Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Jakość muzyki Hi-Res


vonBaron

Rekomendowane odpowiedzi

Otóż zakupiłem płytę na HDTracks którą znam doskonale bo mam ją w formacie CD czyli 16/44 a ta z HDTracks ma 24/48.

I nie mogę jednoznacznie napisać że ta płyta Hi-Res gra lepiej, nawet mogę stwierdzić że jest gorzej, ta 16/44 jest bardziej dynamiczna, taka ludzka  a ta 24/48 sucha, taka bez emocji, sterylna.

Sprawdziłem to ściągając inne albumy w jakości Hi-Res i efekt jest niemal identyczny.

Czy może to być efekt sztucznego podbijania bitrate? Jak to możliwe że z trzech różnych źródeł (CD, HDTracks, Tidal Master) ta sama płyta ma różny sample rate?

Ciekaw jestem waszych opinii.

Edytowane przez vonBaron
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie Hi-Res ma sens jeżeli plik źródłowy został nagrany w studio w Hi-Res. Dlatego "gęste" pliki kupuję lub słucham (na Tidalu też są) z wytwórni, które specjalizują się w takich formatach czyli. np. http://www.2l.no albo https://trptk.com i wtedy to ma sens. Mam te same płyty w różnych formatach i generalnie dla mnie DSD to jest pomyłka, 24/96 brzmi pełniej, przyjemniej, nie jest tak sucho. Natomiast płyty z 2l.no w 24/352,8 kHz to jest bajka. Posłuchaj np. tego https://tidal.com/browse/album/55684789 płyta nagrana źródłowo w DXD 352.8kHz/24bit

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rodzaj danych nie ma wpływu na jakość audio, to są niuanse szczegóły a nie "dzień do nocy"

Między 24 a 16 bit nie usłyszysz różnicy IMO. 

Chodzi o próbkowanie aby było bitperfect dla sprzętu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy naprawdę jakość muzyki Hi-Res jest jakimś postępem w porównaniu z tradycyjnie zrealizowanym stereo na sprzęcie analogowym?

Posłuchajcie sobie tej płyty z 1959 roku: Persuasive Percussion - zagrana przez Terry Snyder and the All Stars, a zrealizowana przez Enoch Light - jedno z pierwszych nagrań stereo, zatem w studio aż do przesady korzystano z wszelakich efektów przestrzennych. Idealna płyta do testowania sprzętu, a jednocześnie budząca zwątpienie w technologię Hi-Res.

Inny przykład: do jednego z numerów Audio dołączono kiedyś sampler wytwórni Naim Records. Całość nagrana na żywo na analogowym dwuśladowym magnetofonie szpulowym firmy Nagra za pomocą dwóch mikrofonów AKG z 1978 roku. Realizacja tej płyty bije na głowę wszystko, co do tej pory słyszałem poza wspomnianą Persuasive Percussion.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem bez sensu jest wypuszczanie nagrań upsamplowanych. Rozumiem,że obecnie nagrywa się w studiach całe płyty (albo nagrania) w formacie HiRes (zakładam cyfrowe nagrywanie) a potem na potrzeby nośnika, sklepu można downsamplować. Czyli mamy 32/384 lub 24/192 a potem downsamplujemy do 24/96 i 16/44. Skąd ta popularność 24/48 ? Z ograniczeń Androida ?

 

edit - no właśnie @audionanik już odpowiedział. 

Edytowane przez Lord Rayden
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, vonBaron napisał:

Też mi się wydaje że jeżeli plik źródłowy nie zostanie nagrany np w 24/96 to nie będzie brzmiał lepiej od zwykłego 16/44.

Dalej się zastanawiam skąd taki Tidal ma niektóre płyty Hi-Res, od samych twórców czy dokonują upsamplingu?

 

Na przykładzie albumu Madonny Like a Virgin. Można sobie kupić na hd-tracks wersję 24/96khz za 18 dolarów, lub dopłacić do 24/192khz za 25 dolarów tyle że ten album został zarejestrowany zmixowany w 14 bitach i tyle ma "taśma" matka.

Edytowane przez Spawn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Spawn napisał:

 

Na przykładzie albumu Madonny Like a Virgin. Można sobie kupić na hd-tracks wersję 24/96khz za 18 dolarów, lub dopłacić do 24/192khz za 25 dolarów tyle że ten album został zarejestrowany w 14 bitach i tyle ma "taśma" matka.

To była rejestracja analogowa czy cyfrowa ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Spawn napisał:

 

Taśma cyfrowa DASH pozwalająca na maksymalnie 16/44 lub 48 khz. Po zmixowaniu ten album ma 14 bitów.

Trochę mnie dziwi, że tak słabo, bo cyfra rządzi w studiach od końca lat 70-ych. Winyle z tamtych lat to przeważnie już tylko końcowy efekt cyfrowej rejestracji i obróbki materiału dźwiękowego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, vonBaron napisał:

I nie mogę jednoznacznie napisać że ta płyta Hi-Res gra lepiej, nawet mogę stwierdzić że jest gorzej, ta 16/44 jest bardziej dynamiczna, taka ludzka  a ta 24/48 sucha, taka bez emocji, sterylna.

Może masz dobry odtwarzacz CD. Ja tak miałem gdy zgrałem płyty CD do FLAC  - teoretycznie powinno być to samo... ale muzyka z CD była bardziej dynamiczna - mam dobry CD.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Upsampling, przy marnej jakości pliku źródłowym, to tani chwyt marketingowy.

Niestety wielu się nabiera.;)

3 minuty temu, Corvin74 napisał:

Może masz dobry odtwarzacz CD. Ja tak miałem gdy zgrałem płyty CD do FLAC  - teoretycznie powinno być to samo... ale muzyka z CD była bardziej dynamiczna - mam dobry CD.

 

Flac, flacowi nie równy. Poza tym rola softu i ustawień do ich tworzenia.

Trzeba było zrzucić do WAV i wtedy porównać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko testowane na tych samych ustawieniach, jedynie ręcznie zmieniam bitrate żeby był 1:1 z plikiem.

Przynajmniej wiem że jakość Hi-Res mogę sobie odpuścić bo nie słyszę różnicy na +, może inny gatunek muzyki ma sens w tym formacie (jazz, blues, klasyka?) ale metal raczej nie ;)

Edytowane przez vonBaron
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież dowolny materiał muzyczny ma jakość tylko do progu rozdzielczości w której został zarejestrowany - to się tyczy zarówno oryginalnych cyfrowych rejestracji jak i digitalizowanych analogów. Dowolny upsampling powyżej tego progu to wydmuszka, bo co miałby wyciągnąć, dane których tam nie ma? Nawet remaster w połączeniu z upsamplingiem ma średni sens, bo wtedy możemy co najwyżej usłyszeć narzut sprzętu/softu użytego do remastera, z oryginalnego materiału nie wyciągnie się czegoś, czego tam nie ma.

Przede wszystkim znacznie większe znaczenie od ilości bitów i herzów ma jakość rejestracji i masteringu. Dobrze zrealizowane nagrania będą brzmieć dobrze niezależnie od formatu. Hi-Res samo w sobie jest pustą obietnicą, bo ma sens tylko w odpowiednim kontekście. Obecnie to głównie tylko narzędzie marketingowe.

Przecież pierwotnie wszystkie te wysokie gęstości powstały właśnie do zastosowań w których mają sens - to znaczy albo digitalizacji taśm-matek albo świeżych rejestracji. Tak samo w przeszłości przy pomysłach w rodzaju winyli dbx używano ich tylko do nagrań mających jakieś przełożenie na taką rozdzielczość.

Weźcie sobie obrazek jpg o danej rozdzielczości i z głębią kolorów 8 bitów, powiększcie go dwukrotnie, zapiszcie jako png z głębią 24 bity i sprawdźcie, czy dzięki temu widać tam coś więcej :).

Edytowane przez timecage
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Spawn napisał:

 

Nie chce się czepiać ale jak to było DSD to nie mogło być 32/768khz.

http://www.2l.no/hires/index.html
http://www.lindberg.no/hires/test/2L-139/2L-139_stereo_DSF_11289k_1b_01.dsf 

Dac pokazuje 768,  MAC też na wyjściu , link do plików , sprawdźcie sami :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności