Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

iFi ICan Pro


siara1975

Rekomendowane odpowiedzi

Nikt nic nie pisze w temacie? Ja jestem tak troszkę na kupnie wzmacniacza. Tor w pełni symetryczny. Moją uwagę na niego zwróciła recenzja Piotra Ryki, gdzie wychwala go chyba najbardziej z wszystkich innych wzmacniaczy. Niemniej doszły mnie słuchy też że wiele osób nie uważa go jednak za cud świata. No ja to mogę jedynie porównać opinie i recenzje obecne na sieci - wzmacniacz nie jest nigdzie dla mnie dostępny żeby na nim sobie posłuchać muzy. Pieniądze robią się już nieśmieszne, wybór w takim przedziale też jest niemały. Myślisz że po upływie półtorej miesiaca od wpisu dalej Ci się tak podoba i zrywa beret?

 

Widzę w sygnaturze że masz też Headonica - on jest uważany za super holograficzny - jak możesz odnieść go do ICan pod tym względem?

 

Pozrawiam

Piotrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie uważałem że to 8 cud świata ale bardzo dobry amp.

Np teraz mam na uszach HE5-LE z którym i Balantine i Headonic grał fajnie ale dopiero z ICanem pokazują pełnie i grają świetnie.

Tak dalej nie zamieniłbym go na nic innego.

Jedyną konkurencją dla niego mógł być Bryston ale ze względu że biurko mam małe to jest ICan.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie fantazjowanie zaczęło się od Conductora V2+, później zacząłem myśleć o SPL Phonitor 2, X, teraz dużo myślę o Ican Pro właśnie. Problemem jest też to, że nie mam jednych ulubionych słuchawek. Chcę mieć wzmacniacz który pociągnie zarówno T1 jak i LCD-2 a poznjej Pandory i na koniec coś z ATH. Każde te słuchawki są inne i niby wymagają innego wzmocnienia pod siebie. Przez pewien czas wręcz obrzydzilem sobie swój wzmacniacz (Yulong A28), ale po czasie jednak doszedłem do tego że cieszy mnie muza z niego. Wiadomo, na wszystko przychodzi czas to i wzmacniacz można zmienić. Tylko tym razem chciałbym żeby był to end game dla mnie, żeby skupić się na czymś innym. Aa jeszcze HD800 jakoś w przyszłości chciałbym mieć i chciałbym cisnąć z nich ile się da... Chyba za dużo tego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...

Recka:

https://www.audiofanatyk.pl/recenzja-wzmacniacza-ifi-ican-pro/

Zwykle nie komentuję, ale wygląda na pisaną na kolanie (w porównaniu z pozostałymi) iCAN PRO nie ma trybu mieszanego, ma tranzystorowy, lampowy i lampowy plus (lampowy z minimalnym sprzężeniem zwrotnym). Poza tym spory wpływ na dopasowanie do słuchawek ma ustawienie gain.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet żal komentować tą "recenzję" ale niestety emocje mnie poniosły i musiałem, pisana na kolanie bo nie jestem sklepem to po co się wysilać, wychwalany pod niebiosa Pathos, nie mam nawet pewności czy ICan był testowany przez wejścia XLR a pewnie nie był, ciągłe czepianie się ceny (zazdrość?), w ogóle praktycznie cała ta "recenzja" nie pasuję do tego co słyszę na co dzień (braki basu? za słabe SQ?)...

I nie mam bólu dupy bo ta "recenzja" nic nie zmienia w postrzeganiu ICana, za to postrzeganie strony Pana Ł. znacznie się zmieniło na gorsze.

Edytowane przez vonBaron
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale iFi w instrukcji zaleca dopasowanie gainu do potrzeby słuchawek, żeby gałka głośności była między 10 a 14, co i tak na większości słuchawek mi się nie udaje bo nie potrzebują tyle prądu.

Ja się jeszcze gainem nie bawiłem ale skoro piszesz że daje to dobre efekty to może zacznę.

Edytowane przez vonBaron
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, vonBaron napisał:

 żeby gałka głośności była między 10 a 14, co i tak na większości słuchawek mi się nie udaje bo nie potrzebują tyle prądu.

Ja się jeszcze gainem nie bawiłem ale skoro piszesz że daje to dobre efekty to może zacznę.

 

Może tu jest właśnie problem? Sprzęt za 10k i stawia takie wymagania? Gałka między 10 a 14? Nie musi na dębowym stole stać?

Ginie chłopaki w tym wszystkim rozsądek.

 

Miałem kiedyś podobnie w starych słuchawkach za 50zł jak mi kot kabel przegryzł :) odpowiednio kabelek musiałem podgiąć.

Edytowane przez JCown
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, saudio napisał:

mi zwrócił uwagę, bo głównie słuchałem na 0, ale 9 a czasami 18 dawał czasami lepszy efekt.

 

I tak też było, ale np. z tak wydajnymi słuchawkami jak XC zbyt dużych możliwości się nie ma, choć m.in. to właśnie z nimi bardzo dobrze sprzęt ten zagrał. Starałem się patrzeć jednak na całokształt, tak samo przy Fezzie. Recenzja obejmuje 10 stron tekstu (średnia to 5-6 stron), nie była pisana na kolanie lub z wyłączeniem jakiejś funkcjonalności albo sposobu podłączenia, choć owszem niefortunnie użyłem skrótu myślowego za mieszanym/hybrydowym, a co wynikało z tego że nie do końca zrozumiałem czym tryb Tube+ tak naprawdę jest. Bas był jednakże identyczny jak w trybie tranzystorowym, więc stąd wzięła się moja asumpcja. W treści recenzji napisałem jednakże, że tryb mieszany tak naprawdę nim nie jest. Pomiarów natomiast nie ma, bo sprawa z Fezzem wyszła chronologicznie sporo później i dopiero tam okazało się, że tego typu rzeczy mogą być przydatne.

Mam nadzieję, że chociaż część Twoich wątpliwości udało się wyklarować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, EvilKillaruna napisał:

 

I tak też było, ale np. z tak wydajnymi słuchawkami jak XC zbyt dużych możliwości się nie ma, choć m.in. to właśnie z nimi bardzo dobrze sprzęt ten zagrał. Starałem się patrzeć jednak na całokształt, tak samo przy Fezzie. Recenzja obejmuje 10 stron tekstu (średnia to 5-6 stron), nie była pisana na kolanie lub z wyłączeniem jakiejś funkcjonalności albo sposobu podłączenia, choć owszem niefortunnie użyłem skrótu myślowego za mieszanym/hybrydowym, a co wynikało z tego że nie do końca zrozumiałem czym tryb Tube+ tak naprawdę jest. Bas był jednakże identyczny jak w trybie tranzystorowym, więc stąd wzięła się moja asumpcja. W treści recenzji napisałem jednakże, że tryb mieszany tak naprawdę nim nie jest. Pomiarów natomiast nie ma, bo sprawa z Fezzem wyszła chronologicznie sporo później i dopiero tam okazało się, że tego typu rzeczy mogą być przydatne.

Mam nadzieję, że chociaż część Twoich wątpliwości udało się wyklarować.

Nie zupełnie, jak to mówią nie liczy się ilość, a jakość;)

Miałem tego iCANa u siebie dość długo i odbierałem go inaczej zwłaszcza tube +, który nie ma nic wspólnego z tranzystorem, bardziej ze zwykłym trybem tube,

tym bardziej technicznie trudno to wytlumaczyć, bo w tym trybie mamy więcej zniekształceń, więc bardzo daleko od tranzystorów. 

Dobrze pasował do HE1000 a to dość jasne słuchawki, czego jak czego ale basu nie brakowało. I jeszcze jedna uwaga do opisu, nie jest prawdą, że raz włączone lampy się nie wyłączają, możliwe że nie był zbyt długo słuchany w trybie tranzystorowym, aby to stwierdzić, ale instrukcjia obsługi jest tu pomocna.

Wygląda to wszystko jakby słuchało się innego egzemplarza, choć to ten sam.

Edytowane przez KaszaWspraju
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O jakość nie trzeba się martwić i nie o ilość w istocie chodzi, ale jest to też pewien wyznacznik czasu, jaki został poświęcony na dany sprzęt. Nie ma w tym niczego dziwnego, że różni ludzie inaczej odbierają dany sprzęt. Mamy prawo się różnić. Sęk w tym że akceptuję to w pełni i nie przeczę, że na innych uszach oraz w innym środowisku może zachować się inaczej. Nie będę Ci jednak ubliżał z tego powodu, nie będę Cię pomawiał ani atakował personalnie, a niestety tego od dwóch dni doświadczam ze strony właściciela urządzenia. Tak, słuchałem go głównie w trybie lampowym, bo w tym najbardziej mi się podobał, co rusz się jednak przełączając na tych samych utworach i wyłapując wszelakie różnice, możliwe że za krótko i stąd ta uwaga. Zniekształcenia były owszem słyszalne, ale uznałem że to po prostu narzut od lamp. W każdym razie odebrałem go ze swojej własnej perspektywy, nie muszę słyszeć tego co inni i mogę zwracać uwagę na inne elementy oraz opisać je swoimi słowami. Aczkolwiek wydaje mi się, że w żaden sposób nie podważa ona Twojej czy czyjejkolwiek innej, jak również nigdy nie było to w żaden sposób moją intencją.

 

Na tym chciałbym dyskusję zakończyć i prosić o zrozumienie, bowiem inwektywy pod moim adresem ciągną się ze strony właściciela sprzętu jak pisałem od wczoraj i jestem tym faktem po prostu zmęczony. Na przyszłość jednak postaram się wyciągnąć z tej recenzji wnioski i kolejne pisać jeszcze lepsze i nie pozostawiające żadnych wątpliwości. Przepraszam jeśli stworzyłem swoją opinią konsternację. Jeśli uważasz, że pomiary sprzętu mają faktyczną zasadność, postaram się zobaczyć czy można będzie je wprowadzić na stałe do takich recenzji. Zje to trochę więcej czasu, ale może być bardzo ciekawym materiałem pomocniczym. Niestety recenzje Hugo2 oraz NFB-28.11 będą jeszcze ich pozbawione.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że nie ma co snuć na adiofanatyku tak daleko idących podejrzeń co do sprzedaży iCANa przez właściciela, bo stojąc z boku mam całkowicie odmienne wrażenie.

Recenzja ukazała się 4 miesiące po wypożyczeniu sprzętu i całkowicie przypadkowo w czasie sprzedaży Bursona CV2+.

I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie jego ocena.

Co do jakości brzmienia  się nie wypowiadam, bo każdy słyszy inaczej, ale punktacja recenzowanego wzmacniacza i przytaczanych urządzeń w recenzji może rzeczywiście budzić wątpliwości:

Cayin iHA-6 + iDAC-6 dzwięk 10, opłacalność 9, 10000 zł

Burson CV2+ dźwięk 10, opłacalność 9, 7400 zł

Pathor Aurium dźwięk 10, opłacalność 9, 5499 zł

IFI ICAN PRO dźwięk 7 opłacalność 6, 9699 zł (nie wiem skąd ta cena, jak dwie pierwsze pozycje na ceneo to 8599 zł?)

Z punktacji wynika, że iCAN sonicznie jest zdecydowanie poniżej wyżej wymienionych dostając zaledwie 7.

Gdyby był tej samej klasy, to powinien dostać podobną ocenę za dźwięk, a że jest drogi to w punktacji opłacalność powinien dostać za to niskie noty.

Tutaj wyszło tak, że dostał mało punktów za dźwięk bo jest drogi.

 

 

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak samo nie ma co snuć podejrzeń co do ocen. Cayin i Burson to recenzje sprzed 2+ lat, od tamtej pory zmieniła się perspektywa i sposób oceniania. Stąd różnice. Nie ma w tym żadnego mistycyzmu ani drugiego dna, zwłaszcza że oceny są tylko poglądowe i cały czas myślę o tym jak je rozwiązać w inny sposób. Można zrobić rekalkulację, albo w ogóle zlikwidować. Ale tu już decyzje będę podejmował sam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, vonBaron napisał:

No to ciekawe teraz czy Pan Ł będzie konsekwentny przy "recenzji" Hugo2 skoro ICan nie jest opłacalny to co dopiero Hugo który kosztuje jeszcze więcej choć pewnie zaraz będą teksty że to DAC/AMP.

 

Raz że Hugo 2 to DAC - budowa Mojo czy Hugo różni się od tradycyjnego sprzętu audio i nie ma tam sekcji wzmacniającej. Ale tak jak sam zauważyłeś pełni funkcję "DAC/amp" więc oczywiście, że będą "teksty" - czemu miało by ich nie być... W kwestii opłacalności ifi to co najwyżej połowa toru (albo 1/3 jeżeli liczyć odtwarzacz lub 1/4 licząc słuchawki...) a Hugo to cały tor (albo połowa licząc odtwarzacz :) czy 1/3 licząc słuchawki, itd.). 

 

Dwa że Hugo 2 nie kosztuje jeszcze więcej... Bo ceny są na tym samym poziomie, abstrahując od tego czy znajdziesz gdzieś jeden trochę taniej, a drugi trochę drożej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, EvilKillaruna napisał:

O jakość nie trzeba się martwić i nie o ilość w istocie chodzi, ale jest to też pewien wyznacznik czasu, jaki został poświęcony na dany sprzęt. Nie ma w tym niczego dziwnego, że różni ludzie inaczej odbierają dany sprzęt. Mamy prawo się różnić. Sęk w tym że akceptuję to w pełni i nie przeczę, że na innych uszach oraz w innym środowisku może zachować się inaczej. Nie będę Ci jednak ubliżał z tego powodu, nie będę Cię pomawiał ani atakował personalnie, a niestety tego od dwóch dni doświadczam ze strony właściciela urządzenia. Tak, słuchałem go głównie w trybie lampowym, bo w tym najbardziej mi się podobał, co rusz się jednak przełączając na tych samych utworach i wyłapując wszelakie różnice, możliwe że za krótko i stąd ta uwaga. Zniekształcenia były owszem słyszalne, ale uznałem że to po prostu narzut od lamp. W każdym razie odebrałem go ze swojej własnej perspektywy, nie muszę słyszeć tego co inni i mogę zwracać uwagę na inne elementy oraz opisać je swoimi słowami. Aczkolwiek wydaje mi się, że w żaden sposób nie podważa ona Twojej czy czyjejkolwiek innej, jak również nigdy nie było to w żaden sposób moją intencją.

 

Na tym chciałbym dyskusję zakończyć i prosić o zrozumienie, bowiem inwektywy pod moim adresem ciągną się ze strony właściciela sprzętu jak pisałem od wczoraj i jestem tym faktem po prostu zmęczony. Na przyszłość jednak postaram się wyciągnąć z tej recenzji wnioski i kolejne pisać jeszcze lepsze i nie pozostawiające żadnych wątpliwości. Przepraszam jeśli stworzyłem swoją opinią konsternację. Jeśli uważasz, że pomiary sprzętu mają faktyczną zasadność, postaram się zobaczyć czy można będzie je wprowadzić na stałe do takich recenzji. Zje to trochę więcej czasu, ale może być bardzo ciekawym materiałem pomocniczym. Niestety recenzje Hugo2 oraz NFB-28.11 będą jeszcze ich pozbawione.

Wydaje mi się, że nie ubliżałem Ci w żaden sposób, więc nie wiem o co chodzi, piszę o samej recenzji i ewentualnych korektach, bo zawiera nieprawdziwe informacje, wprowadzające czytelnika w błąd. Jeżeli chodzi o opis brzmienia to zgadzam się w z tym, że każdy może odbierać go różnie, czasami diametralnie, jak widać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Compton napisał:

Ach, już nawet nie zaglądam, bo tyle jadu przelanego na drugiego człowieka dawno nie widziałem.

 

Recenzja iCANa nikogo nie obrażała, nie wyśmiewała, była tylko jedną skromną oceną sprzętu, który miał swoje zalety ale też i pewne wady. Nic poza tym. Tymczasem od ponad dwóch dni płyną w moją stronę publicznie konkretne pomówienia i inwektywy ze strony Twojego kolegi, a właściciela tegoż urządzenia. Tyle jadu przelanego w moją stronę za jedną recenzję i to kompletnie bez powodu dawno nie widziałem. Wystarczy poczytać komentarze jakie były pisane pod recenzją, one pojawiły się pierwsze (można sprawdzić daty). Dlatego nie dziw się, że inni ludzie zachodzą w głowę i szukają racjonalnych powodów. Nie wiem czemu próbujesz tak usilnie odwracać kota ogonem i posuwać się nawet do tego, aby wciągać w to dawne sytuacje, choć sam przecież również w nich uczestniczyłeś. Owszem, zdarzało mi się niestety pojechać po bandzie, często niesłusznie, za co już nie raz przepraszałem i jeśli dziś nadal ktoś czułby się urażony, także nie miałbym problemu aby go za swoje słowa przeprosić. Człowiek dopiero z czasem staje się mądrzejszym. Ale nie ma to nic wspólnego z recenzją iCANa i samym tym urządzeniem, dlatego jeśli masz do mnie Robercie jakiekolwiek sprawy natury personalne, albo o coś żal, napisz proszę na PW, abyśmy mogli to sobie wyjaśnić. A jeśli nie, wtedy niech każdy każdemu odpuści, cokolwiek by to nie było, i pójdzie w swoją stronę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dzięki życzliwości @vonBaron było dane mi się przyjrzeć iCanowi bliżej i przekonać się jak sprawuje się na tle Questyle CMA Twelve w połączeniu z Focal Clear i MrSpeakers Ether Flow :)

 

IMG_20190328_123420-2.thumb.jpg.86c8d41c30b43f2634488e0276190fa6.jpg

 

Na wstępie napiszę, że z jednej strony Questyle nie przyniósł wstydu, a z drugiej iCan nie pozostawił cienia wątpliwości za co się płaci. A to pomimo tego, że za DAC-a robił CMA Twelve, a umówmy się, że pierwsze skrzypce w nim gra wzmacniacz. Niepojętym byłoby dla mnie, gdyby ktoś się decydował na drogiego iCana i docelowo miał go zamiar podpiąć pod budżetowego DAC-a ;) Jestem absolutnie pewny, że z lepszym DAC-iem (i okablowaniem, najlepiej symetrycznym) iCan mógłby pokazać jeszcze więcej i warto to mieć na uwadze.

 

Największa różnica względem Questyle, coś co od razu słychać, to sceniczność iFi. Gdy przełączałem się na Questyle, to miałem wrażenie, jakby scena uległa kompletnemu spłaszczeniu, zarówno wszerz jak i w głąb. iFi dużo lepiej buduje scenę oraz różnicuje plany. Do tego stopnia, że z niektórymi nagraniami słuchając iCana miałem wrażenie uczestniczenia w wielkim spektaklu, wrażenie którego za  żadne skarby nie było mi dane doświadczyć z Questyle. Mogłoby się więc wydawać, że iFi swoją wyższość udowadnia jedynie w niektórych nagraniach albo, jak to niektórzy mówią, na zasadzie jakiegoś "smaczka" którego uda się wychwycić raz na jakiś czas? Nic bardziej mylnego, takt w takt słychać lepszość iFi i to – jak wspominałem w poprzednim akapicie – pomimo budżetowego okablowania oraz braku zarówno klasowości DAC-a jak i jego dopasowania względem wzmacniacza.

 

A więc realizacje z CMA12 brzmią bardziej kameralnie, dźwięk jest nieco bardziej dosłowny, wokale trochę bliższe. iCan ma wokale mniej szkliste, jakby bardziej wygładzone, tło jest lepiej wypełnione i wkomponowujące się w całość. Pomimo tych różnic, to Questyle swoją charakterystyką dźwięku jest niebywale podobny do trybu tranzystorowego iCana, wręcz niczym imitacja. Ale nie zapominajmy, że iCan posiada też dwa tryby lampowe. Nie odważę się co prawda przybliżyć ich brzmienia, bo przez większość czasu słuchałem jednak trybu tranzystorowego, który zarówno z Focal Clear jak i Ether Flow dawał moim zdaniem najlepsze rezultaty, ale z niektórymi słuchawkami te dwa tryby lampowe mogą dać interesujące rezultaty. Do tego iFi pozwala dopasować brzmienie pod swoje upodobania, tj. podbić bas i poprawić holografię słuchawek. Zdaniem inżynierów iFi (lub speców od marketingu :P) nie odbywa się to za pomocą żadnych sztuczek, a znacznie bardziej wyrafinowanej ingerencji w dźwięk. Posłużę się tutaj zdjęciami z instrukcji, by przybliżyć wam w jaki sposób to działa.

 

IMG_20190328_124217-2.thumb.jpg.732c319139b242b81a63d131dbfff2da.jpg

 

IMG_20190328_124756-2.thumb.jpg.e6db35231f1e8f29a1756ad02d3e3a06.jpg

 

Ostatnia kwestia. Cena. Coś za co sprzęt ten podpadł Panu Audiofanatykowi ;) Ocena opłacalności zawsze będzie wysoce subiektywna. Czy płacąc za sprzęt 2 razy więcej, dostaniemy dźwięk 2 razy lepszy? Z pewnością nie, chyba że mówimy o absolutnie najniższej półce cenowej. Czasem bywa wręcz tak, że płacimy za coś duże pieniądze, a sprzęt okazuje się nie grać wcale lepiej niż dotychczas posiadany, a po prostu inaczej. Abstrahując od ceny, to różnica pomiędzy CMA12 a iCanem była dla mnie taka, że jeden wywoływał czasem uśmiech na twarzy, a drugi wprawiał w autentyczny zachwyt. Ile warty jest Twój zachwyt? Na to pytanie każdy może sobie odpowiedzieć sam ^_^

Edytowane przez Dzingi
  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale kurzu 😮

Ciągle żałuję że nie zmieściły się te moje XLRy, wtedy efekt byłby jeszcze lepszy.

XBass i 3D są w pełni analogowe.

Też uważam tryb tranzystorowy za najlepszy gdzie i słuchawki i źródło może się wykazać najlepiej.

Cytat

Ale nie zapominajmy, że Questyle posiada też dwa tryby lampowe.

Chyba ICan ;)

Cytat

Ostatnia kwestia. Cena. Coś za co sprzęt ten podpadł Panu Audiofanatykowi ;) Ocena opłacalności zawsze będzie wysoce subiektywna. Czy płacąc za sprzęt 2 razy więcej, dostaniemy dźwięk 2 razy lepszy?

Dokładnie, za Cleary zapłaciłem 2x niż za Eleary i nie dostałem dźwięku 2x lepszego ale absolutnie nie mogę powiedzieć że żałuję ich kupna.

Edytowane przez vonBaron
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności