Jump to content

W co pogrywacie w wolnym czasie?


troloolo3

Recommended Posts

9 godzin temu, Nephilim1977 napisał(a):

ead Space Remake które jest rewelacyjne

Nie kumam fenomenu Dead Space. Idź tam, przełącz przełącznik, wyskakują potwory, wygraj z nimi odcinając im kończyny, idź dalej, przełącz i tak w kółko. Dwa razy do tego podchodziłem, raz wytrzymałem 5 godzin rozgrywki, za drugim razem już po trzech dałem spokój. Mass Effect podobnie przereklamowane.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Palpatine napisał(a):

W R2R poddałem się po 100h...znudzony

 

Chyba za dużo drabinek rezystorowych słuchasz :D

 

A tak na serio - nie przeszedłeś RDR2 w 100h? Ja skończyłem grę po niecałych 60h i praktycznie wszystkie misje prócz jakiegoś nudnego zbieractwa / polowań miałem zrobione. Obok Wiedźmina 3 i Zeldy BOTW i teraz TOTK dla mnie najlepsza gra ostatnich lat. Choć fakt, że trochę za długa i momentami nieco się ciągnęła - ale mnie bardzo relaksowała sama jazda na koniu i podziwianie widoków.

 

btw. pojawiły się pierwsze recki Diablo 4 i dużo zachwytów. Fajnie, że wrócili do mrocznej oprawy i klimatu. Na pewno zagram, ale pewnie na jesień - jak już będzie ciemniej i bardziej klimatycznie. Teraz jakoś nie ma zajawki. Przy okazji przez tych kilka miesięcy na pewno srogo połatają tę grę.

Edited by Dirian
  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, Dirian napisał(a):

Chyba za dużo drabinek rezystorowych słuchasz :D

xd

 

1 minutę temu, Dirian napisał(a):

 

Chyba za dużo drabinek rezystorowych słuchasz :D

 

A tak na serio - nie przeszedłeś RDR2 w 100h?

Nie, nawet nie sprawdziłem ile mi zostało do końca fabuły. Ale ja grając w rpg czy soulslike to jestem graczem, który robi wszystko i "liże ściany".

 

2 minuty temu, Dirian napisał(a):

TOTK

A co to za cudo?

Na szczęście zaraz premiera Diabolo cztery ;)

Link to comment
Share on other sites

Ja w RDR2 mam koszmarnie dużo godzin przegrane. Mimo, iż fabuły jeszcze nie ukończyłem, a i RDO jest w sumie nudnawe - ale przez ten grind się tyle godzin uzbierało. Ładny świat, fajna grafika, super setting, tylko pusto w tym RDO. Jakby połączyć to z takim Neverwinter Nights, dać możliwość GM-a, tworzenia misji, roleplaya, kupienia saloonu, przejmowania miast przez gangi... Byłaby miazga. A tak jest trochę nudnawa gra. Rockstar (wśród graczy RDO zwany Cockstar) kompletnie zlewa cheaterów.

 

Diablo IV przypomina mi niestety III, które mi się nie podobało, więc nawet się nie tykam tego.

Edited by Saiya-jin
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Dirian napisał(a):

 

The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom ;)

 

Gram w tym momencie! Breath of the Wild była magiczna i Tears of the Kingdom oczywiście większe, lepsze, bardziej rozbudowane itd ale po paru godzinach póki co że tak powiem nie czuje tego czegoś co mnie tak pochłonęło w BOTW. Mam nadzieje że coś w końcu kliknie a nie że sie skonczy jak z God of War Ragnarok że to tylko bardzo dobry sequel ale nic ponadto.

Link to comment
Share on other sites

22 minuty temu, Spawn napisał(a):

 

Gram w tym momencie! Breath of the Wild była magiczna i Tears of the Kingdom oczywiście większe, lepsze, bardziej rozbudowane itd ale po paru godzinach póki co że tak powiem nie czuje tego czegoś co mnie tak pochłonęło w BOTW. Mam nadzieje że coś w końcu kliknie a nie że sie skonczy jak z God of War Ragnarok że to tylko bardzo dobry sequel ale nic ponadto.

 

Racja, tyłka nie urywa jak BOTW bo pod wieloma względami to kopiuj wklej, ale jednak jest sporo nowych mechanik, a dwa lata przerwy od grania w poprzednia część sprawiają, że znów chce mi się grać. Zgoda jednak, że nie ma jakiegoś efektu wow i aż takiego cisnienia na granie co wcześniej ;) Z drugiej strony mało która gra mnie obecnie wciąga na jakieś długie godziny, wiec to żadna ujma. 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

13 godzin temu, Rafacio napisał(a):

Mass Effect podobnie przereklamowane.

ludzie nie szanujący Mass Effect nie są poważani w towarzystwie. 

 

Ja się do Skyrima jednak przekonałem. Nienawidziłem tych ich mulastych silników i kiedyś po spróbowaniu mnie odrzuciło. Ale że przypomniałem sobie najpierw Fallout 3 gdzie było jeszcze gorzej to Skyrim niczym oddech :P

Trzeba chyba znowu pada kupić coby w Ori'ego wreszcie pograć bo coś czuje na klawiaturze będzie męka. 

Link to comment
Share on other sites

14 godzin temu, Rafacio napisał(a):

Nie kumam fenomenu Dead Space. Idź tam, przełącz przełącznik, wyskakują potwory, wygraj z nimi odcinając im kończyny, idź dalej, przełącz i tak w kółko. Dwa razy do tego podchodziłem, raz wytrzymałem 5 godzin rozgrywki, za drugim razem już po trzech dałem spokój. Mass Effect podobnie przereklamowane.

 

Każdą grę można sprowadzić do takiego mianownika. W cyberpunku bierzesz questa który mówi idź tam. Wyskakują przeciwnicy, zabijasz ich i wracasz po nagrodę. A jednak przeszedłeś kilka razy ;) Mass Effect to przecież w zasadzie taki cyberpunk z fajną fabuła, postaciami, możliwością romansowania, lataniem statkiem, kierowaniem łazikiem, strzelaniem, mocami itd. Nie wiem kiedy w to grałeś ale 15 lat temu to wbijało w fotel. Nawet walka która domyślam się dzisiaj pewnie wydaje się nieco drewniana wtedy to był powiew świeżości. Akcja, uniki, strzelanie, chowanie się za osłonami i strategiczne wykorzystanie mocy. Wcześniej w rpg klikało się tylko na wrogów aż wypadną z nich przedmioty.

 

Dead Space to survival horror z ciężkim klimatem, strategicznym zarządzaniem zasobami i ciekawą walką z odcinaniem kończyn. Fajnie wyreżyserowane, przeplatane z misjami w próżni i nieważkości. Formuła się po jakimś czasie wyczerpuje, wiadomo ale dlatego to gra na miło (albo raczej nie miło bo to horror) spędzone 12 godzin a nie setki. Grałem w rimejk i po każdej sesji miałem bielizne do zmiany. Świetna grafika, klimat i kozacki HDR na oledzie.

Edited by Spawn
Link to comment
Share on other sites

21 minut temu, Spawn napisał(a):

W cyberpunku bierzesz questa który mówi idź tam. Wyskakują przeciwnicy, zabijasz ich i wracasz po nagrodę.

Prawie jak w życiu

 

Mi w sumie cyberek bardzo podszedł, ze względu na immersję i świetnie napisane dialogi. Oczywiście tą immersję psuły trochę mechaniki, ale i tak potrafił sprawić, że wsiąkłem w ten świat. Chociaż taka wizja jest dla z tych apokaliptycznych :D

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Spawn napisał(a):

Dead Space to survival horror z ciężkim klimatem, strategicznym zarządzaniem zasobami i ciekawą walką z odcinaniem kończyn. Fajnie wyreżyserowane, przeplatane z misjami w próżni i nieważkości. Formuła się po jakimś czasie wyczerpuje, wiadomo ale dlatego to gra na miło (albo raczej nie miło bo to horror) spędzone 12 godzin a nie setki. Grałem w rimejk i po każdej sesji miałem bielizne do zmiany. Świetna grafika, klimat i kozacki HDR na oledzie.

Grałem w to trzy lata temu i kilka miesięcy temu. Pierwszy raz w ogóle nie podeszło, bo nie uznaję generalnie gier TPP. Teraz po przejściu wspaniałego Death Stranding już to TPP tak nie wadzi, ale i tak nie dałem rady. W porównaniu choćby do Prey 2017 nie ma o czym gadać nawet.

Link to comment
Share on other sites

24 minuty temu, Rafacio napisał(a):

Grałem w to trzy lata temu i kilka miesięcy temu. Pierwszy raz w ogóle nie podeszło, bo nie uznaję generalnie gier TPP. Teraz po przejściu wspaniałego Death Stranding już to TPP tak nie wadzi, ale i tak nie dałem rady. W porównaniu choćby do Prey 2017 nie ma o czym gadać nawet.

 

To prawda. Nie ma o czym gadać bo to zupełnie inne gatunki i różnica 10 lat ;)

Link to comment
Share on other sites

Nie tak bardzo różne, a sama fabuła... Tu statek kosmiczny, tui stacja Talos. Tu nekromorfy, tu jeszcze gorzej. 

Edited by Rafacio
Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, Rafacio napisał(a):

Nie tak bardzo różne, a sama fabuła... Tu statek kosmiczny, tui stacja Talos. Tu nekromorfy, tu jeszcze gorzej. 

 

Prey to immersive sim w konwecji horroru science fiction a Mass Effect hybryda pomiędzy strzelanką a rpg w konwencji space opery. Bardzo różne gry i gatunki.

Edited by Spawn
Link to comment
Share on other sites

Ale ja nie piszę o ME, bo ta gra w ogóle nie wzbudziła mojego zainteresowania. Miałem na myśli Dead Space. Gdzie w ME masz nekromorfów? Odpowiadasz nie czytając co ktoś napisał?

3 godziny temu, Spawn napisał(a):

Prey to immersive sim w konwecji horroru science fiction a Mass Effect hybryda pomiędzy strzelanką a rpg w konwencji space opery. Bardzo różne gry i gatunki.

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

39 minut temu, Rafacio napisał(a):

Ale ja nie piszę o ME, bo ta gra w ogóle nie wzbudziła mojego zainteresowania. Miałem na myśli Dead Space. Gdzie w ME masz nekromorfów? Odpowiadasz nie czytając co ktoś napisał?

 

To ześmy sobie pogadali fajnie tylko że o czym innym hehe :D

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

@Palpatine Gracie 🙂 Jest naprawdę pełen wypas. Jak ktoś lubi klimat H&S to szczerze polecam. Na szczególne uznanie moim skromnym zdaniem zasługuje oprawa audio-wideo. Grając na słuchawkach i monitorze/TV OLED można zbierać szczenę z podłogi.

  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

Dźwięk i obraz, rzeczywiście na plus (fajna ścieżka muzyczna), ale już do samej rozgrywki mam raczej ambiwalentny stosunek. W weekend jeszcze trochę potnę może się poprawią niedoróbki. 

 

4 minuty temu, Palpatine napisał(a):

Właśnie się zastanawiam czy grać na PS4/Oled czy na laptopie na pc

To jeszcze lepiej podłącz PC do Oled. :) 

Link to comment
Share on other sites

Ja gram na PC. W H&S jestem przyzwyczajony do myszki od zawsze choć słyszałem że Blizzard dość nieźle sobie poradził z implementacją padów.

Gra ma dość niskie wymagania sprzętowe jeżeli chodzi o PC. Jeżeli masz OLED-a z PS4 to obstawiam, że pomimo, że na obecne czasy PS4 do najszybszych nie należy to jednak magia OLED-a dodaje tego czegoś co w dość mrocznej grze się jak najbardziej przydaje.

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Gram, a w zasadzie właśnie to już skończyłem w Quantum Break. Do mnie trafiają produkcje tych twórców, Control był nawet lepszy, ale ten tytuł też daje radę. Scenka na początku jak William i Jack chowają się w jakiejś wentylacji to mistrzostwo. :D Trochę lipa, że przeszedłem raz, ale zapomniałem tych odłamków zbierać które podnoszą poziom skilli. xD 


Na przemian gram też w DA: Inkwizycja. Na razie fajerwerków nie ma. Trochę rozczarowuje, ale może się jeszcze rozkręci z czasem. Dam jeszcze parę godzin szansy tej grze. 

  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

Register to have access to community resources. Forum rules Terms of Use and privacy anc cookies policy Privacy Policy