Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Wątek żali


Play

Rekomendowane odpowiedzi

Nie. Nie ma takiej potrzeby. Każdy wie, że chlorek sodu (NaCl) to chlorek sodu, niezależnie skąd wydobyty. Tak mi się wydaje, że każdy bo tłumaczenie czym są pierwiastki jest zawstydzającym zajęciem wśród osób, które w większości pokończyły już chyba gimnazjum i wiedzą czym jest tablica Mendelejewa? Twierdzenie, że chlorek sodu wydobyty z ziemi różni się od chlorku sodu wyprodukowanego przemysłowo to twierdzenie że atomy się między sobą różnią, bo pierwiastek to najprościej pisząc zbiór atomów posiadających jednakową liczbę protonów w jądrze. Stąd, sód zawsze będzie sodem (grupa 1, okres 3 na tablicy Mendelejewa), a chlor zawsze chlorem (grupa 17, okres 3 na tablicy Mendelejewa). Siadaj, pała. Poprawka za tydzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież Zięba powinien siedzieć w więzieniu, a on zgarnia 20 mln rocznie na idiotach. Co kto lubi, jedni dadzą sobie szanse chemioterapią, inni kupią od niego kilka kilogramów witaminy C i pójdą od razu w piach. Właściwie to NFZ pewnie zaciera ręce na takie współczesne trendy zidiocenia jakie nastały. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie tam nawet nie przeszkadza, że on sobie promuje jakieś tam energie przebaczenia i inne metody placebo - bo placebo może zadziałać. Przeszkadza mi, że podważa podstawy medycyny i jej metody leczenia. Rozumiem, promuje pewne metody, bo potrzebuje napędzić sprzedaż jakichś strukturyzatorów wody, ale straszenie ludzi "szkodliwością" metod opartych na evidence-based medicine to już posuwanie się za daleko.
Dopóki słuchają tego w miarę zdrowi ludzie, to większej szkody sobie nie wyrządzą - no może poza finansową. Gorzej, kiedy ktoś poważnie, przewlekle chory zacznie to stosować zamiast zaleceń lekarskich.

Edytowane przez Arthass
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Bokrug napisał:

Przecież Zięba powinien siedzieć w więzieniu, a on zgarnia 20 mln rocznie na idiotach. Co kto lubi, jedni dadzą sobie szanse chemioterapią, inni kupią od niego kilka kilogramów witaminy C i pójdą od razu w piach. Właściwie to NFZ pewnie zaciera ręce na takie współczesne trendy zidiocenia jakie nastały. 

Tak naprawdę, to nie ten starszy pan robi komuś krzywdę, to ludzie którzy go słuchają robią sobie sami krzywdę. Tak to już jest, że za brak odpowiedniej wiedzy, naiwność się w życiu płaci. Ten starszy pan nie ma władzy dopóki mu drugi człowiek na to nie pozwoli.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, bakus1233 napisał:

Tak naprawdę, to nie ten starszy pan robi komuś krzywdę, to ludzie którzy go słuchają robią sobie sami krzywdę. Tak to już jest, że za brak odpowiedniej wiedzy, naiwność się w życiu płaci. Ten starszy pan nie ma władzy dopóki mu drugi człowiek na to nie pozwoli.  


Dz.U.2019.0.537 t.j. - Ustawa z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty


"Zgodnie z art. 58 ustawy o zawodach lekarza i dentysty, kto bez uprawnień udziela świadczeń zdrowotnych polegających na rozpoznaniu chorób oraz ich leczeniu podlega karze grzywny. Jeżeli w dodatku działa w celu osiągnięcia korzyści majątkowej albo wprowadza kogokolwiek w błąd co do posiadania takiego uprawnienia podlegać może nie tylko grzywnie, ale również karze ograniczenia wolności lub jej pozbawienia do roku.

Taka działalność ustawodawcy ma na celu eliminację osób niekompetentnych, które nie mają odpowiednich uprawnień do wykonywania zawodu lekarza."

 

Pan ten niewątpliwie czerpie korzyści majątkowe ze swojej działalności i udziela porad medycznych m.in. w kwestii "rozpoznawania" chorób i sposobów ich leczenia. Nie bez powodu jego kanał znajduje się w kategorii "Ludzie i blogi", a swoje porady kieruje rzekomo do lekarzy - aby unikać zgłoszenia sprawy do prokuratury, o czym sam wspominał w jednym filmiku (ponoć jest obserwowany przez ludzi, którzy poinformowali go, że wszelka nieuprawniona działalność medyczna będzie zgłaszana do prokuratury).

Poza tym, Kodeks Karny, Przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu (148-162).

Czy takie przepisy powinny istnieć na wolnym rynku? Można dyskutować. Pewnie nie. Wystarczyłyby przepisy KK na temat przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu Problem w tym, że w Polsce nie ma prawdziwego, wolnego rynku usług medycznych.

A sam starszy pan...
Jerzy Zygmunt Zięba (ur. 2 maja 1956)[2]polski przedsiębiorca[3] i publicysta, propagator pseudonauki, naturopatii[4][5][6] i medycyny niekonwencjonalnej. Autor bestsellerowej[7], pseudonaukowej książki Ukryte terapie. Czego ci lekarz nie powie (część 1[8] i 2[9]). Większość poglądów propagowanych przez Jerzego Ziębę jest niezgodna z aktualnym stanem medycznej wiedzy naukowej (patrz: Poglądy a wiedza naukowa) i spotyka się ze zdecydowaną krytyką ekspertów oraz środowisk akademickich (patrz: Krytyka przez środowisko akademickie).

Jerzy Zięba w latach 1976–1981 studiował na Wydziale Maszyn Górniczych i Hutniczych Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, studia zakończył uzyskując tytuł zawodowy magistra inżyniera[1]. W 1982 wyemigrował do Niemiec, gdzie pracował w saunie, sprzątał restauracje i pracował jako elektryk w masarni[6], a rok później do Australii, gdzie pracował m.in. jako kucharz, nurek, wykładowca nawigacji w szkole lotniczej oraz inżynier przy produkcji maszyn górniczych[10], a następnie zajmował się marketingiem[6]. W tym czasie ukończył kursy, zorganizowane przez przedsiębiorstwa mające siedziby w Australii i USA, z zakresu hipnozy klinicznej. Jerzy Zięba, mimo braku wykształcenia w dziedzinie psychoterapii, przedstawia się jako certyfikowany hipnoterapeuta (czyli psychoterapeuta stosujący w psychoterapii metody hipnozy).

 

Edytowane przez Arthass
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale co to zmienia w kwestii faktu, że jest szarlatanem i powinien być pociągnięty do odpowiedzialności za osiąganie korzyści majątkowych poprzez wprowadzanie konsumentów w błąd (w większości przypadków)? Art. 286 KK.
@Bokrug Tutaj wspomniał przede wszystkim słusznie o aspekcie prawnym. Naiwność jego klientów to już inna sprawa. Z tym że naiwność i niewiedza nie zwalnia go z obiektywnego oszustwa nadając swoim produktom i usługom właściwości, które nie mają potwierdzenia w żadnych faktach.
Sama kwestia tak ogromnego sukcesu człowieka, który promuje tak prymitywną pseudonaukę to już inny temat - bo takie ewenementy wymagają naprawdę dużej grupy głupiego społeczeństwa, które nie potrafi zweryfikować najprostszych faktów. Widać, jak bardzo zawiódł system edukacji w tym kraju. Ludzie nie ogarniają nawet podstawowych informacji odnośnie takiego pierwiastka chemicznego, dlatego dają sobie wmawiać cudowne właściwości soli sprzed setek tysięcy lat. Tak na marginesie - co w takiej soli ma być korzystne? To, że była wyeksponowana przez setki tysięcy lat na czynniki środowiskowe? Wszystkie metale ciężkie i toksyny środowiskowe, które ją stopniowo wysycały? Podobnie sól Himalajska. Marketingowcy określają to "bogactwem minerałów", czytaj: rtęć, ołów, uran, pluton, kadm. A duża część narodu podłapuje i powtarza bezrefleksyjnie jak mantrę te wszystkie bzdury handlarzy cudownych suplementów. Nie dość, że powtarza to jeszcze jednostki te zostały zaprogramowane do atakowania ludzi, którzy walczą z tą szarlatanerią. Ech, szkoda gadać.

Edytowane przez Arthass
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O czym tym pitolisz za przeproszeniem? Niech sprzedaje co mu się podoba - wolny rynek. Ja natomiast piszę o udzielaniu prawdziwej informacji na temat właściwości sprzedawanego produktu, co jest prawem konsumenta - niezależnie od rodzaju rynku. Rozróżniasz wolność rynku od kłamstw na temat właściwości sprzedawanego produktu? Nie tak działa wolny rynek...

Edytowane przez Arthass
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co cię znów zapieklo? Rozróżniasz to co powinno się stać od tego co faktycznie się dzieje? Czy żyjesz jak zwykle wyłącznie pseudoteoriami?

 

swoja droga ciekawe, czy ten gość ma jakaś skuteczność...? Skoro takie tłumy do niego wala i jest tak popularny, to skądś to się musi brać. Nie chce mi się wierzyć, ze wyłącznie z ludzkiej głupoty.

Edytowane przez micbud
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, KaszaWspraju napisał:

Tematy zbliża się nieuchronnie do zamknięcia, dawano zatracił pierwotny sens. W sumie jest to powielenie czata i kilku już istniejących wątków z hydepark.

Wysłane z mojego LG G6 przy użyciu Tapatalka
 

Coś w tym jest..... Powinnismy bardziej żalić się na przypadki audio. Wyszło.że za zdrowi nie jesteśmy i to jest dla nas problemem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, brunnerius napisał:

No to mi smutno że wyczepiste E1 przegrywają z gr07x i będą musiały szukać nowego domu

Zastanów się zanim wykluczysz E1 z załogi galeonu. A jak zrobią bunt i będziesz musiał na Tahiti zamieszkać ?

 

Żeby nie było beż żalAudio - narzekam na ceny pianek. Cały czas.

Edytowane przez Lord Rayden
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, chico99 napisał:

Fakt. Tytuł wątku powinien brzmieć - Wątek audio-żali.

Audio-żale masz w każdym innym wątku tematycznym, tyle że wymieszane z zachwytami. Nie ma sensu zawężać tego wątku, niech będzie nawet o złym sąsiedzie, który mówi dzień dobry, a myśli "s*******aj!".

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, micbud napisał:

Co cię znów zapieklo? Rozróżniasz to co powinno się stać od tego co faktycznie się dzieje? Czy żyjesz jak zwykle wyłącznie pseudoteoriami?

 

swoja droga ciekawe, czy ten gość ma jakaś skuteczność...? Skoro takie tłumy do niego wala i jest tak popularny, to skądś to się musi brać. Nie chce mi się wierzyć, ze wyłącznie z ludzkiej głupoty.


Ale Ty jak zwykle piszesz nie na temat, a potem uderzasz personalnie. Możesz wskazać te pseudoteorie w moich powyższych postach, czy to tylko standardowe uprzejmości? Może ograniczyłbyś się z takim sposobem dyskusji do czatboxa? Ja jak coś krytykuję, to staram się robić to konstruktywnie - wskazać co krytykuję, z czym się nie zgadzam i jakie są mi znane na ten temat fakty.
My piszemy o oszustwie, a Ty o wolnym rynku. Co ma piernik do wiatraka? Potrafisz się do tego konkretnie odnieść, bez personalnych wycieczek, czy nie potrafisz inaczej dyskutować, bo innych argumentów nie posiadasz?

Czy ten gość ma jakąś skuteczność - może jakąś ma. I co z tego wynika? Jego metody nie odbiegają od skuteczności efektu placebo w randomizowanych testach z grupą kontrolną. Leki homeopatyczne też mają jakąś skuteczność, a wiadomo ze 100% pewnością, że to woda i cukier. Działają, bo wywierają silny efekt psychologiczny na osoby, które wierzą w ich działanie. Warto też wspomnieć o takim szczególe, że w większości przypadków decydującym czynnikiem powrotu do zdrowia jest czas - często wystarczy po prostu jedynie nie szkodzić. Istnieją też przypadki spontanicznych remisji chorób przewlekłych. Ludzie widzą, to co chcą widzieć - jedni ingerencję siły wyższej, inni metody p. Zięby. Bez wskazania obiektywnych, mierzalnych dowodów można sobie nawet postawić tezę, że czerwone swetry również będą leczyć wybrane choroby. I pewnie można by nawet zrobić statystyki skuteczności tej metody. Może wyszłoby podobnie jak w przypadku p. Zięby? Statystyki nie wskazują na przyczynowość.
Nie powinno się jednak zastępować powtarzalnych metod leczenia kolejnymi wcieleniami pana "Ręce, które Leczą". Silną autosugestią można wręcz wmówić jednostce, że czuje się lepiej po zastosowaniu jakichś metod. Tylko, że to już sekta religijna podszyta teoriami pseudonaukowymi w stylu scjentologii. Pan Zięba powołuje się na "jakieś badania" i "jakichś specjalistów/naukowców", ale nigdzie nie zauważyłem by podawał konkretne nazwiska lub przypisy do badań, o których istnieniu wspomina.

Posłuchałem paru jego materiałów na youtube i mogę stwierdzić, że jego teorie są mieszaniną konceptów wierzeń przypadkowych systemów religijnych. Od Carla Junga i jego pseudonaukowej teorii ewolucji świadomości zależnej od chromosomów (46+2 jako wyższy stan świadomości, połączenie "indywidualizmu" ze "świadomością grupową") - tak na marginesie, bazującej i rozszerzającej koncept Melchizedeka (amerykańskiego mistyka ruchu New Age), który m.in. twierdził, że został nawiedzony przez egipskiego boga Thoth, od którego miał otrzymać tą wiedzę (aka wiedza przez oświecenie) H1Nrm9p.gif A kończąc na buddyzmie tybetańskim. Oczywiście, wszystko to jest przypadkowo powyrywane z kontekstu i dopasowane do przesłania, jakie chce przeforsować. Nie wspominając o tym, że te wszystkie alt-medowe metody to plagiaty skopiowane z innych, starszych publikacji, zebrane w jedną książkę i sprzedawane pod jego nazwiskiem. Nic nowego nie wynalazł. Zrobił po prostu copy-paste.

Ja postawię pytanie inaczej - a ile osób mogło umrzeć z powodu niekompetencji tego pana? Są na ten temat artykuły w sieci. Oczywiście, ludzie trąbią przede wszystkim o "cudownych uleczeniach" ignorując tragedie i wyzysk:
"Znam rodziny, które także prowadziły terapie antyrakowe, wśród śmiertelnych ofiar są także dzieci. Pacjenci umierali, rodziny bankrutowały. Terapie promowane przez Jerzego Ziębę to było często minimum 20 tysięcy złotych na jednego pacjenta".

Edytowane przez Arthass
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Arthass napisał:


Ale Ty jak zwykle piszesz nie na temat, a potem uderzasz personalnie. Możesz wskazać te pseudoteorie w moich powyższych postach, czy to tylko standardowe uprzejmości? Może ograniczyłbyś się z takim sposobem dyskusji do czatboxa? Ja jak coś krytykuję, to staram się robić to konstruktywnie - wskazać co krytykuję, z czym się nie zgadzam i jakie są mi znane na ten temat fakty.
My piszemy o oszustwie, a Ty o wolnym rynku. Co ma piernik do wiatraka? Potrafisz się do tego konkretnie odnieść, bez personalnych wycieczek, czy nie potrafisz inaczej dyskutować, bo innych argumentów nie posiadasz?

Czy ten gość ma jakąś skuteczność - może jakąś ma. I co z tego wynika? Jego metody nie odbiegają od skuteczności efektu placebo w randomizowanych testach z grupą kontrolną. Leki homeopatyczne też mają jakąś skuteczność, a wiadomo ze 100% pewnością, że to woda i cukier. Działają, bo wywierają silny efekt psychologiczny na osoby, które wierzą w ich działanie. Warto też wspomnieć o takim szczególe, że w większości przypadków decydującym czynnikiem powrotu do zdrowia jest czas - często wystarczy po prostu jedynie nie szkodzić. Istnieją też przypadki spontanicznych remisji chorób przewlekłych. Ludzie widzą, to co chcą widzieć - jedni ingerencję siły wyższej, inni metody p. Zięby. Bez wskazania obiektywnych, mierzalnych dowodów można sobie nawet postawić tezę, że czerwone swetry również będą leczyć wybrane choroby. I pewnie można by nawet zrobić statystyki skuteczności tej metody. Może wyszłoby podobnie jak w przypadku p. Zięby? Statystyki nie wskazują na przyczynowość.
Nie powinno się jednak zastępować powtarzalnych metod leczenia kolejnymi wcieleniami pana "Ręce, które Leczą". Silną autosugestią można wręcz wmówić jednostce, że czuje się lepiej po zastosowaniu jakichś metod. Tylko, że to już sekta religijna podszyta teoriami pseudonaukowymi w stylu scjentologii. Pan Zięba powołuje się na "jakieś badania" i "jakichś specjalistów/naukowców", ale nigdzie nie zauważyłem by podawał konkretne nazwiska lub przypisy do badań, o których istnieniu wspomina.

Posłuchałem paru jego materiałów na youtube i mogę stwierdzić, że jego teorie są mieszaniną konceptów wierzeń przypadkowych systemów religijnych. Od Carla Junga i jego pseudonaukowej teorii ewolucji świadomości zależnej od chromosomów (46+2 jako wyższy stan świadomości, połączenie "indywidualizmu" ze "świadomością grupową") - tak na marginesie, bazującej i rozszerzającej koncept Melchizedeka (amerykańskiego mistyka ruchu New Age), który m.in. twierdził, że został nawiedzony przez egipskiego boga Thoth, od którego miał otrzymać tą wiedzę (aka wiedza przez oświecenie) H1Nrm9p.gif A kończąc na buddyzmie tybetańskim. Oczywiście, wszystko to jest przypadkowo powyrywane z kontekstu i dopasowane do przesłania, jakie chce przeforsować. Nie wspominając o tym, że te wszystkie alt-medowe metody to plagiaty skopiowane z innych, starszych publikacji, zebrane w jedną książkę i sprzedawane pod jego nazwiskiem. Nic nowego nie wynalazł. Zrobił po prostu copy-paste.

Ja postawię pytanie inaczej - a ile osób mogło umrzeć z powodu niekompetencji tego pana? Są na ten temat artykuły w sieci. Oczywiście, ludzie trąbią przede wszystkim o "cudownych uleczeniach" ignorując tragedie i wyzysk:
"Znam rodziny, które także prowadziły terapie antyrakowe, wśród śmiertelnych ofiar są także dzieci. Pacjenci umierali, rodziny bankrutowały. Terapie promowane przez Jerzego Ziębę to było często minimum 20 tysięcy złotych na jednego pacjent".

Sam się zapieniles, bo stwierdziłem, ze bakus ma racje i Twoje cytaty kodeksów nie maja nic wspólnego z ludzka głupota. Także pretensje miej do siebie i jak zaczynasz pluc jadem również w wątkach, a nie tylko na czacie, to się nie dziw, ze ludzie na to reagują. Potrafisz się odnieść z sensem do tego, co napisał bakus? Czy tylko pluc na oślep bez ładu i składu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności