Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×
  • 0

DT880 vs DT880 PRO


Bialy_Wilk

Pytanie

21 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1
8 godzin temu, Bialy_Wilk napisał:

DT 990 250 też mam w planach... ale na razie finanse nie wyrobią :wacko:. Brzmienie 668B po rekablowaniu podoba mi sie tylko jakość... w każdym zakresie, to się czuje...  scena jest ale trochę płaska i może nie jak za kocyka a za cieniutkiej firaneczki... wysokie też mogły by być wyraźniejsze i bardziej zróżnicowane. Chyba o wszystkim i tak zdecyduje cena i dostępność bo celuje w używki.

@retter dzięki za cenne rady. :)

Jeśli chcesz wyraźniejszej góry jak w 668b, to poprawnie celujesz w beyery. R70X będą jej miały znacznie mniej. Będzie wszystko słychać, ale będzie mniej. 668b mają tę górę jasną i tylko 880/990 będą tu wydajniejsze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1
11 godzin temu, retter napisał:

Rozumiem że miałeś sennhaisery czy grado?

Obie te marki mają średnice czyli tam gdzie klasyka jazz blues ma najwięcej informacji będą wg mnie lepsze, jest nawet taka opinia że fortepianu żadne słuchawki nie oddadzą jak grado.

Ale nadal jest to kwestia osobista co komu pasuje, to że oceniam jakieś słuchawki tak jak słyszę wg swoich gustów to nie znaczy ze robię jakieś personalne wycieczki.

 

Retter, mam nadzieję, że nie sugerujesz, że robię personalne wycieczki. Na pewno nie o to mi chodzi. Po prostu określenie "nudne słuchawki" wydaje mi się tak wiele sugerujące, że nie wiadomo, o co chodzi. 
Parę interpretacji:

1. jesteś basolubem, a tam bas jest - subiektywnie - za słaby, więc nudno

2. średnica jest zbyt gładka, za dużo szczegółów ucieka, jest nudno

3. średnica jest zbyt mało gładka, przez co przekaz jest pozbawiony muzykalności, więc nudny

4. owszem, średnica jest (powiedziałbym, że w każdej muzyce z wyjątkiem ekstremalnej elektroniki średnica jest najważniejsza), ale bas i góra jest mało czytelna, nie trzyma rytmu, więc jest nudno

Może jeszcze parę by się dało wymyślić, ale po co.

 

Ok. Przepraszam za off top.

 

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
41 minut temu, Bialy_Wilk napisał:

Czytaj uważniej - " DT880 vs DT880 PRO"

odpowiedź brzmi ogólna - charakterystyką dźwięku dt990 edition i pro bardzo słabo się różnią - a przez niedoprecyzowanie wersji dt880 nie podam różnicy w trudności ich zasilenia

  • Sad 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
9 minut temu, whero napisał:

odpowiedź brzmi ogólna - charakterystyką dźwięku dt990 edition i pro bardzo słabo się różnią - a przez niedoprecyzowanie wersji dt880 nie podam różnicy w trudności ich zasilenia

Chłopie przeczytaj dokładnie temat, NIE pytam o brzmienie dt990. W temacie napisałem wyraźnie i zacytowałem ci to drugi raz. Napisze ci to jeszcze raz... jaśniej. Jaka jest różnica w brzmieniu pomiędzy DT880 a DT880 PRO !!!

Edytowane przez Bialy_Wilk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

aj - sory - przed chwilą się obudziłem - różnicy w brzmieniu prawdopodobnie nmie zauważysz - te same drivery i design obudowy różni się jedynie na powierzchni

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
3 godziny temu, Bialy_Wilk napisał:

Zastanawiam się które kupić. Czy jest jakaś różnica w brzmieniu, jeżeli to jaka.

 

880 pro ma więcej dołu taki odpowiednik er4xr ale nadal nie jest nie tyle co w 990 ed (mniej) i pro (znacznie więcej).

A 880 ed 250ohm ma więcej góry i to taki odpowiednik er4sr.

 

Do słabego klocka lepiej pro do dobrego pieca który ogarnie górę bez jazgotu i sprawi że pojawi się jako taki bas.

 

Bierz pod uwagę słabą kontorlę jakości i może wyjść dziwnie, może być też innaczej bo słuchałem tylko jedną parę 880 pro i ed z tym że miałem w tym samym czasie oba modele.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
5 minut temu, retter napisał:

 

880 pro ma więcej dołu taki odpowiednik er4xr ale nadal nie jest nie tyle co w 990 ed (mniej) i pro (znacznie więcej).

A 880 ed 250ohm ma więcej góry i to taki odpowiednik er4sr.

 

Do słabego klocka lepiej pro do dobrego pieca który ogarnie górę bez jazgotu i sprawi że pojawi się jako taki bas.

 

Bierz pod uwagę słabą kontorlę jakości i może wyjść dziwnie, może być też innaczej bo słuchałem tylko jedną parę 880 pro i ed z tym że miałem w tym samym czasie oba modele.

Maja być do słuchania Muzyki poważnej, symfonicznej, bluesa, jazzu, piosenki aktorskiej, poezji śpiewanej. Jako źródło na razie pionek (później lepszy DAC), wzmacniacz SMSL SAP-II (prądu nie zabraknie ;)). Jak dobrze zrozumiałem to raczej DT 880 250 ohm?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ale słuchałeś ich? Którychkolwiek? 

One mogą zagrać ostro. Może pod pionka coś łatwopędnego? Msr7? K550? Listen? Hm5?

Niedosterowane dt880 potrafiły i mi nieprzyjemnie zaświdrować. 

A ja z jasnolubów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
1 minutę temu, ZenekHajzer napisał:

Ale słuchałeś ich? Którychkolwiek? 

One mogą zagrać ostro. Może pod pionka coś łatwopędnego? Msr7? K550? Listen? Hm5?

Niedosterowane dt880 potrafiły i mi nieprzyjemnie zaświdrować. 

A ja z jasnolubów.

Kiedyś słuchałem ale to było bardzo dawno, ich brzmienie było fajne z tego co pamiętam. Ale nie pamiętam czy to zwykłe czy PRO :wacko:. Bezpośrednio pod Pionka słuchawki mam (BossHIFI B8 i rekablowane 668B jako mobilki do łażenia po domu mi wystarczają), te będą grały przez wzmacniacz SMSL SAP-II.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
9 minut temu, Bialy_Wilk napisał:

Kiedyś słuchałem ale to było bardzo dawno, ich brzmienie było fajne z tego co pamiętam. Ale nie pamiętam czy to zwykłe czy PRO :wacko:. Bezpośrednio pod Pionka słuchawki mam (BossHIFI B8 i rekablowane 668B jako mobilki do łażenia po domu mi wystarczają), te będą grały przez wzmacniacz SMSL SAP-II.

A to zmienia postać rzeczy :)

Ja wolałbym bez pro. Ale z tych dwóch, to poszedłbym w ....k702 :)

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

SMSL to raczej nie piec co najwyżej piecyk ... piec to raczej np HA-3 i bardziej HA-1A.

 

880 ed będą miały więcej detali od wyższej średnicy po soprany, 880 pro będą miały lepsze fundamenty basowe ALE bez przesadzania jak w 990pro.

Do pionka i jazzu wybrał bym 880pro bo ED mogą być za chude ale to też zależy od Twoich preferencji @Bialy_Wilk i tu DUUUUŻO zależy od tego.

Kiedyś pisałem o tym może z 2-3 lata temu w temacie klubu Bayera.

 

Dla mnie 880 pro i ed były za nudne, 990 PRO zbyt dowalony bas, ale powinieneś też dopisać do 880 pro starcie z 990 ED 250 te nie mają dowalonego basu, znajomy zabrał moje bo podeszły mu w klasyce. Jeśli się podobają 668 to immo zostaję 880pro i 990ed250 jeśli bayer. Wbrew pozorom 668 mają całkiem całkiem bas i przy nich 880 ED a nawet 990ED będą za CHUDE!!! 880pro będą miały bas z kulturą gdzie 668 lekko bardziej funowy.

 

Ale polecam tez posłuchać starych hd580/600 bo w jazzie mogą bardziej zaskoczyć klimatem niż technicznie 880pro, odpowiednikiem ostatnich może być AT r70x takie dwie luźne sugestie, ale co gust to gust.

 

 

Generalnie do klasyki jazzu każdy może wybrać co innego z 880pro hd600 k701 i każdy będzie zadowolony jeśli trafi z wyborem, a grają jednak inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
8 minut temu, retter napisał:

SMSL to raczej nie piec co najwyżej piecyk ... piec to raczej np HA-3 i bardziej HA-1A.

 

880 ed będą miały więcej detali od wyższej średnicy po soprany, 880 pro będą miały lepsze fundamenty basowe ALE bez przesadzania jak w 990pro.

Do pionka i jazzu wybrał bym 880pro bo ED mogą być za chude ale to też zależy od Twoich preferencji @Bialy_Wilk i tu DUUUUŻO zależy od tego.

Kiedyś pisałem o tym może z 2-3 lata temu w temacie klubu Bayera.

 

Dla mnie 880 pro i ed były za nudne, 990 PRO zbyt dowalony bas, ale powinieneś też dopisać do 880 pro starcie z 990 ED 250 te nie mają dowalonego basu, znajomy zabrał moje bo podeszły mu w klasyce. Jeśli się podobają 668 to immo zostaję 880pro i 990ed250 jeśli bayer. Wbrew pozorom 668 mają całkiem całkiem bas i przy nich 880 ED a nawet 990ED będą za CHUDE!!! 880pro będą miały bas z kulturą gdzie 668 lekko bardziej funowy.

 

Ale polecam tez posłuchać starych hd580/600 bo w jazzie mogą bardziej zaskoczyć klimatem niż technicznie 880pro, odpowiednikiem ostatnich może być AT r70x takie dwie luźne sugestie, ale co gust to gust.

 

 

DT 990 250 też mam w planach... ale na razie finanse nie wyrobią :wacko:. Brzmienie 668B po rekablowaniu podoba mi sie tylko jakość... w każdym zakresie, to się czuje...  scena jest ale trochę płaska i może nie jak za kocyka a za cieniutkiej firaneczki... wysokie też mogły by być wyraźniejsze i bardziej zróżnicowane. Chyba o wszystkim i tak zdecyduje cena i dostępność bo celuje w używki.

@retter dzięki za cenne rady. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

668 mam 3x :D z sentymentu, ale mają swoje ograniczenia i tyle.

Hmmm dla mnie jedna para bayerów starcza, kolejne nudzą zbyt podobnym podanym dźwiękiem i nie o tonalność tu chodzi.

 

Wydaje mi się 880pro będą najlepszym wyborem, aaa zawsze możesz założyć pady od 880/990 VB czyli czarne dodają Ci dołu co też jest fajne bo z jednej pary robisz dwie deko inne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
2 minuty temu, retter napisał:

668 mam 3x :D z sentymentu, ale mają swoje ograniczenia i tyle.

U mnie też chyba zostaną na długo, to pierwsze słuchawki na których usłyszałem Muzykę przez duże M... no i się zaczęło <_< :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
41 minut temu, retter napisał:

Hmmm dla mnie jedna para bayerów starcza, kolejne nudzą zbyt podobnym podanym dźwiękiem i nie o tonalność tu chodzi.

Retter, no to o co? Ciągle widzę, jak narzekasz, że beyery nudzą. Ale na czym to polega? Czy nie da się powiedzieć nic bardziej konkretnego niż wyrazić emocjonalną niechęć?

 

Mam DT880 250 ohm zwykłe i wg mnie do baroku, do wokalu są fantastyczne, do fortepianu, do muzyki kameralnej, jak najbardziej. Ale już do muzyki symfonicznej to różnie, nie ma co ukrywać, będzie brakować trochę potęgi. 

Jazz - bardzo szeroki temat, również brzmieniowo. Powiedzmy, że np. do Medeski, Martin & Wood średnio, starszy Scofield, np. Electric Outlet też nie zabrzmi. Ale rzeczy z ECM jak najbardziej. 880 grają dość zwiewnie, ale zarazem fajnie, a ich brzmienie chyba uzależnia. Poza tym niemal nie czuć ich na głowie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
22 godziny temu, Rotgut napisał:

Retter, no to o co? Ciągle widzę, jak narzekasz, że beyery nudzą. Ale na czym to polega? Czy nie da się powiedzieć nic bardziej konkretnego niż wyrazić emocjonalną niechęć?

 

Mam DT880 250 ohm zwykłe i wg mnie do baroku, do wokalu są fantastyczne, do fortepianu, do muzyki kameralnej, jak najbardziej. Ale już do muzyki symfonicznej to różnie, nie ma co ukrywać, będzie brakować trochę potęgi. 

Jazz - bardzo szeroki temat, również brzmieniowo. Powiedzmy, że np. do Medeski, Martin & Wood średnio, starszy Scofield, np. Electric Outlet też nie zabrzmi. Ale rzeczy z ECM jak najbardziej. 880 grają dość zwiewnie, ale zarazem fajnie, a ich brzmienie chyba uzależnia. Poza tym niemal nie czuć ich na głowie. 

 

 

Rozumiem że miałeś sennhaisery czy grado?

Obie te marki mają średnice czyli tam gdzie klasyka jazz blues ma najwięcej informacji będą wg mnie lepsze, jest nawet taka opinia że fortepianu żadne słuchawki nie oddadzą jak grado.

Ale nadal jest to kwestia osobista co komu pasuje, to że oceniam jakieś słuchawki tak jak słyszę wg swoich gustów to nie znaczy ze robię jakieś personalne wycieczki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
10 godzin temu, Rotgut napisał:

 

Retter, mam nadzieję, że nie sugerujesz, że robię personalne wycieczki. Na pewno nie o to mi chodzi. Po prostu określenie "nudne słuchawki" wydaje mi się tak wiele sugerujące, że nie wiadomo, o co chodzi. 
Parę interpretacji:

1. jesteś basolubem, a tam bas jest - subiektywnie - za słaby, więc nudno

2. średnica jest zbyt gładka, za dużo szczegółów ucieka, jest nudno

3. średnica jest zbyt mało gładka, przez co przekaz jest pozbawiony muzykalności, więc nudny

4. owszem, średnica jest (powiedziałbym, że w każdej muzyce z wyjątkiem ekstremalnej elektroniki średnica jest najważniejsza), ale bas i góra jest mało czytelna, nie trzyma rytmu, więc jest nudno

Może jeszcze parę by się dało wymyślić, ale po co.

 

Ok. Przepraszam za off top.

 

Pozdrawiam

 

 

Zamiast wymyślać posłuchaj kogoś kto takie coś sugeruje, potem zaryzykuj to sprawdź sam a będziesz mądrzejszy o kolejną wiedzę i doświadczenie.

Dla jednego prezentacja Bayera  pasuje kolejnemu tylko AKG a dla kogoś absolutnie, Senn. i Grado to co by nie mówić odmienny sposób prezentacji średnicy dla jednych pasuje innym nie.

Ale jak dla mnie bayer podaje dzwięk wyprany z emocjonalności średnicy taki odhumanizowany, ale aby to zrozumieć trzeba porównać dt880 dt990 do hd600 czy któryś grado, czy nawet he90 do he1. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nie wiem, czy pytanie jeszcze aktualne. Natomiast co do samych DT 880 / DT 880 PRO - jest jeszcze kwestia taka. DT 880 ED, ale która wersja omowa? Ja się wahałem, a w zasadzie nie wahałem -  tylko i wyłącznie 600 omów.

Przy czym słuchawkami zachwyciłem się na bardzo "bidnym" DAC - SMSL M3.

Potem musiałem robić dodatkowe inwestycje. Skończyło się na chińskim klonie BCL - Lovely Cube.

Dopiero podpięte do tego wzmacniacza grają przyzwoicie i w sposób pełny. Wypełnia się dół, a średnica wysyca barwą (w tonach wysokich chyba nie ma aż tak dużej różnicy).

Słucham dość szerokiego spektrum muzyki typu chillout. Namiętnie, godzinami, w pracy. A mieszczą się tam: i nieagresywna elektronika, i muzyka akustyczna (analogowa). Z wokalami i bez. Zdarzą się jakieś składy jazzowe.

Może faktycznie te beyery mogą się zdać nudne. Istotnie, mało w tym "mięcha". Niemniej jednak przekaz jest jednocześnie nienachalny i pełny - zupełnie nic mu nie brakuje. Mnóstwo detali, a bas schodzi do piwnicy. Podane to w sposób, tak bym to ujął, bardzo kulturalny, w stylu angielskiego gentlemana. Z jednej strony nie porywa, z drugiej nic a nic nie męczy. Jakby faktycznie do tego stworzone - do długich odsłuchów.

Znaczenie ma też pewnie rys cech fizycznych: muszle nie ściskają głowy, a dotyk welurowych padów jest niemal eteryczny.

 

Co jest, myślę, istotne. Należy pamiętać, że DT 880/600 są wybredne - nie da się tego podpiąć pod cokolwiek.

Trzeba doinwestować.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności