Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

J-rock, J-pop i inna muzyka japońska i azjatycka


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Tym razem coś w trochę innym stylu. Hatsune Miku :wub:. Niektórym przedstawiać nie trzeba, a jak trzeba, to najskuteczniej zrobi to wikipedia.

Poniżej dwie spośród najfantastyczniejszych znanych mi piosenek z wykorzystaniem jej głosu.

 

 

Edytowane przez timecage
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...
  • 5 tygodni później...

Trochę fantastyczności japońskiego rocka lat 70/80. Taka muzyczna wrażliwość i wyobraźnia są chyba niepodrabialne, a i zapewne niepowtarzalne współcześnie.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ależ tu cisza :D. Może temu, że się egzotycznie zrobiło. Wrzucam w takim razie coś raczej popularnego.

Yellow Magic Orchestra to taki japoński Kraftwerk, mniej robotyczny, bardziej popowy i z dżentelmeńskim klimatem.

Be A Superman to chyba ich największy hicior.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

O, ktoś poza mną coś napisał :P.

 

To ja wrzucam bardzo ciekawy album (ma prawie 50 lat!) od bardzo nietypowej artystki.

Nie słyszałem dotąd tak wyrazistego klimatem, tak pełnego melancholii i japońskiej prostoty albumu. Najlepiej słuchać, jak nazwa podpowiada, w nocy przy dogasającej świeczce. A jeszcze lepiej na plaży, oglądając kołyszące się nocą morze.

 

 

Gratis - zdjęcia mojego egzemplarza na winylu:

carmenmaki01.jpgcarmenmaki02.jpg

Edytowane przez timecage
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki bardziej przystępny 凛として時雨.

 

https://www.youtube.com/watch?v=n7MyoBki9wk

Edytowane przez mjuzikfrik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Shigeru Umebayashi - kompozytor japoński, najbardziej znany z soundtracków do chińskich filmów Kar Wong-Wai np. "2046", "In Mood for Love", "The Grandmaster"

 

 

PS. Jakby ktoś chciał to mam trochę CD z muzyką japońską do sprzedania, jak Aimer "Blanc", Flow "INNOSENSE" i kilka albumów/singli SuG.

Edytowane przez misiekkb
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Naszło mnie dzisiaj na słuchanie winyli Kawai Sonoko. To jedna z dziesiątek, jeśli nie setek, idolek z lat 80, natomiast jedna z niewielu, które osiągnęły większą sławę niż jedynie przelotna moda.

 

image.png

 

Ale wrzucam jedną znakomitą piosenkę z albumu, którego akurat nie mam na winylu, ale za to mam na kasecie.

 

 

Edytowane przez timecage
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja od tygodnia męczę albumy Nier Orchestral Arrangement i mam co do nich mieszane uczucia, gdyż te utwory, które w oryginale opierają się na solistkach tutaj brzmią słabo dla mnie, gdyż piosenkarki zostały wymienione na chórek. Ale instrumentalnie jest dla mnie lepszy niż oryginały, gdyż jest większy rozmach, większa siła.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
7 godzin temu, Koniciwa napisał:

 

Mamy w tym wątku grzecznościową zasadę, żeby każdy wpis opatrzyć jakimś komentarzem na temat muzyki, którą się wkleja. Wątków z linkami do yt bez słowa opisu jest aż nadto, więc może spróbujmy pokazać, że da się lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Nigdy mnie nie zawodzą... :D Jest jeb....cie, jest growl, jest nawet porządne disco 0_o.  Fajnie się ogląda reaction videos z ich utworami.
 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 10 miesięcy temu...

Cyberpunk JPop. Wygląda to i brzmi jakby powstało jednocześnie w 1982 i w 2048.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widze że City Pop ktoś tu zna w tym smutnym kraju. Myślałem że jestem sam. :P

Ogólnie to jestem fanem japońskiej muzyki rozrywkowej i kolekcjonerem płyt z tą muzyką.

Moja kolekcja liczy blisko 350 albumów z czego 1/4 to muzyka z lat 70 ch i 80 ch czyli City Pop kayokyoku idol kayo itd.

Kolejna cześć to lata 90 te i 2000+ czyli ostatnie 20 lat.

Ciekaw jestem czy ktoś w Polsce także zbiera płyty z jpopem szeroko pojętym?

Edytowane przez bubble boy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, bubble boy napisał:

Moja kolekcja liczy blisko 350 albumów z czego 1/4 to muzyka z lat 70 ch i 80 ch czyli City Pop kayokyoku idol kayo itd.

Kolejna cześć to lata 90 te i 2000+ czyli ostatnie 20 lat.

 

Zawsze możesz podzielić się jakąś ciekawą piosenką zamiast wymieniać subgatunki subgatunków ;).

 

Kolejna perełka. Przypomina mi album "Bellissima!" od Pizzicato Five.

 

 

Edytowane przez timecage
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jeden z bardziej szalonych muzycznych aktów jakie znam i lubię.

Przy okazji znakomity tester wydolności słuchawek - szczególnie pierwszy utwór sprawdza selektywność i prędkość przetworników.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 5 miesięcy temu...

Ponoć zaczynali jako figuratywny fanklub Ling tosite sigure, ale to co oni teraz wyprawiają moim zdaniem przebija dokonania wcześniej wymienionego zespołu. Warsztat muzyczny na bardzo wysokim poziomie, złożoność i 'skoczność' muzyki... Post rock z wpływami metalowymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Yuki Hayashi takie nastrojowe granie. Podoba się mi.

W dniu 4.09.2020 o 10:31, mjuzikfrik napisał:

Ponoć zaczynali jako figuratywny fanklub Ling tosite sigure, ale to co oni teraz wyprawiają moim zdaniem przebija dokonania wcześniej wymienionego zespołu. Warsztat muzyczny na bardzo wysokim poziomie, złożoność i 'skoczność' muzyki... Post rock z wpływami metalowymi.

taki mocny hard rock.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasem zdarzy mi się posłuchać co nieco od Japonców, ale tylko czasami, np.

Wagakki Bando - Yoshiwara Lament

Stereopony - Hitohira No Hanabira

 

Raczej bardziej podchodzi mi j-pop z lat 70 i 80.

Np.

Momoe Yamaguchi - Sayonara no mukaugawa, Kosumosu

Akina Nakamori  - Sekando Rabu, Jukkai, Jonetsu

 

Przy okazji-

Hyuna Kim to jakby pół- Japonka.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Odkop, bo za dużo tu dobrej muzyki, by wątek zatonął.

 

Miharu Koshi to kuriozum nie tylko ze względu na jej twórczość, ale też popularność - jest legendą ambitnego j-popu, ale wydaje się być już obecnie mało znana i pamiętana.

Wklejam dwa, moim zdaniem, najlepsze albumy. Skomponowane standardowo we współpracy z Haruomi Hosono (czyli trzecia część YMO).

Pierwszy to hit za hitem. Drugi nie jest tak oczywisty, ale równie niesamowity.

 

 

 

Edytowane przez timecage
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności