Skocz do zawartości

DAC/AMP zamiast DAPa?


disaster3

Rekomendowane odpowiedzi

Hej, hej

po głębszych analizach i przewertowanych stronach na forum, doszedłem chyba do wniosku że zamiast DAP'a bardziej mi się przyda jakiś lepszy jakościowo i z większą mocą DAC/AMP, który też nie będzie stricte stacjonarny ale mobilny aby w ramach mieszkania móc go przenieść, zabrać ze sobą w jakieś inne miejsce (hotel, teściowie itd...)

W chwili obecnej mam AQ DFR i to on pełni główną rolę mobilną.
Jak jeżdżę do i z pracy "środkami masowego rażenia", wtedy zabieram komórkę i wpinam albo iBasso it01s lub Aune E1 (póki co chętniej E1 bo lepiej mi się zgrywają DFR'em nie jazgoczą tak na górze ale it01s jeszcze w trakcie wygrzewania).
DFR mały, kompaktowy, nie trzeba ładować zewn. ładowarką daje rade. Mobilnie jak dla mnie cudo.
Jak pracuje z domu to wtedy DFR ląduje w laptopie i podpinam do niego AQ NightOwle. W pracy niestety nie nadają się do podpięcia bo za bardzo przepuszczają na zewn. i albo zakładam E1 albo it01s lub jak chce odpocząć od doków to AKG K518DJ.

Dlaczego DAP mi się nie przyda?
1. Telefon + DFR = więcej możliwości
2. Nie mam jakiś swoich ulubionych albumów, które zrzucałbym offline więc nawet opcja TIDALa z opcją offline chyba nie rozwiązałaby sprawy bo słucham wszystkiego co popadnie a znając siebie nie chciałoby mi się co wieczór siedzieć i kombinować z playlistami i je zrzucać na kartę pamięci
3. DAPy szybciej się starzeją. Systemy wolniej chodzą vs telefon, nie będzie za jakiś czas aktualizacji, wyjdzie coś nowego i ta funkcjonalność DAPa przestaje być atrakcyjna nawet jak ma opcje DAC/AMPa. Po co wtedy więcej płacić za urządzenie combo jak można kupic DAC/AMPa bo źródło się ciągle zmienia (telefon, tablet, komputer...) a dac dalej będzie pełnił swoją funkcję.

Oczywiście to są moje subiektywne opinie ale tak to właśnie widzę. Niestety nie mam w domu czasu aby usiąść na 1h w spokoju i oddać się słuchaniu. Niestety praca, rodzina wykluczają takie opcje. Nie mam czasu taczki załadować i w trakcie takiej godziny mogę załatwić 15 innych rzeczy lub żona znajdzie mi jakieś zajęcie skoro się nudzę :P;) więc słucham tylko w drodze do i z pracy lub w trakcie pracy.

Jeśli chodzi o DAC/AMP to moją uwagę przykuł Chord Mojo ale tematów tyle opinie. Moglibyście mi jeszcze podrzucić jakieś pomysły DAC/AMPów które mógłbym rozważyć kompaktowych wymiarów, lepszych jakościowo od DFR'a ale które będę mógł zabrać do łóżka podpinając do komórki czy tabletu.

Z przeczytanych tutaj wiadomości już wiem (przynajmniej z opisu), że ideałem dla mnie do słuchawek które posiadam byłby DAC/AMP grający jak iBasso dx150 + AMP8. Nie lubię pudełkowatego basu ani naturalności/neutralności. Lubie mocny dół, wybrzmiewający subbas, bas, lekko cofniętą średnicą (nie za bardzo, lekko), no i nie ostrzącą górę. Nie, że góry nie lubię, lubię! Tylko jak podpiąłem iBasso it01s fakt, nówka z pudełka do DFR'a i włączyłem to szkliwo na jedynkach mi się zarysowało ;)
 
Po kilkudziesięciu godzinach gry jest zdecydowanie lepiej.
 
Co radzicie? Pchać się w Chord Mojo czy będzie za mdły, jeśli nie Chord Mojo to co mniej więcej wielkości tego DAC'a?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę tak, bo zakup ibasso z w/w ampem wiązałby się z zamówieniem nowego kabla balanced do NightOwli no i nie mógłbym na nim słuchać Aune E1 bo nie maja wymiennego kabla wiec znowu koszt albo kupić amp7 albo amp6 specjalnie pod Aune lub pogodzić się z tym ze E1 tylko z DFR ....
@side , choinkę bym przeżył podobno można ja wyłączyć....

Aktualnie czytam temat o Mojo, pare stron ma ;)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, disaster3 napisał:

Trochę tak, bo zakup ibasso z w/w ampem wiązałby się z zamówieniem nowego kabla balanced do NightOwli no i nie mógłbym na nim słuchać Aune E1 bo nie maja wymiennego kabla wiec znowu koszt albo kupić amp7 albo amp6 specjalnie pod Aune lub pogodzić się z tym ze E1 tylko z DFR ....
@side , choinkę bym przeżył podobno można ja wyłączyć....
(...)

Zawsze możesz dokupić do AMP8 np. taki oto adapter . DX150 to mega przyjemnie grający DAP, poza tym zawsze możesz go użyć jako DACa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@e1mo Tak, tylko w którymś temacie ktoś mi napisał ze nie ma przejściówek z niebalance na balance. Odwrotnie jak najbardziej. Jak słuchawki maja ori kabel balanced to faktycznie kwestia tylko przejściówki balanced np. z 2,5 na 4,4 czy w innej konfiguracji ale jak kabel jest zwykły to jest opcja jak kabel odpinany (np. OWLe) zamówić kabel balanced ale w przypadku E1 nie jest odpinany i tutaj jest lipa .... wiem ze dx150 jest super grajek ale przy jego nie tanim zakupie jeszcze pojawi się milion dodatkowych wydatków default_tongue.png wiec na razie faktycznie szukam alternatywy aby nie kupić dx150 default_tongue.png

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@hesus666 ale on nie musi być bardzo mobilny. Tak jak pisałem mobilnie mam AQ DFR.

 

Sytuacja, wychodzę z domu do pracy zakładam słuchawki na uszy podpinam do telefonu DFR. Dojeżdżam do biura siadam do biurka wyjmuje z plecaka urzadzenie które mam zamiar kupić, które jest wielkości 2 paczek fajek, zmieści się spokojnie na biurku, jakościowo jest lepsze od DFRa wazy ok. 200gram , a nie 5kg wiec mogę je zabrać ze sobą. Słucham 8h w biurze tidala master z którym urządzenie nie ma problemu.

 

Inny dzien, pracuje z domu. Ogarnąłem się rano siadam przy swoim biurku na którym nie mam za dużo miejsca, zamiast DFR podpinam lepszy jakościowo DAC i 8h pracuje słuchając muzyki.

 

Możliwe ze Mojo nie jest mobilny tak jak DFR dlatego DFR będzie mi służył mobilnie ale bardziej urządzenie typu Mojo wezmę do plecaka aby w miejscu docelowym sobie gdzieś podpiąć i słuchać na nim a nie na DFR niż zabierając z domu 5kg dac wielkości stacjonarnego lub nawet niech będzie pół odtwarzacza BD default_wink.png gdzie jest ciężki, gabarytowo wielki itd...

 

W powyższym sytuacjach Mojo można zamienić na oppo czy fiio q5 wstawiłem tylko jako przykład z życia wzięty jak będzie używany. default_wink.png

@Nicodem , jak już pisałem wyżej i przedstawiłem jak będzie używane urządzenie to „choinka” nie będzie mi przeszkadzać tak jak i wygląd. Może być z kartonu i różowe jak będzie grało jak dx150 default_tongue.png

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

 

 

Edytowane przez disaster3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK to w sumie masz bardzo podobny scenariusz do mojego, więc wrzucę kilka słów od siebie.

Ja potrzebowałem mobilne/stacjonarne cacko do słuchania. 

Wybór padł wpierw na X7 III oraz M9 bo chciałem mieć dobrze grającego playera z opcją DAC do laptopa potem - w domu czy w pracy.

Sęk w tym, że płynność używania androida na tych odtwarzaczach mnie przeraziła. Przyzwyczajony jestem do szybkiej i bezproblemowej pracy, a na tych odtwarzaczach Tidal (a tylko do mnie interesuje) działał skandalicznie wolno. Może i OK  w porównaniu do innych DAPów ale dla mnie nadal poniżej krytyki.

Wybór więc padł na Q5 - gra lepiej od M9 i jest super uniwersalne. Jak mam ochotę ultra mobilnie to łączę się po bluetooth z telefonu i śmigam po mieście. Jak już gdzieś usiądę do laptopa - po kablu i działa bezbłędnie. Jak siadam sobie w domu w fotelu ze szklaneczką :) to także po kablu ale pod telefonem.

Mam rozwiązanie na razie idealne bo nie ma lagów przy obsłudze tidala, a dźwięk jest super.

 

Potem próbowałem DAPów piętro wyżej - od AK - miałem na wypożyczeniu AK380 oraz SP1000M. Tutaj prędkość działania dużo lepiej (zwłaszcza 1000M). Już mógłbym to zaakceptować, ale ta różnica w cenie.... A różnica w dźwięku była też spora, ale jak się już nie porównuje, tylko wróci do konfiguracji Q5+FH5 to i tak jestem zadowolony.

 

Co nie zmienia faktu, że na weekend biorę AK SP15 + Andromedy do testów, patrząc czy to nie będzie mój "święty gral". 

 

Reasumując - przy Twoim scenariuszu brałbym Q5. 

 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie jestem w pełni obiektywny bo szkoła grania Chorda mi odpowiada ale z mojej perspektywy jeśli nie musi być zupełnie mobilnie i ma mieć sporo funkcji to (jeśli masz fundusze lub chciałbyś poczekać) stawiałbym na Hugo2. Gdyby nie to, że zdarza mi się podróżować samolotem i pakuje się lekko - wtedy Mojo ma przewagę i dlatego jest ze mną - jako taki pół mobilny / pół domowy postawiłbym tylko na Hugo2.
I na pewno na Owlach usłyszysz różnicę :)cac1162536bebba51efb1b45cb860888.jpg

Wysłane z mojego ONEPLUS A3003 przy użyciu Tapatalka

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oprócz Mojo warty rozważenia jest także iFi iDSD Black Label - lepsza funkcjonalność, dużo mocniejszy ale też trochę inna sygnatura, nie tak wygładzony jak Mojo ale za to bardziej przestrzenny.

11 minut temu, Spawn napisał:

Jak się ma mojo do hugo2 jesli chodzi o sygnaturę?

Ponoć nie ma już czaru z Mojo, pytałem kiedyś o to kogoś.

Edytowane przez Karmazynowy
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się ma mojo do hugo2 jesli chodzi o sygnaturę?
Takie rozwinięcie brzmienia z większą przestrzenią, lepszą separacją, poczuciem większej "mocy" ale pod kontrolą. Nie jest tak, że zapominasz o Mojo od razu jak się przesiądziesz na Hugo2 ale różnica jest zdecydowanie dostrzegalna. Z tego co pamiętam jest tak aż do Dave'a tylko z każdym krokiem dźwięk dostaje przestrzeni i separacji (można też to odbierać jako takie audiofilskie ochłodzenie przez napowietrzanie sceny). Hugo2 jest ciągle po ciepłej stronie ale robi wszystko z dużą klasą.

Wysłane z mojego ONEPLUS A3003 przy użyciu Tapatalka

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z moich rozmów z użytkownikami obu urządzeń wychodziło, że Hugo gra bardziej technicznie, z pazurem i bez tego "mojowskiego" czarowania średnicą. Ale sam znam tylko Mojo.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oprócz Mojo warty rozważenia jest także iFi iDSD Black Label - lepsza funkcjonalność, dużo mocniejszy ale też trochę inna sygnatura, nie tak wygładzony jak Mojo ale za to bardziej przestrzenny.
Ponoć nie ma już czaru z Mojo, pytałem kiedyś o to kogoś.
W takim pojedynku, w moim odczuciu, Mojo jedzie po brzmieniu IFI jak czołg po trabancie.96b9327d03a1ad9993cf7f7e4ce026c8.jpg

Wysłane z mojego ONEPLUS A3003 przy użyciu Tapatalka

  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, RIH napisał:

Takie rozwinięcie brzmienia z większą przestrzenią, lepszą separacją, poczuciem większej "mocy" ale pod kontrolą. Nie jest tak, że zapominasz o Mojo od razu jak się przesiądziesz na Hugo2 ale różnica jest zdecydowanie dostrzegalna. Z tego co pamiętam jest tak aż do Dave'a tylko z każdym krokiem dźwięk dostaje przestrzeni i separacji (można też to odbierać jako takie audiofilskie ochłodzenie przez napowietrzanie sceny). Hugo2 jest ciągle po ciepłej stronie ale robi wszystko z dużą klasą.

Wysłane z mojego ONEPLUS A3003 przy użyciu Tapatalka
 

 

Właśnie to mi nie bangla. Rozglądam się za czymś z wyższej półki ale transportowalnym i chciałbym powiedzmy sygnaturą z mojo ale w klasie hugo2 i ciągle czytam sprzeczne opinie o hugo2. Raz że organiczny i naturalny a raz że chłodny i sterylny. Kurde za drogi żeby go w ciemno brać ;)

Edytowane przez Spawn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z moich rozmów z użytkownikami obu urządzeń wychodziło, że Hugo gra bardziej technicznie, z pazurem i bez tego "mojowskiego" czarowania średnicą. Ale sam znam tylko Mojo.
Ja ograniczam się raczej do ciepłych brzmień i słuchawek zbliżonych do takiej charakterystyki więc u mnie Hugo2 dawał poczucie wyższej klasy ALE jak powiedziałem wcale nie neguje sensu Mojo.

Wysłane z mojego ONEPLUS A3003 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, RIH napisał:

W takim pojedynku, w moim odczuciu, Mojo jedzie po brzmieniu IFI jak czołg po trabancie.96b9327d03a1ad9993cf7f7e4ce026c8.jpg

Wysłane z mojego ONEPLUS A3003 przy użyciu Tapatalka
 

 

Ale to nie Black Label ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż taki słaby ten xDSD przy Mojo? Chciałem go wziąć na próbę ale chyba nie ma to sensu? Możesz napisać parę słów porównania?

Edytowane przez Karmazynowy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Ale to nie Black Label
Wiem ale nowszy, "niby" lepszy - tak przynajmniej twierdziła pani z IFI na AVS ;)

Jakbym miał pokrótce porównać to IFi brzmi jak stare Nano - nie jest to zły dźwięk ale taki "entry level" - jak masz niskie wymagania będzie ok (ciepły, dość zbity, scena taka okrojona, separacją trochę umowna, dynamika ok ale bez szału) - bardziej postawili na funkcje i wygląd niż dźwięk.

Wysłane z mojego ONEPLUS A3003 przy użyciu Tapatalka

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiedziałem, że mogę na Was liczyć :D

Sporo ciekawych informacji.

Z tego co czytam i widzę, mógłbym zaryzykować Chord Mojo ale tylko jeśli uda mi się go kupić w cenie jakiej był w ostatniej promocji na mp3store.

Jeżeli nie uda mi się go kupić w takiej cenie tylko regularnej czyli podobnej do dx150 + Amp8 to wjeżdżam jednak w ibasso i nie szukam dziury w całym.

Trudno zamówię kabel balanced do AQ NightOwl a do it01s dokupię przejściówkę 2,5 -> 4,4mm ;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, disaster3 napisał:

Jeżeli nie uda mi się go kupić w takiej cenie tylko regularnej czyli podobnej do dx150 + Amp8 to wjeżdżam jednak w ibasso i nie szukam dziury w całym.

Trudno zamówię kabel balanced do AQ NightOwl a do it01s dokupię przejściówkę 2,5 -> 4,4mm ;)

 

Nie ma co się szczypać ☺️

Edytowane przez fusserg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.01.2019 o 10:03, Spawn napisał:

 

Właśnie to mi nie bangla. Rozglądam się za czymś z wyższej półki ale transportowalnym i chciałbym powiedzmy sygnaturą z mojo ale w klasie hugo2 i ciągle czytam sprzeczne opinie o hugo2. Raz że organiczny i naturalny a raz że chłodny i sterylny. Kurde za drogi żeby go w ciemno brać ;)

 

Bierz w ciemno :) To nie jest tak, że miażdży Mojo, tak jak napisał @RIH to jest półka wyżej, zyskujesz praktycznie w każdym elemencie. Szczególnie na dynamice (chodzi o siłę dźwięku, głośność instrumentów), H2 niesamowicie pokazuje te dźwięki (instrumenty) słychać obok siebie ciche i głośne, nie ma efektu przykrycia, schowania. Masz przez to poczucie głębi, H2 pokazuje niesamowicie przestrzeń. Mojo gra trochę małą sceną, na H2 jest lepiej, dużo lepiej. Jest też fantastyczna dynamika, gra naturalnie i energetycznie zarazem. Tak jak Mojo to mały wariat, Hugo to większy wariat :) Mojo jest trochę cieplejszy. 

W sumie jak chcesz to mogę Tobie pożyczyć, i tak leży w szufladzie i się kurzy. Jakby co to pisz na PW. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności