Nie wiem czy piszę w dobrym wątku, w razie czego proszę moderację o przeniesienie wątku w odpowiednie miejsce.
Od blisko 5 lat użytkuję połączenie k612pro (z odblokowanymi bas portami) z fiio e18, który ma wbudowaną opcję wzmocnienia niskich rejestrów tzw. bas gain. Od dłuższego czasu noszę się z zamiarem zrobienia kolejnego kroku w kontekście poprawy brzmienia. Postaram się opisać najlepiej jak potrafię co według mnie wymaga poprawy, a co obecnie mi odpowiada. Zatem do dzieła.
Muzyka której słucham to w głównej mierze wszelaki hip-hop, elektronika od ciężkiej po tą lekką, pop, rock, ale czasem zdarzy się też lżejsze brzmienie typu jazz.
Opisując w punktach i krótkim podsumowaniu + i - opcji z bas gainem z fiio jak i bez.
k612pro (bass port mod) + fiio e18 (bas gain) :
- wokale lekko przykryte, ale fajnie napowietrzone i czytelne
- basu fajna ilość, ale rozlazły, powolny, trochę zalewa cały przekaz
- góra ok
- scena fajnie napowietrzona, głównie wszerz, ale może być głębiej i szerzej
Basu wydaje się ok, choć przez takie podbicie staje się rozlazły, dużo go wszędzie, ale jakby nie ma odpowiedniego wykopu tylko przesyca brzmienie i lekko zagłusza przez to średnie. Chociaż fajnie dociąża całe brzmienie i obecnie częściej słucham właśnie tego połączenia, ale po pewnym czasie zdecydowanie zaczyna męczyć.
k612pro (bass port mod) + fiio e18 (bez bas gain)
- wokale na pierwszym planie, fajnie napowietrzone i czytelne
- basu jednak za mała ilość, nie jest rozlazły, ale brakuje mu mocy, choć czuć, że dzięki odklejeniu bas portów ma zejście, ale trzeba mu pomóc
- góra ok, naturalnie bardziej wyraźna ze względu na lżejszy bas
- scena jak wyżej
Brakuje dociążenia brzmienia i wykopu basu. Wydaje mi się, że głównie atakuje ten najniższy, a ten średni odpowiedzialny za tzw. punch jest trochę odchudzony, chociaż mogę pisać tutaj bzdury - nie znam się.
Odkopałem też ostatnio moje stare superluxy hd681 i w skrócie były dla mnie asłuchalne
- typowa V
- mała scena, ciasno
- sam bas (bez bas gaina w fiio) + góra, która potrafi zakuć
- wokale totalnie z tył
Do czego dążę - ilość basu jak z bass gainem, lub lekko mniej o lepszej fakturze z punchem i lepszą kontrolą, dzięki czemu zachowam wyrazistość wokali + lepsza, głębsza, szersza scena.
Ogólnie dla wyjaśnienia żeby nie pojawiały się tu opcje o zupełnie innej charakterystyce grania, ponieważ ktoś źle zinterpretuje to co napisałem. Obecne kombo bardzo mi się podoba zarówno z bas gainem, jak i bez, ale od dłuższego czasu mam ochotę trochę poeksperymentować, ponieważ przez prawie 5 lat słuchania owego zestawu zdecydowanie osłuchał mi się w obecnej postaci i wiem co dałoby się poprawić
TL;DR
Ogólnie bas gain fiio e18, zwiększa całościową głośność basu i lekko przysłania inne pasma, jest nieco rozlazły/misiowaty, ale fajnie dociąża brzmienie. Bez tego według mnie jest trochę zbyt lekko i brakuje takiego uderzenia od dołu + ogólnie reflektowałbym głębszą i szerszą scenę.
Moje pomysły co dalej :
Zostawić k612 i fiio e18 jako dac - szukać lepszego wzmaka, który polepszy scenę i dociąży brzmienie, w tym bas.
Kupić k702/1 zrobić bass port mod + fizelina pod pady - będą miały lepszą scenę oraz mniejszy ale lepszy jakościowo bas, który idealnie podkręcę bas gainem z fiio + ogarniętą górę dzięki fizelinie. Boję się jednak o wokale, które mogą zniknąć w tłumie, bo podobno po bass port modzie grają niemalże na wzór V. Ewentualnie w przyszłości dokupić jakiś porządny wzmak i znowu mieć zestaw na lata. Kuszą te siedemsetki
Myślałem też nad k712/kxx, ale z tego co czytałem mogę dostać niezadowalającą scenę i mimo wszystko nierozwiązaną sytuację z basem - bez bass port moda za mało, z modem za dużo/nie taki jaki bym chciał.
Zaryzykować i uderzyć w inne brzmienie przykładowo :
Senki hd600 - tutaj kompletnie nieznane mi brzmienie i jak mniemam za mała scena, ale może byłoby warto się nimi zainteresować i ewentualnie później pobawić się z torem?
Wszelkie beyery raczej odpadają ze względu na zbyt natarczywą górę, jestem naprawę wrażliwy na tym punkcie i obecnie góry mam zdecydowanie wystarczająco. Ponad to swego czasu słuchałem dt990 pro, niestety nie pamiętam z jakim źródłem i góra była dla mnie nieakceptowalna.
Chyba, że to czego oczekuję jest fizycznie niewykonalne, lub wykonalne ale po sprzedaży nerki tudzież wygrania w jakiejś ciekawej loterii to proszę o naświetlenie sytuacji
Budżet na całość ~1,5k z możliwością lekkiego nagięcia jeśli będzie to "must have". Chociaż niekoniecznie muszę tyle wydawać, jeśli przykładowo inne słuchawki na samym fiio załatwiłyby sprawę.
Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności
Pytanie
SuMers
Cześć
Nie wiem czy piszę w dobrym wątku, w razie czego proszę moderację o przeniesienie wątku w odpowiednie miejsce.
Od blisko 5 lat użytkuję połączenie k612pro (z odblokowanymi bas portami) z fiio e18, który ma wbudowaną opcję wzmocnienia niskich rejestrów tzw. bas gain. Od dłuższego czasu noszę się z zamiarem zrobienia kolejnego kroku w kontekście poprawy brzmienia. Postaram się opisać najlepiej jak potrafię co według mnie wymaga poprawy, a co obecnie mi odpowiada. Zatem do dzieła.
Muzyka której słucham to w głównej mierze wszelaki hip-hop, elektronika od ciężkiej po tą lekką, pop, rock, ale czasem zdarzy się też lżejsze brzmienie typu jazz.
Opisując w punktach i krótkim podsumowaniu + i - opcji z bas gainem z fiio jak i bez.
k612pro (bass port mod) + fiio e18 (bas gain) :
- wokale lekko przykryte, ale fajnie napowietrzone i czytelne
- basu fajna ilość, ale rozlazły, powolny, trochę zalewa cały przekaz
- góra ok
- scena fajnie napowietrzona, głównie wszerz, ale może być głębiej i szerzej
Basu wydaje się ok, choć przez takie podbicie staje się rozlazły, dużo go wszędzie, ale jakby nie ma odpowiedniego wykopu tylko przesyca brzmienie i lekko zagłusza przez to średnie. Chociaż fajnie dociąża całe brzmienie i obecnie częściej słucham właśnie tego połączenia, ale po pewnym czasie zdecydowanie zaczyna męczyć.
k612pro (bass port mod) + fiio e18 (bez bas gain)
- wokale na pierwszym planie, fajnie napowietrzone i czytelne
- basu jednak za mała ilość, nie jest rozlazły, ale brakuje mu mocy, choć czuć, że dzięki odklejeniu bas portów ma zejście, ale trzeba mu pomóc
- góra ok, naturalnie bardziej wyraźna ze względu na lżejszy bas
- scena jak wyżej
Brakuje dociążenia brzmienia i wykopu basu. Wydaje mi się, że głównie atakuje ten najniższy, a ten średni odpowiedzialny za tzw. punch jest trochę odchudzony, chociaż mogę pisać tutaj bzdury - nie znam się.
Odkopałem też ostatnio moje stare superluxy hd681 i w skrócie były dla mnie asłuchalne
- typowa V
- mała scena, ciasno
- sam bas (bez bas gaina w fiio) + góra, która potrafi zakuć
- wokale totalnie z tył
Do czego dążę - ilość basu jak z bass gainem, lub lekko mniej o lepszej fakturze z punchem i lepszą kontrolą, dzięki czemu zachowam wyrazistość wokali + lepsza, głębsza, szersza scena.
Ogólnie dla wyjaśnienia żeby nie pojawiały się tu opcje o zupełnie innej charakterystyce grania, ponieważ ktoś źle zinterpretuje to co napisałem. Obecne kombo bardzo mi się podoba zarówno z bas gainem, jak i bez, ale od dłuższego czasu mam ochotę trochę poeksperymentować, ponieważ przez prawie 5 lat słuchania owego zestawu zdecydowanie osłuchał mi się w obecnej postaci i wiem co dałoby się poprawić
TL;DR
Ogólnie bas gain fiio e18, zwiększa całościową głośność basu i lekko przysłania inne pasma, jest nieco rozlazły/misiowaty, ale fajnie dociąża brzmienie. Bez tego według mnie jest trochę zbyt lekko i brakuje takiego uderzenia od dołu + ogólnie reflektowałbym głębszą i szerszą scenę.
Moje pomysły co dalej :
Zostawić k612 i fiio e18 jako dac - szukać lepszego wzmaka, który polepszy scenę i dociąży brzmienie, w tym bas.
Kupić k702/1 zrobić bass port mod + fizelina pod pady - będą miały lepszą scenę oraz mniejszy ale lepszy jakościowo bas, który idealnie podkręcę bas gainem z fiio + ogarniętą górę dzięki fizelinie. Boję się jednak o wokale, które mogą zniknąć w tłumie, bo podobno po bass port modzie grają niemalże na wzór V. Ewentualnie w przyszłości dokupić jakiś porządny wzmak i znowu mieć zestaw na lata. Kuszą te siedemsetki
Myślałem też nad k712/kxx, ale z tego co czytałem mogę dostać niezadowalającą scenę i mimo wszystko nierozwiązaną sytuację z basem - bez bass port moda za mało, z modem za dużo/nie taki jaki bym chciał.
Zaryzykować i uderzyć w inne brzmienie przykładowo :
Senki hd600 - tutaj kompletnie nieznane mi brzmienie i jak mniemam za mała scena, ale może byłoby warto się nimi zainteresować i ewentualnie później pobawić się z torem?
Wszelkie beyery raczej odpadają ze względu na zbyt natarczywą górę, jestem naprawę wrażliwy na tym punkcie i obecnie góry mam zdecydowanie wystarczająco. Ponad to swego czasu słuchałem dt990 pro, niestety nie pamiętam z jakim źródłem i góra była dla mnie nieakceptowalna.
Chyba, że to czego oczekuję jest fizycznie niewykonalne, lub wykonalne ale po sprzedaży nerki tudzież wygrania w jakiejś ciekawej loterii to proszę o naświetlenie sytuacji
Budżet na całość ~1,5k z możliwością lekkiego nagięcia jeśli będzie to "must have". Chociaż niekoniecznie muszę tyle wydawać, jeśli przykładowo inne słuchawki na samym fiio załatwiłyby sprawę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
25 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.