Skocz do zawartości

Shure KSE1500 (Shure KSE1200) Recenzja TEST


Spawn

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 tygodnie później...
W dniu 30.12.2020 o 19:58, Tajniakos napisał:

Dzisiaj taki set ćwiczę :) BT KSE 1200

I jak ten Oriolus? Nie ma dużej utraty jakości po BT?

W dniu 9.12.2020 o 09:17, Spawn napisał:

tylko kabelki i tipsy zmieniane bo głowne elementy póki co nie do ruszenia

Zdradzisz, co to za pianki? Na razie mi najlepiej grają z piankami Shure z zestawu. Na spinfitach bywa bardzo dobrze albo kiepsko, góra "nerwowa" jak gdzieś w tym wątku wspomniałeś. W zasadzie pierwszy raz w życiu wolę pianki od silikonów, pięknie z nimi grają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Najner napisał:

Zdradzisz, co to za pianki? Na razie mi najlepiej grają z piankami Shure z zestawu. Na spinfitach bywa bardzo dobrze albo kiepsko, góra "nerwowa" jak gdzieś w tym wątku wspomniałeś. W zasadzie pierwszy raz w życiu wolę pianki od silikonów, pięknie z nimi grają.

 

Pianki shura są ok dźwiękowo tyle że dla mnie rozmiarówka jest nie teges. Średnie są za małe i łatwo gubie seala a duże są za duże i upchne ale czuje dyskomfort po jakimś czasie. Yellow foamies shura z zestawu też są spoko tyle że to są w zasadzie jednorazówki i po kilku aplikacjach przestają się rozprężać.

 

Ja używam Comply TS200 z adapterkiem do małej tulejki. Są TS100 na rozmiarówke shura ale trudniej dostępne. Jeśli chodzi o silikony to tylko spinfit cp240 są dla mnie ok ale wole comply bo na nich dźwięk jest cieplejszy i łagodniejszy co preferuje przy dłuzszych odsłuchach.

 

Zwykłe spinfity to mi się kojarzą raczej z bólem zębów na shurach bo to jednak za jasne i ostre. Ja wogóle nie lubie zwykłych spinfintów bo ciężko mi w nich złapać seala bez pieszczenia się przez kilka minut przy każdych słuchawkach. Pianki Inairs są bardzo fajne ale nie przy shurach bo też moim zdaniem za jasno. Symbio mandarin próbowałem też z shurami ale dla mnie to padaka jest bo są strasznie sztywne i niewygodne.

 

Co do tego że raz jest dobrze raz nie do końca to właśnie jest shurowa transparentność. Wczoraj słuchałem Red Hot Chili Peppers - One Hot Minute i troche za chudo i lekko anemicznie i po czym odpaliłem Rage Against The Machine - Evil Empire i było grubo i mięsiście. To nie wina słuchawek tylko nagrań. Nawet przestrzeń potrafi być zupełnie inna i na przykład sountrack do Solo: A Star Wars Story - John Powell and John Williams to czuć że to nagranie studyjne - fajne ale bliskie, małe i wręcz intymne natomiast Music from Star Wars Saga - The City of Prague Philharmonic Orchestra to ogromna przestrzeń, oddech i koncertowe proporcje oraz rozmach. Shury wyciskają wszystko z nagrania od barwy, ciepłoty po wskazówki przestrzenne dlatego ciężko jednoznacznie stwierdzić czy są chłodne czy ciepłe. Przy innych słuchawkach można powiedzieć czy przykładowo walą basem czy nie gdzie przy Shurach mogę powiedzieć że tak i nie. Nie walą basem ale mają taką możliwość jak im nagranie na to pozwala. Zresztą podobnie mają Sony IER-Z1R - są nagrania gdzie wręcz dodałbym jeszcze więcej basu a są takie które ścinają mi białko w oczach.

 

Wiadomo że da się takie rzeczy odczuć w każdych słuchawkach ale przy shurach jest to o wiele bardziej odczuwalne, czasami wręcz mam wrażenie jak bym słuchawki zmienił a nie tylko album. Jedyne słuchawki które mnie potrafią zadziwić po kilku latach używania i ani przez chwile nie przyszło mi do glowy aby się z nimi rozstać.

 

 

Edytowane przez Spawn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Spawn napisał:

Pianki shura są ok dźwiękowo tyle że dla mnie rozmiarówka jest nie teges.

Oki, czyli chyba zostanę na razie z nimi, bo dogadują się z moim kanałem bardzo dobrze. W większości doków, które miałem, spinfity były optymalnym wyborem - łapie z nimi zawsze bardzo łatwo seala, z Shurami także. Wydaje mi się tylko, że jest trochę prawdy w tym, co napisałeś kiedyś - z silikonami w jakiś dziwny sposób góra potrafi "rezonować", już nawet nie chodzi o ostrość samą w sobie, tylko taka dziwna, nienaturalna częstotliwość (albo może faktycznie wina nagrania, cholera z tymi słuchawkami ciężko stwierdzić). W każdym razie zostawiam założone stockowe pianki, dzięki ;)

 

15 minut temu, Spawn napisał:

To nie wina słuchawek tylko nagrań.

Też się zgadzam, dlatego w moim wypadku potrzebuję poszukać klasowego źródła z dobrym EQ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze tak was czytam i muszę wrócić do testów pianek.

 

Co do wrażeń z Oroliusem, to może najpierw trochę historii.

 

Źródło w formacie CD - jest, cyfrowo używałem M11-tki żaden z niego kill-er tylko solidny średniak. Prawdę mówiąc z wygody i tak śmigam cały czas z Tidal-HiFi. Jednak obsługa Tidal i krótki ogonek z playera do KSE użytkowo mnie drażni.

 

Zacząłem szukać klasowego DAC żeby rzucić KSE sygnał... najwygodniej z telefonu (OTG, BT, ew. laptop). Tak nawinął się Orolius. Porównać mogę go tylko posiadanego do M11 więc pewnie będzie przepaść do topowych grajków jak SP1000. Generalnie słuchanie Oroliusa na PCM1795 w porównaniu do kości AK4493 to:

 

- granie z ciaśniejszą sceną

- granie ciemniejsze z poświęceniem szczegółów dla barwy i klimatu

- granie bardziej zlane, zlepione i mętne w muzyce rockowej to wada ale w akustyce typu Tommy Emanuel lub blues-ie to czysta poeza

 

Jak wszystko mamy wady i zalety wynikające z kompromisowości rozwiązania jaką jest Orolius 1795. BT nie robi krzywdy KSE nie zdarzyły mi się przez 3 dni katowania żadne z problemów omawianych w wątku o 1795 typu szumy itp. Czy jest gorzej niż z pełnoprawnego playera? Oszczędźmy sobie testowego owijania w bawełnę... Tak jest! Czy na tyle gorzej, że jest to kompletnie bez sensu wg. mnie nie!

 

Z KSE robi się bardzo sympatyczna kanapeczka, koszt zakupu Oroliusa jest na naprawdę akceptowalnym poziomie, a na deser śmigasz sobie telefonem po Tidalu a w między czasie można sobie poogarniać na co tylko masz ochotę. Dla mnie bomba! Muszę posłuchać KSE z topowym playerem choćby dla wiedzy co mnie omija i może z czasem uda mi się takiego grajka dorwać :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

3 godziny temu, Tajniakos napisał:

Muszę posłuchać KSE z topowym playerem choćby dla wiedzy co mnie omija i może z czasem uda mi się takiego grajka dorwać :)  

Chyba już powoli można myśleć o marcowej micie wrocławskiej, na pewno Kurop coś fajnego Ci przywiezie. Boję się tylko, że uda się posłuchać szurów z jakimś wyższym AK i znowu będą się dramaty finansowe musiały rozegrać za jakiś czas... ;)

Dzięki za wrażenia z Oriolusa.

 

Edit: w sumie, to jeszcze jedna myśl, która mnie naszła - zamiast Oriolusa nie wolałbyś puszczać sygnał po BT do M11, jeżeli chciałbyś bardziej mobilnej opcji? Pamiętam, że próbowałem M11 jako odbiornik BT po LDAC z telefonu i brzmiał naprawdę spoko. Czuć było lekką degradację względem Tidala odpalonego prosto na M11, ale nie na tyle, żeby na mieście jakoś szczególnie przeszkadzała :) No chyba, że do akustyki wolisz jednak trochę cieplejszy charakter Oriolusa, to cofam pytanie.

Edytowane przez Najner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Jak znajduję?...
To jest zupełnie inne granie niż wazytskiw moje dotychczasowe i obecne słuchawki.
Nieprawdopodobna swoboda z jaką odtwarzają wszystkie zakresy. Słychać wszystko. Bas zwlaszcza. Nie jest sejsmiczny, ale jest go tyle ile powinno być - po prostu jest i tyle.
Bardzo, bardzo szczegółowe granie. Wszystko jest, każdy szmerek i skrzypnięcie :)
Oczywiście scena jest raczej nieduża, rzadko wychodzi dalej spomiędzy uszu.
Zasilam je z Mojo, więc oczywiście zapewne możliwa jest lepsza separacja etc, ale powoem szczerze ze nie potrafię powiedzieć czy moja stacjonarka gra lepiej overall. Chyba nie. Ale różnice w różnych aspwktach sa.
Tak że jak je znajduje?... Pięknie. Na 55. urodziny kupię sobie staxy (bo 50. za blisko, nie uzbieram... ;) )

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Bardzo smaczne jest to kombo, zauroczyła mnie masywność dzwięku bez utraty szczegółowości. Fantastycznie brzmi akustyka jakby była na sterydach. Dawno nie zakładałem w pracy słuchawek w każdej wolnej chwili :) Jaram się.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dziwię się.
Ja jadę z mojopoly. Szczegółowość jest wspaniała, pasmo jest niesłychanie równo oddane, nie ma wrażenia że jakikolwiek zakres dominuje. Przestrzeń nieco wąska, ale to jak bardzo wyraźnie wszystko jest zarysowane poraża. A generalnie nieco ocieplona i muzykalna prezentacja mojo powoduje że słuchanie z tego kombo to bajka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@hammerh34d próbowałeś podpinać je do stacjonarki? Można bez problemu wpinać w regulowane wyjścia słuchawkowe jak i bezpośrednio pod RCA z dacu tylko trzeba czasami zmniejszać głośność na poziomie daca lub odtwarzacza zeby nie przeladowywac shurowego wzmaka (zeby nie bylo czerwonego swiatelka). Z moich obserwacji wynika ze jak kameleon reagują na zmianę źródeł i skalują się ze wszystkim w co je wpinalem. Nie wiem gdzie one mają sufit.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, czy ktoś miał może problem z ładowaniem KSE1200? Niezależnie czy podłącze do ładowarki z telefonu (s10+ lub mate 10 pro) czy do PC to nie zapala się nawet dioda ładowania....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...

Mam takie pytanie - jak podpiąć KSE 1500 pod stacjonarną hybrydę? Mam taką  - CMA Twelve Master:
https://www.questyle.com/language/en/cma-twelve-en/

I powiedzmy, że umiem podłączyć do Fiio Q5s przez złącze lineout i ustawić KSE 1500 aby działały tylko w roli wzmacniacza, a korzystały z Fiio jako DAC. Ale w hybrydzie mam inne wyjścia i tutaj pytanie co (i jakiej jakości by to miało sens?) musiałbym dokupić? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, AlexAudio napisał:

Mam takie pytanie - jak podpiąć KSE 1500 pod stacjonarną hybrydę? Mam taką  - CMA Twelve Master:
https://www.questyle.com/language/en/cma-twelve-en/

I powiedzmy, że umiem podłączyć do Fiio Q5s przez złącze lineout i ustawić KSE 1500 aby działały tylko w roli wzmacniacza, a korzystały z Fiio jako DAC. Ale w hybrydzie mam inne wyjścia i tutaj pytanie co (i jakiej jakości by to miało sens?) musiałbym dokupić? 

 

Do wyjścia słuchawkowego 6,35mm kabelkiem do wejścia liniowego w KSE albo pod wyjścia RCA z tyłu daca przez kabelek 2xRCA do 3,5mm w KSE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Spawn Ok, dzięki. Myślę, że pierwsza opcja by była prostsza - tutaj pytanie czy jakoś specjalnie warto brać droższe kabelki do sprzętu tej klasy; jeżeli już to jakie?

Co do drugiej opcji "2xRCA do 3,5mm w KSE." -> tutaj 3,5mm w KSE nie widzę - chodzi o line-in? Wejścia w KSE mam słuchawkowe (to tego raczej nie ruszam), właśnie line-in oraz micro-usb.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, AlexAudio napisał:

@Spawn Ok, dzięki. Myślę, że pierwsza opcja by była prostsza - tutaj pytanie czy jakoś specjalnie warto brać droższe kabelki do sprzętu tej klasy; jeżeli już to jakie?

Co do drugiej opcji "2xRCA do 3,5mm w KSE." -> tutaj 3,5mm w KSE nie widzę - chodzi o line-in? Wejścia w KSE mam słuchawkowe (to tego raczej nie ruszam), właśnie line-in oraz micro-usb.

 

Najlepiej było by jakąś przejściówke z 6,3mm na 3,5mm wpinać w gniazdko w dacu i potem jakiś kabelek 3,5mm do 3,5mm. Czy warto droższe to zależy kogo zapytasz ;) Ja mam kilka i na poprzedniej stronie tego wątku opisywałem jak mi "grają".

 

Co do drugiej opcji to ja mam przykładowo taki https://avcorp.pl/product-pol-1366-Supra-BiLine-MP-mini-jack-na-2RCA.html którym się czasami wpinam w daci i wzmacniacze pod wyjścia liniowe RCA i wtedy 3,5mm idzie do shurów pod wejście liniowe (line in).

Edytowane przez Spawn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Kupiłem i podłączyłem ten kabelek:
https://avcorp.pl/product-pol-1366-Supra-BiLine-MP-mini-jack-na-2RCA.html 

I niestety DAC z CMA Twelve Master jest znacznie znacznie lepszy niż wbudowany. Lepsza dynamika, holografia, głębsza średnica itp. Dziękuję za odpowiedź.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie podobnie tylko ze z Sony'm WM1A. Mam je już dlugo i nawet jak bym chciał to nie znam niczego na co mógłbym się przesiąść, nie ważne czy iemy czy nauszne. Nawet jak próbuje i robie sobie od nich przerwe to szybko zaczynam tęsknić a powrót powoduje ogromny uśmiech i ulgę :)

 

IER-Z1R używam na zmianę z KSE i to też są kocury i też mocno wyjątkowe ale innej muzyki na nich słucham.

 

Edytowane przez Spawn
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności