Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Inszy Opublikowano 6 Października 2018 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Października 2018 Słuchawki dokanałowe FLC8 pojawiły się na rynku w 2015 roku i szybko zaskarbiły sobie uznanie fanów przenośnego słuchania muzyki. Doceniono je zarówno za jakość dźwięku, jak i możliwość jego dostosowywania poprzez system wymiennych filtrów. W Polsce zadomowiły się w 2017 roku dzięki firmie Audioheaven, która wprowadziła do nas model FLC8s, czyli wersję z poprawionym kablem. Minął kolejny rok i nadszedł czas na zmiany. Producent wypuścił nowe modele: FLC8n oraz FLC8d. Wyceniona na 1.499 złotych “enka” bezpośrednio zastępuje starą wersję, natomiast “de” jest prostsze, z obniżoną ilością kombinacji filtrami oraz ceną ustaloną na 1.199 złotych. Czy nowości są w stanie godnie wstąpić w miejsce pierwowzoru i są warte tych pieniędzy? Jak zwykle zapraszam do lektury https://kropka.audio/test/sluchawki/flc8n-vs-flc8d-porownanie/ 11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vaiet Opublikowano 6 Października 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Października 2018 W końcu ktoś wyłożył kawę na ławę. W moim mniemaniu FLC8S to nadal solidny performer zwłaszcza, że cena już nieco spadła. Dobrze jednak wiedzieć, że nowy model oferuje coś więcej, niż ciekawszy wygląd oraz przejście na bardziej ustandaryzowany rodzaj 2-pinowych wtyków A tak przy okazji - z pamięci co prawda, ale jednak - FLC8s zapamiętałem jako słuchawki o zdecydowanie lepszej głębi sceny i mocniejszym sub-basie od P1, choć DX80 którego miałem w tamtym czasie nie tworzył specjalnie dobranej pary z P1 Do tego zawsze FLC-ki ustawiałem na strojeniu nastawionym na maximum basu Do meritum - trzeba będzie sprawdzić te 8N kiedyś, czy to nadal produkt uderzający ponad swoją półkę cenową Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Inszy Opublikowano 6 Października 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Października 2018 Tak, FLC8s grają głębiej od P1, ale MEE ciągle scenę mają sporą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vaiet Opublikowano 6 Października 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Października 2018 Godzinę temu, Inszy napisał: Tak, FLC8s grają głębiej od P1, ale MEE ciągle scenę mają sporą Temu akurat nie można zaprzeczyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LuQi Opublikowano 7 Października 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2018 Bardzo ciekawe porównanie @Inszy. Wkradła się chyba mała literówka. Tam nie powinno być 8n? "Pod względem tłumienia otoczenia tańsze FLC8d prezentują dość dobry poziom i wypadają lepiej od „enek”, gdyż w droższej wersji system filtrów dodatkowo otwiera kopułkę, automatycznie wpuszczając więcej zewnętrznych odgłosów. Z uwagi na to 8d nadają się raczej do odsłuchów w domu czy spokojnej okolicy, podczas gdy tańszy model spokojnie można zabrać na miasto." 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Inszy Opublikowano 7 Października 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2018 Dziękuję za wyłapanie, oczywiście to literówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.