Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Rekomendowane odpowiedzi

4 minuty temu, Karmazynowy napisał:

 

Czyli po dodaniu tomanka Qutest gra jak Hugo2? :D

Nie wydaje mi się, żeby na stocku była różnica między nimi w wielkości przestrzeni. Ale tu może @audionanik bardziej kompetentnie mógłby się wypowiedzieć.

Edytowane przez dj1978
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Karmazynowy napisał:

A jak w tym wszystkim wypada Hugo TT 2 ? Ktoś słuchał?

TT i TT2 można odsłuchać w salonie Planeta Dźwięku w Warszawie tylko chyba trzeba przywieźć swoje słuchawki, bo nie mają odpowiednio klasowych na miejscu.

Edytowane przez Melo2573
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, dj1978 napisał:

Nie wydaje mi się, żeby na stocku była różnica między nimi w wielkości przestrzeni. Ale tu może @audionanik bardziej kompetentnie mógłby się wypowiedzieć.

Hugo ma więcej oddechu i powietrza...a tomanka nie mam, to nie wiem co robi qutestowi. Jeżeli to tomanek na tym tranzystorze Tesli, to wpływ raczej będzie (audiofylski;)), ale czy będzie to progres? Każdy powie pewno co innego:D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasilanie ma spore znaczenie z produktami Chorda, niestety konstruktor nie ma racji, przynajmniej moim zdaniem, że nie ma wpływu bo jego stabilizatory są takie super.

Jeżeli chodzi o baterie to też generują co nieco, oprócz tego warto zwrócić uwagę na to co podłączamy, najlepiej powinno być po optyku, bo reszta trochę będzie kłopotliwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, saudio napisał:

Podobno szumio strasznie, więcej niż teslowe kapelusze;)

Szumieć musiało niewątpliwie autorowi tej tezy. Wiadomo gdzie i wiadomo po czym. Wykresy szumów baterii różnego rodzaju można znaleźć w necie. Poziom tych szumów jest taki, jak na wyjściu dobrego zasilacza z podwójną, kaskadową stabilizacją. Dlatego jak robię zasilanie sieciowe samemu, to na jednym stopniu stabilizacji się nie kończy. No chyba, że klient chce jak najtaniej.

Najlepsze zasilanie do celów poznawczych ile to daje, to wziąć baterię o odpowiednim zapasie napięcia, a za nią postawić porządny stopień stabilizacji. Jak się @audionanik będzie nudził po Wielkanocy, to możemy coś takiego na szybko u mnie pospawać i zobaczymy, ile da się zyskać względem przetwornicy od kompletu Chorda.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, majkel napisał:

Szumieć musiało niewątpliwie autorowi tej tezy. Wiadomo gdzie i wiadomo po czym. Wykresy szumów baterii różnego rodzaju można znaleźć w necie. Poziom tych szumów jest taki, jak na wyjściu dobrego zasilacza z podwójną, kaskadową stabilizacją. Dlatego jak robię zasilanie sieciowe samemu, to na jednym stopniu stabilizacji się nie kończy. No chyba, że klient chce jak najtaniej.

Najlepsze zasilanie do celów poznawczych ile to daje, to wziąć baterię o odpowiednim zapasie napięcia, a za nią postawić porządny stopień stabilizacji. Jak się @audionanik będzie nudził po Wielkanocy, to możemy coś takiego na szybko u mnie pospawać i zobaczymy, ile da się zyskać względem przetwornicy od kompletu Chorda.

No widzisz, sam piszesz że szumią, podobno da się zrobić lepszy zasilacz niż baterie, do tego różne baterie mają różny poziom szumu. Nie wiem dlaczego nie lubisz kapeluszy;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, audionanik napisał:

Ale ten z hugo ma moc, impedancję bliską zeru i pędzi słuchawki, a o tym z Qutesta nic nie wiem.

Poczytaj na head-fiii, ludzie podłączają kolumny do Hugo 2 i to nie do wyjść słuchawkowych:)

Wcześniej jeszcze śledziłem co tam jest w tych Chordach, ale jakiś czas temu mi przeszło, no chyba, że przebiją Davea, kurcze odpukać........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, saudio napisał:

No widzisz, sam piszesz że szumią, podobno da się zrobić lepszy zasilacz niż baterie, do tego różne baterie mają różny poziom szumu. Nie wiem dlaczego nie lubisz kapeluszy;)

Ależ lubię. Pierwszy samodzielnie wykonany wzmacniacz głośnikowy mono (audiofil powiedziałby "monoblok") popełniłem na BC107 i "kapeluszu" BDP630. Czysta klasa A. Głośnik był wyrwany z przenośnego radia dziadka. Jak to grało! :wub:

Da się zrobić lepszy zasilacz niż baterie, ale nie da się zrobić lepszego zasilania sieciowego niż bateryjnego, co starałem się wyrazić w poprzednim wpisie.

Szybkie case study: dobre zasilanie bateryjne będzie się składało w pierwszym segmencie z bloku kondensatorów, następnie stabilizatora (lub więcej), a następnie znów ewentualnie z jakichś kondensatorów. Tymczasem zasilanie sieciowe będzie się składało z transformatora i mostka prostowniczego w miejsce baterii, które dają tętnienia o wielkości woltów, gdzie szum baterii masz na poziomie mikro lub nanowoltów. Zdolności stabilizatora określa się głównie siłą tłumienia tętnień wyrażoną w decybelach, w funkcji częstotliwości. Z reguły jest to 65-75dB na stopień. W związku z czym zupełnie inny wynik na wyjściu da stłumienie mikrowoltów niż woltów, a nawet jak filtrować baterii, to na goło bije dowolny zasilacz jednostopniowy czystością napięcia, co da się łatwo usłyszeć.

Edytowane przez majkel
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, audionanik napisał:

W hugo2 rca i wyj słuchawkowe to jest elektrycznie to samo....i zapewne różni się srogo od tego z Qutesta.

Czy srogo to niewiem, trzeba by sprawdzić, możliwe że wydajność prądowa jest inna.

 

28 minut temu, majkel napisał:

Ależ lubię. Pierwszy samodzielnie wykonany wzmacniacz głośnikowy mono (audiofil powiedziałby "monoblok") popełniłem na BC107 i "kapeluszu" BDP630. Czysta klasa A. Głośnik był wyrwany z przenośnego radia dziadka. Jak to grało! :wub:

Da się zrobić lepszy zasilacz niż baterie, ale nie da się zrobić lepszego zasilania sieciowego niż bateryjnego, co starałem się wyrazić w poprzednim wpisie.

Szybkie case study: dobre zasilanie bateryjne będzie się składało w pierwszym segmencie z bloku kondensatorów, następnie stabilizatora (lub więcej), a następnie znów ewentualnie z jakichś kondensatorów. Tymczasem zasilanie sieciowe będzie się składało z transformatora i mostka prostowniczego w miejsce baterii, które dają tętnienia o wielkości woltów, gdzie szum baterii masz na poziomie mikro lub nanowoltów. Zdolności stabilizatora określa się głównie siłą tłumienia tętnień wyrażoną w decybelach, w funkcji częstotliwości. Z reguły jest to 65-75dB na stopień. W związku z czym zupełnie inny wynik na wyjściu da stłumienie mikrowoltów niż woltów, a nawet jak filtrować baterii, to na goło bije dowolny zasilacz jednostopniowy czystością napięcia, co da się łatwo usłyszeć.

Majkel wiem, mi chodzi o inne rodzaj szumów z zasialcza (tętnienie, śmieci z sieci) vs szumy własne baterii, podłączonych do tego samego wejścia np. w qutest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dzisiaj na kolumnach bardziej mi pasuje qutest, jest bardziej organiczny:ph34r: (kto wymyślił zastosowanie dla tego określenia w audio?), nie tak przesadnie przejrzysty i napowietrzony jak hugo2, normalniejszy.

Jak się zaraz wqrzę to sprzedam cały ten badziew,  kupie se ważkę i hołki...i będzie święty spokój:D

Edytowane przez audionanik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, audionanik napisał:

A dzisiaj na kolumnach bardziej mi pasuje qutest, jest bardziej organiczny:ph34r: (kto wymyślił zastosowanie dla tego określenia w audio?), nie tak przesadnie przejrzysty i napowietrzony jak hugo2, normalniejszy.

Jak się zaraz wqrzę to sprzedam cały ten badziew,  kupie se ważkę i hołki...i będzie święty spokój:D

Ja tak zrobiłem, sprzedałem d8k i zostałem z k712 :), holki i ważkę tez mam i jakoś nie czuje dyskomfortu odsłuchowego...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, audionanik napisał:

Jak się zaraz wqrzę to sprzedam cały ten badziew,  kupie se ważkę i hołki...i będzie święty spokój:D

 

2 godziny temu, John Grado napisał:

Czasem też myślę żeby sprzedać wszystko i kupić CAL! do telefonu i mieć spokój. Męczy mnie pogoń.

 

HEX v.2 z Hugo 2, ten zestaw jest mega muzykalny, relaksacyjny i wybitnie ergonomiczny, idealne połączenia dla zmęczonego gonieniem królika,

audiofila.. upsss, pardon.. melomana. ;)

Edytowane przez neonlight
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, John Grado napisał:

Czasem też myślę żeby sprzedać wszystko i kupić CAL! do telefonu i mieć spokój. Męczy mnie pogoń.

Z kolejnym zakupem moje stąpające bardziej realnie po ziemi alter ego podpowiadało mi, że kiedyś i tak się to wszystko skończy na budżetowych słuchawkach i prostym odtwarzaczu mp3😉

Ostatnio poległ nam jeden z ostatnich bastionów, kolega fallow, wystawił całą swoją królikarnie w komisie i po temacie...😉

Ale póki co trzeba sobie dodawać otuchy.

Edytowane przez dj1978
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem HE1000 z rzeczonego Hugo 2. Nie wspominam tego dobrze. Za to D8000 już tak. Z punktu widzenia czasu miały w sobie najwięcej muzyki po prostu ze wszystkich słuchawek jakie słyszałem w życiu. I to z tego Hugo2 o którym panuje opinia że jako amp wybitny nie jest. Ale jak to ktoś powiedział i tak się znudzą, prędzej czy później, i jestem świadomy że z obojętnie z czego  słuchane.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności