Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Fostex TH-900 mkII i TH-610 - recenzja i porównanie


Swordfish_

Rekomendowane odpowiedzi

  • Bywalec
33 minuty temu, The Grand Wazoo napisał:

TH900 mają jeszcze jedną cechę. Jak się je sprzeda, to się człowiek po jakimś czasie zastanawia, po jaką ch...ę to zrobił i kombinuje jakby je odzyskać :)

 

Bo to tak jest ze sprzętami, których brzmienie jest w jakiś sposób unikalne. Na co zamieniłeś TH-900?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Bywalec
2 godziny temu, Dzingi napisał:

Ja porównywałem Z1R (moje) z TH900 mk1. Moim zdaniem jest ogromna zapaść pomiędzy Soni a Fostexami. Co Ci się podobało w TH900, czego nie ma w Z1R?

 

W sumie to dzięki za podrzucenie pomysłu na recenzję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Dzingi napisał:

Ja porównywałem Z1R (moje) z TH900 mk1. Moim zdaniem jest ogromna zapaść pomiędzy Soni a Fostexami. Co Ci się podobało w TH900, czego nie ma w Z1R?

Jedne i drugie to fantastyczne słuchawki, to nie jest tak, że jedne bardziej mnie się podobają, a drugie mniej. Zmieniłem tor na w 100% lampowy i TH900 niestety, ale z OTL-em nie grają dobrze, a Sony wybornie. Za to da się je w miarę łatwo napędzić i z np. DF Red grają już naprawdę dobrze, a Z1R wymagają bardzo dobrego toru. Tak jak @Swordfish_ napisał, Fostex to takie przyjemne, radosne granie. Elektronika, pop wypadają na nich rewelacyjnie. Sony są bardziej uniwersalne i je wolę. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Bywalec
9 godzin temu, The Grand Wazoo napisał:

Jedne i drugie to fantastyczne słuchawki, to nie jest tak, że jedne bardziej mnie się podobają, a drugie mniej. Zmieniłem tor na w 100% lampowy i TH900 niestety, ale z OTL-em nie grają dobrze, a Sony wybornie. Za to da się je w miarę łatwo napędzić i z np. DF Red grają już naprawdę dobrze, a Z1R wymagają bardzo dobrego toru. Tak jak @Swordfish_ napisał, Fostex to takie przyjemne, radosne granie. Elektronika, pop wypadają na nich rewelacyjnie. Sony są bardziej uniwersalne i je wolę. 


"Elektronika, pop wypadają na nich rewelacyjnie." - dokładnie tak, zwłaszcza dobrze nagrana elektronika. Można by rzec, tak już bardziej off the record, że są to słuchawki, które da się poniekąd dedykować wszystkim tym, którzy szerokim łukiem omijają ogólnie pojętą "muzykę audiofilską", są mniej zainteresowani "eterycznością brzmienia perkusji", czy "zwiewnością średnich tonów". I nie stosują np. audiofilskiego kota, który sadzany na wzmacniaczu, w zależności od poziomu utuczenia (kota, nie wzmacniacza) przesuwa balans tonalny brzmienia w górę (kot grubszy), lub też w dół (kot chudszy). To są słuchawki dla ludzi, którzy chcą rozrywki na wysokim poziomie. A jednocześnie spokojnie poradzą sobie z większością materiału, bo i jedne i drugie wygrywają bardzo dużo barwą dźwięku. TH-610 są bardzo dobre (w swojej cenie), natomiast mam wrażenie, że największym problemem tych słuchawek jest to, że istnieją TH-900 (mkII). Przy czym, tak dla jasności: i jedne i drugie także w kategoriach audiofilskich są co najmniej dobre. Tylko odnoszę wrażenie, że jakby tutaj nie to autor miał na myśli. 

I mam jeszcze taką refleksję - zwłaszcza TH-900 (mk II) mogą być bardzo dobrą przeciwwagą dla kogoś, kto ma już jeden, bardziej neutralny tor słuchawkowy. Przyznam, że bardzo lubię i cenię swoje SR-507, natomiast trochę chodzi mi po głowie, żeby jednak zorganizować sobie jakieś drugie słuchawki, z zupełnie inną estetyką brzmienia. Bo, paradoksalnie, SR-507 używam ostatnio do, uwaga, produkcji muzycznej. I w tym aspekcie spisują się znakomicie, bo wyłapują wszystko, doskonałe słuchawki do czyszczenia materiału z różnych "brudów", który potem na lecieć na ogólnie pojętą emisję. 

Wracając już zaś do samych Fostexów - wezmę na pewno na tapetę TH-909, może uda mi się je porównać z TH-900, czas pokaże. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Swordfish_ napisał:

bo wyłapują wszystko

Nie wszystko; nie "widziały" niektórych rzeczy "widzialnych" na luziku na t1, th610, lambda signaczer, hd800, aqnc.

Wrażenie hiperrealizmu w sr507 jest wywołane podkreśleniem pewnego rejonu na górze pasma, który dosłownie daje flesze i "zagłusza" sąsiednie częstotliwości; w efekcie góra robi się szklista i ma problem z rozdzielczością. To tak jak na mocno wypolerowanej karoserii na wysoki połysk też momentami nie widać kształtu i koloru.

Hemoglobina.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, audionanik napisał:

Nie wszystko; nie "widziały" niektórych rzeczy "widzialnych" na luziku na t1, th610, lambda signaczer, hd800, aqnc.

Wrażenie hiperrealizmu w sr507 jest wywołane podkreśleniem pewnego rejonu na górze pasma, który dosłownie daje flesze i "zagłusza" sąsiednie częstotliwości; w efekcie góra robi się szklista i ma problem z rozdzielczością. To tak jak na mocno wypolerowanej karoserii na wysoki połysk też momentami nie widać kształtu i koloru.

Hemoglobina.

Ja jeszcze dodam konkretnie posłodzoną dolną średnicę, a do listy z pierwszej linijki np. moje Beyery DT880 wersja 600 omów. Ogólnie trudno znaleźć jedne jedyne słuchawki do celów realizacji nagrań, ale jeśli miałbym coś wskazać, to HD800.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Bywalec
W dniu 23.04.2019 o 18:10, audionanik napisał:

Nie wszystko; nie "widziały" niektórych rzeczy "widzialnych" na luziku na t1, th610, lambda signaczer, hd800, aqnc.

Wrażenie hiperrealizmu w sr507 jest wywołane podkreśleniem pewnego rejonu na górze pasma, który dosłownie daje flesze i "zagłusza" sąsiednie częstotliwości; w efekcie góra robi się szklista i ma problem z rozdzielczością. To tak jak na mocno wypolerowanej karoserii na wysoki połysk też momentami nie widać kształtu i koloru.

Hemoglobina.

Dobra, użyłem skrótu myślowego, więc wyrażę się precyzyjniej: w _moich_ zastosowaniach, wyłapują _wszystko_to_co_ja_chcę_żeby_wyłapały_. Paradoksalnie właśnie przez ten efekt, o którym mówisz. I ten sam efekt jest odpowiedzialny za to, że IMO SR-507 to są takie "ciężkie" w odbiorze (w pewnym sensie) słuchawki. 

 

Ale tutaj jeszcze poruszyłeś, nie wiem, czy chcący, czy nie, inny, bardzo ciekawy i bardzo ważny temat - otóż nie zawsze jest tak, że słuchawki/sprzęty, które są, czy też mają opinię analitycznych, pokazują w nagraniu najwięcej. 
 

W dniu 23.04.2019 o 22:54, majkel napisał:

Ja jeszcze dodam konkretnie posłodzoną dolną średnicę, a do listy z pierwszej linijki np. moje Beyery DT880 wersja 600 omów. Ogólnie trudno znaleźć jedne jedyne słuchawki do celów realizacji nagrań, ale jeśli miałbym coś wskazać, to HD800.

 

Zwróćcie uwagę, że w zdecydowanej większości Control Room'ów w studiach monitory średniego pola to zupełnie inne, jeżeli chodzi o ogólny charakter brzmienia, konstrukcje od monitorów bliskiego pola (których też często są dwie, trzy różne pary). Natomiast jeszcze ciekawsze jest to, że wiele osób, które zajmują się stricte masteringiem - używa jeszcze innych konfiguracji sprzętu odsłuchowego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności