Problem Brainwavz HM5

[Agres]

Witam,
Kupiłem słuchawki w czerwcu 2017 w sklepie Audeos, gwarancja jest na 24mc chodz wg producenta 12mc ale to nie ma znaczenia bo nie minęło nawet tyle.
Przejdę więc do sedna sprawy:
Po kontakcie ze sklepem i opisaniem problemu sklepowi Audeos Pan polecił przesłać mi słuchawki, jednakże zaznaczył, że i tak bedą wysyłać je do sklepu AudioMagic
gdyż tam naprawiaja lub podlegaja gwarancji te słuchawki więc w celu zaoszczedzenia czasu/kosztów mogłbym przesłać słuchawki od razu do tamtego serwisu.

Kontaktowałem się w tej sprawie z AudioMagic i odpowiedzieli mi że jest to MOJA WINA gdyz uszkodzenie jest mechaniczne gdyż uwaga bo brzmi to jak żart ale użytkowałem słuchawki niezgodnie z przeznaczeniem a mianowicie poprzez ZAKŁADANIE ICH NA GŁOWĘ. (tak napisali w mailu) i reklamacja bedzie odrzucona przez AudioMagic.

Moje pytanie brzmi co mogę zrobić w tej sytuacji? Kontakt z rzecznikiem praw konsumenta wniesie coś do sprawy?
Nie wydawałem 600zł na słuchawki które wytrzymają mi 5 miesięcy. 
Dodam też fakt, że temat tych sluchawek i łamania się tego elementu jest dość znany i szeroko opisywany minimum na tym forum:

Tutaj jak widać ten sam element i klient otrzymał gwarancje co śmieszniejsze od tego samego serwisu?
Proszę o pomoc co w takiej sytuacji powinienem zrobić i jakie kroki mogę zrobić w celu wymiany/naprawy tych słuchawek.

Ps. Dodam, że obecnie całkowiecie element odpękł i odpadł przez co nie jest mozliwe ich użytkowanie.
Ps2. Nie wydziwiałem też z tymi sluchawkami i jak opisuja w internecie problem ten jest znany przez wadliwośc konstrukcji.

Proszę o pomoc!

[Undertaker]

Ja miałem kilka par HM5 i sam nie doprowadziłem do pęknięcia żadnej z nich (oprócz jednej, którą już otrzymałem pękniętą, gdzie z czasem użytkowania jedynie dopełniłem formalności), kilka par które miałem dotarły już do mnie pęknięte (kupowałem od osób prywatnych) w każdym razie problem jest powszechnie znany (wystarczy właśnie przeglądnąć Internet), ja sam dwie pary wysyłałem Perulowi w celu przeszczepu pałąków. 

 

Może już tam mają dość reklamacji tych słuchawek, bo szczerze mówiąc to one są właśnie konstrukcyjnie wadliwe, podobna sprawa była z AKG K520/540 o czym wspominał Evil na swoim blogu. Ogólnie słuchawki trzeba delikatnie rozginać, a i tak to tykająca bomba. 

 

Te Twoje pękły właśnie w tym newralgicznym miejscu. Z moimi było podobnie. 

 

Ogólnie ma wyjść nowa rewizja tych słuchawek, o czym dowiedziałem się właśnie na Audiofanatyku: http://www.audiofanatyk.pl/recenzja-brainwavz-hm5/ (adnotacja w recenzji), z tego co wiem to Audeos ma dopiero niedługo otrzymać tą nową rewizję (więc jeszcze niestety załapałeś się na starą, Brainwavz nigdzie o żadnych zmianach oficjalnie chyba nie informował), nie wiem jak to wygląda w przypadku innych sklepów. Kontakt w Audiomagic mnie olał w sumie, co prawda otrzymałem lakoniczną odpowiedź, ale taką zupełnie nie wyjaśniającą sprawy (twierdzą, że HM5 można dostać w jednej wersji od lat), może jednak ktoś bardziej decyzyjny wie co sprzedaje i będzie też tu mógł udzielić bardziej szczegółowej odpowiedzi. 

 

Na Twoim miejscu próbowałbym właśnie z kimś się skontaktować jeszcze, może tu przez forum, wyjaśnić sprawę polubownie, przedstawić ten problem nie tylko Twój, ale też innych, bo to rzeczywiście często się zdarzało, te pęknięcia - jak to nie pomoże, to wtedy coś dalej działać. Do rzecznika konsumentów pewnie nie zaszkodzi napisać. 

 

Takie robią teraz słuchawki. Brainwavzy, SM HP100/150 też chyba ludziom pękały, tragedia...

[D@rkSid3]

Nowe HM5? Pierwsze słyszę. Wszystkie egzemplarze widziałem w 2017 roku były identycznie wykonane. Ostatnia dostaw HM5 wpadła do AM w tym tygodniu, pod kątem wykonania nie różni się niczym od modeli dwa lata wstecz.

Jedyną różnicą jaką zanotowałem, to mniejszy nacisk pałąka w nowej sztuce, w stosunku do kilkuletnich modeli HM5. To powinno wydłużyć życie widełek.

Co do pękania widełek w tym modelu, sam Brainwavz traktuje to jako uszkodzenie z winy użytkownika. Nie jako wadę konstrukcyjną. Z tego powodu nie jest to objęte warunkami naprawy gwarancyjnej. Takie jest oficjalnie stanowisko producenta.

W przypadku przytoczonych wcześniej AKG. Widziałem ludzi którzy łamali przy mnie pałąk w K520 i K540 przy pierwszy założeniu na głowę. A ja je gołe targałem  miesiącami w plecaku i nic im się nie stało.  Wada konstrukcyjna czy kwestia dbania o sprzęt?

 

4 lata przepracowałem w handlu słuchawkami. Od 11 lat zajmuje się tym hobbystycznie i widzę że znaczna ilość osób nie umie nawet poprawnie wyregulować ustawienia muszli, bez niszczenia mechanizmu pałąka. Nie mówiąc o poprawny ich zakładaniu na głowę.

 

[Undertaker]

@D@rkSid3, sprawdź adnotację w linku powyżej prowadzącego do bloga @EvilKillaruna, z opisu wynika że jakieś zmiany jednak zaszły, całkiem niedawno @Mayster potwierdził mi na privie że będzie dostawa nowej wersji w Audeosie. Wobec tego co piszesz, to ja już całkiem się w tym wszystkim pogubiłem. 

 

Wada, nie wada, ale coś w tym jest, że tak wielu osobom one właśnie pękają. Podobnie w kwestii K520/K540. Na pewno mogli te słuchawki zrobić lepiej. Ale przyznaję, że sam nie doprowadziłem do pęknięcia ani jednej, a jedynie dopełniłem dzieła zniszczenia, gdyż tak jak wspominałem ta konkretna sztuka, która u mnie się rozpadła, była naruszona, podobnie jak kilka innych par, które odkupiłem jako używane. 

 

U takiego Tyll'a to pewnie HM5 by na teście strzeliły

[D@rkSid3]

@Undertaker, nie wiem skąd Audeos ma je mieć. Skoro jedyna oficjalna droga to poprzez Audiomagic. A w AM już napisałem jakie są HM5.

[ZenekHajzer]

9 godzin temu, D@rkSid3 napisał:

@Undertaker, nie wiem skąd Audeos ma je mieć. Skoro jedyna oficjalna droga to poprzez Audiomagic. A w AM już napisałem jakie są HM5.

Audiomagic ma Aune, którego dystrybutorem jest Audeos - dlaczego mieliby nie mieć porozumienia z brainwavz?

[Agres]

@D@rkSid3
Jakiej innej odpowiedzi mogłem oczekiwać od Pana z AudioMagic (z resztą który odpowiadał na mój email twierdząc że niepoprawne jest nakładanie słuchawek na głowę) jak nie powtórne zaznaczenie, że użytkownicy HM5 nie potrafią nakładać słuchawek.

Drogi Panie otóż reklamacja powinna obowiązywać gdyż nie jest to uszkodzenie mechaniczne spowodowane moją winą gdyż użytkowałem produkt zgodnie z przeznaczeniem tylko sam towar miał już wadę w chwili jego sprzedaży, chociaż nie była jeszcze widoczna. Wada mogła polegać na zaniżonej jakości plastiku, wadliwości procesu produkcji, co z zewnątrz może nie być widoczne, ale daje o sobie znak w trakcie użytkowania - O czym świadczą miliony tematów o łamiącym się modelu tych słuchawek, a to z kolei o czymś świadczy,  mianowicie że coś jednak jest z nimi nie tak.

W takim przypadku gwarancją na słuchawki powinna w 100% obowiązywać.

[Undertaker]

Miałem kiedyś obok siebie dwie pary HM5 i one grały inaczej. Ale to było dawno temu. Może to kwestia nacisku pałąka, czy też wyrobienia padów. Chodzi mi oczywiście o wersje niemodowane, na oryginalnych częściach. Jedna sztuka była odkupiona od @maciuxa swego czasu, drugą miałem z allegro. Jedną i drugą użytkowałem przez jakiś czas i nie miałem problemów z pęknięciami. 

 

Ale niestety dostawałem słuchawki z pęknięciami, w tym też raz nowe. Za każdym razem pęknięcia były w tym samym miejscu pokazanym wyżej na zdjęciu. Wada konstrukcyjna, nie dbanie o sprzęt, jakieś "turbulencje" podczas wysyłki? To w sumie nie ma dużego znaczenia, skoro problem widzi chyba nawet producent, zmieniając nacisk pałąka (z tego co piszesz). Jak dla mnie te widełki są po prostu za słabe w stosunku do nacisku (oceniam przed ewentualną zmianą tego aspektu) i wagi słuchawek. 

 

Dlatego dziwi mnie stanowisko producenta, tym bardziej, że kiedyś bez problemu chyba wymieniali/naprawiali słuchawki. Inna sprawa, że przez jakiś czas gwarancja to był tylko 1 rok, nie wiem, czy coś się zmieniło, bo np. ostatnio zamawiałem HM5 w promocji czarnopiątkowej bezpośrednio w Brainwavz i tam była mowa o 24 miesiącach gwarancji. To już bardziej uczciwe, ten rok to też tak dziwnie wygląda przy zgłaszanych problemach z widełkami, ale nie będę już wszczynał teorii spiskowych. 

 

Dla mnie zarówno HM5 jak i K520 na przykład, z tego co widziałem, to słuchawki nieprzemyślane po prostu w kwestii budowy. Dźwiękowo bardzo mi się podobają. Ale przez nieścisłości i problemy, nie są warte swojej ceny. Czy inaczej - ja bym nie kupił nowych, nie w cenie tych ok. 540-600 złotych teraz nawet za HM5. Swoją drogą one ostatnio podrożały z tego co widzę. 

 

No chyba, że jednak jakieś zmiany faktycznie weszły/są planowane. Poprawiające wątpliwą jakość budowy, newralgiczne elementy. Wtedy też przydałoby się jakieś oznaczenie typu mkII, innych stać na to. A po tym co czytam to Brainwavz póki co traci moje uznanie. 

 

Uważam, że producent powinien brać odpowiedzialność za jakość oferowanego produktu, tyle. 

[Undertaker]

Kilka dni temu otrzymałem nowe słuchawki Brainwavz HM5 kupione bezpośrednio u producenta podczas promocji black friday. Słuchawki są lekkie jak piórko, sprawiają wrażenie bardziej tandetnie wykonanych niż wcześniej. Zarówno widełki jak i same muszle nie mają ogumowanego obicia. Pałąk nie dociska tak mocno jak wcześniej, choć ucisk wciąż jest, ale prawdopodobnie dzięki lekkości słuchawek nie przeszkadza to w ogóle i da się słuchać komfortowo godzinami. Nie korci żeby odginać pałąk jak wcześniej. Pady są jak to w tym modelu, świetne. W zestawie kabel krótki i długi, dodatkowe pady. Wzór tego co powinno być w zestawie.

 

Ciężko mi stwierdzić to na 100%, bo nie mam obok drugiej nieprzerabianej pary, dodatkowo pałąk w modowanej sztuce być może dodaje nieco wagi, ale z pamięci to te HM5 sprawiają inne wrażenie konstrukcyjnie niż wcześniej. Biorąc pod uwagę to, co pisał na blogu @EvilKillaruna, to jestem niemal pewny, że Brainwavz wprowadził zmiany w tym modelu, a zarazem ciekawy, czy to faktycznie przełoży się na lepszą trwałość widełek. 

 

Dźwiękowo bardzo podobnie zapamiętałem ostatnią sztukę, również ze zmienionym pałąkiem (gdzie ucisk był większy), a którą to sztukę kupowałem ponad rok temu. Jest przede wszystkim średnicowo, z podbiciem w pewnym zakresie wyższej średnicy, ale tak jak w nagraniach wyjątkowo skłonnych do sykliwości owo syczenie się pojawia, tak w innych, co bardziej zwyczajnych sybilanty są bardzo fajnie według mnie omijane. Bas jest bardzo dobrze kontrolowany, potrafi nisko zejść, szczególnie słychać jak się pogłośni, wtedy słychać że niskich rejestrów nie brakuje, nie są jednakże podbite. Wysokie tony są raczej spokojne, poza tym peakiem na wyższej średnicy/granicy z wysokimi właśnie (czy jak to fachowo nazwać), co też powoduje, że słuchawki grają jasno. Ogólnie zgadzam się znowu z recenzją i wykresem na Audiofanatyku. Oprócz tego podbicia słuchawki są takie powściągliwe w przekazie, łączą monitorowość z przyjemnością odsłuchu, dźwiękowi nie brakuje takiej gęstości, wyważenia. Bardzo przyjemnie się tego słucha, choć ja nie ukrywam że czuję sentyment do tego modelu i po prostu mi się podoba, czy to obecna para, czy też kiedyś ta, co to mi grała z pewnością ciemniej. Ostatnio porównuję sobie HM5 z Beyerdynamikami T5p II i Beyery są technicznie z pewnością lepsze, grają jednak inaczej, dźwiękiem bardziej wyrazistym, szczegółowym, pomimo tego że to nie są najbardziej charakterne słuchawki to lepiej akcentują poszczególne dźwięki, czemu to piszę - niejednokrotnie widziałem wpisy o HM5 mówiące, że te słuchawki są nudne - może dlatego, że scena jest tu mała, dźwięki są zbite, upakowane w taką całość, choć skala dynamiki w miarę też jest zachowana. Taki może trochę paradoks, one skupiają raczej na całościowym przekazie a nie osobnych aspektach.

 

Wraz z upływem czasu i rozgięciem się pałąka one powinny się dodatkowo na tej średnicy nieco uspokoić. Przynajmniej niemodowane HM5 o których wyżej wspomniałem grały spokojniej niż po przeszczepie. 

 

Podsumowując, ode mnie podziękowania dla @EvilKillarunaza wpis na blogu, bo gdyby nie ta adnotacja to pewnie bym się kolejny raz stockowymi HM5 nie interesował wiedząc, ile potencjalnych problemów mógłby sprawić pałąk. I promo przeszłoby koło nosa. Teraz niby też gwarancji nie ma, ale skoro zaszły jakieś zmiany, można liczyć, że jednak po to, aby usprawnić to co było złe.

Edytowane 7 Grudnia 2017 przez Undertaker

[Ugz]

Dnia 1.12.2017 o 12:26, Agres napisał:

@D@rkSid3
Jakiej innej odpowiedzi mogłem oczekiwać od Pana z AudioMagic (z resztą który odpowiadał na mój email twierdząc że niepoprawne jest nakładanie słuchawek na głowę) jak nie powtórne zaznaczenie, że użytkownicy HM5 nie potrafią nakładać słuchawek.

Drogi Panie otóż reklamacja powinna obowiązywać gdyż nie jest to uszkodzenie mechaniczne spowodowane moją winą gdyż użytkowałem produkt zgodnie z przeznaczeniem tylko sam towar miał już wadę w chwili jego sprzedaży, chociaż nie była jeszcze widoczna. Wada mogła polegać na zaniżonej jakości plastiku, wadliwości procesu produkcji, co z zewnątrz może nie być widoczne, ale daje o sobie znak w trakcie użytkowania - O czym świadczą miliony tematów o łamiącym się modelu tych słuchawek, a to z kolei o czymś świadczy,  mianowicie że coś jednak jest z nimi nie tak.

W takim przypadku gwarancją na słuchawki powinna w 100% obowiązywać.

Tak tylko że w tym przypadku tą wadę konstrukcyjną powinieneś udowodnić, i tu właśnie jest problem z uszkodzeniami mechaniczmymi że jest to ciężkie lub niewykonalne dla zwykłego kowalskiego. Sam fakt że tyle się ich popsuło o niczym nie świadczy, bo np możliwe że wystarczyło bardziej popuścić pałąk aby do pęknięć nie doszło.
Najprościej jest zadzwonić do gwaranta i na spokojnie z nim porozmawiać, próbując rozwiązać problem polubownie. Ale z doświadczenia wiem że winy za uszkodzenia mechaniczne rzadko spadają na barki producentów.

[Agres]

Dodaje post dla przyszłych pokoleń
Wszystko się wyjaśniło i zostaną wymienione mi widełki w ramach gwarancji.
Sprawa zamknięta

[jacekpom]

gdyby ktoś spotkał się z podobnym problemem zapraszam do mnie jestem w stanie wydrukować cały pałąk w 3D 

 

na allegro znajdziecie mnie pod nickiem jacek_pomo16

 

Edytowane 14 Stycznia 2018 przez jacekpom