Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Sprzęt audio jako inwestycja?


Nicodem

Rekomendowane odpowiedzi

Tak patrząc na forum - są wątki o zegarkach, czasem rozmowy o innych rzeczach. A ja mam pytanie trochę z innej beczki, nadal w audio ale z inną tezą.

 

Sprzęt z górnej półki drożeje, tak generalizując. Mam wrażenie, że jak przymierzałem się do czegoś do domu jakieś 10 lat temu to można było się zamknąć w budżecie dużo niższym niż teraz i mieć praktycznie prawie top-topów. W tej chwili nie ma sufitu dla zakupów, a relatywnie ten sam poziom wydatków powoduje zakup zaledwie średniaka. Przynajmnie z opisów. Ile w tym wszystkim marketingu itp - pomijamy.

 

Pytanie zatem - czy można w ogóle traktować jakiś sprzęt audio jako inwestycję? Tak np jak ludzie zbierają zegarki by w końcu zacząć kupować kolejne modele właśnie jako inwestycje. Czysto finansową.

 

Czy jest jakiś sprzęt, który wiadomo że będzie już tylko drożał? Taki który możnaby w domu odpalić raz na weekend przy lampce wina, posłuchać ale wiedzieć, że za 10 lat nie będzie na śmietnik tylko nawet coś dla nas zarobi?

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Just now, Inszy said:

Drożeją chyba tylko klasyki.

 

A no właśnie - ale które i co brać pod uwagę?

Czy coś co robią teraz może stać się takim rarytasem za 10 lat?

 

Przykładowo - Orpheus HEV 90 ze słuchawkami  HE-90 - czyli klasyk na maksa jakoś chyba w sumie na cenie nie zyskał. A była to limitowana 300szt edycja.

Za to Sony MDR-R10 jak najbardziej.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchawki które stały się klasykami spełniają kilka warunków:

- musi być ich stosunkowo nie dużo

- muszą być pod jakimś względem niepowtarzalne

- producent nie może wypuścić następcy który będzie jakkolwiek porównywalny

- w swoim czasie były drogie, bardzo drogie lub idiotycznie drogie

 

I teraz do rzeczy, droższe są dziś niż kiedyś: AKG K1000, Sony R10, Sony Qualia 010, Orfeusz jak znajdziesz kupca chociaż po wypuszczeniu nowego orfiego to już może być ciężko i to tyle z tych co znam. Jeśli widzisz dzisiaj jakiś taki model to możesz próbować w niego inwestować.

 

 

 

 

Edytowane przez Spawn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z współcześnie produkowanych to chyba tylko Audioquest Nighthawk brązowe być może będą droższe kiedyś niż jeszcze niedawno można było je kupić.

A to z powodu tego, że następcy nie będzie, Audioquest przestaje produkować słuchawki oraz z racji bardzo spolaryzowanych opinii i setek stron w ich wątku.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Just now, Karmazynowy said:

Z współcześnie produkowanych to chyba tylko Audioquest Nighthawk brązowe być może będą droższe kiedyś niż jeszcze niedawno można było je kupić.

A to z powodu tego, że następcy nie będzie, Audioquest przestaje produkować słuchawki oraz z racji bardzo spolaryzowanych opinii i setek stron w ich wątku.

 

 

Oppo? Zdaje się, że też ich już nie będzie w audio a trochę mieli dobrych rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Spawn napisał:

Słuchawki które stały się klasykami spełniają kilka warunków:

- musi być ich stosunkowo nie dużo

- muszą być pod jakimś względem niepowtarzalne

- producent nie może wypuścić następcy który będzie jakkolwiek porównywalny

- w swoim czasie były drogie, bardzo drogie lub idiotycznie drogie

 

I teraz do rzeczy, droższe są dziś niż kiedyś: AKG K1000, Sony R10, Sony Qualia 010, Orfeusz jak znajdziesz kupca chociaż po wypuszczeniu nowego orfiego to już może być ciężko i to tyle z tych co znam. Jeśli widzisz dzisiaj jakiś taki model to możesz próbować w niego inwestować.

 

 

 

 

Jeszcze dodałbym do tego przypadek, w którym nastepca okazuje się mieć gorsze opinie od wcześniejszego modelu, który przestał być produkowany.

Np. Denony D7000 mają wyższe ceny za używki niż D7200.

 

Oppo raczej nie miały takiego fanbase, ale być może również.

Edytowane przez Karmazynowy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, zamknęli dział słuchawkowy, ale przecież to i tak był tylko skok w bok, skoro głównie robili kino domowe, BR oraz smartfony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Karmazynowy napisał:

Jeszcze dodałbym do tego przypadek, w którym nastepca okazuje się mieć gorsze opinie od wcześniejszego modelu, który przestał być produkowany.

Np. Denony D7000 mają wyższe ceny za używki niż D7200.

 

Oppo raczej nie miały takiego fanbase, ale być może również.

 

Nighthawki, oppo czy D7000 mogą moim zdaniem jedynie nieźle trzymać cenę bo jest ich za dużo i nie są aż tak niepowtarzalne aby drożeć.

Edytowane przez Spawn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Nicodem napisał:

 

 

Przykładowo - Orpheus HEV 90 ze słuchawkami  HE-90 - czyli klasyk na maksa jakoś chyba w sumie na cenie nie zyskał. A była to limitowana 300szt edycja.

 

sporo zyskał - nie bez powoduy mamy w polsce właściciela 7 cały czas nieotwartych zestawów... inwestować się da ale trzeba wiedzieć w co i mieć odpowiedni budżet

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minutes ago, whero said:

sporo zyskał - nie bez powoduy mamy w polsce właściciela 7 cały czas nieotwartych zestawów... inwestować się da ale trzeba wiedzieć w co i mieć odpowiedni budżet

 

Jakoś na forum ostatnio ktoś wrzucał link do zestawu za 12500€, w necie można znaleźć ludzi którzy kupili i za 6000$ więc chyba niekoniecznie.

Gdzie w ogóle szukać takich perełek w necie? Są jakieś dedykowane giełdy?

 

Przykład który podałeś - inwestycja w 7 zestawów to już ekstremum ale w sumie o to właśnie pytałem. Czy na audio można zarobić (nawet nie znacznie, ale nie stracić) a przy okazji jednak cieszyć się sprzętem. Ostrożnie oczywiście. Te zamknięte 7 trochę smuci.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, audionanik said:

Sprzęt audio, to chyba ostatnia rzecz, w którą należy inwestować z myślą o zysku. 

 

Właśnie chciałem sprawdzić tę tezę. Zauważ, że tak samo jest z innymi "przedmiotami". Samochody - generalnie na 99% modeli tracisz na maksa, ale jest ten 1% który cieszy, a do tego zarabia. Uznałem, że pewnie w audio analogicznie można znaleźć takie przykłady. Stąd pytanie i patrząć na ilość odpowiedzi - chwyciło.

 

Może jakieś przykłady z sieci ktoś zaproponuje. Aukcje/linki.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Nicodem napisał:

 

Właśnie chciałem sprawdzić tę tezę. Zauważ, że tak samo jest z innymi "przedmiotami". Samochody - generalnie na 99% modeli tracisz na maksa, ale jest ten 1% który cieszy, a do tego zarabia. Uznałem, że pewnie w audio analogicznie można znaleźć takie przykłady. Stąd pytanie i patrząć na ilość odpowiedzi - chwyciło.

 

Może jakieś przykłady z sieci ktoś zaproponuje. Aukcje/linki.

 

 

W zasadzie każdy samochód jak potrzymasz 30-40 lat, nie bedziesz nim jeździł i będziesz na niego dmuchać to też zyska na wartości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ROTEL-RA-1312-Integrated-Amplifier-trans

Ten przystojniak na zdjęciu to Rotel RA-1312, wzmacniacz produkowany w latach 1976-81, na który jakiś czas temu "chorowałem". Przeszło mi, jak zobaczyłem ceny na 

Allegro: 3000-6000 zł.Niezła inwestycja, nieprawdaż?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, Bednaar said:

ROTEL-RA-1312-Integrated-Amplifier-trans

Ten przystojniak na zdjęciu to Rotel RA-1312, wzmacniacz produkowany w latach 1976-81, na który jakiś czas temu "chorowałem". Przeszło mi, jak zobaczyłem ceny na 

Allegro: 3000-6000 zł.Niezła inwestycja, nieprawdaż?

 

Super przykład, pytanie ile kosztował  w tych latach 76-81 oraz czym się wyróżnił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kto niby ma 7 nierozpakowanych zestawów Orpheusa, bo ja się zatrzymałem na 3-4 i one jednak były rozpakowane zdaje się... Sam mam Yamahy YH-1000 przykładowo, których ceny nie spadają, a w ciągu ostatnich kilku lat mocno wzrosły, nieporównywalnie do kwot, za jakie można je było kupić nowe. Ceny vintage w przeciągu ostatnich lat wzrosły i to mocno, kilka lat temu kupiłem Yamahę CR-2020 za 1000 pln, teraz wołają za nią 3x tyle, a wszystko przez handlarzy szrotem, a nie przez kolekcjonerów.

i jeszcze jedno - powiedzmy sobie szczerze, że dzisiaj ceny sprzętu audio nowego z salonu to czysty marketing, wystarczyło kilka lat, żeby na rynku słuchawek zaroiło się od modeli nie za "magiczną" kiedyś barierę 1000$, ale za znacznie więcej, te ceny nie mają w kwestii słuchawek żadnego przełożenia w dźwięku czy nowych technologiach, większość prób uzasadnienia cen to marketingowy bełkot i pazerność producentów, bo główne różnice pomiędzy tym, co było 30 lat temu i dzisiaj, to lepsze materiały, ale nie ich ceny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Błagam, przestancie:blink:.

Popatrzcie na obecne ceny fiata 126p.:woot:. Miałem tego dziada 20 lat temu i nawet jak widzę te ceny, to nadal twierdzę, że musiałbym chyba upaść na głowę żeby go trzymać do teraz.

Rynek audio jest tak nieprzewidywalny i chimeryczny, że gra na giełdzie przy nim jest jak prowadzenie piekarni; a audio-vintage to już w ogóle podnieca się wąska grupa onanistów - jeszcze bardziej niepodlegających logice.

Edytowane przez audionanik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności