Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×
  • 1

Finalna bitwa zamkniętych słuchawek


Nicodem

Brałbym:  

36 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Moim wyborem byłoby:

    • Denon D7200
      1
    • Denon D7000 z modem Lawton lv2 i kablem Forza Noir
      3
    • Ether C Flow
      3
    • Focal Elegia
      3
    • Sony MDR-Z1R
      12
    • Wróć do Audeze LCD-XC
      3
    • Coś innego - mój wybór podam na forum
      1
    • NightOwl to było to i wydziwiasz!
      10


Pytanie

Rozłożyłem się trochę w weekend ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło - mam przez to więcej czasu na odsłuchy.

Zadanie - wybrać finalne zamknięte słuchawki dla mnie. W tym tygodniu ma zapaść decyzja i zamykam temat, tak jak zamknąłem z przenośnym sprzętem.

 

W szranki stają i będą porównywane:

- Denon D7200 - moje

- Denon D7000 po modach - zakupione moje ale mam możliwość odesłania jeśli jednak inne mi podejdą (tu mój mały komentarz - uwielbiam ludzi z forum, wszyscy rozumieją naszą wspólną chorobę i idą na rękę jeśli chodzi o wybór sprzętu!)

- Ether C Flow - teoretycznie, król-królów w tym zestawieniu wraz z Z1R, kabel DUM duży jack 3m

- Focal Elegia - to może być mała calineczka tego porównania, w sumie nowość

- zaocznie Sony Z1R (a zaocznie ponieważ nie mam ich w domu ale sporo już osłuchałem)

 

Wszystko będzie grać przez Hugo2 i tak pozostaje. Nie szukam innej synergii bo nie mam zamiaru zmieniać Hugo. Stockowe kable. Duży jack. 

Jedzie do mnie jeszcze DarkVoice ale to raczej pod HE-4XX które mam i tylko jako ciekawostka. Nie sądzę aby z którymiś z wymienionych wyżej DV grał zjawiskowo i lepiej niż z samego Hugo2.

 

Odpadły w przedbiegach:

- NigtOwl - przegrały u mnie pierwszą bitwę z Denon D7200. To były dla mnie słuchawki o największej tajemnicy. Raz je kochałem, by potem po chwili nienawidzić. Super komfort, świetnie brzmiały z mało rozbowanymi utworami, spokojniejszymi dając muzyce dużo powietrza. Brzmiały jak otwarte, ale na dłuższą metę męczyły mnie góry w nich oraz rozbuchana scena tak, że miałem wrażenie iż jest jakiś reverb wrzucony w nie na stałe. Jakbym non stop słuchał w większym pomieszczeniu. To mnie męczyło na dłuższą metę. NO zostały dobite wtedy też przez ekstremalnie detaliczne i piękne w swoim graniu Focale Clear. Oczywiście nie jest sprawiedliwe porównywanie ich z Focalami ale to był gwóźdź do trumny. Chyba też nie do końca zgrywały się z Hugo2. 

Generalnie - nie mam nic do nich, uważam że za 1499zł są warte grzechu ale tylko pod warunkiem, że komuś takie granie podchodzi. Np moja żona wolała je niż Clear! 

 

- Audeze LCD-XC - to był mój pierwszy strzał. Zwłaszcza, że z Hugo2 grają wybornie a i byłaby szansa, że na DarkVoice mogłyby coś zdziałać. Problem jednak - ergonomia. Za ciężkie. Wiem, że dużo się mówi że niby ciężkie ale wygodne. Tyle, że ja pracuję na słuchawkach przy komputerze, minimum 6h ciągiem z małymi przerwami. Mi one odpowiadałyby do słuchania w fotelu wieczorem, ale nie przy komputerze. Zostały więc wyeliminowane. 
 

Ważnym więc punktem jest ergonomia słuchania. Może się okazać, że zrezygnuję z super dźwięku na rzecz ergonomii jeśli coś z wymienionych słuchawek mi nie podejdzie.

 

Wszelkie Wasze uwagi mile widziane. Łącznie z kawałkami muzycznymi które sugerujecie itp.

Jako, że jadą do mnie jeszcze Elegia to foty wrzucę później.

 

A i mała "bitwa" z boku - czyli otwarte:

Hifiman Edition X v2  vs Focal Clear

Czy ktoś zaocznie może mi pomóc? Clear cholernie mi się podobały, Edition X v2 nie mogę teraz porównać. 

Z DarkVoice Edition X v2 miałyby sens większy niż Clear bezpośrednio z Hugo2 czy to kompletnie inne granie?

 

 

EDIT: pierwsze 2h testów:

 

 

Pierwsza uwaga użytkowa:

 

Ether C trudniej rozbujać, dużo trudniej niż D7200. Nie wiem do końca czemu - kwestia kabla DUM 3m?

Wygoda - D7200 > Ether C Flow dla mnie, pady ether grzeją mnie bardziej.

 

Ether C Flow - najmniej wpływają na dźwięk. Powiedziałbym że z pamięci podobne do Z1R - mają wszystko w każdym paśmie, chyba trochę mniej basu. Ale są tak poprawne, że aż nudne w tej chwili. Jak na zamknięte to grają bardzo fajnie, nie czuję jakiegoś tłumienia.

D7000 - wielkie zaskoczenie, niestety syczą mi na razie góry dość ostro ale mają bardzo rozbudowaną scenę. Na szczęście pozbawioną pogłosów jak w NighOwl. Słyszę je troszkę ale bez przesady. Leżą chyba najwygodniej z trójki D7200 / Ether / D7000. 

D7200 - do nich jestem najbardziej przyzwyczajony więc nie chcę za dużo się na nich skupiać bo je lubię. Źle leżą w porównaniu do pozostałych. Trochę za małe pady. Bas cięższy niż w D7000, mniejsza scena. Mają kameralny urok dla mnie. Zdążyłem już polubić.

 

Edytowane przez Nicodem
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

@Nicodem - wielkie dzięki za słowa o Elegiach. Czy możesz posłuchać na nich choć po kawałku elektroniki typu Klaus Schulze, Tangerine Dream, Astropilot, Mystic Crock, Jarre, Redshift ?

 

Może daj im pograć chwilę, wygrzać się. To czasem działa. Możesz wrzucić ich fotkę ?

Co do wyglądu - tak właśnie miały PM-3 - ładne, lekko płaskie nauszniki, dobre także na zewnątrz. Niestety pady w nich łatwo się niszczą (ale do wymiany), natomiast u mnie pałąk oblazł ze sztucznej skóry i teraz trochę śmiesznie wyglądają, mając wełnianą opaskę na pałąku.

Edytowane przez Lord Rayden
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
38 minutes ago, Lord Rayden said:

@Nicodem - wielkie dzięki za słowa o Elegiach. Czy możesz posłuchać na nich choć po kawałku elektroniki typu Klaus Schulze, Tangerine Dream, Astropilot, Mystic Crock, Jarre, Redshift ?

 

Może daj im pograć chwilę, wygrzać się. To czasem działa. Możesz wrzucić ich fotkę ?

Co do wyglądu - tak właśnie miały PM-3 - ładne, lekko płaskie nauszniki, dobre także na zewnątrz. Niestety pady w nich łatwo się niszczą (ale do wymiany), natomiast u mnie pałąk oblazł ze sztucznej skóry i teraz trochę śmiesznie wyglądają, mając wełnianą opaskę na pałąku.

 

Jarre i Tangerine - odsłucham. Daj znać na co zwrócić uwagę. Jarre znam dobrze, bo mój tata zawsze był wielkim fanem. Mam odsłuchane to na Radmorze + Tonsile :). Klasyka meblościanki.

 

To co teraz zauważyłem - straszny efekt mikrofonowy na kablu. Kabel ociera mi się o klawiaturę i bez muzyki słyszę każde kliknięcie. 

Liczę na to, że bas się ożywi trochę po rozgrzaniu. 

 

Teraz np Ultima Thule, Part1 - lewy kanał mnie aż męczy średnicą, perkusja która jest tu mocno przesunięta na prawy kanał jest za cicho, za mało się rysuje.

 

 

Elegia1.jpg

Elegia2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Słuchając zwróć uwagę na przestrzenność i właściwą ilość basu (nie przesadzoną) oraz brak sykliwości na górze (czy jest OK).

 

Dzięki za fotki ! Do jakich słuchawek możesz je porównać wielkościowo ? AKG K550 są chyba większe , prawda ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
5 minutes ago, Lord Rayden said:

Dzięki za fotki ! Do jakich słuchawek możesz je porównać wielkościowo ? AKG K550 są chyba większe , prawda ?

 

AKG nie miałem ale wydają się większe. 

Od lewej - HE-4XX, D7200, Elegia, Ether C

 

komplet.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Czyli One tak lekko wpasowują się w trend słuchawek domowych z możliwością mobilności. PM-3 wydają się lekko mniejsze. Zaletą Elegii jest podobnie jak w PM-3 pojedynczy kabel (na ulicę akurat bardzo dobra sprawa).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Zdecydowanie na ulicę można w nich iść. Ether - odpada, Denon D7200 - też już dyskusyjnie akurat z tymi padami Dekoni do Fosteksów :)

Ale jak ktoś pisał, że chodzi w NightOwl po mieście to ja pytań nie mam. Można wszystko założyć.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
3 minutes ago, Dzingi said:

@Nicodem cały czas myślałem, że udało Ci się załatwić nowość od Focala pt. Stellia, a tymczasem widzę, że Stellia pomyliła mi się z Elegią :(

 

Stellia jeszcze nie wiadomo kiedy. Dopytywałem. Elegia też jest świeżynka, poziom (lub 2 patrząc na cenę) niżej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tak na marginesie, Stellia mi się z wyglądu podoba bardziej niż Elegia, jest taka dystyngowana, ekskluzywna. Elegia to taki miszmasz srebrnych i czarnych akcentów (odpowiednio Clear i Elear) który do mnie osobiście nie przemawia. Najładniejsze są chyba LCD-XC, tylko ta waga… :rolleyes:

 

Ja bym i tak nie potrafił chodzić w zamkniętych słuchawkach po ulicy, ewentualnie w samolocie, ale tak na spacerze? :unsure:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jak byłem piękny i młody i jeszcze jakieś sporty uprawiałem to na rowerze jeździłem w zamkniętych. Po mieście.
Teraz wydaje mi się to ostatnim debilstwem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

qPyBQlI.png

 

Muzyka poważna obnaża wszelkie braki. Sprawdza się niestety kilka prawd:

- do poważnej trzeba mieć "poważny" budżet, zwłaszcza w stacjonarnym secie na głośniki

- bas w "hiphopach" to nic w porównaniu do smyczków, kotłów itp

- jak wokale mają kłuć to będą kłuć w operach

 

Ether C radzą sobie najlepiej, niestety nadal wydają mi się generalnie po prostu nudne przez to, że są aż tak poprawne. Podobają mi się, ale za wydaną kasę chciałbym więcej ekscytacji. A tu pozostaje takie - "fiu, jesteśmy najlepsze i co nam zrobisz...". 

Elegia - basy za słabe, wokale wysunięte, duża scena - potwierdza się wszystko co wcześniej pisałem. Żeby tych basów było więcej to miodzio. Pojawił się bardzo ciekawy zawodnik w zamkniętych. Ale w sumie jest tutaj mnóstwo osób, które preferują jak basu nie jest za dużo. Może to ich zaleta jest?

D7200 - chyba zaczynam kumać o co chodziło niektórym w opisywaniu tej "szorstkości". Na wokalach wysokich się wykrzaczają - włożyłem wcześniej pady dekoni FS i chyba to jednak była przesada do muzyki poważnej.

 

Podsumowując dzisiejszy dzień - na placu boju pozostały:

D7200 < Elegia < Ether C < Z1R (zaocznie)

 

Ciekawe, że na razie Elegia mi wskoczyły powyżej moich codziennych D7200. 

2 hours ago, Dzingi said:

Tak na marginesie, Stellia mi się z wyglądu podoba bardziej niż Elegia, jest taka dystyngowana, ekskluzywna.

 

Stelia wygląda ******ście ale normalnie jak oczyma wyobraźni widzę się w nich to tylko w garniturze :)

A że przed biurkiem teraz siedzę w dresach i chwalę sobie po raz tysięczny pracę z domu, to trochę mi dziwnie tak pisać i nawet myśleć o słuchawkach za 13tys.

 

 

Edytowane przez Nicodem
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja uprawiam kolarstwo szosowe i jeżdżę w IEM-ach. Grunt to utrzymywać swój tor jazdy i upewniać się przed wykonaniem manewru, że jest to bezpieczne. Niemożność słyszenia nie powinna w żaden sposób wpływać na nasze zachowanie na drodze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Update z rana:

 

Sprawdzam na Grace Jeffa Buckleya z Tidal - koło 1:35 zaczyna się przejście na gitarach i wejście podwójnego regularnego uderzenia stopy. 

Po wyjęciu Elegii z pudełka tej stopy nie było słychać prawie w ogóle i to mi bardzo przeszkadzało. Na Ether Flow Cstopę wręcz czuć na uszach jak uderza.

D7200 też wyraźnie było słychać. Elegia - jakby gdzieś z 3 planu ktoś pukał. Dlatego miałem uwagi co do basu.

 

Pogrzały się trochę na różnych moich mixach - wczoraj prawie cały dzień i całą noc. Dzisiaj to pierwsze co sprawdziłem. Elegia więc łącznie po jakichś 20h grania.

Jest wyraźna poprawa. Wiem, że są różne koncepcje co do "wygrzewania" ale ja dziś się przekonałem po raz kolejny że to działa. Membrany się ułożyły.

Jest lepiej.

 

Grane dziś było w TopHiFi - LCD-XC creative edition wraz z Ether C oraz Elegia.

Elegia leży i kwiczy na basie. Bardzo. Szkoda.

Ether C - zaskakujące, jak one tak po cichu kopią wszystkich z konkurencji. Nadal uważam, że wali nudą ale są tak neutralne, że aż strach ich nie kochać.

LCD-XC - mimo wszystko odpadają wagowo. Nie wytrzymam w nich 6-8h, no way. Basu troszkę za dużo w porównaniu do Ether C gdzie jest lepiej zarysowany i bardziej adekwatny.

Góry potrafią męczyć. 

 

Tak czy inaczej - w cenie creative edition za 4444zł to Ether C mają ostrą bardzo konkurencję.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja bym jeszcze na Twoim miejscu sprawdził coś od Finala. 

Mi strasznie podeszly sonorousy VI, choć zdaje się nie każdemu pasuje ich sygnatura :)

Ale też nie są lekkie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Te Owle... jak ktoś przypasuje jasnym, ale nie ostrym torem, który doda im oddechu to bedzie elegancko. Ja jestem zdania (tak jak wyszło wielu testach), że one w porównaniu do Hawków to nie są w ogóle pogłosowe. Przynajmniej dla mnie, ale oczywiście każdy słyszy inaczej.  Jak jest w nagraniu to pokazują to, ale nie ma wrażenia odbijania się dźwięku od ściany (a takie coś czułem w NH praktycznie cały czas). Przy szybszej muzyce również nadążają spokojnie. Jedyne co bym w nich poprawił do dodał powietrza w wyższej średnicy, żeby nie było koca na wyższych wokalach (z AQ Red'em grają super, ale ciężko dobrać mi coś stacjonarnego). Na plus dochodzi też ten element spokoju pozwalający odpocząć. Ten przetwornik też bardzo kulturalnie pracuje. Ogólnie nie ma żadnego efektu wow w tych słuchawkach, ale po dłuższej chwili może to tez okazać plusem.

TH610 też świetne słuchawki, z bardzo ładną barwą, sprawdź sobie. Większe wow, ale też ciężko do nich będzie dobrać dobry tor. Przy kazdym neutralnym/jasnym zrodle zagraja jak dla mnie zbyt dosadnie. Również podkreślają poglos, ale tylko jak jest w nagraniu.

Sonorusy VI - Dla mnie momentami za bardzo iskrzą u góry. O dziwo mimo to wokale sa calkiem dobre, pewnie kwestia tego małego drugiego przetwornika :)

Denony D7200- brakuje mi wnich głownie midbasu, tego pełnego połączenia dolu ze srednimi. na poczatku nie ma problemu, ale cos maja w swojej sygnaturze takiego chropowatego dla mnie, co zaczyna mi przeszkadzac po 30min. Też dziwne - bo bas sam w sobie w nich jest bardzo dobry.

 

Producenci słuchawek tak kombinuja teraz z sygatura, ze potem ciezko cos dopasowac bo wzmacniacze grają normalniej :P Wydaje mi się, że z tego zawsze jakies niedociagniecia w ktoryms pasmie wychodzą. Ja np. przy sluchawkach nie moge miec nic co gra zbyt dosadnie bo zaraz sie mecze - to jest u mnie podstawa.

 

Ciężki temat.

 

Edytowane przez core3m
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Bardzo dziękuję wszystkim za pomoc.

Flow C musiałem dziś oddać po testach. Przytuliłem za to na weekend Flow. Pobawię się otwartymi także :)

 

Finalnie - decyzja jest następująca:

- pozostaję z D7200 do momentu dorwania jako zamknięte Z1R. Osłuchałem je jeszcze raz i to są te, które mi najbardziej podchodzą. Oczywiście nie w cenie nowych, więc trochę poczekam zanim je dorwę. A w pułapie do 2000zł wg mnie zamkniętych lepszych (pod moje preferencje!) słuchawek niż D7200 które mam nie znajdę.

 

Elegia - odpadają. Tak jak zakochany jestem w Focalach Clear, tak Elegia jako zamknięte mają wg mnie kilka wad. Średnica zbyt wysunięta, za mało basu (choć już jest zadecydowanie lepiej niż jak były wyjęte z pudełka). Wygląd i wygoda użytkowania - 10/10. Są rewelacyjne. Jedynie kabel do zmiany.

Cenowo jednak dużo drożej niż kupione przeze mnie okazyjnie D7200 i nie widzę sensu przesiadki skoro wiem które mają być finalnie. Focal też nie mógł ich zrobić za dobrych bo Stellia by im się nigdy nie sprzedała.

 

Ether Flow C - jak pisałem wcześniej - super słuchawki i spokojnie mogę polecić wszystkim którzy szukają swoich ostatecznych w zamkniętych. Grają rewelacyjnie. Wg mnie i dla mnie (znów moje odczucia) - bardzo, bardzo równo. Bas jest przepiękny bo go też czuć, nie tylko słychać i nie zalewa innych pasm.  Może troszkę za dużo góry ale to już jak miałbym się czepiać.

Wady - grzeją mi uszy. No i ogólnie po prostu mi nie podeszły bo po dłuższym słuchaniu mam wrażenie że mnie trochę nudzą.

Grają wyraźnie lepiej niż D7200 z którymi zostaję teraz ale nie aż tak jak Z1R. Za pół ceny brałbym Ether Flow C w ciemno. 

 

Edytowane przez Nicodem
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
4 godziny temu, core3m napisał:

TH610 też świetne słuchawki, z bardzo ładną barwą, sprawdź sobie. Większe wow, ale też ciężko do nich będzie dobrać dobry tor. Przy kazdym neutralnym/jasnym zrodle zagraja jak dla mnie zbyt dosadnie.

 

Ciężki temat.

 

Wystarczy Chord Mojo :) Zgrywają się z nim bardzo dobrze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
15 minutes ago, Lord Rayden said:

@Nicodem - D7200 nie mają za dużo basu ? Czyli w odwrotną stronę niż Elegie ?

 

Mają momentami i niestety przesłaniający czasem średnie tony. Te słuchawki mają wady ale poniżej 2tys lepszych zamkniętych chyba nie ma. 

Jeśli odrzucimy z różnych względów Owle.

Elegie po wygrzaniu już grają dół dużo lepiej - zwiększyła się dynamika zdecydowanie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności