 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2019 (edytowane) Nie mam takich problemów. Żona rozumie moje hobby. To lepsze niż picie i palenie (tego "hobby" nie mam). Tak więc ciężko mi powiedzieć co robić z Żoną, która nie rozumie. Może przed ślubem trzeba powiedzieć narzeczonej czym się pasjonujemy. Edytowane 5 Maja 2019 przez Lord Rayden 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bakus1233 Opublikowano 5 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2019 To jest właśnie ta niekorzystna umowa dla mężczyzn, która ich trzyma w wielu przypadkach, wiem mając ślub nie jest łatwo coś zmienić, możesz próbować rozmawiać i dawać jasno do zrozumienia, że z tego nie zrezygnujesz, bo to dla Ciebie ważne. Czy to coś da? Nie wiem, ale co można więcej zrobić w tej sytuacji? Jak będziesz jej ulegał tylko po to aby mieć spokój, to będzie jeszcze gorzej. Nie rezygnuj ze swojego hobby, chyba że to coś dziwnego i może rzeczywiście ma racje 😅 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dzingi Opublikowano 5 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2019 (edytowane) Godzinę temu, espe0 napisał: 1. trzeba mieć ogromne cohones żeby tak po prostu się rozwieść 2. poogarniać wszystko po rozwodzie 3. jak się ma dzieci to zostają z matką Różnimy się w ocenie sytuacji, dla mnie to nie jest wyrazem dużych cojones, tylko tchórzostwem i niedojrzałością. >>A rozwiodę się, będzie mi łatwiej w życiu<< Kij z tym, że moje dzieci na tym stracą, przynajmniej będę miał czas na hobby. Co innego jeżeli jest to toksyczny związek i kobieta tylko oczekuje, nic od siebie nie dając, ale wtedy trzeba próbować coś z tym zrobić, w końcu "po coś" się żeniłeś z tą kobietą, czyli musiało Ci na niej kiedyś zależeć; a rozwód to opcja atomowa. Edytowane 5 Maja 2019 przez Dzingi 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba_622 Opublikowano 5 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2019 Hobby jak hobby, każdy tam jakoś spędza wolny czas po swojemu. Gorzej jest z wytłumaczeniem rzeczy w stylu: "kochanie, ta mała skrzyneczka nazywa się DAC i kosztowała 4 tys. zł." 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radzik55 Opublikowano 5 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2019 2 minuty temu, Kuba_622 napisał: Hobby jak hobby, każdy tam jakoś spędza wolny czas po swojemu. Gorzej jest z wytłumaczeniem rzeczy w stylu: "kochanie, ta mała skrzyneczka nazywa się DAC i kosztowała 4 tys. zł." Albo czemu jej samochód kosztował mniej niż twoje hobby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vaiet Opublikowano 5 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2019 45 minut temu, radzik55 napisał: Albo czemu jej samochód kosztował mniej niż twoje hobby Pierwsza zasada męskiego hobby - NIGDY nie mów żonie, ile NAPRAWDĘ to wszystko kosztowało. xD 5 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marec2 Opublikowano 5 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2019 15 minut temu, Vaiet napisał: Pierwsza zasada męskiego hobby - NIGDY nie mów żonie, ile NAPRAWDĘ to wszystko kosztowało. xD To nie jest dobre rozwiązanie. Kiedyś czytałem jak facet kupował sobie sprzęt za grube pieniądze i żeby mieć spokój w domu, żonie odpowiadał, że to tylko dwie albo trzy stówki. Nieszczęśnikowi się nagle zmarło a żona nie mając świadomości prawdziwej wartości sprzętu, wyprzedała go za grosze. Także tego.... ja ze swoją żoną nie mam problemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jaro54 Opublikowano 5 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2019 (edytowane) 11 minut temu, marec2 napisał: To nie jest dobre rozwiązanie. Kiedyś czytałem jak facet kupował sobie sprzęt za grube pieniądze i żeby mieć spokój w domu, żonie odpowiadał, że to tylko dwie albo trzy stówki. Nieszczęśnikowi się nagle zmarło a żona nie mając świadomości prawdziwej wartości sprzętu, wyprzedała go za grosze. Także tego.... ja ze swoją żoną nie mam problemu. W testamencie podajesz prawdziwą wartość najwyżej zniczy i kwiatów na grobie nie zobaczysz Edytowane 5 Maja 2019 przez Jaro54 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba_622 Opublikowano 5 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2019 26 minut temu, marec2 napisał: To nie jest dobre rozwiązanie. Kiedyś czytałem jak facet kupował sobie sprzęt za grube pieniądze i żeby mieć spokój w domu, żonie odpowiadał, że to tylko dwie albo trzy stówki. Nieszczęśnikowi się nagle zmarło a żona nie mając świadomości prawdziwej wartości sprzętu, wyprzedała go za grosze. Także tego.... ja ze swoją żoną nie mam problemu. Zawsze można zostawić kopertę "Otworzyć po mojej śmierci" a w środku zostawić list "kochanie, ten sprzęt zbierałem przez lata, żebyś po mojej śmierci mogła go sprzedać i miała za co żyć" 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marec2 Opublikowano 5 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2019 Oczywiście, że są różne możliwości ale problem w tym, że facet się nie zabezpieczył na wypadek śmierci w żaden sposób. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bakus1233 Opublikowano 5 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2019 Godzinę temu, marec2 napisał: To nie jest dobre rozwiązanie. Kiedyś czytałem jak facet kupował sobie sprzęt za grube pieniądze i żeby mieć spokój w domu, żonie odpowiadał, że to tylko dwie albo trzy stówki. Nieszczęśnikowi się nagle zmarło a żona nie mając świadomości prawdziwej wartości sprzętu, wyprzedała go za grosze. Także tego.... ja ze swoją żoną nie mam problemu. Też o tym słyszałem, ale myślałem, że to była zmyślona historia 😆 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chico99 Opublikowano 5 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2019 Godzinę temu, marec2 napisał: To nie jest dobre rozwiązanie. Kiedyś czytałem jak facet kupował sobie sprzęt za grube pieniądze i żeby mieć spokój w domu, żonie odpowiadał, że to tylko dwie albo trzy stówki. Nieszczęśnikowi się nagle zmarło a żona nie mając świadomości prawdziwej wartości sprzętu, wyprzedała go za grosze. Także tego.... ja ze swoją żoną nie mam problemu. Dlaczego niedobre? A co, miała drogo sprzedać i wydać na ciuchy, kosmetyki ... Biedakowi i tak już było wszystko jedno, a może baby nie lubił, taka zemsta za grobu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marec2 Opublikowano 5 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2019 Zmyślona czy prawdziwa tego nie wiem. Zostawmy już historie i wróćmy do tematu poruszonego przez espe0. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marek_m Opublikowano 5 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2019 57 minut temu, marec2 napisał: Zmyślona czy prawdziwa tego nie wiem.... Do przeczytania na każdym forum motocyklowym, fotograficznym, zegarkowym........ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Perul Opublikowano 5 Maja 2019 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2019 Facet bez hobby jest mniej atrakcyjny dla kobiety (dlatego bo ma własne życie i zainteresowania, a nie tylko to co ona) i jest to również dobre dla związku, bo ma odskocznię od codzienności i możliwość poprawy nastroju właśnie poprzez hobby. Przydałoby się, żeby i kobieta miała własne hobby, wtedy na facecie nie będzie się odgrywać, bo jest po prostu zazdrosna o to, że nie ma. Należy pamiętać, że zazdrość to ukryta forma nienawiści i w żadnym przypadku nie wnosi do związku nic konstruktywnego (zwłaszcza na dłuższą metę, bo parę przykładów krótkotrwałej zazdrości działającej pozytywnie pewnie dałoby się znaleźć). Kwestia taka, że trzeba umieć wypośrodkować pomiędzy hobby a resztą życia, i hobby to ma być hobby, a nie cel w życiu. Kolejną i najtrudniejszą rzeczą jest zachowanie dobrych relacji z druga połówką i tu akurat hobby nie ma wiele do gadania. Oczywiście nie zawsze jest różowo, ale wytrwale pracując można uzyskać naprawdę spore efekty, łącznie z powrotem do relacji takich jak początku związku. Oczywiście ogólnie, bo wiadomo, że w pewnych kwestiach aż tak fajnie to nie będzie , za to w innych można to zrekompensować. Żeby nie było, że teoretyzuję, to piszę to na podstawie własnych doświadczeń . 13 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jaro54 Opublikowano 5 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2019 2 godziny temu, Kuba_622 napisał: Zawsze można zostawić kopertę "Otworzyć po mojej śmierci" a w środku zostawić list "kochanie, ten sprzęt zbierałem przez lata, żebyś po mojej śmierci mogła go sprzedać i miała za co żyć" Tylko list u adwokata trza zostawić by nie przyspieszyć zejścia swojego 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jd1210 Opublikowano 5 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2019 12 minut temu, Perul napisał: Facet bez hobby jest mniej atrakcyjny dla kobiety (dlatego bo ma własne życie i zainteresowania, a nie tylko to co ona) i jest to również dobre dla związku, bo ma odskocznię od codzienności i możliwość poprawy nastroju właśnie poprzez hobby. Przydałoby się, żeby i kobieta miała własne hobby, wtedy na facecie nie będzie się odgrywać, bo jest po prostu zazdrosna o to, że nie ma. Należy pamiętać, że zazdrość to ukryta forma nienawiści i w żadnym przypadku nie wnosi do związku nic konstruktywnego (zwłaszcza na dłuższą metę, bo parę przykładów krótkotrwałej zazdrości działającej pozytywnie pewnie dałoby się znaleźć). Kwestia taka, że trzeba umieć wypośrodkować pomiędzy hobby a resztą życia, i hobby to ma być hobby, a nie cel w życiu. Kolejną i najtrudniejszą rzeczą jest zachowanie dobrych relacji z druga połówką i tu akurat hobby nie ma wiele do gadania. Oczywiście nie zawsze jest różowo, ale wytrwale pracując można uzyskać naprawdę spore efekty, łącznie z powrotem do relacji takich jak początku związku. Oczywiście ogólnie, bo wiadomo, że w pewnych kwestiach aż tak fajnie to nie będzie , za to w innych można to zrekompensować. Żeby nie było, że teoretyzuję, to piszę to na podstawie własnych doświadczeń . Mądrego dobrze posłuchać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. marek_m Opublikowano 5 Maja 2019 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2019 (edytowane) Kol. Perul przypomniał mi przepis na udane małżeństwo: Co najmniej: Raz w tygodniu romantyczny spacer i kolacja przy świecach; Raz z w tygodniu wieczór w teatrze lub operze; Raz w tygodniu ostry seks. Ja w poniedziałki, środy i soboty, żona we wtorki, czwartki i niedziele Edytowane 5 Maja 2019 przez marek_m 4 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba_622 Opublikowano 5 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2019 Ale już tak na serio, to trudno mi jakoś uznać, że w normalnym, zdrowym związku facet ma hobby typu audio, a kobieta tego nie akceptuje. Nie, to nie są zdrowe relacje. Oczywiście nie mówię o jakiś patologicznych przypadkach typu ojciec 3 dzieci z pensją około średniej krajowej bierze kredyt i kupuje Orpheusa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Corvin74 Opublikowano 5 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2019 (edytowane) Ja mam taki sposób na hobby, że wspieram pomysły żony... jak chce iść z koleżanki to niech idzie.. wtedy ja idę z kumplami... jadę na openerz kumplami... żona jedzie do Neapolu z koleżanki... i tak dalej.. oczywiście trzeba razem też gdzieś wyjść, spędzić razem czas.. ale najważniejsze dać sobie nawzajem trochę wolnego. Edytowane 5 Maja 2019 przez Corvin74 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.